Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mycha11

wiek 30+, waga 80+ ZAPRAZSAM

Polecane posty

Gość CZEMU NIE PISZECIELUBIE
WAS CZYTAĆ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeeeeee
padł wam topik idiotki:):):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dzisiaj waga wskazała 84,7 (huraaaaaa) Zauwazyłam też,że zmniejszył mi sie apetyt i chęć do jedzonka. nie wiem, czy to ja sama , czy pomogly pastylki. Mam pytanko: ile najwiecej udało Wam sie schudnąć w ciągu 1 miesiąca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi sie wydaje,ze w ciagu pierwszego miesiaca to gubi sie najwiecej,bo na to ma wpływ utarata wody z organizmu. A czy moge wiedziec jakie pastylki lykasz? Mnie w ciagu miesiaca jak zaczęłam zleciało prawie 4 kilo.Ale ja sie wlasciwie nigdy na wadze nie opierałam tylko na centymetrach. To chyba najlepszy wskaznik. Bo waga zależy od budowy kosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dietowiczki:-))) dołączam do was:-))) jestem na atkinsie zrzucic chciałabym 20kg-mało prawdopodobne,ale... stosował ktoś tą dietę??? pozdraiwma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm.. postęp póki co (w kwestii wagi) minimalny-2kg,ale tydzień nie do końca przebiegł zgodnie z zaleceniami diety, teraz będę trzymała się ścisle reguł więc liczę na to,że waga poleci w dół:-))) ale dieta ogólnie fajna!!! nie jestm głodna, nie mam jakiegoś konkretnego manu które muszę stosowac, więc mogę sobie diete urozmaicac:-))) nawet do słodoczy mnie nie ciągnie:-D raz naszła mnie na coś słodkiego ochotka więc zjadłam bitą śmietanę ze słodzikiem i aż mnie zemdliło od nadmiaru słodkości:-))) problem w tym,że nie jem systematycznie, nie potrafię zjesc np.3 posiłków dziennie o zbliżonych porach... no i najbardziej głodna jestem wieczorami:/ spróbuję jeśc od teraz najpóźniej o 18-19 może wtedy do rana zgłodnieję:-))) a jak wam idzie dietowiczki??? na jakich dietach jakie efekty w jakim czasie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodzia przejmuję Twoją rolę:-))) teraz czas na moje monologi:-))) wchodzę tutaj w każdej wolnej chwili bo fajnie jest wiedziec że więcej jest kobiet takich jak ja, kobiet które każdego dnia zmagają się z swoim ciałem, swoim głodem... ja właśnie przystępuje do szykowania obiadku -kotlety mielone z cebulką i kapusta zasmażana z pieczarakami-za to kocham Atkinsa-to jest dietetyczne danie:-))) dzisiaj rano waga wskazywała 0,5kg mniej niż wczoraj a na teście do badania ketozy pojawił się znów bordowy kolor-to mnie strasznie motywuje:-))) założenie na koniec tego tygodnia-7 z przodu-marzenie... czy stosujecie jakieś suplementy na diecie np.l-karnitynę??? ktoś wcześniej pytał o meridię??? stosowałam i szczerze odradzam... początki z nią są cudowne-waga leci, czujesz się świetnie masz dużo energii ale już po kilku dniach waga się zatrzymuje, mnie do tego bolała głowa i jak brałam meridię ok południa to wieczorem nie mogłam zasnąc bo byłam tak cholernie głodna-nie wytrzymywałam do rana... kończyło się obżarstwem w śrdoku nocy... gdy wziełam meridię popołudniu to nie mogłam spac w nocy i tak w kółko... a po odstawieniu w krótkim czasie kolejnych 6kg na plusie:((( na chwilę obecną żałuję,że po nią sięgnęłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE:) Przyjmiecie hipopotama do siebie??? Musze nadrobic te 7 stronek. Napisze cos wiecej o sobie po powrocie ze spacerku. Milego popoludnia KOBITKI🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! Dzisiaj kolejny dzień bez obżarstwa. Nie stosuję żadnej diety,ograniczyłam tylko jedzonko. Łykam meridie ale co 2 dzień. Postanowiłam sie zwazyć dopiero w poniedziałek, to napiszę co i jak. mam nadzieję,ze bedę się mogła pochwalić malym sukcesikiem. Kredka-ja podobnie jak -Ty startuje z wagi 88,9 i też na 31.12 chciałabym 70. uda nam się,prawda? Bardzo mi pomaga nasz topik i Wasze wpisy. chcialabym zastosować jakaś dietkę,ale pomysłu brak a i czasu na pichcenie wymyślnych potraw. Kolezanka kupiła gotowy zestaw na 5 dni, ale nie wiem jakie efekty,wiem tylko,że cena spora. 3majmy sie i wspierajmy,piszcie,pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Jeszcze nie przeczytalam calego topicu(ale zrobie to w najblizszym czasie) Napisze tylko o sobie,ze mam 30 lat,meza i synka. Waga tak jak w stopce,czyli nie zaciekawie:(:(:(:( Dodzia Monczko dzieki za przyjecie:) Dzisiejszy dzien mam zaliczony(obylo sie bez pokus) Milego wieczoru 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Dodzia-gartulacje. Ja mam za soba juz 9 lat,szczęśliwego małzeństwa. a i 3 dzieciaczkow. Pozdrawiam was i zyczę spokojnej nocki. Dzis mialaam porazke,kilka cukierków i loda,ale zjadlam dzis oprócz tego 3 wazy i zupe mleczna..A więc jak w miare sie wyrownalo.No i ciwczenia tez byly:) Jak cos to pytajcie,moze dam sie blizej poznac z tej lepszej strony:P Pozdrawiam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! Powiem tylko tyle-nie wytrzymałam do poniedziałku i stanęłam na wadze-83,8 (huraaaaa) Wiem,że to i tak strasznie dużo,ale każdy gram mniej cieszy :-) Marzę o 7 z przodu :-) Pozdrawiam, w kupie siła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry! MM - widze,ze juz nie spisz.Gratuluje spadku wagi,oby tak dalej kochana:) Ja juz jestem po 2 szklaneczkach wody zaraz sie wezme za cwiczonka. Dodzia Tobie zycze duuuzo szczescia na NOWEJ DRODZE ZYCIA!!! Ja tez sie zastanawiam nad drugim baby,ale najpierw musze pozbyc sie moch kilogramow. Kropelka:) Milego dzionka 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki:-))) gratuluję sukcesów i witam nową koleżankę:-))) ja dzis w nienajlepszym humorze... obiecałam sobie,że nie będę jadła po 19... i nawet sobie nie potrafię dotrzymac obietnicy:/ nie ma nic gorszego niż stacje benzynowe!!! w markecie jak najdzie mnie ochota na coś to znajde w nim coś innego co mogę zjesc, a na stacji... tylko chipsy, orzeszki, hot-dogi, czekolady, batoniki i lody... a ja wczorajszym wieczorem zaliczyłam dwie stacje... byłam twarda zjadłam tylko z jednej stacji jakieś paskudne salami ale za to w nocy jak wróciłam odbiłam sobie te wszystkie widoki bitą śmietanką:-((( teoretycznie nie jest zakazana na mojej diecie,ale nie o 1 w nocy:-((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodzia🌻 u Ciebie nie jest tak zle,ja juz bym chciala tyle wyzyc. Zazdroszcze urlopu:)Przez te swoja tusze to w tym roku nigdzie nawet nie bylam ani morze,jezioro i nawet basen. Kochaniutkie nie poddajemy sie.ja tam na razie daje rade. Kurcze musze do sylwka schudnac,bo jak nie to sie chyba pochlastam:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodzia jak ja Ci zazdroszczę tej 7 z przodu... myślę,że ta 7 zmobilizowałaby mnie jeszcze bardziej... nie poddaje sie na diecie, nie myślę o tym by ją przerwac,ale chyba przestaje w nią wierzyc...:-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rudasku niestety na to trzeba czasu.Nie ma co watpic tylko uzbroic sie w cierpliwosc. Ja jak zaczęlam dzialac i pracowac nad soba to potrzebowalam 8-miesiecy na zgubienie ponad 10 kilogramow. Ale nie tylko dietka .Jednak najwieksze cuda dzialają ciwiczenia.Wiem cos o tym.Chce wreszcie ruszyc swój zastój i dlatego postanowilam znow poświecic wiecej czasu na ruch. A dotychczasowy trzyb zycia,jest ze mna juz dlugo. Nie ma co stosowac diet,bo po nich niestety nadprogramowe kilogramy wracaja.Trzeba znależc swoj sposób odżywiania i nauczyc sie z nim życ. Ja pozwalam sobie nawet na slodycze,bo po co mam potem dostawać szału i rzucać sie a nie jak głupia. Pozdrawiam. Dziś mamy imprezke u znajomych wiec kaloryczniebedzie,żeho,ho hejka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelko droga moja dieta to właściwie sposób odżywiania na całe życie i spokojnie dam sobie radę bez obżerania słodyczami, tylko gdy waga stoi w miejscu... jestem wściekła i mam ochotę zapchac się czymkolwiek:-((( gratuluję Ci tych 10 pożegnanych kilogramów!!! byłąbym przeszczęśliwa gdybym tyle zrzuciła... a jakie cwiczenia robisz??? chciałabym pocwiczyc,ale straszą mnie,że jak np.będe jeździc na rowerze to nogi jeszcze bardzoiej mi się powiększą... chciałabym pozbyc się całego tłuszczu z brzucha, boczków tzw.,nawet na plecach mam ogrom tłuszczu:-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na brzuch ,od dawna znane -brzuszki.Staram sie ich wykonywac po 200.Nie śa to pełne brzuszki,bo po takich to mnie bardzo glowa boli.Robie seriami po 30,potem jakies wymachy nóg,nozyce,rowerek i to przplatane brzuszkami. Polecam serie ćwiczeń z netu,8-śmio minutowych. W domu mam steperek.Też dobry sprzęt.15 minutek choć co 2 dni. Ale od czasu jak zaczęlam prcowac to nie ćwicze juz tak systematycznie. Pozstanowilam to zmienic. Po 15 minut do 25 dziennie.choćby dla lepszego samopoczucia. A poza tym mieszkam na 4 pietrze,a takie chodzenie po schodach dobrze robi na figure

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry 🖐️ Kochane ja tylko na sekundke. Dalej dietkuje i sie nie poddaje,bo sylwek juz sie zbliza duzymi kroczkami:D:D Milej niedzieli 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomocy, max dół! Dzisiaj poszłam do sklepu kupić cos na wesele szwagra, upatrzyłam już wczesniej bluzkę i spódnicę. Ubrałam i poprostu chciało mi sie płakać :-( Tu za ciasne, tu za obcisłe, tu balerony z boku ,... Załamka! Siedze i cały czas rozmyslam. Nic nie jem,bo mam taki sccisk żołądka! Czemu? podtrzymajcie mnie na duchu,bo nie mam nawet komu sie wypłakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam ten ból moniamagdalena... ja zaliczyłam wesele 2.08.2008r z 4 kilogramami więcej niż teraz... byłam piękną świadkową:/... sukienkę sobie szyłam-NAJPROŚCIEJ-bo na miarę szyta musi pasowac i wiele można ukryc jeśli dobierze się dobry krój-jeśli chcesz pomogę Ci znaleźc coś,co ukryje boczki i odstający brzuszek:-))) zawsze dobrze jest podkreślic coś co w nas ładne,aby od mankamentów odwrócic uwagę:-))) jeśli tylko chcesz to pisz-coś wymyślimy!!! a tak po za tym to witam resztę dietowiczek:-))) jeśli chodzi o moją dietę,to mam wrażenie,że zaraz pęknę... tak się przejadłam:-((( ale za to jutro jadę po rowerek stacjonarny:-))) także od jutra intensywne spalanie na rowerku:-))) i już na sto procent ostatni posiłek o max.19!!! trzymajcie kciuki,żebym się kilka dni pogłodziła po 19... później pójdzie już z górki,ale musze wytrzymac kilka dni... buziaki chudzinki moje przyszłe:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was moje drogie. Najprościej na wesele ubrac cos w ciemnym kolorku i dodac tylko jakies jasne dodatki.Ciemny wyszczupla.Na pewno nie wkladac nic bardzo luznego lub poszerzanego,bo to tez pogrubia. Ja ostatnio na weselu mialam ladnie dopasowana sukienke ,czarna i bolerko w kremowym kolorze,albo żakiecik też w tym samym kolorku. Butki na obcasie ladnie wyciagja nas w gore a przy okazji optycznie wyszczuplaja. Ja chodze na 3 zmiany do pracy i widze nieraz korzyscie z tego.Na drugiej zmianie zjadam to cow ezme,czyli ostatnio jogurt,lub jogurt z musli zjadam.Na nocce nie jem nic.A po powrocie do domu tez nic nie jem.Nie wczoraj zjadlam ogorka i plasterek szynki. Jednak ciagle twierdze,ze najlepsze efekty przynosi ruch.Organizm do sposobu jedzenia sie przyzwyczaja i z czasem pracuje na zwolnionych obrotach,wiec i spadek nadmiarow jest wolniejszy,az w koncu sie zatrzymuje. Musimy jednak ćwiczyc!1 Pozdrawiam i zycze milego dnia🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki!!! jak dzisiaj samopoczucie??? ja jestem nastawiona walecznie... do wagi oczywiscie:-))) od dzis restrykcycjna dieta plus cwiczenia!!! BEZ WYMÓWEK-BEZ-OD JUTRA!!! uda mi się!!! w przyszły poniedziałek na 100% będzie 7 z przodu:-))) pozdrowionka chudzinki :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh dodzia1 też lubię buszowac po ciucholandach:-))) ale ja przestałam już kupowac za małe rzeczy by się motywowac... w rezultacie rozdawałam zakupu szczuplejszym... mój dzionek przebiega dzis bardzo spokojnie... cały czas rygorystyczna dietka wg atkinsa:-))) mam za sobą półtora litra zielonej herbaty i pół kilkograma (niecałe) frankfuterków... jeśli chodzi o jedzenie to na dzisiaj koniec... wieczorem rowerek, trochę brzuszków i spac:-))) najważniejsze,że osiągnełam ketozę:-))) to jest świetna motywacja!!! pozdrowionka dla wszystkich chudzinek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nie odebrałam, ale zaraz po niego jadę... ile będę jeżdzic... dzisiaj ile dam radę... chcę docelowo godzinkę na nim spędzic-chocby z przerwami.... a Ty ile czasu dziennie poświęcasz na "podróże"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheheh ja też(żartuje) atkins propagował diete niskowęglowodanową-nie mylic z wysokotłuszczową... generalnie odstawiasz pieczywo ziemniaki mąkę, kakaron itp i chudniesz.... oczywiście nie rezygnujesz zupełnie z węgli... poprostu je ograniczasz... a ketoza... hmm to stan w którym w moczu pojawiają się ciała ketonowe:-))) ogólnie chodzi o to,że jeśli masz je w moczu tzn że spala Ci się tłuszczyk:-))) dużo o tym w necie... a mi laikowi ciężko to fachowo wyjaśnic:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×