Inny niż wszyscy.

myślę ze retro boi się ze jak sie zakocha to potem będzie cierpieć.. jak się nie uda . ale nie można być do cholery taką pesymistką !!

Justynaaaa jeszcze chwile sie wstrzymam chyba

"Czy warto w sobie zagłuszać emocje? Zakazać sercu kochać? Nie angażować się? I co w tym fajnego? Po co?" a ja sobie zadawalam inne pytanie: czy warto nie zagluszac w sobie emocji? czy warto ich nie zabijac? czy jest po co? czy naprawde zyskam wiecej niz strace jesli sie nimi pokieruje? sprawdzone praktycznie i potwierdzone: NIE. "ciągle się pilnować, kontrolowac, żeby się nie zakochać?" ja sie juz nie musze pilnowac, u mnie to juz jest automatyczne... traktuje facetow prawie tak samo, jak oni kobiety. prawie - bo nadal jestem kobieta.

alez mozna- a kto zabroni??? tylko czy warto ?.chyba nie warto......... trauma dzieciństwo trauma pierwsza miłość trauma pierwszy sex trauma poród- matko boska trauma koniec ważnego związku trama posiadanie maleńkiego dziecka- trauma kurna

tudej- to spotykałaś tak jak retro- troki od kaleson a nie mężczyzn chcesz mi wmówić, że mój mąż jest ze mną dla dupy, statusu bycia mężem?? próbuj

złośliwa "Ludzie nie da sie kontrolować uczuć,nie jesteśmy maszynami. Seks na początku czy po3 msc to nie ma znaczenia dla love.Niestety" Teraz mówisz jak najlepszy kumpel. Przybij

profesorek--->a Ty co robisz?tylko psioczysz na swoją kobiete Ps pozycja na łyżeczke---co masz do niej?wiesz ze jesli tak zasypia Twoja kobieta to znaczy ze Cie kocha i czuje sie bezpiecznie.?????? Wiesz kiedy love sie kończy?gdy zasypiacie odwróceni plecami do siebie i macie 2 kołdry...

dobra. dzwonie

\"facet jest przewaznie pozbawiony zdolnosci odczuwania uczuc wyzszych, takich jak wyzej wspomniana milosc, niestety...\" \"budowac bez milosc to tylko facet potrafi\" \"zauroczenie - owszem, ekscytacja spotkaniami - owszem, seksualne eksperymenty z osobnikiem na widok ktorego tetno przyspiesza - owszem, ALE pod stala kontrola. bez zakochiwania sie\" Dokładnie tak. Wzorem służą panienki z agencji. Zakochanie się to nieszczęśliwy wypadek. Popieram poglądy w całej rozciągłości. Każda kobieta powinna je sobie wydrukować i nosić na sercu :O

"Zdecydowanie wolę minutę kochać i potem rok cierpieć niż nie odczuwać w ogóle." ja juz kochalam pare razy. i to dluzej niz minute. upajajace uczucie, az ciagnie do kolejnego razu, ale ja dziekuje, postoje. milosc wystarczy mi na kartach kojej historii. teraz chce zyc czysto hedonicztycznie.

a to tego nie wiedziałem.

Szukanie z Tobą juz nie rozmawiam...pare razy mnie zdenerwowałeś.Nic Ci nie bede dogadywać.Ignoruje Cie nie jesteśmy na tych samych nizinach emocjonalnych

ale czy takie życie bez uczuć można nazwać życiem ??

raczej nie :)

jest zyciem mimo iz komusmoze sie wydawac ze odczuwa?

\"Powiedział mi dziś \" Pani jest śliczna....\" . Tak po prostu, wyrwało mu się. Z usmiechem to zrobił, i nie było w tym nic obleśnego. zatrzasnęłam mu drzwi przed nosem. po chamsku. bez słowa.\" Retro, byłaś kiedyś u psychologa? mojemu znajomemu psychoterapia bardzo pomogła pytam serio

seks i miłośc. jak można odrywać jedno od drugiego.... to jakieś głupie i nieludzkie... nie rozumiem tego, nie chce tego rozumieć. Pewnie by lepiej było dla mnie, gdybym jednak oderwała. Ale boje się że to będzie błąd. Boje się co będzie potem. Czy sobie w oczy spojrzę w tym weneckim lustrze.. Czy nie będzie jeszcze gorzej. Tego owszem, tego sie boje. tego jednego. I to mnie powstrzymuje.

Retro, byłaś kiedyś u psychologa? Pola psycholog przychodził do mnie:) często i uparcie:) :D

retro jak ciebie czytam , nie obraź się staje mi w oczach jeden cytat "Romantycy muszą wyginąć, to darmo; dzisiejszy świat nie dla nich...”

Retro miłosć jest subiektywna, seks jest obiektywny. Jesli nie ma miłości, zainteresowanie obiektem zniknie gdy ów poznamy.

http://youtube.com/watch?v=Vog51biz3RQ

retro jak ciebie czytam , nie obraź się staje mi w oczach jeden cytat "Romantycy muszą wyginąć, to darmo; dzisiejszy świat nie dla nich...” :(

maalutka mam pytanie Jesli mi szybko przechodzi to coś do faceta,to znaczy ze sobie wmówiłam jakies uczucia by nie czuć sie jak dziwka? Bo ja sie martwie o siebie ,ze mi tak szybko wszystko przechodzi

masz dobre zamiary ale zakochanie szybko przechodzi, coś o tym wiem ;)

"psycholog przychodził do mnie często i uparcie" znajdź lepszego :-)

i co z tym zrobić,chyba mam dość siebie...o zesz dół mnie łapie

"chcesz mi wmówić, że mój mąż jest ze mną dla d**y, statusu bycia mężem??" nie chce ci nic wmawiac, w ogole nie chce nikomu niczego wmawiac. myslisz, ze wpajanie innym wlasnych teorii jest dla mni wazne? otoz nie jest. ja nikomu nie kaze sie ze mna zgadzac. ludzie to ludzie, wiekszosc uczy sie na TYLKO wlasnych bledach. nie mowie, ze twoj maz jest z toba dla dupy, mowie tylko, ze 99% mezczyzn lacza podstawy ich sposobow myslenia, laczy ich ich wlasna biologia i psychologia, dzieki ktorej sa jacy sa. "Zresztą, czy nietracenie jest równe zyskiwaniu?" a czy swiat kreci sie tylko wokol relacji damsko meskich? twoj - nie wiem. moj na pewno nie. zyskuje na wielu plaszczyznach. "ale czy takie życie bez uczuć można nazwać życiem ??" milosc to nie wszystkie uczucia, jakie wyrozniamy... retro, skoro sie boisz, czemu masz probowac? zawsze mozesz poczekac az zamiast strachu pojawi sie zrozumienie oderwania milosci od seksu... chociaz w ten sposob mozesz sie takze nigdy nie doczekac. seks bez milosci jest przedmiotowy. i o wiele mniej przyjemny, to fakt. "Romantycy muszą wyginąć, to darmo; dzisiejszy świat nie dla nich...” taki wlasnie romantyk chyba juz we mnie umarl... troche smutno, sentyment mnie bierze, ale zyje sie raz. meczace jest bycie romantykiem przez cale zycie.

nie martw się retro tekst powstał w dobie pozytywzmu i jak widzisz paru romantyków wciaż po swiecie się plącze na jednym z topików napisałam- żal mi retro- może źle- może z nieciekawym wydźwiękiem- ale nie ukrywam , że takim osobom współczuję kiedyś dawno dawno temu ike tez miała swoją traumę............. pamietasz jak pisałam ci , że nie chce juz mysleć?????? prawie nigdy tego nie żałuję

złośliwa Szukanie z Tobą juz nie rozmawiam...pare razy mnie zdenerwowałeś.Nic Ci nie bede dogadywać. Ignoruje Cie nie jesteśmy na tych samych nizinach emocjonalnych" Widocznie nie. Mieszanka ironii i szczerości wypowiedzi nie musi być związana ze szczęściem w postaci rozmowy ze złośliwą za wszelka cenę. Jakoś to przeżyję płacząc w samotności. Niech będzie ignor, jesli taka twoja złośliwa wola.

jestem do tyłu bo zadzwoniłem Leży w łóżeczko, jest śpiąca , ziewająca i zrzędliwa. Ma sie wyspać bo na jutro szykuję wspaniały wieczór u mnie. Zaś powiedziała żebym sobie nie robił nadziei ( pewnie na sex ) i teraz wam się do czegoś przyznam: Ja ja kocham a ona mnie nie. Czyli z mojej strony jest sex z miłości a u niej tylko sex.. i tu trace znaczenie.. sex ale po co?