Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mycha11

wiek 30+, waga 80+ ZAPRAZSAM

Polecane posty

pisze do was kochane z rana, bo nie wiem jak bedzie pozniej z moim czasem. najprawdopodobniej odezwe sie dopiero w poniedzialek. nastapi tez wtedy komisyjne wazenie :) jak sie trzymacie? nic nie piszecie. mam nadzieje, ze walczycie, jak ja i nie dacie sie slabostkom :) mnie na razie zadne nie dopadaja, ale w koncu to dopiero trzeci dzien. zycze wam i sobie weekendowej wytrwalosci, bo wtedy jak powszechnie wiadomo pokus wiecej. pozdrawiam was do uslyszenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze, ze nikogo tu nie ma :( robilam ciasto i wyjadlam troche kremu :( nieladnie, ale dzieki temu nie mam juz checi na to ciasto. wiec moze nie jest tak zle :) ?? usciski dla was dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) oj, chyba rzeczywiscie zostalam na placu boju samiusienka. ja w kazdym badz razie nie rezygnuje. obiecalam sobie zalozyc ten garnitur we wrzesniu i chocby sie walilo i palilo, to ja go zaloze. w przeciwnym razie bede tak tyc do konca swiata i jeden dzien dluzej. Tego bym chyba nie zniosla. dzis dzien 4. nie jest zle. najwazniejsze, ze nie chodze glodna i tym samym nie mysle o jedzeniu. kurcze, czlowiek sie najadal przez cale zycie, czasem z przesada, to teraz momentami moze nie byc za latwo. ale ja dam rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, jest ciut mniej na wadze!! bardzo sie ciesze, nie rezygnuje , brne dalej. tak jak obiecalam. wytrwam na polu bitwy. i nie ma takiej sily, ktora by mnie sklonila do odwrotu. od dzis gotuje obiady w domu przez cale wakacje. moze i nie beda mnie ciagnely wszelakie zapachy, ale bede musiala probowac wszystkiego. chyba nic sie zlego nie stanie, jak zjem lyzke zupy. kurcze, niezbyt komfortowo, ale co zrobic. grunt to sie trzymac swojej trasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mycha---> ja Ci wiernie kibicuję ale chwalić to się nie mam czym, wprost przeciwnie. Tak nagrzeszyłam w weekend, że aż ziemia jęczała. Jedyne co pozytywne w tym wszystkim to że po kopenhaskiej mi się żołądek zmniejszył i nie dałam rady wepchnąć w siebie więcej. Dzisiaj skruszona wracam na plac boju. W piątek wyjeżdżam i obawiam się że nie wlezę w te ciuchy co sobie zaplanowałam... eh.... Gratuluję spodku wagi i... zazdroszczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny! pisalam do was wczoraj, ale widze, ze nie wyslala sie moja wiadomosc. dodzia1 - gratuluje ci tej 7 z przodu! zmotywowalas mnie! kurcze, jakos powoli te kiloski uciekaja! :0 zachmurzone sloneczko - nie martw sie! glowa do gory. ja w ciebie wierze, dasz rade. spodnie najwyzej jeszcze troszke zaczekaja. ja tez wczoraj zjadlam troche ciasta, ale dzis znow wracam. mam 6 dzien i kontynuje. efekty sa na razie malusienkie, ale beda wieksze :) pozdrawiam was. ja wybieram sie do fryzjera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w podobnej sytuacji jak ty, mam 32 lata, ale waga coś w granicach 90 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakkaa
co tutaj tak cicho, piszcie cosik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameba disco
jesteście może nauczycielkami?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem nauczycielką
a o co biega??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem nauczycielką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmzkamz
upp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! ale pieknie na dworze :) cudnie wprost :) dodzia - fryzurka super. stale blond, bo w tym kolorze mi najlepiej, wycieniowane i od razu czuje sie czlowiek lepiej :) dodzia, przypomnij mi jak sie odchudzasz? te 7 kg ladnie zgubilas :) ja stanelem na 83 i ani drgnie. troche mnie to wkurza. kumcia, dolaczaj do nas. nigdy za wiele bratnich dusz i nie jest tu cicho :) po prostu kazdy ma jakies zajecia codzienne. ja tez siadam tu kiedy mam wolna chwilke. nie moge pozwolic sobie na klikanie calodzienne. obiecalam, ze bede zagladac i zagladam w miare mozliwosci :) i jestem nauczycielka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameba disco
a czego uczysz myszuniu?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ucze muzyki. dodzia. gratuluje raz jeszcze. u mnie nie wiem dlaczego waga stanela i ani drgnie. moze to chwilowy zastoj. zaczekam cierpliwie. pewnie ruszy znow w dol za jakis czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodzia - dzieki. a ty tez masz wakacje? :) ja pracuje jeszcze w domu kultury. tam nie mam wolnego. urlopik tylko. ale w szkole laba dwumiesieczna. dlatego zdecydowalam sie na odchudzanko. nie musze biec na kilka godzin do pracy, moge sobie szykowac na spokojnie jedzonko. komfortowo :) hmmm...robie racuchy na obiad. bedzie ciezko nie sprobowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmm... to tez moje marzenie, ale chyba nie do osiagniecia. byle w dol. systematycznie i powoli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, ja weszłam wczoraj na wgę a tam 91 kg, ja jęsli zobaczę chociaż 7 z przodu to będę bardzo, bardzo szczęśliwa.Ja niestety podobnie jak Dodzia mogę liczyć na krótki urlop, a tak na co dzień stale gonitwa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jestem zla! zezarlam tyle rzeczy dzisiaj, ze az mi wstyd! bez komentarza wrrrrrrr!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrzeeenie
Trzeba Ci jakąś karę wymyśleć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodzia, ja tez wczoraj przegielam. jedyna pociecha w tym, ze waga nie poszla w gore. nawet troche spadlo. nie ma co ulegac zachciankom, bo pozniej tylko wyrzuty sumienia pozostaja i zal do siebie. jednym slowem jedno nie jest warte drugiego. u mnie dzis pogoda nieciekawa. niby duszno ale raczej burzowo. szkoda, bo czeka mnie troche jezdzenia i wolalabym, zeby ten deszczyk zaczekal. a gdzie jest zachmurzone sloneczko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodzia - nie jest cicho! :) ja tu zagladam. tylko nie zawsze mam kiedy. podszykowuje wlasnie obiadek, zeby pozniej miec szybciej. a tak w ogole jest ok. dietke trzymam, choc rybka pachnie. i zmierzam powoli do wymarzonej siodemki. podkresle, ze to jest baaaardzo pooowooolna drooooga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..................lia
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, ze ktos nas co jakis czas podnosi :) Na wadze 82. Ale to u mnie powolutku idzie. pewnie, ze nie chce 2 kg dziennie, ale ... zabieram sie za porzadki i obiadek. Spale troszke kalorii. Dziewczyny, jak sie trzymacie. Zachmurzone sloneczko miala chyba wczoraj wyjechac. Czekamy tu na ciebie :) A Ty Dodzia? Wolna masz sobote? Jak Ci idzie? Zmukam, zajrze jak sie juz troszke \"obrobie\" w domku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
domek posprzatany, ziemniaczki na knedle z truskawkami dochodza (oczywiscie dla mnie to tylko strefa marzen), ja jade na zakupy. Od jutra przejde chyba na glodowke 10 dniowa. mam widoczne jej rezultaty na mojej znajomej. musze sie do niej tylko psychicznie dzis nastawic. dodzia, moze razem ja przetestujemy? bedzie nam latwiej sie wspierac. a jak zaczniemy ja razem, to kto nas lepiej zrozumie niz my same? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodzia - OK! :) wchodze w to. Ta dieta krazy juz po necie od jakiegos czasu. Kiedys o niej myslalam, ale jakos tak nie zabralam sie za nia. tylko ja zabralabym sie od jutra. jak sobie zrobie przerwe jednodniowa, to pozniej bedzie mi sie ciezko zebrac. znam sie, to wiem :) no to po poludniu do sklepu, po kefirek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodzia, zaczniemy od jutra razem. dzis zajadlam normalne sniadanko, wiec przepadlo. jestemprzed okresem i wszamalabym konia z kopytami!! ale od jutra start!! a dzis baw sie dobrze na grilliku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez pochlonelam jak na razie 2 kefiry. mam jeszcze jeden, ale nie wiem, czy go wcisne. pije zdecydowanie mniej niz ty - dzis dwie kawy i szklanka wody. powinnam na bank wiecej, ale raz - nie mialam czasu, a dwa - zjadlam wlasnie ten drugi kefir i pic to juz mi sie nie chce. moja waga - jak w stopce - 83, 3- to z rana dieta nie jest jakas tragiczna, powinnysmy wiec wytrzymac :) poza tym robimy z kolezanka impreze srodowiskowa i od dzis zaczelysmy pozyskiwac sponsorow.bieganina niesamowita, wiec o jedzeniu sie nie mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodzia jak sie trzymasz?? ja popijam winko. nie moglam sie oprzec. ale tylko jedna mala lampke. chcialam Cie spytac jaki ser planujesz kupic na pojutrze?? popularny Klinek sie nada? czy jakis inny. i bede go musiala posolic bo inaczej nie zjem. dobrze ze mam sporo pracy teraz, to jakos powinnam przetrwac. dodzia - a z ciekawosci spytam z jakiego miasta jestes?? ja Cyestochowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! kibicuje wam od samego poczatku,mimo ze nigdy nic nie napisalam. podziwiam was za upor bo moja silna wola jest zawsze slaba i jeszcze nigdy nie udalo mi sie wytrwac na zadnej diecie. jak ja wiem ze mam diete to jem jeszcze wiecej:( na razie ze swojej diety wykluczylam slodycze i pieczywo i ostatni posilek jem ok 18-19 to jak dla mnie i tak duzo:) do mycha 11 - w jednym ze swoich wczesniejszych postow napisalas ze wkrotce bedziesz starala sie o dzidziusia, pamietaj tylko ze ostra dieta moze zaburzyc Twoj cykl hormonalny i starania o malca moga sie odlozyc troche w czasie wiec moze zamiast drakonskich diet kefirowych postaraj sie wiecej poruszac,nie wiem plywanie,jazda na rowerze? pozdrawiam i za wszystkie trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×