Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gool

Zdradziła mnie żona

Polecane posty

Gość niunia 28i
zrób to w najbliżysz czasie ,potem moze okazać sie iz bedzie miała do was wielki żal -iż ją oszukiwaliście .Moim zdaniem Ty jests czysty wobec swojej córeczki -a reszta czyli Twoja żona niech ma ten wstyd jak postąpiła i jak zniszczyła wasze rodzinne ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amila
jako mala dziewczynka"tez tak mialam"jak twoja corka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia 28i
wiesz co nie umiem zrozumieć takich ludzi-jestem nauczona iz jak jest cos nie tak trzeba natychmiast poruszyc ten problem -a tu takie niespodzianki nam robą,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amila
ja tez zawsze mowie bo nie usne jak sie nie dowiem lu nie zaspokoje tego co mnie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia 28i
ja sie już pożegam -Głowa do gory i pamietaj iż to TY jestes w danej chwili osoba godną i wzorem do naśladowania -pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amila
dzieki pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotkała mnie podobna historia. Było to 4 lata temu. Popełniłam wówczas błąd, którego bardzo żałuję. Powiedziałam synowi (miał wtedy 15 lat), że tatuś kocha inną panią. Byłam głupia, zawistna, samolubna. Powinnam go chronić, a nie pogrążać. W swojej rozpaczy ciągnęłam go za sobą. Bardzo cierpiał. Niepotrzebnie. Syn i tak wiedział. Rolą mądrego rodzica jest chronić dziecko, jemu i tak wali się świat.One wiedzą, może nie znają szczegółów...ale domyślają się. Nie mów córce. Rozwiąż ten problem z żoną. Wiem, że to bardzo boli...ale bądź mądrzejszy i nie tak lekkomyślny jak Twoja żona. Emocje kiedyś opadną i stwierdzisz, że jedna miłość jest w życiu tak naprawdę najważniejsza. Ta, która łączy rodzica z dzieckiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amila
pewnie masz racje bo tego doswiadczylas na wlasnej skorze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gool
series_38 Wlasnie o tym mowie chce chronic. Nie jestem w stanie tego dziecku opowiedziec ( do tej pory nigdy nie mielismy tajemnic). Mysle ze jak ona zda relacje corce to bedzie to znowu jakas "sciema". Ale na pewno nie ja powinienem to tlumaczyc. "niech sie wstydzi ten co robi, nie ten co widzi" jak spiewal KAZIK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Christiani8642
Do series_38 - całkowicie zgadzam się z Twoim zdaniem. To niestety dzieci ponoszą konsekwencje naszych działań. Naszym obowiązkiem jest im tego zaoszczędzić, bo to nie ich wojna, ale zwykle one zostają w niej ranne. Sama tkwię w związku z człowiekiem, który przez pewnien czas podnosił swoją wartość (czytaj zdobywał inne). Przechodziłam wszystkie eatpy od złości, przez obwinianie siebie, po wybaczenie i chęć naprawienia związku. Czas leczy rany, niestety nie odbuduje zaufania. Ja znalazłam swój sposób na tę sytuację - poprostu o tym nie myślę. Mam swoje ukochane dziecko, skupiam się na nim i na pracy. Ale mam też świadomość, że mój syn bardzo kocha swojego tatę i tak naprawdę jesteśmy z mężem na siebie skazani, tak czy inaczej, do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amila
straszne to skazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gool
Christiani8642 Skazanie chyba nie jest konieczne. Dlatego myslalem o tych kilku latach "zaciskania zebow". Z 18-19 letnim czlowiekiem mozna smialo rozmawiac o pewnych sprawach. Mysle, ze teraz dzieci szybciej dorastaja i moze czasem wiedza wiecej od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteśmy dalej razem ale obok siebie. Związku w pełni tego słowa znaczeniu nie udało się odbudować. Już nawet nie jestem zazdrosna... Przestałam kochać? Mój syn ma w tej chwili 19 lat i po początkowej zawierusze udało nam się stworzyć spokojny dom. Tyle tylko, że rodzice mają osobne sypialnie. Gool, ona nie powie nic córce. Będzie jej po prostu wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z 19 latkiem, rzeczywiście o wielu sprawach można już pogadać. Weź jednak pod uwagę, że bez wzlędu, ile nasze dzieci mają lat pewne szczegóły informacji nie są dla ich uszu. Choćby niewiem co, zawsze widzą nas rodziców oczami dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żona mojego znajomego (która 16 lat jest po ślubie z Nim a od 1,5 zdradza go) powiedziała ich starszemu synowi (lat 15): że z jej strony wypaliła się miłość do męża i jest szczęśliwa z tamtym panem. chłopak jej nienawidzi, traktuje jak powietrze, powiedział, że jeśli spotka tamtego faceta, to go skopie. (swoją drogą, kiedy romans wyszedł na jaw, to nagle się urwał, mimo tego wielkiego szczęścia jakie fundował zdradzającym) na dzieciakach strasznie się cała historia odbija. młodszy podświadomie chwytał, że coś jest nie tak (ma 7 lat). sprawia trudności w szkole, ucieka od świata zewnętrznego. starszy jest po prostu wściekły. chce zamieszkać z ojcem (rozwód w toku). nie wiem jak można znosić takie upokorzenie. nie rozumiem tego. ja nie wybaczyłam, nie potrafiłam. żyć z osobą, która mnie nie szanowała? ośmieszyła wspólne uczucia i plany? doprowadziła do trzęsienia ziemi w rodzinie? jak można na nią patrzeć? tęsknota za dawną, tą przed zdradą, świadomość, że już nigdy nie będzie jak dawniej, to masochizm, bo czasu się nie cofnie. a zazdrość o brak fizycznej wyłączności? poza tym 2 lata krętactw, matactw. można odbudować zaufanie po takiej ilości kłamstw i sprzeniewierzeń? nie wiem, co się dzieje w umyśle zdradzjących, czemu się na to decydują, czemu się nie zatrzymują w odpowiednim momencie, czemu nie mają odwagi się przyznać, że wolą inaczej. to nie dla mnie... podziwiam tych, którzy mają chęć probować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie powinien mówić "i nie opuszczę cię aż do śmierci", bo nikt nie jest w stanie dać takiej gwarancji. Linoskoczku, kiedy jest odpowiedni moment, żeby przyznać że to koniec związku. Przed pierwszym spojrzeniem, pierwszą wspólną kawą czy pierwszym sexem? Zawsze będzie ten czas nieodpowiedni, zawsze będzie bolało zdradzonego. Dlatego kłamią ci, którzy zdradzają. Tak teraz myślę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie popadnę w skrajny relatywizm. wierność nie jest mistrzostwem świata. wielu się udaje. codziennie trzeba się ze sobą mierzyć- taki los, jesteśmy tylko ludźmi. gdy zdradza się długo, to zazwyczaj czas romansu poprzedzają zaloty coraz mniej bezpieczne. dość czasu by się otrząsnąć. chyba się wie, co się rzuca na szalę: rodzinę, małżeństwo, wspólny kawałek życia. wydaje mi się, że 1,5 roku podwójnej gry, gdy widzi się, co się dzieje z dziećmi, to wystarczająco dużo by podjąć decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amila Boże, jakbym czytała o sobie wiem, że to co napiszę, zabrzmi strasznie, ale... odetchnęłam, że nie tylko ja tak czuję... że ktos może miec podobnie Nałkowska napisała kiedyś, że \'człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać\' - dodam do tego, że człowiek pokonuje się sam mnie ktoś zniszczył, złamał - a dobiłam się sama mam dziką potrzebę masochizmu i samobiczowania - muszę zobaczyć, usłyszeć, dowiedzieć się szczegółów nienawidzę swojej słabości nienawidzę tego, że powielam zachowania swojej babci, choc obiecywałam sobie, że nigdy mnie nie spotka to co ją a zachowuję się tak samo - jestem żebrakiem, żebram o uczucie, czekam na byle ochłapy, a jak jakieś dostaje, to patrzę podejrzliwie i szukam śladów kłamstwa nie potrafie się uwolnić sama od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Rozwiedź się - szkoda czas marnować przy kurwie. A co do ruchania żonki - śmietanę po kimś chcesz ubijać? Nie brzydzisz się? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gool
series_38 koniec zwiazku jest wtedy kiedy tego chcesz. Jesli juz jestes z kims to przeciez nie bez powodu. Milosc to nie gielda czy biznes. Kiedy koszt jest wiekszy niz zysk to nie pier...niesz tego bo maz strate. To rodzina, to jedyna wazna inwestycja, jedyne co naprawde mozesz miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gool
series_38 Czy dla doroslych dzieci sa jakies szczegoly nie dla ich uszu. Ludzie otwarcie moga sie przy dzieciach klocic i zwymyslac, ale nie mogo mowic prawdy i wstydza sie okazywac uczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gool
amila czekalem na maila od ciebie, ale chyba lipa nic nie mam. mysle, ze ulzyloby nam pogadanie - ja na przyklad nie mam z kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amila
przyszedl mi zwrot maila nie ma takiego adresu!wyslij mi pierwszego maila sawana1981@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia28i
witam cie napisałam ci e-maila bede po 22 to napisze ci cos jeszczeoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia28i
spokojnie ja cie nie zostawie na lodzie -pole ci cos po 22oki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naiwniaak
Jesteśmy 6 lat po ślubie, 2 dzieci, 4 dni temu wróciliśmy z \"wakacji marzeń\". Tyle że na wakacjach żonka zdradziła mnie z jakimś kolesiem i teraz chce sobie życie z nim układać... Chce umrzeć! Mam już dość życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agggggniecha
"To faktycznie kawal wala. Ale nie rob szopek, bo nie warto. Jak facet bychcial cos zauwazyc to by zauwazyl. Nie wyobrazam sobie, zeby tak jak on reagowac na to co robisz. Naprawde wiele bym dal zeby kobieta sie dla mnie starala. Zawsze musialem biegac za moja i czesto bylo cos nie tak. We wszystkich dziedzinach zycia. Teraz wiele rozumiem czemu bylo nie tak - byl ten patalach z jej firmy." musialm zareagowc po tej wypowiedzi ona cie nie kochala ... zastanawiam sie czemu faceci sa tacy glupi i slepi, leca za cyckami, ladnaymi dupami, zakochaja sie w takiej a ona owija ich wokol palca i ciagnie ...energie a na boku zdradza jestem zla bo ja jestem gotowa dac z siebie wiele jednemu dalam, ale nie skorzystal/ ale ze nie wygladam jak klon pameli to mam problem jakos przestae mi byc zal tych facetow, ktorzy daja sie nabrac na powierzchownosc (nie jestem poczwara - dodam, ale do modelki sporo mi brakuje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały i zwisający
kiedyś tak usłyszałem od żony (po 3 latach małżeństwa::( :)) ale puściłem to mimo uszu a okazało się że "właśnie" sprawdziła innego ;)) a mi przypisała taki epitet. Po 6 latach okazało się że sparawdzała dość często z innmi mnie ale dopiro jak sam ją na tym przyłapałem to uwierzyłem w to co mowiła mimo oż twierdziła że tylko raz i żałuje !!(??) ale to boli zwłaszcza że "zrobiła sobie" z nim(czytaj innym) dzidzi a mi wmawia że tylko ja itp i itd. Jesteśmy razem ale raczej to jest na zasadzie "przyzwyczajenia" (??) i dbałości o nasze 8 letnie dziecko (??) Co do sexu to uważa że powinienem jej to rekompensować "finansowo" bo w chwili obecnej nie pracuje bo musi dbać o nowego dzidzi ( nie moje co strasznie boli i codziennie przypomina mi swoją podobizną do innego :( :)) MImo dbania o zdrowie "małego" przezemnie jej wiecznie mało i uważa że się nic nie stało bo " to się nie zmydli" więc i ja mogę korzystać !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghtfht
i ty je4szcze4 z nią jestes.... tak kobiety nie potrafia kochać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghtfht
nieno niewize ze istniejatakie4 kobiety jak twoja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×