Taką wiadomość otrzymałam od ucznia na Naszej Klasie!?!?!?

a Sokrates powiedział: problem nie leży w uczniu, tylko w nauczycielu...!!!!

O prosze następna...a może to jedna i ta sama,bo skąd by się brały te babole,chyba nie lęgną się pod kamieniem.WY SAME Z SIEBIE TAKIE GUPIE......czy w dzieciństwie ktoś walił was w łeb?A może z kołyski toto wypadło:P

napisałam to, bo mam pewne doświadczenie. Wcale nie twierdzę, że każdy nauczyciel jest zły. Są na prawdę świetni pedagodzy, którzy chą tą młodzież czegoś nauczyć, kwestia jest tylko taka, czy umiesz dotrzeć do nich? Zaciekawić? Ale jest też grupa nauczycieli, którzy, mówiąc kolokwialnie, odwalają chałę przez 5 godzin dziennie, po czym leca do domu, bo przecież mają korki... nieopodatkowany dochód!!!! Na następny dzień są zmęczeni, a muszą iść do pracy za taaaakie pieniądze! Do tych nauczycieli mówię: problem nie leży w uczniu....

i kogo wykształcili? ogromną rzeszę bezrobotnych! Ludzi, którzy nie potrafią poradzić sobie w życiu!

flamasterka - chyba masz racje. widze tu niestety pomaranczowa gowniarzerie, ktora pewnie jest pokroju tych nieukow, o ktorych mowimy, wiec oczywiscie oburza sie strasznie, ze ktos oczekuje od nich nauki i pracy :D

a uczniowie, oczekują szacunku!!!! To się im należy!!!! To nie są idioci, imbecyle, durnie, bałwany, barany...etc, etc. To są LUDZIE!

anyżówka ty naprawde walnięta jesteś sama z sobą ,gadasz,bo już nawet takie nieuki jak my domyśliły się.że flamasterka i anyżówka,to ta sama osoba...no i masz problem,był tu niedawno psycholog,coś by ci poradził na to rozdwojenie jaźni,a teraz to już "po ptokach"

na tym topiku najbardziej na szacunek zasługuje maturas ! ;-)

nie posiadam żadnego drugiego czarnego nicka, to raz. z agresywnymi i plujacymi jadem pomaranczkami nie gadam, to dwa. 19:51 Magda K a uczniowie, oczekują szacunku!!!! To się im należy!!!! To nie są idioci, imbecyle, durnie, bałwany, barany...etc, etc. To są LUDZIE! ani jednego z tych wyrazen nie uzylam. macie chyba jakies kompleksy, ludzie. nie za malo tych wykrzyknikow? prawda boli co poniektorych. nikogo nie mam zamiaru glaskac po glowce i chwalic za lenistwo. nazywam rzeczy po imieniu. uczen, ktory sie NIE UCZY - jest NIEUKIEM, to nie obraza, tylko stwierdzenie faktu.

wtedy uczniowie, ktorzy wyciagaja na 2 i 3 dojda do wniosku, ze nie trzeba bylo sie uczyc :O Wyobrazmy sobie, ze nauczycielka jednak z litosci zaliczy mu semestr. Uczen z 11 jedynkami otrzyma 2 na koniec roku. Zaczna sie wtedy plotki, ze jest faworyzowany, a moze laczy ich cos wiecej. Ludzie sa wredni i szybcy w swoich osadach. Wymagacie od niej za duzo

heheh, wnioskuje, ze "dokladnie" i "maturas" to jedna i ta sama osoba :D wez sie moze Ty zglos do tego psychologa

Nauczyciel, który nie potrafi dotrzeć do ucznia, to nie nauczyciel, to olewator, który mysli, że zjadł wszystkie rozumy. A prawda jest taka, że kiedyś nie przyjęli go na żadną uczelnie, więc poszedł na WSP. I tylko teraz wstyd przynosi prawdziwym Nauczycielom, którzy serce wkładają w swoją pracę, dla których status rodziny dziecka nie jest istotną rzeczą. Bo jakoś się dziwnie sklada, że dzieci, np. lekarzy są genialne, gorzej z dziećmi, których rodzice są sobie szarymi ludźmi...

Paru nauczycieli już napisało" postawienie tylu jedynek, to porażka nauczyciela.

Sa uczniowie, do ktorych nie dociera NIC. Gdyby wiecej uczniom grozily 1, to mozna by bylo mowic o porazce tej nauczycielki, ale nie po jednym takim przypadku. Ma go zwiazac i zmusic do nauki?

anyzowka - stanowimy jedno wg niektorych? a to dobre :D ja rowniez daje duzo ocen, mam kazda krateczke zapelniona i jakos uczniowie nie narzekaja, ciesza sie z tego, ze maja tyle ocen, bo dostaja je za roznorodne prace i przez to amja wieksze szannse na dobre oceny. sa nauczyciele, ktorzy klasyfikuja z dwocch ocen, czyli dwie paly i adios :( majac wiele ocen nawet nie uczac sie na ktorys tam z kolei test ale uczac sie np. na kartkowke bilans i tak wychodzi dodatni. a co do porazki nauczyciela to nie uwazam, zeby jeden na 200 uczniow tego typu byl porazka, czarne owce trafiaja sie wszedzie, w szkole, na kafeterii :P itd. jezeli 199 wyszlo na ludzi to jeden nieuk swiadzczy o porazce pedagogicznej? jak dla mnie to jest to totalna bzdura :O natomiast co do uzytkownikow pokroju niejakiego maturasa czy jak mu tam - z nikulturalnymi, ordynarnymi osobami takimi jak Ty nawet nie zamierzam wchodzic w dyskusje. przypuszczam, ze na lekcjach siedzisz cicho jak mysz pod miotla a tutaj zgrywasz chojraka :D

Może teraz spróbuję wytłumaczyć, bądź obronić swój pogląd. Pisałam, że mam pewne doświadczenie. Otóż chodzi o moje dziecko, które miało problemy z nauczeniem się. Różnych sposobów próbowałam, i prośby i groźby. Przez pierwszą klase gimanzjum prosiłam Panią Pedagog o skierowanie do psychologa. No ale po co, skoro dziecko jest po prostu leniwe! Wreszcie w listopadzie (już 2 kl) wymusiłam. W grudniu bylismy w poradni, w styczniu otrzymaliśmy orzeczenie. Okazało się, że dziecko nie jest genialne!, że należy z nim jednak inaczej postępować i tu parę punktów do nauczycieli było odnośnie postepowania z dzieckiem. Pani pedagog kiedy to zobaczyła, stwierdziła: no cóż, poradnie tak piszą bo muszą! Na szczęście mam siostre pedagoga, która mną pokierowała. Rozdałam nauczycielom orzeczenie. I co się okazało, część nauczycieli w ogóle nie zastosowało się do zaleceń poradni! A Ci, którym zależało - NATYCHMIAST. Efekt - moje dziecko, przestało uciekać z lekcji! Moje dziecko, zaczęło chętniej się uczyć. Ten rok ma bez poprawek. Oceny, wiadomo, byle jakie. Ale dla mnie to sukces ogromny! i kiedy rozmawiam z nauczycielami, którzy mi pomogli, wspólnie doszliśmy do wnioski, że szkoda, że tak późno zrobiliśmy te badania! A Nauczyciele, którzy "olali" maja ciągle pretensje!

nie wiem dlaczego ukrylo slowo chojrak? przeciez to nie jest przeklenstwo! to an wypadek gdyby ktos oskarzyl mnie o uzywanie niecenzuralnych slow :) w razie watpliwosci odsylam do slownika wyrazow bliskoznacznych lub prof. J.Miodka :D

Dlatego piszę o dwóch grupach nauczycieli. Dlatego piszę o szacunku do uczniów, bo nauczona doświadczeniem wiem, że nie każdy uczeń jest tylko leniwy. Czasami może mieć problem z przyswajaniem wiadomości.

Magda K - nie wiem do ajkiej szkoly chodzi Twoje dziecko, ale orzeczenie tego typu powinno byc przez kazdego nauczyciela uznane. z drugiej strony jezeli nie uznaja go jednostki to nie mozesz tez inic wszystkich, przeciez w kazdym zawodzie zdarzaja sie partacze wsrod nauczycieli takze.

Dlatego pisałam, na pierwszym miejscu, o Prawdziwych Nauczycielach, a potem o pseudo. Nie wkladam wszystkich do jednego wora, daleka jestem od tego.

takiego orzeczenia nie uznała np. pani od matematyki, a dla mnie to juz problem, to nie lekcja śpiewu. A skoro poradził sobie z fizyką, to poradziłby sobie i z matematyką :-)

Szlag mnie trafia. Dzieciak pije, ucieka ze szkoły, przychodzi tam z podbitym okiem, bez zębów, nie zalicza roku, ma pały z wielu przedmiotów a ty się pytasz co mu odpisać na NK?! Skoro uczysz go już trzeci rok, może zainteresowałaś wychowawcę o swoich spostrzeżeniach. Może go biją, albo chodzi głodny, albo zwyczajnie nie ma gdzie się pouczyć. Co z ciebie za nauczycielka? Brak mi słów naprawdę...

A ja mysle, ze jestes zwykla sfrustrowana hetera, ktora odgrywa sie za swoje niepowodzenia na uczniach. Nic by ci sie nie stalo gdybys postawila mu 2. Przeciez 2 to tez bardzo zla ocena. Moja mama jest nauczycielka i czesto mi opowiada o takich wredotach, ktore gnebia uczniow i nie odpuszcza za zadne skarby:O

dobra wrozka?:O prezenty ma rozdawac?

Ręcę opadają do kolan po prostu...przeczytałam jeszcze raz cały topic i brak mi słów. Była kiedyś taka piosenka Kazika \'...nie ma litości dla skurwys.nów\". Odnoszę wrażenie, że niektórzy nauczyciele z tego forum wzięli to za swoje motto. Ludzie, przecież nic nie dzieje się bez przyczyny. Zainteresujcie się państwo nauczyciele dlaczego dzieciak pali papieroski i spieprza z lekcji, i się nie uczy, i pyskuje. Może przydałoby się zaangażować pedagoga szkolnego, poszukać świetlicy socjoterapeutycznej... Ale nie, bo za to już nie płacą. Cały czas byłam za tym, żeby nauczyciele dostali podwyżki ale ostatnio zmieniłam zdanie a ten topic mnie w tym bardzo mocno utwierdził.

dlatego ja skasowałam swoje konto tam. Uczniowie wciąż chcieli,żebym ich dodawała do znajomych.

nie moze nawet dobrze wrzasnac na ucznia. "Zainteresujcie się państwo nauczyciele dlaczego dzieciak pali papieroski i spieprza z lekcji, i się nie uczy, i pyskuje." To jest zadanie rodzicow. Czy ty za duzo nie wymagasz od nauczycieli?

pomyśl bo kosz czeka , niekoniecznie przezroczysty.

znalazł juz sobie spokojną, bezstresowa dochodową robote :-)

MARIANNO,MAGDO,właśnie o tego typu problemach,mówiłam do moich zacietrzewionych \"sprawiedliwych do bólu\"interlokutorek(Flamasterki,Anyżówki)Właśnie traktując wszystkich tak samo,krzywdzicie tych o których dobro powinnyście zabiegać,krzywdzicie dzieciaki z problemami czysto fizycznej natury(dysleksje itp)i psychologicznej(np.ADHD)i nie zapominajmy o problemach domowych naszych uczniów,o warunkach do nauki....różnie z tym bywa! Dlaczego nie korzystacie z tylu narzędzi,które mamy by zwyczajnie pomagać,nie szkodzić?Czy jesteście tak obojętne na krzywdę dzieci?Czy tak głupie,że nie dostrzegacie złożoności problemu....Co robiłyście na studiach,kiedy doświadczeni psycholodzy,psychiatrzy i pedagodzy wprowadzali was w arkana tego zawodu????????? Popieram zdanie psychologa,goszczącego przez chwilę na tym forum,psujecie....a oni muszą naprawiać wasze błędy,i faktycznie szkoda czasu na dyskusje z podobnymi do Was ignorantami i nieprofesjonalnymi dyletantami.....WY jesteście niereformowalne,zwyczajnie pozjadałyście wszystkie rozumy....wypada mi tylko pogratulować niefrasobliwości i czystego egoizmu!:(