Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
phii

Drugie żony a dzieci z poprzednich związków

Polecane posty

Gość masz racje to prawda
tez tak mysle - znam wiele przypadkow gdzie kobieta dbala o dzieci z poprzedniego zwiazku -bo np wyszla za wdowca i z nia mieszkaly , adzieci byly jeszcze gorsze niz tez tu wyzej .A nawet dorosle juz dzieci osobno mieszkajace potrafia uprzykrzyc zycie - mam kolezanke w pracy - jej pasierby powinni ja na rekach nosic a sa tak wredne.....a oprocz serca duzo pieniedzy tez od niej dostaly , bo swoich dzieci nie miala , .i dorosle juz dawno ...tak ze zadnych facetow z dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz racje to prawda
za to ze ci jesc daje , pierze , kupuje ksiazki , ubrania itp bo jest zona ojca i ma prawo decydowac czy kupic ci cos czy nie, a robic nic dla ciebie nie musi , a co ty robisz dla niej? pewnie nic wiec glupia krowo szanowac ja powinnnas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja32l
Nie zawsze bycie macochą musi być złe... Ja będę macochą 17 latki za niedługo, i nie przeraża mnie to. W ferie mamy ślub. Ale mieszkamy już wspólnie, i jak na razie jest bardzo fajnie:) Lubie swoją przyszłą pasierbicę, nawet bardzo, mamy dobry kontakt, dogadujemy się, spięcia między na mi o ile już są to bardzo rzadko, ale nie usłyszałam nigdy od niej brzydkiego słowa na swój temat. Nie zawszę macocha-pasierbica oznacza samo zło. Tak sądzę na swoim przykładzie :) Lubimy chodzić razem na zakupy czy wgl. cokolwiek robić:) Ja osobiście, uważam że jakby się chciało z 2 stron to by się dało :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STPUBO
A ja nie jestem macocha,bo nie jestem ich matka i nie musza mnie sluchac, bo nie musza szanowac naszego domu,bo wszystko im wolno.Nie jestem macocha bo wygonilam bachory na zbity pysk i mam swiety spokoj :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gorzej jak twój stary ciebie i twoje dzieci na zbity pysk wywali na pewno dzieciaki wtedy powiedzą mamy spokój z tym babsztylem.Powiedz mi gdzie znajdują się tacy kretyni co dają tak sobą manipulować żeby im obca kobieta dziecia z domu wywaliła,a jeśli są to znaczy że h...i z nich tatusiowie i z każdym dzieckiem mogą zrobić to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te coca cola
a jak tu taką kurwe szanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STPUBO
Dlaczego kurwe coca cola? dlaczego tatus huj? AL? a dlaczego zero slowa o mamusi ktora podburzala dzieci do zlych zachowan,do wulgarnego zachowania,do zlosliwosci wzgledem mnie i meza,do zwyklej podlosci. Moze byscie tak slowko napisaly cos o matce ktora nie szanuje wlasnych dzieci i funduje im traume na cale zycie.Ja nie musze dbac o ich strone emocjonalna ale matka?? I taka baba nazywa siebie dobra matka?? Ja nie mam zobowiazan wobec nie moich dzieci.Za to bede dbac o spokoj we wlasnym domu i prawo do bycia w nim szanowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Stubo
Moja droga nie napiszą o mamusi, bo kto lubi oczerniac samego siebie? Musiałyby uchylić rąbka własnego ja a to trudne przyznać się do złego , najlepiej kurwowac i hujowac tyle potrafią mamusie a a.l. niby taka kulturalna we wcześniejszych wpisach, a tu taka wpadka, nie ładnie A.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny rany boskie!!!!!!!
nie dajcie się wrobic w nianki nie swoich dzieci, i tak nie usłyszenia dobrego słowa a tylko narzekania przykład A ja mam macoche, uciekać gdzie pieprz rośnie od takich związków , jest mnóstwo facetów bez zobowiązań , a takich przykładów jak koleżanka pisze ze dobrze żyje z przyszła pasierbica jest jeden na milion, zreszta zobaczy się jak zostanie żona tatusia, wtedy może być różnie , ale trzymam kciuki może wy bedzieci tym wyjątkiem w regule. Ja już nigdy nie zwiaze się z gościem mającym dzieci. KOSZMAR!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam macoche
Do....Dziewczyny rany boskie!!!!!!! Odwal sie kretynku zdebilizowana!!! a co?? macochy mogą na tym forum narzekac na swoje pasierbice a pasiebice juz nie mogą trzech groszy wrzucić coś na temat macoch??!!1 Zawsze są dwie strony medalu, , a co?? chcialabys zeby tylko obce baby narzekały na dzieci, które są bezgranicznie kochane przez własnych ojców?!! i wtedy jest cacy jak babole narzekają, a jak ktoś zabierze głos po tej drugiej stroniue to juz jest źle?? a gon sie szmato zdewociała ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do mam macoche
Ta twoja macocha gimnazjalistko powinna jak najszybciej odejść od twojego ojca i ciebie, dla własnego dobra, w wpisie wyżej odslonilas swoje prawdziwe oblicze. Wstyd żeby 17 sto latka tak się wyrażała , co z ciebie wyrosło? Żal ! Współczuć tylko tej biednej kobiecie, ze zamiast szczęścia ma coś takiego jak ty. Nie dziwne , ze próbuje na sile zrobić z ciebie pozadna dziewczynę, ale daremny jej trud !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam macoche
po uno nie mam jeszcze 17 lat ;-) po due oj szkoda kobieto że nie widzisz i dziwnym trafem przeoczyłas z190 stron wpisów które zawierają baardzo ochydne wulgaryzmy i nie od osób młodych lecz kobiet potencjalnie dorosłych, topic zawiera 196 stron, w tym 190 jest z strasznymi wyzwiskami na samych siebie Przejrzyj sobie jeszcze raz tak mniej wiecej wyrażenia twoich koleżanek dorosla kobietko i bądź obiektywna w tym co piszesz Jestem młoda, napisałam tak i owak i juz wielkie oczy na mói wpis A po tre mój ojciec bardzo kocha swoją żone,(juz moją macochę) i ona również tez go kocha więc wiedz o tym że nie zostawi go przenigdy w zyciu jak i on ją, slubowali sobie miłośc małzenską do konca i zawsze razem i dotrzymają przysięgi,. Są idealnym małżeństwem, w ogóle nie ma sporów i kłótni miedzy nimi, więc na moją niekorzyść będą razem na wieki. O demnie to sobie może odejśc jak najprędzej, nawet jeszcze bym jej kwiaty za to kupiła żeby dala mi spokój, ale od mojego ojca raczej nigdy nie odejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie dlaczego pisze h....y ojciec bo najprościej jest posłuchać drugiej żony i zwiać na pewno to jest najlepsze wyjście a dzieciaki w cholerę z nimi niech im dalej w głowach miesza była. Ja już raz powiedziałam jeśli byłe są tak złe że tak podłe dzieci wychowują to nie rozumiem czemu te dzieci z tatusiami nue mieszkają. Czy swoje dzieci też wywlicie w cholerę jak wam pyskować bedą dlaczego żadne z was nie pomyśli że im ta sytuacja wcale podobać się nie musi i znaleźć się w niej nie chciały,to do tatusia w tym wypadku należy tłumaczyć i jeszcze raz tłumaczyć ale na pewno nie odsuwać się jak od zarazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby jak matka
podburza dzieci względem macochy??? przecież macocha to kobieta, którą poślubia po śmierci żony... zastępuje matkę i można jakoś ułożyć wspólne życie, gdy wszystkie strony się postarają a jeżeli matka podburza dzieci, to znaczy, że chodzi o kurwiszona jakiegoś, kochankę, a nie macochę, proszę nie mylić pojęć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gimnazjalistko
nie patrz na innych tylko na siebie, bierzesz złe przykłady , może zamiast studiować wpisy na kafeterii chyc się książek , bo zaraz koniec semestru, znowu średnia będzie do kitu, znowu będziesz nadawać na macoche, i tak w kółko macieju, Twoj ojciec ma szczęście ze poslubil kobietę która jest w stanie dla niego znieść twoje zachowanie,a jeśli ty kochasz ojca to z szacunku dla niego powinnas przedewszystkim nie prowokować swoim zachowaniem złej atmosfery w waszym domu,bo jeśli nie robisz tego świadomie to napewno podświadomie bo jesteś bardzo negatywnie nastawiona do zony taty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka177
łatwo mowic o czyms co nas nie dotyczy , gorzej jesli doswiadczymy czegos sami .Wyszlam kilka lat temu za wdowca , mial 2 dorosłych dzieci .Po smierci zony dobrze je wyposazyl -kupil mieszkania , samochody , meble itp Mnie poznal pozniej - po slubie zamieszkalismy w moim domu , miejsca było dośc bo mieszkałam sama - moj syn od lat mieszka za granicą .Finansowo powodziło nam się dobrze więc pomagalismy cały czas jego dzieciom - a to działkę kupilismy , a to nowe meble , to wycieczkę zasponsorowalismy itp obowiazkowo byly obiadki u mnie conajmniej raz w miesiacu , czy kupowanie drobnych rzeczy typu zywnosc , srodki czystosci itp bo komu mielismy dawac jak nie dzieciom - nie bylo ze twoje moje bylo nasze .A mojemu wiedzie sie dobrze i nie potrzebuje pomocy .Jego dzieci jakos nie potrafily pracowac na siebie , ciagle szukały pracy , ciagle problemy miały i trzeba było ich ratowac .Jak pisze pani wyzej na poczatku bylo podobnie - wszyscy zachwyceni byli ze sie ozenil i ochom i achom nie było dosc .Problemy zaczely się jak moj maz zachorował i trzeba było pomoc mu w firmie - ja mam swoją pracę i wszystkiemu nie mogłam podołac .Dzieci pomimo ze nie pracowało zadne pomocy odmowiły a wrecz obrazone były ze ich poprosił .Od tego czasu zaczely sie problemy .Najpierw ze za mało daje im pieniedzy bo przeciez obydwoje pracujemy więc mamy duzo a na co nam one? potem zazadały zapisania na siebie jego samochodu i działki -ktora my kupilismy juz po slubie , no i jego mieszkania ktore wynajmował syn swojemu koledze , ale zapisane było na męza .Argumentacja? jak on umrze to ja dostanę, dodali jeszcze do tego ze nalezy im sie tez połowa mojego domu jak on umrze , więc powinien ich tu na czasowo zameldowac . MOj mąż się wsciekł strasznie i zerwał z nimi kontakty , odchorował to .Rozmowy z nimi sensu nie miały , twierdziły ze to co ma on , mam ja nalezy się im .I w ogole to rozwiesc sie ze mną powinien i zadac połowy wszystkiego dla nich oczywiscie .TAKIE BYWAJĄ DZIECI I TO NIE TYLKO MOJ PRZYPADEK ZNAM więc to ze na poczatku jest miło niech zadnej zWas nie zmyli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka177
odnosnie pyskówek w moja stronę - oczywiscie ze były i to bardzo szybko , ale pomijałam je milczeniem lub zartem , aby nie prowokowac konfliktu .Pomijałam tez np dogadywanie ze obiad jest nie taki - i teksty np - tato jak mozesz cos takiego jesc na co dzien , przeciez mamusia gotowała lepiej , ona nie potrafi , -----co to za koszule ci dała , co za kwiatki posadziła w ogródku , badziewie jakies , kto to trzyma w domu kota , przeciez ona cie dręczy - to gdy mył talerze po obiedzie np itp W sumie nasze zycie -oprocz pracy - kręciło się wokol jego dorosłych dzieci , za duzo robilismy dla nich i to byl błąd .nie musiały pracowac , więc tylko udawały ze szukają pracy , a zyły naszym kosztem .Teraz okazało się co mowiły sąsiadkom o nas przed i slubem jeszcze .Np ze ojciec znalazł dobrze ustawioną babę i musza ją oskubac , bo ojciec to za glupi jest . Coz ,samo zycie -ale CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI - teraz czas i pieniadze dawane jego dzieciom przeznaczamy na wycieczki , pomagamy czasem bezinteresownie obcym -przynajmniej dobre slowo powiedza ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka177
odnosnie pyskówek w moja stronę - oczywiscie ze były i to bardzo szybko , ale pomijałam je milczeniem lub zartem , aby nie prowokowac konfliktu .Pomijałam tez np dogadywanie ze obiad jest nie taki - i teksty np - tato jak mozesz cos takiego jesc na co dzien , przeciez mamusia gotowała lepiej , ona nie potrafi , -----co to za koszule ci dała , co za kwiatki posadziła w ogródku , badziewie jakies , kto to trzyma w domu kota , przeciez ona cie dręczy - to gdy mył talerze po obiedzie np itp W sumie nasze zycie -oprocz pracy - kręciło się wokol jego dorosłych dzieci , za duzo robilismy dla nich i to byl błąd .nie musiały pracowac , więc tylko udawały ze szukają pracy , a zyły naszym kosztem .Teraz okazało się co mowiły sąsiadkom o nas przed i slubem jeszcze .Np ze ojciec znalazł dobrze ustawioną babę i musza ją oskubac , bo ojciec to za glupi jest . Coz ,samo zycie -ale CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI - teraz czas i pieniadze dawane jego dzieciom przeznaczamy na wycieczki , pomagamy czasem bezinteresownie obcym -przynajmniej dobre slowo powiedza ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To przykra prawda
ale w naszym kraju gore biorą stereotypy, typu zła macocha. I chocbys nie wiem co robiła , jak się starała to i tak będziesz zawsze ta gorsza, bo druga lub następna. A pasierby w większości tylko potrafią brać smutne, ale uważają się za ofiary zaistnialych sytuacji, ale tak naprawdę to w większości korzystają z tych sytuacji wiec wdzięczności czuć nie bedą. Są nastawione zle do nowego życia swojego ojca czy matki i jednocześnie swoją złość przeciw rodzicom odreagowywuja na ducha winnym drugim partnerom ich ojca czy matki. Nie wierze w szczęście związków gdzie przedewszystkim facet ma dzieci a do tego są one nastoletnie lub już dorosłe. Szybciej można stworzyć zdrowy związek z kimś kto ma malutkie dzieci, bo one nie maja jeszcze zgnilego podejcia do macoch czy ojczymow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To przykra prawda
ale w naszym kraju gore biorą stereotypy, typu zła macocha. I chocbys nie wiem co robiła , jak się starała to i tak będziesz zawsze ta gorsza, bo druga lub następna. A pasierby w większości tylko potrafią brać smutne, ale uważają się za ofiary zaistnialych sytuacji, ale tak naprawdę to w większości korzystają z tych sytuacji wiec wdzięczności czuć nie bedą. Są nastawione zle do nowego życia swojego ojca czy matki i jednocześnie swoją złość przeciw rodzicom odreagowywuja na ducha winnym drugim partnerom ich ojca czy matki. Nie wierze w szczęście związków gdzie przedewszystkim facet ma dzieci a do tego są one nastoletnie lub już dorosłe. Szybciej można stworzyć zdrowy związek z kimś kto ma malutkie dzieci, bo one nie maja jeszcze zgnilego podejcia do macoch czy ojczymow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka177
Dokładnie jak piszesz .Jeszcze dzieci rozwodnikow czasem bywają inne -ich rodzice zyją i korzystają ze swego dorobku - dzieci wdowcow uwazaja nie wiedziec czemu ze wszystko czego dorobili sie rodzice musi natychmiast byc ich - nie tylko to po zmarłej zdziału spadku .I czesto się slyszy o podobnych sytuacjach - ze pomimo ze serce i pieniadze sie tym dzieciom daje to one w zalozeniu na poczatku uwazają ze ojciec nie mial prawa sie zenic a jesli juz to powinien dalej byc do ich dyspozycji , a macoche to"oskubać " wykorzystywac a potem to kopnac itp aby bylo dobrze musza chciec OBYDWIE strony , jesli chce tylko jedna niczego dobrego w relacjach zdziecmi zbudowac sie NIESTETY nie da .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po cóż takie wywody
nie mam problemu z pasierbami, jedno jest proste, chociaż pewnie tutejsze damy się z tym nie zgodzą, gdy partner rodzica jest na poziomie emocjonalnym dziecka będą problemy, niestety trzeba myśleć inaczej niż dziecko/nastolatek, trzeba wykazać się dorosłością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To przykra prawda
Inka ale uwierz mi ze i sieroty pasierby są wredne i dzieci rozwodnikow a ci drudzy są jeszcze gorsi bo czasami wykorzystują i matkę z ojczymem i ojca z macocha jednocześnie, to są dopiero pijawki, korzystają a i tak wiecznie niezadowolone, biedne i nieszczęśliwe bo mamusia i tatuś się rozwiedli, tylko gdyby były nauczone miłości to owszem traktowalyby to jako stratę ale jednocześnie cieszylyby się ze ich rodzice są znowu szczęśliwi . Ale to marzenia scietej głowy takich pasierbow nie ma, nie istnieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do po co wywody
Miłosz się własnie ze się z tobą zgodzę, wiele zależy od samych rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MA RACJE KTO PISZE
aby bylo dobrze musza chciec OBYDWIE strony , jesli chce tylko jedna niczego dobrego w relacjach zdziecmi zbudowac sie NIESTETY nie da . CHOCBY NIE WIEM JAK DOJRZALY BYL RODZIC JESLI DZIECKO JEST WREDNE TO WREDNE BĘDZIE -przykład ? moja kolezanka mowi ze,nie spocznie , dopóty nie wykończy ojca i macochy -bo tak bardzo go nienawidzi za to ,że się ozenił. Przekonajcie ją , aby była dobrą corką ....ja nie dałam rady i już przestałam .Ewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona nie jest wredna
ma zaburzenia psychiczne i powinna skorzystać z pomocy psychiatry lub psychologa zastanawia też co obudziło w niej te chore pokłady nienawiści? czy kiedykolwiek miała dobre relacje z ojcem? wątpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśle
ze ta koleżanka Ewy kieruje zazdrość o tatę, ta sama sytuacja jest u mnie. Corka męża ma 20 lat ale nie pogodzila się z tym ze tata ożenił się ponownie, często próbuje wytwarzać w nim poczucie winy, nie jest wtedy łatwo ani mnie ani jemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego nie mówicie tutaj też o tym że często zachowanie dzieci zależy też od tego dlaczego rodzice się rozstali ile dziecko miało wtedy lat wybaczcie ale jeśli ojciec np porzuca rodzinę odwalając przy tym kupę chamstwa spotyka się z dzieciakiem od święta to ono raczej do takiej pani miłością pałać nie będzie.U nas było tak że ich syn rzez dwanaśćie lat nie wiedział że ma brata teraz go ktoś oświecił mojego syna zaprosili do domu po to by się pochwalić jak sobie żyją i wiecie co całe życie czuł się gorszy i teraz dali mu to odczuć jeszcze bardziej pomimo to zachował się bardzo kulturalnie bo tego jest nauczony.Tu dużo zależy od rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do AL
różnie bywa, o mnie też sobie przypomniał ojciec na stare lata gdy potrzebował opieki, a jego druga żona i ich wspólne dzieci wypięły się na schorowanego człowieka gdy porzucił mamę dla kochanki miałam 8 lat, zniknął i nigdy nie próbował się nawet ze mną kontaktować, czasami odwiedzała nas babcia, jego mama, ale rzadko i zwykle była wtedy bardzo smutna mamie pomagali drudzy dziadkowie, bo ojciec po rozwodzie nie płacił alimentów później mama ponownie wyszła za mąż, mam młodszego brata, a jego tatę sama nazywałam tatą i był (jest) nim dla mnie nie zdążyłam się zastanowić czy spotkać się z ojcem, nie dożył, ale byłam na pogrzebie, widziałam (chyba) moje rodzeństwo z jego strony nie czułam do nich nic, jak do obcych, tych relacji już się odbuduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez do AL
ale poczytaj wyzej - czasem ojciec jest wdowcem a dzieci jeszcze wredniejsze są i dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×