Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kryzys męskości

Samotne, wykształcone

Polecane posty

ej, dziewczyny.. a 'sztuka kompromisów'? 'docieranie się'? właściwie to .. te ost dwa lata są jakieś takie 'szaro bure'... wcześniej byliśmy ciągle na etapie 'love' :D L. się jak najbardziej oświadczył i 'ma poważne plany'.. jednak widzę, że nie byłoby go ( ku jego ogromnej frustracji) na nie na razie stać.. jest wizjonerem, marzycielem... wiele by chciał - i to jego wielki plus - ale druga strona medalu jest taka że jak mu się nie udaje .. to frustracja na całego :/ już się trochę godzę z faktem, że to ja jestem gwarantem poczucia bezpieczeństwa 'socjalno-bytowego'.. ale martwię się też trochę czymś innym. kiedy bylibyśmy małżeństwem miałby prawie nieograniczone możliwości dysponowania naszym ( wstyd przyznać ale w zdecydowanie większej części moim&'naszym') majątkiem :/) ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
To, ze ktos nas kocha nie jest zadnym argumentem, by z nim być... To jego problem... Cudza miłosc nie jest zadną wartością, jesli jej nie odwzajemniamy.. znowu racja. wiecej- jest ciezarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
ale martwię się też trochę czymś innym. kiedy bylibyśmy małżeństwem miałby prawie nieograniczone możliwości dysponowania naszym ( wstyd przyznać ale w zdecydowanie większej części moim&'naszym') majątkiem :/) a to niby dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cudza miłosc nie jest zadną wartością, jesli jej nie odwzajemniamy.. znowu racja. wiecej- jest ciezarem. , ok to brzmi bardzo logicznie... ale gdzie empatia?????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
ok to brzmi bardzo logicznie... ale gdzie empatia????????????????????? zdolnosc do empatii tez jest ciezarem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne....w dwóch zdaniach potrafisz przekazac to nad czym ja się rozwodzę w kilka dobrych minut;) Podpinam się bo jest zwieźlej i treściwiej;D Udzielasz moze prywatnych lekcji szybkiego przekazu?:D Chętnie skorzystam;) Chyba nadmiar czasu mi doskwiera z powodu choroby :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale martwię się też trochę czymś innym. kiedy bylibyśmy małżeństwem miałby prawie nieograniczone możliwości dysponowania naszym ( wstyd przyznać ale w zdecydowanie większej części moim&'naszym') majątkiem :/) a to niby dlaczego? wiem, że mogłabym swój.. majątek obwarować ograniczeniami.. ale nie wyobrażam sobie żebym mogła zrobić coś takiego przed własnym mężem i.. ewent żeby on mógł zrobić coś takiego przede mną..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kopiko to wiesz taka nieszczerość- nie chcę , żeby dysponował ale nie obwaruję bo to brzydko wygląda.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Empatia??? To słowo ładnie brzmiące na blogach i forach w necie.. W żytciu sprowadza sie do frusracji własnej i tak naprawde krzywdzenia tej drugiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Udzielasz moze prywatnych lekcji szybkiego przekazu?" Jakby to ująć :P Reklamujesz sie jako atrakcjna kobieta :D Wiec pewnie bym sie w innych warunkach skusił.... na lekcje oczywiście :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kopikooo "dlaczego nie odejdę? 1. jestem typem długodystansowca.. 'nad związkiem należy pracować' 2. nie chcę być sama.. latka lecą 3. fakt, że mnie kocha.. trochę rekompensuje wiele minusów" 1.Rzekłbym - "Siłaczki", chwała za podejmowanie wysiłku 2.To jest argument nie do zakrzyczenia przez wykształcone, niezależne i znające swoją wartość.... samotne emerytki - patrzące z zazdrością na proste kobiety tulące swoje kochane wnuki podczas niedzielnych zjazdowych rodzinnych obiadków 3.I będzie rekompensować. Przynajmniej do czasu, kiedy już wszystkie podyplomówki, fakultety, doktoraty i inne dodatkowe zajęcia nie zajmują wolnego czasu. A jeśli mozna prosić: broń słuszności swojego punktu widzenia na własny związek. Poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Komiczne, masz mnie na sumieniu, będę zaraz płakać (5%)" nie płacz - bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne a co przy atrakcyjnych się rozpraszasz i efekt juz mizerny?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukanie, masz szczęście, że jak na razie nie zajrzałeś jeszcze po raz drugi do "takiej ładnej kobietki z kafeterii" ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" Komiczne a co przy atrakcyjnych się rozpraszasz i efekt juz mizerny?\" kobiety mnie nie rozpraszają... zawsze jestem diablo skuteczny... zwłaszcza, ze to ja je zazwyczaj rozpraszam :P A Polcia jest bardzo atrakcyjną kobietą :) i mowie to zupelnie bez podtekstu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie oczekuje wyjasnien innych okolicznosci? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierowana krytykantka
A Polcia jest bardzo atrakcyjną kobietą i mowie to zupelnie bez podtekstu a to nie kontradyktoryczne stwierdzenia? ;) wlasnie znowu sie pakuje i wyjezdzam. a jak wroce ma mi tu byc wszystko po staremu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"w takim razie oczekuje wyjasnien innych okolicznosci?\" inne okoliczności są takie, że od niecałych dwóch lat, nie spotykam się juz z atrakcyjnymi kobietami, tak jak to notorycznie robiłem wczesniej, gdyz w podanym przeze mnie czasie jedna z nich okazała sie tak atrakcyjna, ze zawładnęła mną całkowicie :) i pomimo róznych okazji, nie przechodzi mi nawet przez mysl, by ten stan zmienić :) zmanierowana- a gdzie Ty znow jedziesz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez podtekstu: Komiczne jest naprawdę przystojnym mężczyzną :-) i to nawet bez niebieskich lub szarych oczu ;-) Komi, dzięki :-) tylko, czy to nie jest niedźwiedzia przysługa, ja tutaj próbuję kogoś poderwać na swój urok osobisty, i chyba są już postępy, bo dostałam dwóch najlepszych przyjaciół kobiety w prezencie (m.in. pieska ...) ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polciu - kobiety podrywaja na osobisty ale wygląd nie urok... urok, to pożądany dodatek :) o ktorym dowiadujemy sie, gdy wygląd jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne....przecież to nie była matrymonialna propozycja;) Co Ty jesteś taki przewrazliwiony....;) Gratuluje Jej że usiedliła takiego diabła wcielonego ale z lekcji i tak bym skorzystała;) no ale skoro nei udzielasz...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne, nieruchomości to mam ja.. (dwie na razie oddałam do dyspozycji rodziny, więc nie zarabiają :) nie miałabym nic przeciwko .. dzieleniu się. zresztą sądzę, że tak nawet powinno być.. bardziej martwi mnie jego niefart w interesach. wiem, że bez ryzyka nie ma szans na XXL sukces, ale ja jestem o niebo bardziej zachowawcza i jakoś lepiej na tych wychodzimy :/ co do walki o związek, to cały czas to robię :D już nie raz się spotkałam z subtelnymi sugestiami ze strony rodziny i znajomych, o 'niebyt dobrym doborze partnera'.. ale widzę, że nabiera przy mnie ogłady.. jasne, że nie w tempie expresowym.. ale jak już napisałam tyle, to mogę dodać że 1. przy mnie zrobił w ogóle maturę 2. studium policealne.. 3. był na kontrakcie za granicą.. (pierwszy raz w życiu leciał samolotem i był w innym kraju w wieku, 26/7 lat, mnie rodzice ciągali samolotami jak miałam 7 :) 4. uczestniczył w paru branżowych konkursach, gdzie odnosił pewne sukcesy :D 5. zaczynał studia.. albo studiował na czterech kierunkach.. (kiedy jego matka w życiu się nie spodziewała, że on w ogóle się tym zainteresuje :) itp/itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przewrażliwiony? No co Ty moja droga m.t Udaje niedostepnego :P Oraz - nie napisalem, ze nie udzielam, tylko ze nie spotykam sie z atrakcyjnymi kobietami... wystarczy powiedziec, ze nie jestes atrakcyjna :P Twoj ruch ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestes przewrazliwiony i nei spotykasz sie z aytrakcyjnymi kobietami na neizobowiązującym gruncie w celu uniknięcia samczych pokus....:-) To swiadczy tylko o Twoich słabościach i przekorze ich zapobiegania:D Mój ruch....:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko pytanie moje w ogóle było trochę innej natury.. czy gonić za bliżej nieokreślonym szczęściem 'ideałem' mężczyzną 1.inteligentnym, mądrym, błyskotliwym, ciekawym 2. kochającym i przeze mnie kochanym 3. pociągającym i świetnym w łóżku 4. odpowiednim materiałem na męża ( w tym zawiera się też smykałka do zarządzania finans.) i ojca dzieci... przy czym L. parę tych pkt spełnia.. ale czy z resztą (czyli tym czego brakuje) lepiej się pogodzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kopikooo W świetle tych dodatkowych informacji tym bardziej kibicuję i wierzę w powodzenie "operacji "wychowywania" sobie szczęścia, jeśli miłość już jest. Jest ci wdzięczny i widzi twój "palec Boży" we własnym samorozwoju? Połowa sukcesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×