Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qasseq

czy mam rację

Polecane posty

Gość qasseq

Mam dow as pytannie bo być może nie umiem byc w całej tej zagmatwanej sytuacji obiektywna. otów moj facet prowadzi wciąz zaciekłą woję ze swoją ex dziewczyną, która w istocie jest szurnieta, dlugi czas umieszczala moje dane na p[ornostornach np. i robiła rozne inne przedziwne dla normalnych ludzi rzeczy, wciaz nie daje nam spokoju...a on zamiast ja ignorowac wdaje się z nia w te potyczki ( na poziomie zerowym jak dla mnie , ona pisze opis ze jak sie ktos urodził chujem to chujem umrze , on zamiast ją zignorowac odpisuje jej ze lepeij byc chujem niz kurwą itp, dla mnie to załosne zachowanie ich obojga) nie obchodzi mnie ich nwalka choc tak jak pisałam dla mnie to załosne, chodzi mi o cos innego moim zdaniem ,dop[oki ktos moze cię wkurzyc doputy cos do niego czujesz. wciaz mu mowię zeby ignorował jej zaczepki, a on wciąz odbija piłeczkę, obrzucaja sie inwektywami a dla mnie to wyglada talk, ze musi mu zalezec skoro chce mu sie w ogole odpowidac na te zaczepki, tlumacyzlam mu ze najlpeszy sposob to ignorowanie takich zachowan....ale do niego nie dociera i wciaz mi mowi ze jak nie ebzdie sie tak zachowywal to ona sie nie odczepi...a ja uwazam ze odczepilaby sie gdyby nie odbijal pileczki. Co mysliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez uwazam, ze najlepsza bronia jest ignorowanie. w tym przypadku odnosze wrazenie ,ze oboje nie moga sie pogodzic z rozstaniem .byc moze sie myle, wiec sie tym nie sugeruj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsgfdgsf
masz rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qasseq
Hmm no włąsnie...tez mam takie przeczucia inaczej po cholerę wdawałby się w te dyskusje. Jak mi na kims nie zalezy to go olewam komisyjnie. A onbi wciąż obrzucaja sie wzajemnie błotem....on zaklina sie jak to ona dla niego nie istnieje ale mimo to nie umie jej ignorowac...rada w stylu rzuc go, jest malo rozsadna bo zwyczjanie go kocham, jestesmy razem juz dwa lata, ona wciaz wycina jakies chore numery a ja mu tlumacze z ejakby mial ją w dupie to by to ignorował a ona tylko czeka na to by sie do niej odezwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ataira
no to mu to wydrukuj, co tu napisałaś i co my napisaliśmy i niech przeczyta i się nad sobą zastanowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qasseq
czyli uwazacie tak jak ja, ze gdyby byla mu obejetna nie wdawalby sie z nią w pyskówki i udowadniasie sobie kto tu był bardziej be? On mi tłumaczy ze jedyne czego chce to sie od niej uwolnic...na nic moje tlumacznei ze wystarczy tylko nie odbijac pileczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGUSKA1133
jasne ze cos do niej czuje jeszcze - jakby byla mu obojetna to by sie do niej nie odzywal i ja ignorowal - taka prawda niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wrażenie, że ona wcale nie jest szurnięta i działa z premedytacją , a co zrobisz jeżeli zupełnie przez przypadek ona zajdzie w ciążę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsff
tak, to jest prawda - dopóki się coś czuje do kogoś, dopóty on może wkurzać gdyby naprawdę byla mu obojętna, to zupelnie by go nie obchodzilo co ona robi i pisze i nie reagowałby, bo by go to nie wkurzało inną sprawą jest, że zareagował na to że zamieszczala gdzies TWOJE dane - wtedy faktycznie powinien interweniować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×