Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monikamonika m.

nie umiem zyc z jego przeszłoscia...

Polecane posty

bylam z nim 2 lata...zotawilam go za brak szacunku, ciale klótnie, szarpanie..ja bylam z kim innym i on tez...on sypial z ta dziewczyna, nie wiem co robil wiem ze dobrze sie bawil przez ten caly czas..teraz po pol roku znowu jestesmy razem, a ja nie umiem pogodzic sie z tym ze on uprawial seks z inna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpuść sobie rozpamiętywanie przeszłości, tak naprawdę nie liczy się zupełnie to co było, tylko to co będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje. Teraz jest inaczej(lepiej). I moge tylko to popsuc.. Ale mam taki glupi charakter do rozpamietywania, jestem bardzo zaczepna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cie, mam podobnie, ale wiem, że to nie ma najmniejszego sensu ;) wszystko psuje a nic nie daje. Więc po prostu zamknij juz ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brat_niedzwiedz
takie rzeczy bola....na pocieszenie moge ci powiedziec ze 2 tyg temu zosałem porzucony przez dziewczyne po 3.5 letnim zwiazku.....jak rzecz:(:( ale fakt 2 razy nie włazi sie do tej samej rzeki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba się zsa
U nas jest podobny probelm :( Chcielibyśmy wrócić po 3 latach ale żadne nie potrafi się odciąć od tego co było. Ja jeszcze jakoś sobie radzę, ale on zupełnie nie.... Ciągłe wypominanie, każda drobnostka sprawia, że on zaczyna mi dogadywać i się znów oddala... Dzisiaj też, ubzdurał sobie, że z kimś piszę przez neta bo przyszła wiad jak rozmawialiśmy... Kocham Go, ale życie tak nie może wyglądać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgffdd
to go zostaw. skoro dupczyl inną widocznie cie nie kocha. glupia jestes, ze do niego wrocilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgffdd
wróciłaś* sorry za błąd :p zostaw faceta, nie badz masochistką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak.Moj mi nie wypomina...ale nieraz jak jestesmy razem, to zastanawiam się jak sie zachowywał przy tamtej..czy tak samo jak przy mnie..Może to chore, ale szlag mnie trafia jak sobie pomyśle. A tamtej chociaż mieszka daleko wydrapałabym oczy...mam az tyle żalu w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no bez jaj
rozstaliście sie tak ? ty znalazłaś sobie innego chłopaka a on inna dziewczyne wróciliście do siebie i co cie boli??? że nie byl w tym czasie sam? bez jaj bez jaj a ty co robiłaś z tamtym? w karty graliście? a może on też sobie z tym nie radzi bidulek że z innym sypiałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgffdd
ja mysle, ze i tak sie rozstaniecie. skoro kiedys nie mial do ciebie szacunku to mysle, ze to i tak wroci po jakims czasie. poza tym jesli ty swieta sama nie bylas to o co masz do niego pretensje??? co innego jakbys ty przez ten czas z nikim nie byla, wtedy ok, moglabys czuc sie z tym zle, ale tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle ze bedziemy...dobrze nam razem i wogole. Kazde z ans popelnilo bledy, wiec zobaczymy co czas pokaze moze warto dać sobie szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba się zsa
Ja Cię doskonale rozumiem, też wydaje mi się że tym razem by nam się udało, bo wiemy już jakie błędy popełnialiśmy i że jest nam razem, najlepiej, ale nie wiem jak się uporać z tymi wizjami przeszłości. w sumie to nieważne jak Mu było z inną skoro chcecie do siebie wrócić tzn., zę was łaczy najwiecej... Jednak takie myśli potrafią zniszczyć... Dla nas już chyba szansy nie ma... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj myśli powaznie o mnie..chce sie zareczyc i takie tam..cieszyl sie jak chcialam wrocic czekal na mnie. wiec moze moze..ale zawsze bede miec dystans. Nie ciesze za wczasu, bo jak widać w życiu róznie może być...jest tylko nadzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba się zsa
Jak to mówią nadzieja umiera ostatnia... Najważniejsze by przestać się zadręczać tym co było, gdy nie byliśmy razem bo to może rozwalić nawet największą miłośc... My też już mieliśmy razem zamieszkać, aż tu nagle odbilo mu bez sensu i kazał mi sie odczepić, mam jednak nadzieje, ze zrozumie i Mu przejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba czasu do takich rzeczy..szczerze moj nie byl swiety jak go zrzucalam(nie zdradzal mnie), ale mi tez odbilo i zaczelam szukac gdzie indziej oparcia po prostu znalazlam innego..moj cierpial przez 3 m-ce i dal sobie spokoj, wiec znalazl inną. Poczekaj troche może mu przejdzie i zrozumie. Zrozumie bład..a na tym najlepiej czlowiek sie uczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli jestescie siebie warci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba się zsa
No poczekam, poczekam... O ostatnim rozstaniu zadecydowałam ja, ale On nie był bez winy... Teraz Mu odbija, dziś cały dzien sie nie odezwał, ale musze być cierpliwa, a jak nie to poczekam kolejne trzy lata :D, tym razem sama by nie mógł mieć do mnie pretensji... Chore takie myślenie, ale coż zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty monika
ty po prostu maksymalnie niedojrzala jestes, mysle ze powinnas isc do psychologa o tym pogadac, bo miec komus za zle, ze\spotykal inna laska mimo ze sie z innym kolesiem spotykalo to jakas paranoja i pomieszanie psychiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×