Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość irtit

Czy faceci, ktorzy duzy nacisk klłada na dziewictwo sa porąbani ?

Polecane posty

Gość heheheheeeh
mysle ze jak facet chce pozbawic dziewczyne dziewictwa to kladzie duzy nacisk..:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj sie wcale nie ucieszyl
ze bylam dziewicą, stwierdził że to trochę dziwne (miałam prawie 20 lat) i że szkoda, o seksie nie porozmawiamy :D dodam że to nie jakiś dziwkarz, miał tylko 2 przede mną ale błony nie miałam od kiedy się masturbować zaczełam, czyli jakoś od 12-13 roku zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
a czemu w ogóle ten temat budzi takie emocje? jedni piszą: ja chcę tylko dziewice te nie dziewice piszą: ja nie chce tych co chcą tylko dziewice niby tak sobą wzajemnie pogardzają a temat w parę godzin osiąga 8 stron wpisów :D wy chyba wszyscy macie coś nie tak z czachą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj sie wcale nie ucieszyl
temat budzi takie emocje, bo kobietom nie podobają się takie kryteria doboru partnerek: pewnie wolałyby, zeby panowie dostrzegali w nich intelekt, emocjonalną dojrzałość, szczerość, wierność, etc. Podobne wzburzenie budzą tematy typu "nie chcę mieć dziewczyny z BMI powyżej 20" czy "tylko ładne mają szansę na fajnego faceta". Ja do pewnego stopnia rozumiem prawiczków, którzy chcieliby mieć pierwszy raz z dziewicą - ja też wolałabym, żeby ta chwila była dla mojego mężczyzny równie wyjątkowa co dla mnie. Jeśli jest inaczej, ktoś czasem czuje się rozczarowany, rozżalony, etc. Jednak zwalanie tego rozżalenia na partnera - to on głupi, puszczalski, że na mnie do 30stki nie czekał, uważam za idiotyczne. A tym bardziej uważanie go za mniej wartościową osobę, bo nie może dać nam tego "szczęścia" wspólnej utraty cnoty. Mój facet prawiczkiem nie był, szkoda, ale skoro zdecydowałam się z nim być, to nie będę z tego powodu szat rozdzierać. A nawet gdybym stwierdziła, że wolę czekać na prawiczka, to wcale nie znaczyłoby, że on jest w jakimś stopniu gorszym, "ruszanym" człowiekiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moja na przyklad czaszka ma takie smieszne wglebienia male

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paprota
sa porąbani , bo co jesli sie kogos pozna jest sie nim te 2 lata no to jest sex i co jesli nam nie wyjdzie a ja mam 23 lata to co mam juz nikim sie nie związać bo nie jestem dziewica to chore , a dziewic to niech oni w gimnazjum sobie szukają , chce sie mieć atrakcyjna zonke to trzeba sie liczyc ztym ze ona mogła miec kogos przed toba no chyba , że ma 12 lat hehhehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorzej jak brzydka i też po
innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
nie podobają się kryteria jakie stosują faceci z którymi i tak nie chciały byt być (jak same piszą)? toż cieszyć się powinny bo jeżeli one z nimi nie chcą i oni też nie chcą to maleje szansa na to że przez pomyłkę coś jednak ze sobą będą mieli do czynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"dziewictwo to gwarancja że przyszła zonka mysli głowa a nie szparą że nie swędzi jej pipka że bedzie wierna\" To typowy przykład durnego myslenia... Własnie w przypadku dziewicy, nie ma zadnej gwarancji (zreszta w zadnym jej nie ma) bo jesli ktos nie rozpocząl wspolzycia sexualnego, to w ogole nie wiadomo jaki ma temperamnt, potrzeby i jest spore prawdopodobienstwo, ze po sprobowaniu tego do tej pory zakaznego owocu, spodoba sie jej i pojdzie w długą :D Zwlaszcza, ze zazwyczaj jest tak, ze z pierwszym partnerem kobieta dopiero uczy sie seksu, a cieszy nim, z pozniejszymi... I na dodatek, po pewnym czasie pojawia sie ciekawosc.... \"a jak to jest z innym\"... wystarczy mały kryzys w związku... i kobieta, ktora byla brana jako dziewica zaspokoi swą ciekawość.... Dziewica to tak naprawde, najgorsza kandydatka na partnerke życiową.... A czemu chłopaczki chcą dziewic... Tak jak juz wczesniej ktos napisal... Kompleksy, kompleksy - strach przed porownaniem, niepewnosc siebie, latwosc manipulowania kobita niedoswiadczona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
widzę że komiczne jesteś również wybitnym psychologiem. :D tylko twoje rozumowanie opiera się na idiottycznym założeniu że wszyscy ludzie są tacy sami. w związku z tym kobieta która wcześniej nie miała wielu partnerów będzie chciała mieć wielu później. tylko że to założenie jest idiotyczne. weźmy przykład mnie - dziewicy :P czy uważasz że dla mnie seks jest czymś "zakazanym"? zgłupiałeś? przecież nawet mimo tego że się nie podobam to nie ma problemu abym skorzystał z usług prostytutek, prawda? zresztą wejdź sobie na wątek o wiekowych dziewicach i spróbuj choc trochę zrozumieć co kieruje kimś takim. bo na razie to rżniesz wielkiego znawcę nie mając o sprawie pojęcia. zresztą nie pierwszy raz. ja cenię to co mówisz o preferencjach kobiet w stosunku do mężczyzn, o kryteriach ich wyborów bo na tym się znasz, w tym masz doświadczenie. ale na temat motwacji dziewic nie masz zielonego pojącie wiec co się mądrzysz. :D to że u ciebie pojawia się ciekawość "jak to jest z inną" to nie znaczy że każdy tak ma. zrozum raz w życiu chłopie że ludzie różnią się od ciebie i naprawdę ich dziewictwo nie wynika z tego że "się nie dało" bo chyba zdajesz sobie sprawę z tego że przy współczesnej dostępności seksu jak się bardzo chce to zawsze się da. załóżmy nawet że kobieta faktycznie kieruje się tabu seksu przedmałżeńskiego. dlatego czeka w dziewictwie do ślubu. to przecież to tabu nie znika tylko z powodu ślubu. ono wciąż istnieje, wciąż seks pozamałżeński jest zakazany. i dla mnie logiczne jest że skoro przestrzegała tego zakazu przed ślubem to będzie go także przestrzegała po ślubie. a ty twierdzisz że kobieta która przed ślubem zmieniała partnerów nagle po ślubie nie będzie chciała zmieniać? to jest dosyć głupie jednak. no sorry ale ja nie wierzę w to że "ludzie się zmieniają". to raczej rzadkie i trzeba do tej zmiany czegoś więcej niż ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego, co napisał Komiczne, jedno zdanie jest prawdziwe - Z NIKIM I NIGDY nie ma się pewności czy nie zdradzi, nie zawiedzie zaufania. Nie i już. Bo ludzie się mieniają, bo zdarzają sie rzeczy, które potrafią zachwiać najbardziej stabilną psychiką. Umówmy się - NIKT nie wie, co go czeka w przyszłości, a każdy, kto będzie chciał oddać choćby mały palec za inną osobę, a nawet za samego siebie... cóż, zostanie bez palca :P Druga rzecz, traktowanie błonki jako wyznacznik charakteru jest całkowitym kretynizmem i jest kompletnie pozbawione logiki. Ktoś napisał, że dziewictwo to stan umysłu. Dokładnie tak. Bo czy nie jest dziewicą dziewczyna, której \"pierwszy raz\" to wielokrotny gwałt? Czy nie jest dziewicą dziewczyna, której błonkę przerwano w czasie operacji? Czy nie jest dziewicą dziewczyna, której błonka została przerwana w czasie masturbacji albo w wyniku użycia zbyt dużego tamponu? Z drugiej strony czy jest dziewicą kobieta, która od lat uprawia seks oralny i/lub analny? Ktoś napisał, że kobietę trudniej skłonić do seksu analnego i dziewica na pewno tego nie robiła. Hihihi, mało wie ten ktoś. W krajach arabskich, gdzie brak błony dziewiczej w noc poślubną jest równoważny z utratą zdrowia lub życia, seks analny jest najpopularniejszą formą współżycia wśród młodzieży. Bo kupić żonę nie jest prosto i faceci nie żenią się tak wcześnie, a kobiety nie chcą ryzykować. Błonka to fetysz, niestety, usankcjonowany religijnie w naszej kulturze. I gites, niech se będzie. Jeśli facet stosuje posiadanie błonki jako kryterium decydujące przy wyborze życiowej partnerki, to ma oczywiście do tego prawo. Bo każdy ma prawo mieć swoją bajkę. Jedyne, do czego nie ma prawa, to pogarda dla kobiet, które mają inne poglądy i dla których seks jest czymś normalnym i naturalnym. I to właśnie mówienie per \"szmata, wycieruch, używana, dziwka\" o drugim człowieku jest przejawem skurwysyństwa, ciemnoty, tępoty i małości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram nie -ja i oferme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×