Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ssmutnaizawiedzionaaa

zerwal ze mna

Polecane posty

Gość Dias1
Piszą tak z różnych powodów: 1) jak napiszą że z takiego powodu zostawili dziewczynę to wszyscy się z nich nabijają, ubliżają i wyzywają od niedojrzałych. Zwróć uwagę jak szybko zmieniają zdanie, najpierw załamani z problemem wtem po kilku negatywnych komentarzach na forum już są wyleczeni z problemu. Czy oby na pewno? 2) część z nich zdradza dziewczynę aby zobaczyć jak to jest. Na jednym razie nie poprzestają bo przecież ich obecna dziewczyna spała więcej razy więc zdradzają kilkukrotnie. Ciekawość zaspokajają. Po tym albo rzucają obecną dziewczyną bo okazuje się przeciętną nie dającą im tego co potrzebują, albo wszystko jest okej i z nią zostają. Jednak pewien niesmak zostaje. Będą to wypominać. 3) chcą być szczerzy i chcą się rozstać. Dalej kochają dziewczynę ale ciekawość, złość na partnerkę jest bardzo duża. Takiego chłopaka różnymi chwytami typu: olewanie, nieodzywanie się itp. zatrzymasz bo mu bardzo zależy i to jest chwyt psychologiczny, ale na krótko!!! Za jakiś czas problem wróci z większą siłą. (to wg mnie jest twój chłopak) 4) są faceci co mają z tym problem ale odpuszczają, ale tylko dlatego bo boją się że to co mają jest najlepsze, najwspanialsze, że ich kobieta to ideał. Tacy po prostu mają kompleksy na swoim punkcie. Ciekawość jest jak i zarówno strach przed nowym . Więc pasują i nie ryzykują. Ja na samym początku problemu z tym że dziewczyna miała dwóch partnerów przedemną nie miałem. Przypomnę to pojawiło się po kilku miesiącach. Ona sama różnymi gestami, hasłami, czynami przypominała mi (niechcący) że jestem kolejnym, że to, tamto już z kimś robiła. To jest uczucie straszne szczególnie jak się daną osobę kocha. Mieć świadomość, że ktoś oprócz ciebie ją miał. Jeszcze wiedzieć, że go kochała to nie stawia mnie wogóle jako kogoś wyjątkowego. Jestem po prostu kolejnym w jej życiu. Nic wyjątkowego. Oczywiście to wszystko zależy od człowieka, co zrobi itp. Ale z tego co piszesz to tak jakbym siebie widział, tak jakbyś o mnie pisała. Ja osobiście szans nie widzę. Mogą Ci pisać jak robić, zagrywki aby wrócił, ale mówię On wróci NA CHWILĘ. Ten problem do niego wróci z większą siłą. Jak jeszcze jakiś jego kolega znajdzie, bądź ma kolegę który jest dla swojej dziewczyny pierwszym i powie mu co to za piękne uczucie to masz 101% gwarancji że Cię zostawi. Wg mnie nie trać czasu, zakończ to, pogódź się z tym i szukaj faceta co miał już jakąś dziewczynę (unikniesz tego problemu). Rozejdźcie się teraz jako przyjaciele z dobrym słowem. Zakończ to, pamietaj piękne chwile i żyj dalej. Może za jakiś czas jak zaspokoi ciekawość to wróci. Ja osobiście nie wróciłbym ale każdy jest inny. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliiiniusiaaa
Wydaje mi się,że dais1 ma stuprocentową rację-niestety. Jak raz zostawił z tego powodu,nie pogodzi się z tym. Gdyby kochał na tyle, aby zrozumieć-nie zostawiłby Cię. Smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dias1
On to rozumie ale tylko jak rozumem chłodno do tego podchodzi. Wie że go nie znałaś itp. itd. ale oprócz rozumu jest coś wewnątrz co nie zagłuszy zimną kalkulacją, że miałaś prawo itp. On czuje złość, ból, smutek. To mu wierci dziurę w brzuchu. Jak przestaniesz się do niego odzywać, nagle ten ból przejdzie na drugi plan a na pierwszy wyjdzie chęć powrotu do Ciebie. Jak to osiągnie ponownie tamto da znać o sobie. I znowu Cie zostawi, albo zdradzi. A może nawet najpierw poszuka nowej dziewczyny będąc z Tobą. Jak takową znajdzie to wówczas ciebie zostawi. Z Tobą już przyszłości nie ma!!! Niestety zdał sobie sprawę z tego, że nie dasz mu tego co chce czyli poczucia wyjątkowości. Przykro mi. Im szybciej się z tym pogodzisz tym mniej będziesz Ty i On cierpiał. Pozdrawiam. Ps. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak ja cierpiałem zostawiając dziewczynę taką jak Ty. Później chciałem powrotu. Ona mnie nie przyjęła - i bardzo dobrze!!!! Nie byłbym szczęśliwy. Do chwili obecnej jakoś nie mogę sobie z tym poradzić, że ona miała kogoś przedemną a minęło 6 miesięcy od rozstania. Potem spotykałem się z dziewczyną równie doświadczoną i nie miąłem żadnych problemów z tym że jestem kolejnym. Po prostu nie mogę wymagać czegoś co sam nie oferuję. Zresztą mam tak jak ona własne tajemnice. Jest pewna równowaga. Teraz spotykam się z dziewicą i jestem szczęśliwy. To jest niesamowite być z kimś od początku jego drogi. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssmutnaizawiedzionaaa
przepraszam ze sie wczoraj nie odezwalam,ale nie mialam dostepu do internetu...juz sie wiecej nie odezwal.. ;(( a ja juz nie daje rady, naprawde, jak ja za nim tesknie ;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssmutnaizawiedzionaaa
no nie odezwalam sie...wytrzymalam, ale juz ledwo..teraz siedze i pisze takie moje przemyslenia, wszystkie wspomnienia itd...i chce mu to jutro dac, jak bedziemy sie widziec ostatni raz przed tym wyjazdem...nie wime po co, ale chce zeby on wiedzial co ja czuje, co mysle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytalam Twoja wypowiedz i wiem ze oboje sie bardzo kochacie! uwazam ,ze Twoj partner zachowal sie jak tchurz! bez urazy! nie zerwal z Toba bo ma inna czy przestal Cie kochac! poprostu bal sie co bedzie dalej. dlatego wierze ze jeszcze bedziecie razem ! Ty jestes natomiast zabardzo nachalna. nie nalegaj tak na to abyscie byli razem......wiesz co facetow najbardziej kreci? jak my kobiety jestesmy niedostepne! dlatego proponuje spotkac sie z nim przed wyjazdem najlepiej wiecej niz jeden raz....obiecaj mu,ze to bedzie kumpelskie piwo i ani razu nie poprosisz abyscie wrocili do siebie! w innym wypadku moze nie przyjsc na spotkanie! a na spotkaniu duzo sie smiej, patrz na nioego zalotnie zeby go skrecilo ale nie caluj go pierwsza! nie rob zadnego kroku pierwsza......wiesz jak zaboli go ze nie ma Cie podanej na talerzu ? do tej pory mial ! wtedy moze sie wystraszyc ze Cie straci.....i nie wierze ze nic nie zrobi w kierunku abyscie znowu byli razem.Jesli nie bedzie chcial przyjsc na spotkanie to popros go ze chcialabys sie z nim pozegnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dias1
On się do Ciebie odezwie, spokojnie. Teraz może nie bo za szybko. Jak wróci z wyjazdu to na pewno się odezwie. Więc kontakt z nim się nie urwie, spokojnie. Dobrze to sobie poukładał muszę przyznać, ten wyjazd i zerwanie przed nim. Mogłem zrobić swego czasu tak samo. heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajniebyloby jakbys na spotkaniu nie rozmawiala o Was, o Waszej przyszlosci wspolnej....to go troche ruszy ! mozesz dodac,ze Ty go nadal kochasz ale nie bedziesz nalegac bo to jego wybor i ze jednak uwazasz ze nigdy 2 kochajace sie osoby nie powinny zrywac a ten wyjazd bylby tylko sprawdzianem dla Waszego zwiazku.to normalne ze bedziecie za soba tesknic w koncu sie kochacie, ale zeby isc w najprostrza droga i zaraz zrywac......2 miesiace to jest malo! ja w kazde wakacje spedzam 2 miesiace osobno .a po wakacjach rzucamy sie w ramiona.taka odleglosc czasem wzmacnia zwiazek ! te wakacje tez mielismy spedzic osobno ! kazde z nas do pracy.jednak dowiedzialam sie niedawno ze bede mama :) we wrzesniu zareczamy sie ! i tego Wam zycze ! i wierze ze bedziecie jeszcze razem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytalam wiecej Twoich wypowiedzi i twierdze ze Twoj chlopak jest niedojzaly zyciowo ! to Ty powinnas byc na niego zla! wcale nie musialas mu mowic o swojej przeszlosci. to tylko Twoja sprawa z kim sioe spotykalas przed nim i co z nim robilas.wcale nie musialas mu o tym mowic. powinnas mu to powiedziec. Powiedz,ze spalas z tamtym bo bedac z nim bardzo go kochalas i nie moglas wieziec co bedzie dalej z tamtym zwiazkiem a ze wygasl to juz Twoja sprawa. poznalas nowego obecnego chlopaka i tamten rozdzial zamknelas! Chcialas byc z nowym chlopakiem szcera i powiedzialas co robilas z poprzednim a naprawde nie musialas tego mowic!a on tak sie zachowal! jak swinia! odplaca Ci za szczerosc? beszczelny ze wogole pytal Cie o przeszlosc! jak jest taki wrazliwy niech nastepnym razem nie pyta.......oj widze ze chlopak sobie nie znjadzie nowej dziewczyny bo zawsze bedzie go bolala przeszlosc dziewczyny.w koncu trudno o dziewice!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tych notatkach na koncu dodaj : przez caly nasz zwiazek bardzo Cie kochalam.bylam z Toba caly czas szczera nawet jesli zapytales mnie o moja przeszlosc a wiesz ze nie mialam prawa mowic o przeszlosci a Ty pytac....jednak ja chcialam byc z Toba szczera....a ty mnie zostawiles .....skrzywdziles mnie tylko dlatego bo chcialam byc szczera. dlatego prosze jak poznasz kogos nowego skup sie na obecnym zwiazku a nie na starych zwiazkach partnerkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssmutnaizawiedzionaaa
ona82...ale ja juz nie bede miec okazji zeby sie z nim pare razy spotkac...za pare godzin wyjezdzam, bo jutro rano mam egzamin...i wracam z powrotem..zostaje tylko jutrzejszy wieczor... bo we wtorek rano on do holandii juz jedzie.. kocham tak strasznie ;((( to juz tydzien bez niego ;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssmutnaizawiedzionaaa
a ja dalej mu pisze..pooki co zapisalam 8 stron..mam nadzieje ze w ogole bedzie chcial to przeczytac..przywoluje wszystkie wspomnienia, wszystkie te mile chwile, nasze wspolne wakacje...moze go to cos ruszy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliiiniusia
no pisz, może go ruszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawde wierze ze bedziecie razem. co za glupota zrywac z ukochana tylko dlatego bo ona kiedys byla z kims innym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssmutnaizawiedzionaaa
ja tez staram sie w to wierzyc..bo kocham ponad zycie, od poltorej roku liczy sie tylko on, nikt wiecej!! przeciez nam bylo tak dobrze razeml... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssmutnaizawiedzionaaa
mialam mu to dac jutro, ale dam mu dzisiaj, zadzwonilam przed chwila do niego ze jak pu puszcze sygnal to zeby na chwilke wyszedl i wtedy mu to dam...moze przez ten 1 dzien cos przemysli, i jak cos to jutro jeszcze bediemy mieli okazje zeby porozmawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssmutnaizawiedzionaaa
trzymaj mocno...bo to jest mi,nam, teraz bardzo potrzebne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bede :) jakos mysle ze on teraz bedzie stanowczy,ale jak wyjedzie to zmieknie i jak wroci to bedziecie parka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssmutnaizawiedzionaaa
chyba ze tam kogos pozna..tego sie najbardziej boje ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssmutnaizawiedzionaaa
za 20 minut ide mu to zaniesc...stresuje sie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssmutnaizawiedzionaaa
boze jaki on jest sliczny i slodki...niech on znowu bedzie moj ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1 ale i tak za krotki
dalas mu i jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssmutnaizawiedzionaaa
no i nic..powieidzlam milej lektury i tyle..on tylko zapytal czy rozmawialam wczoraj z jego mama, bo cos tak mu mowila. powiedzialam ze za chwile jade i koniec, poszlismy kazdy w swoja strone. ale bylam mila, usmiechnieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dias1
Te rady co Ci koleżanki dają - są na krótką metę!!! Chcesz go na krótko czy na długo? Jak na krótko to go ściągaj wszystkimi możliwymi drogami. Chcesz na długo - to daj mu się wyszaleć, bo o to tutaj chodzi. Ty się wyszalałaś pozwól mu zrobić to samo. On chce to zrobić uczciwie tzn. rozejść się i dopiero, pozwól mu na to. Wiem że to boli, ale nie ma innej rady i sposobu. Może za jakiś czas uzna że warto kontynuować wasz związek. Ja mimo iż w głębi duszy bym chciał to nie mogę coś mi nie pozwala, może u Twojego faceta będzie inaczej. Ps. To nie jest tchórz!!!! Podjął męską decyzję. Chce się rozejść. Proste jak konstrukcja cepa. Widać ewidentnie że tutaj nie chodzi o 2 miesiące rozłąki. Druga kwestia to twoja przeszłość. Nawet jakbyś nie powiedziała to by to i tak wyszło wcześniej lub później. On był zielony w tych kwestiach a wówczas każdy gest, słowo to się czuje że ktoś wie o co chodzi. Może nawet palnęłaś kilka słów które dla Ciebie nic nie znaczyły a dla niego były stwierdzeniem że jest kolejnym. Mniejsza o to - wyboru nie miałaś, nawet pisałaś że prawdopodobnie wiedział. Przeszłość nigdy nie jest przeszłością, jest częścią danej osoby czy tego się chce czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssmutnaizawiedzionaaa
wyszalalam sie? ok, niech ci bedzie... on tez mogla, nie moja wina ze tego nie zrobil. i co, teraz ze mna zerwal, pozalicza sobie troche panienek a potem wroci??? przeciez to jest jakeis chore. wiedzial od poczatku kogo bierze, a nawet jesli mu to od rauz nie przeszkadzalo to potem zaczelo, to pytam sie po co to ciagnal tyle czasu? to mi wytlumaczcie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssmutnaizawiedzionaaa
mam taka ochote do niego zadzwonic, nie wiem czy zaraz tego nie zrobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssmutnaizawiedzionaaa
zadzwonilam... i nie zaluje :) byl na jakims grillu, ttroche wypil wiec nam sie fajnie gadalo :)) i nie jedzie we wtorek!!! tylko najwczesniej w piatek :DD powiedzialam mu 'to fajnie, bede miec jeszcze okazje zeby cie przypadkiem gdzies spotkac' a on 'to moze spotkanie? czysto kolezenskie' ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak boli
dziś to się stało - powiedział, że nie może mnie pokochać, uszczęśliwić... Bo ma w głowie poprzednią, a poza tym nie może... Co robić? Płacz nie pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×