Samotne, wykształcone

Pokazanie "tzytzków" jest niebezpieczne. Zamiast błagalnego płaczu partnerki sam się możesz rozpłakać. Nie ze względu na małe czy duże.. Ze wzgledu na kłopot, co masz z tym robić dalej. :D

chyba zaczynam czuć się coraz lepiej :-D

po calodziennej harówie moge pisać tylko wieczorem. ponawiam propzycje-jestem niewyksztalcony,malo inteligentny i nie mam zainteresowan oraz pieniedzy.szukam wyksztalconej kobiety aby mogła mnie ośiwcić wspaniałosią swego umysłu i ciała.z góry dziekuje za ewntualne propozycje. ps na zachete. :)

No i co będzie dalej?

Ike, Justynko płakałam, gdyż choroba nie wybiera, tym razem trafiło na mnie ciężka praca, nieoszczędzanie się, daje znać o sobie, na szczęście czasami i nie jest to powód do żalów, chyba każdy wcześniej, czy później ma jakieś dolegliwości somatyczne płakałam, gdyż ból pokonał mój wysoki prób bólu ale teraz jest znacznie lepiej :) Retro ponieważ ostatnio kiedy pisałam ostatni post do Ciebie, byłam już pod wpływem środków przeciwbólowych, a wiedziałam, że czekają na mnie nienapisane @ w skrzynce, dlatego okroiłam swoją wypowiedź znacznie podłuchaj rozumiem, że nadepnęłam Ci na odcisk rozumiem też, że jesteś mi nieprzychylna wobec tego, czemu to tak demonstrujesz? latasz za mną po topikach, jak kot z pęcherzem po co? wyliczasz mój czas na kafe - nota bene cieniutko z moją pisaniną po roku czasu moja liczba postów jest jaka jest plus 500, które jakimś cuedm zjadło mi kafe po co ? podczytywałaś topik Kucharza, więc wiedziałaś, że sama sobie okroiłam na jakiś czas, czas na kafe skoro sama go okroiłam, to chyba jasne, że sama mogłam go zwiększyć do takiego poziomu, jaki mi odpowiada? rozumiem też i to, że musisz kopać lubisz to robić, dla samej przyjemności poniżania kogoś liczyłaś, że sprowokujesz mnie do tego, że odsłonię coś, czego we mnie po prostu nie ma że dowalę Ci np , jaką jesteś złą matką, albo coś w tym stylu, że takiej jak Ty faceci nie chcą - jednym słowem, że zrobię to, co kilka osób przede mną nie obchodzi mnie to, jaka jesteś moją opinię opieram jedynie na tym, w jaki sposób potraktowałaś mnie powiem jedno - za wysokie progi na Twoje nogi (chodzi o możliwość sprowokowania) rozśmieszyłaś mnie - absurdem Twojej prowokacji ale przecież cel miałaś inny, niż rozśmieszenie - dopierdolenie i ośmieszenie tak, podziękowałam Ci za to, że połaskotałaś mnie \"nożem\" wiesz dobrze, że na Twoim rodzimym topiku pożarłam się z Komiczne, opierdzieliłam go za to, że śmiał powiedzieć, że mnie podrywa skoro czytałas topik Kucharza, wiesz, że ma kobietę, którą kocha i że Twoje niedorzeczne posty w moim kierunku, mogły im zaszkodzić ale nie - udajesz greka i pieprzysz trzy po trzy manipulując wypowiedziami nie rozumiem tego nie lubię Cię właśnie za to - manipulujesz, jesteś płaska emocjonalno - uczuciowo (swoją drogą naprawdę myślałaś, że pisząc Komiczne o cierpiącaych kobietach CIEBIE miałam na myśli? :D) jesteśmy w różnych światach kiedy pojawiłam się na Twoim topiku, stanęłam z boku, nie chciałam Cię oceniać wg oceny innych - zawsze mam swoje zdanie i chodzę własnymi drogami, nie widzę więc powodu, aby tutaj było inaczej ze mną rozmawiałaś, bo nikt inny poza mną i Ike nie chciał wtedy z Tobą gadać i to jest fakt a potem? zobaczyłam co robisz z Ike zobaczyłam co zrobiłaś ze Stronniczym i zrozumiałam, czemu \"inni\" mieli takie zdanie o Tobie jak teraz jest - nie obchodzi mnie mam to głeboko gdzieś masz rację - dasz radę bez mojego poparcia swoją drogą jesteś pierwszą osobą zakładającą tutaj partie i ugrupowania za i przeciw, jaką znam, nie rozumiem tego i nie chcę rozumieć napisałam Ci wyraźnie na Twoim topiku, że nie jestem za Tobą, ani przeciw tak jest nadal nie lubię Cię, więc nie chcę z Tobą przebywać, rozmawiać, nie latam po Twoich topikach, nie śledzę Twoich wypowiedzi, nie mówię o Tobie - poza sytuacją ze Stronniczym, kiedy obawiałam się, że niechcący zaszkodziłam w Jego sprawach sercowych rozumiem, że wierzysz w to, iż jesteś tak ważna, że kiedy kroczysz ulicą, ludzie rozstępują się przed Tobą, jak Morze Czerwone ale dla mnie nie jesteś ważna nie obchodzi mnie, ile pomarańczek teraz na mnie napadnie, czy innych osób mogę na koniec parafrazować Twoją wypowiedź do mnie - co Cię boli Retro, że pomimo tak ogromnej popularności, latasz za mną i interesujesz się mną? nie jesteś w moim typie, jestem heteroseksualna i przede wszystkim - kocham mojego męża!!! strzeliłaś sobie samobója mogłabym powiedzieć - szach - mat! Twoje zachowanie jest podobne do sytuacji, kiedy np idę ulicą spotykam jednego faceta, nie podoba mi się, nie pociąga mnie - podchodzę do niego i mówię mu - nie pragnę Cię jak myślisz, co ten facet o mnie by sobie pomyślał? skoro miałaś coś konkretnego do mnie, trzeba było napisać tu, albo na maila, a nie pisać absurdów to moja ostatnia wypowiedź do Ciebie jesteś jedyną osobą, z którą miałam zatarg na kafe na taką skalę, to też o czymś świadczy mogę jeszcze dodać, że Twoje zachowanie wobec mnie uważam za co najmniej dziwne! i nie interesuje mnie Twoja popularność lub jej brak nie ufam Ci i nigdy takiej osobie jak Ty nie zaufam a teraz mówię - bye bye Retro powodzenia -oby z dala ode mnie!

Cześć, Ata.:) Cieszę się bardzo, że już lepiej z Twoim zdrówkiem. Do reszty odnosić się nie powinnam. Trzymaj się, dobranoc.:)

up