Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

85kilo do kochania

czas na zmiany

Polecane posty

Wczesniej tylam i tylam, bo ciagle jadlam. Teraz dojrzalam do zmian. Nie powiem, ze jest latwo. Nosze rozmiar 48/46 co jest dla mnie koszmarem. Od trzech tygodni ograniczam slodycze, produkty maczne i uprawiam wiecej sportu. widze pierwsze efekty. jest 2 kilo mniej. Niby nie duzo ale wlasnie zaczal mi sie okres. Wlasnie konczy mi sie kurs jezykowy, dzisiaj egzamin. Od nastepnego tygodnia zaczynam regularne plywanie, 3 razy w tygodniu (basen ma blisko) i trening interwalowy 2 razy w tygodniu. No i przynajmniej brzuszkow dziennie bo mam naprawde duzy brzuch. Nie mam zamiaru wprowadzac rewolucji zywieniowej, slodycze tak ale z wielkim umairem (raz w tygodniu w niedziele), jak najmniej niezdrowego i wyskoprzetworzonego. Nie mam konkretnej diety, postaram sie jesc zgodnie z dieta nielanczenia co jednak nie zawsze mi wychodzi. Od jakiegos czasu robie regularnie pilling kawowy, widze, ze celluli ten widoczny golym okiem juz prawie zniknal a jeszcze miesiac temu moglam go widziec przez cienkie spodnie. Moj cel to bikini w nastepne wakacje, nie chce stawiac sobie stawiac nierealistycznych celow typu schudnac do urlopu 20 kilo a urlop za miesiac. Nie, moj urlop jest za dwa miesiace i jesli wtedy spodenki, ktore kupilam rok temu wejda na mnie to bede przeszczesliwa. Chce tez byc seksowna dla swojego faceta. Niestety, zawsze bylam gruba, ale przez ostatnie 3 lata utylam 10 kilo (niby nie duzo, 3 kilo na rok). Zapraszam wszytkie chetne, z duza nadwaga na dluzsze odchudzanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez chce schudnac
:((a ile masz lat???ja mam 20lat i wze 70kilo i mam 160cm zrostu,wygladam jak tlusta kulka:( a co na twoj chlopak na rwoja andwage??przeszkadza mu???moj czesto sobie zartuje z mojego tluszczu:(a za 2miesiace jedziemy nad morze i nie wiem jak sie rozbiore przy jego kolegach i szczuplych kolezankach:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia_223
ja tez kade na wakacje w lipcu a moja waga 60kg przy 160cm,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez chce schudnac
ewcia moze razem zaczniemy sie odchudzac???na jakiej jestes diecie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia_223
szukam jakies własnie i sama nie wiem co, masz jakos propozycje?na szybka utrate wagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez chce schudnac
moze 1000kcl???cwiczenia???jakie masz wymiary bo ja mam 63cm wz udzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce wchodzic miedzy wodke a zakaske, ale chyba nie zrozumialyscie autorki. Ona wyraznie chce chudnac wolniej, a nie znalezc diete zeby na lapu-capu 5kg zrzucic. Powodzenia, 85kilo! Wiem bardzo dobrze co znaczy nosic taki balast, bo sama mam jeszcze wiekszy! Twoj plan wyglada na przemyslany i sport na pewno pomoze Ci kopnac kilka kilo w dol 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia_223
a ja mam50 bo moj problem to brzuch wielki!!!!i pupa:)i chcr to zmnienc/.robie brzuszki i rower, a Ty? a jaki menu?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj chlopak nie jest zachwycony, czasem mi docina no ale ma racje. jestem gruba chocbym nie wiem jak chciala to ukryc. ale jest ze mna i mnie kocha. nikt go przeciez nie zmuszal do bycia ze mna. tyle ze 3 lata temu bylam 10 szczuplejsza. moj pierwszy cel to mniejsze ubrania ale tez pulap sprzed 3 lat, potem nizej. zadnych szybkich diet, bo to doprowadzilo mnie do takiego stanu, kopehaskie, norweskie, glodowki itd. dlatego te, ktore chca schudnac 10 kilo w miesiac odsylam na inne topiki. ja moge sie odchudzac chocby i dwa lata, byle schudnac do rozmiaru 36. poza tym mam 25 lat, planuje miec dzieci i chocby dlatego musze schudnac i popracowac nad kondycja. pracuje w laboratorium jako inzynier, glownie przed kompem i mikroskopem, juz teraz boli mnie kregoslup a co bedzie dalej ... dlatego przede wszytkim sport.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobrze Cie rozumiem i tez w taki wlasnie sposob powoli sobie chudne. A podstawe mojej diety stanowi ruch, ruch i jeszcze raz ruch :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny... Z sentymentu wchodzę na takie topiki by Was dopingować!!! Autorka bardzo mądrze potraktowała siebie i w ogole temat odchudzania Bardzo Was dopinguję i zerknę jak Wam idzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dodam że nie powinniście wpychać sie na diety cud...mnie one doprowadziły do tych niegdyś cudnych 85 kg....można schudnąć zdrowo i szybko bez katowania się :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ironio, mozesz zdradzic jak zrzucilas tyyyyle kilogramow? :) Bardzo serdecznie gratuluje i sprobuje spapugowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki mushellko. sledzilam jakis czas twoje zmagania i juz wczesniej mialam sie zabrac za odchudzanie. ale zawsze bylo cos, cos cos ... brak czasu, pieniedzy - co za durne wymowki. 3 lata temu moglo byc duzo duzo latwiej, bylo 10 kilo mniej do zrzucenia, i tak w ogole tylko 15. teraz minimum to 25. ale oczywiscie zawsze chcialam szybko, juz, najlepiej na wczoraj, obudzic sie jutro szczupla. oh boze, przez te trzy lata moglam chudnac kilogram na miesiac i juz dawno bylabym laska no ale teraz niestety nie bedzie tak latwo. ale ufam, ze mi sie uda. nie chce tu pisac jadlospisow typu marchewka na sniadanie, serek na obiad i lisc salaty na podwieczorek a kolacji wcale nie. dzisiaj zjadlam: sniadanie - kromka chleba cienko posmarowana nutella( nie za dobrze ale jem tak rzadko), 2 sniadanie - banan, lunch - salatka z mozzarlli i pomidorow plus zupa pomidorowo jarzynowa, podwieczorek - maly jogurt bez cukru, kolacja - ryba z warzywami i moze odorbina puree ziemniaczanego. dzis ze sportu tylko brzuszki bo niestety okres wiec trening interwalowy i basen odpadaja. aha, moze ma ktos jakis sposob na to, zeby powtrzymac wypadanie wlosow i zachowac ich ladny wyglad pomimo basenu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
85kilo-do kochania - jestem z Tobą i trzymam kciuki żeby Ci sie udało;) Widać,że przemyślałaś dokładnie i masz swój plan aby schudnąć zdrowo a nie szybko .Tak trzymać! Ja również postanowiłam,że czas na małe zmiany.Mam 170cm i ważę 60kg.Bardzo chciałabym zrzucić przynajmniej 5;(.OD dwóch tygodni jem połowę tego co kiedyś,słodyczy prawie wcale( od czasu do czasu bo nie potrafię ich całkiem wyeliminować a po za tym jak mi sie zbliża teraz okres to nie ma zmiłuj,muszę coś słodkiego zjeść ! Oczywiście rozsądnie) Do tego zaczęłam wychodzić na spacery,jeździć na rowerze(na razie krótkie trasy ,bo nie jestem zbytnio wysportowana),robić ćwiczenia na brzuch i pośladki i myślę,że uda mi sie jakoś fajnie wyrzeźbić ciało.Do tego codziennie balsam i na jakiś czas peeling kawowy. Trzymajcie kciuki,bo chciałabym żeby mi sie udało. Chciałabym w końcu czuć sie dobrze w swoim ciele... Ale damy radę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na włoski skrzyp polny ...można zakupić w aptece, ewentualnie spytać się o inne preparaty tego typu co do tego jak schudłam...przyznam się ze zapisałam się do klubu dla osób puszystych...tam na jednym spotkaniu dziewczyna opowiadała o zmodyfikowanej diecie garsciowej i sama tego sprobowałam...ta dieta jest mniej więcej odpowiednikiem diety 1200kcal, składa się z 5 posiłków na początku chodziłam troszkę głodna ale po tygodniu ledwo co wyjadałam te 5 posiłków u mnie wyglądała ona tak: 1 śniadanie zazwyczaj 7 rano - sniadanie wielkosci 2 dloni czyli 2 kanapki albo miseczka płatków owsianych na mleku, lub biały serek ze szcypiorkiem, itp 2 sniadanie 10.00 - wielkość zacisniętej pięsci - np sok jednodniowy marwit marchewkowy albo 10 migdałów albo coś innego małego obiad 13(ew.14) - zazwyczaj smazona piersc z kurczaka z ziolami i sałatą albo zamiast piersi rybka (porcja obiadu mniej więcej 2 dłoni) podwieczorek 16(17) - tu sobie szalałam :) poniewaz jestem uzalezniona od slodyczy to żeby uniknąć kompulsow wcinam coś slodkiego - np 2 kostki gorzkiej lub białej czekolady albo deser duet, garstka orzeszków niesolonych,... i kolacja 18(19) - wielkosci garści - tu była mała kanapeczka lub surówka z warzyw, albo tarta marchew z jabłkiem, ewentualnie jogurt, siak czy owak coś małego :) nie pilnowałam się jakoś specjalnie...po prostu postanowiłam ruszyć swój metabolizm a wiadomo ze organizmowi potrzeba wielu skladnikow do zdrowego funkcjonowania... Ponieważ wstydzilam samej siebie zainwestowalam w sprzęt póki ciepło rower na małym obciążniu (na dużym rozpudowuja się mięśnie), w zime zasuwalam na stepperze skrętnym po 45 min codziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki ironio. podziwiam cie bardzo.ja nie chce zakladac sobie ram czasowych, zeby nie wpasc w manie, ze za miesiac musi byc a tyle bo jak bedzie kilo mniej to koniec. juz nieraz tak mialam£. dieta, po miesiacu 5 kilo mniej zamiast 7 i ja zamiast sie cieszyc, ze jestem o 5 kilo szczuplejsza i ze zostalo tylko dwa to plakalam ze jestem o dwa kilo za gruba i ... sie objadalam, mowiac, ze niegdy nie schudne. teraz mam nadzieje, ze to wszytko sie zmieni. ograniczen jedzeniowych tez nie chce wprowadzac. bo to sie konczy kompulsami. narazie powoli udalo mi sie ograniczyc mostrualne ilosci jakie pochlanialam, staram sie wybierac zdrowe produkty no i jakos idzie. pozdrawiam. byle tylko utrzymac sie w sporcie. ironio, mozesz napisac ile schudlas przez pierwszy miesiac diety? nie pytam bo chce tyle samo ale planuje wieksze zakupy ciuchowe i zastanawiam sie, czy nie poczekac miesiac na jakies efekty. ale jesli beda niewielkie to moge kupic juz niedlugo na wyprzedazach. albo zapytam inaczej, ile schudlas centymetrowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdak
Do autorki: z czego jest ten peeling kawowy? Chetnie sprobuje, jestem zdesperowana, znacie moze jakis sposob na rozstepy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w pierwszym miesiącu schudłam 4 kg nie dużo ale zdziwiłam sie bo ciuchy powoli na mnie zaczynały wisieć a tu tylko(?) 4 kg...w sumie myślałam ze więcej schudłam......postanowiłam sie mierzyć...raz w tyg się mierzyłam i warzyłam...2 miesiąc to był albo rower albo stepper zależało od pogody...siak czy owak te 45 min...zaczęłam pić czerwona herbatę wtedy...po 2 miesiącu patrzę a zjechałam 7 kg! potem to co miesiac zlatywało mi 4-5kg...teraz jem jak koń...mimo ze nie codziennie ćwiczę...w zasadzie 2 razy w tygodniu pojeżdżę na rowerku...metabolizm działa mi koszmarnie szybko, niczym express a jem w sumie co chcę...waga 49-50kg bez jojo bez ograniczeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ironio - wielkie gratulacje 🌻 A mialas jakies "przerwy"? Jak jadlas w swieta np? Jak sobie radzilas na imprezach? Pilas alkohol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn nie jestem zwolenniczka alkoholi ale jak coś to wino, czasem zdarzyło mi sie piwo....siak czy owak jak była impreza w sobotę to nie jadłam kolacji, w niedzielę nie jadłam słodyczy i przedłużałam trening o jakieś 15 min...jak wspomniałam ważyłam się raz w tyg wiec zauważałam tylko spadek wagi W święta jadłam tylko nakładałam sobie mniej a nie żeby zapchać cały talerz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyjes slońce
dołączam się do Was :) nie zależy mi na diecie cud tylko zdrowym schudnięciu...ważę 80,5kg przy wzroście 162cm...nie chcę być chuda nawet by mi to nie pasowało ale zależy mi na zjechaniu do 65 kg przy tej wadze wyglądałam najlepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj. chetnie sie z kim poodcudzam bo czeka mnie dluga droga i wiem, ze nie spadnie mi ten tluszczyk w miesiac. najbardziej zalezy mi na brzuchu bo nogi mam dosc szczuple, spokojnie wchodza w spodnie 42 ale brzuch to po prostu masakra odkad utylam. kiedys mialam dosyc plaski i te 75 kilo, ktore wazylam 3 lata temu - tego naprawde nie bylo widac. mialam ladna sylwetke choc oczywiscie okragla. jadlospis na dzis: sniadanie - twarozek z odrobina dzemu, male ciastko francuskie 2 sniadanie - ciastko zbozowe lunch - kawalek ryby z salatka z warzyw i sosem vinegret podwieczorek - jogurt kolacja - kawalek cieleciny z brokulem i ciemnym ryzem mdli mnie okropnie przy okresie, nie wiem czemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczerniłam się :) no u mnie koszmarem jest brzuch i tyłek...coś okropnego...ale postanowiłam jeździć na rowerku godzinkę dziennie w ramach ruchu...niestety nie jestem osoba kochającą wysiłek fizyczny...a rower...zawsze połączenie przyjemnego z pożytecznym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie, brzuch to najwiekszy problem. jest ohydny i sflaczaly, jak u starej baby po urodzeniu piatki dzieci conajmniej. musze cos z nim zrobic w pierwszej kolejnosci bo to gruby brzuch najbardziej pogrubia, grube uda przy plaskim brzuchu, czy nawet spory tylek nie sa tak widocznie jak sie nie ma wlasnie faldek albo wielkiego bebecha jak ja. tez nie lubie sportu, nigdy nie lubilam i takie sa wlasnie efekty. gdybym sie ruszala regularnie to moze bym nie tyla a tak to wiadomo. czas skonczyc w wmawianiem sobie i innym, ze mam wolny metabolizm. gowno prawda. zarlam jak prosiak a utylam ledwie 10 kilo w trzy lata. poprzednio tez tylam niewiele, wlasnie srednio 3 kilo na rok. to malo, moze jeden rozmiar. jeden rozmiar spodni rocznie. ale teraz, po 10 latach od pierwszego odchudzania zamiast spodni 38 nosze 48 co jest dramatyczne wrecz. no wiec do dziela. wykupilam roczny karnet na basen, bedzie wieksza motywacja zeby chodzic. roweru nie znosze chociaz mialam plany, zeby jezdzic rowerkiem do pracy, to jest jakies 15 km w jedna strone ale poczekam az poprawi mi sie kondycja bo teraz zajechalabym spocona i czerwona. ze az wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dolaczam do Was dziewczyny :) Chce troche schudnac i wiem, ze pojdzie mi to powoli, bo nie jestem w stanie radykalnie ograniczyc jedzonka, zreszta wiadomo czym to sie konczy..Zalezy mi, zeby zrzucic pare kilo do sierpnia, ale nie zakladam ile, zeby, jak to pisala autorka, nie wpasc w jakas manie. Waze 61kg przy 164cm, ale jeszcze jakies pol roku temu bylo 57-58kg i mimo, ze duzo nie utylam to roznica w wygladzie jest ogromna. Zreszta wtedy tez uwazalam,ze jest mnie troche za duzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100kilo170
witam od czwartku sie odchudzam, mam dość juz swojej wagi która nawet nie jest dokładnie określona. na mojej wadze 98, ale kiedyś byłam u koleżanki i miałam pięć kilo więcej. Zresztą przy tak dużej wadze nie ważne czy kilo w te czy tamte, sprawa jest oczywista trzeba schudnąć ok 30 kilo. jak już wiadomo do wakacji nie ma szans tego zrzucić no nawet do końca wakacji nie za bardzo. zależy mi żeby odchudzać sie zdrowo, żeby do następnych wakacji wyglądać pięknie ! kilo juz mi zeszło:))) no ale to tylko woda pewnie .... trzymam dietkę i mam nadzieje ze tym razem dam rade, bo objadając sie tak jak to robiłam wcześniej robie sobie sama krzywdę a mam dopiero 24 lata. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny 🖐️ Widze, ze grono odchudzaczek sie powieksza - to dobrze: w kupie sila 🌻 W zwiazku z jadlospisem podanym przez ironie, moge tylko isc i sie pochlastac. Mniej wiecej tak samo wygladalo moje jedzenie jak chudlam, a teraz jakos ciezko mi do tego wrocic. Waga na szczescie powoli spada, ale to chyba zasluga sportu :) Mam jeszcze kilka pytan do IRONII: 1. czy taki sie akurat ulozyl ten jadlospis na jeden dzien czy dobrze widze, ze probowalas nie laczyc? 2. jadlas tylko obiady takie jak napisalas, tzn. chude miesko i warzywa czy moze czasem ciemny makaron np. z czyms albo zupe? Zielona stonogo: a tobie w jaki sposob udalo sie tyle zrzucic? Wielkie graty! 🌻 Jeszcz slowo o akceptacji faceta: to strasznie dziwne jest czytac co piszecie, ze facet zartuje, nie podoba mu sie itp. Ja jakos w ogole tego nie mam ze strony mojego. Wrecz przeciwnie: klei sie jakbym byla nie wiadomo jaka laska :) Ale ale... jednoczesnie wspiera mnie w chudnieciu, bo wie, ile to znaczy dla mnie i dla mojego samopoczucia :) A to niestety - w zaleznosci od dnia - bywa rozne. Moj najwiekszy problem to wlasnie okolica pas-biodra. I nie chodzi mi tylko o brzuch na dole, ktory jest masakryczny, ale tez o tluszcz po przeciwnej stronie, tzn. nad tylkiem. Ja to nazywam siodlo :( Nienawidze tego kawalka ciala. Wiadomo - reszta tez nie jest idealna, ale da sie zaakceptowac. No ale nic to - trzeba powalczyc :) Milego dnia, dziewczyny 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×