Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lonely_flower

Jak poderwać dużo starszego faceta???

Polecane posty

spojrzenei to tylko spojrzenie, przyjemnie popatrze cna ładną dziewczynę, przyjemnei flirtować z atrakcyjnym facetem, ale to nie ejst nic zoobowiazującego :) to o niczym nie świadczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zaprzeczaj, uśmiechaj się ładnie, ale uśmiech czy spojrzenie jak na kobietę z adoracją nie świadczy o skrytych uczuciach :) Tobie też zapewne zdarza się flirtować z interesujacymi facetami i nie oznacza to że zamierzasz z nimi być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Również
Owszem, mam za głupie i naiwne nastolatki kobiety, które każdy gest ze strony faceta wyolbrzymiają tylko dlatego, że nie potrafią myśleć racjonalnie bo jakiś facet zawrócił im w głowie. I przyznaję, że też byłam głupia i naiwna, kiedy mężczyzna, który mi zaimponował raz czy dwa powiedział coś miłego czy spojrzał na mój dekolt. Szczególnie głupio czułam się później, kiedy wspominałam te "dawne" czasy a on stwierdził, że to nie był żaden podryw tylko po prostu chciał być miły ^^ Mocną stroną kobiet jest nadinterpretacja. Ja wzięłam sprawy w swoje ręce i myślę, że każda kobieta, która trafia na niezdecydowanego faceta powinna to zrobić. Zamknięta... flirtuj z nim a kiedy będziecie już ze sobą blisko "duchowo" powiedz co czujesz. Tutaj na forum była dziewczyna, która dawała wodzić się za nos kilka lat. Była zakochana po uszy, on ją adorował, dzwonił, pisał ale nic z tego nie wyszło, przez tak długi czas nawet nie próbował się z nią związać, na szczęście przejrzała na oczy i poznała faceta, już tu nie zagląda, więc chyba jest w końcu szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bon prix
mam starszego faceta duzzo bo ponad 20 lat nie polecam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bon prix
nie da sie oszukac roznicy wieku wszyscy sie starzeja i lepiej jest sie starzec z rownolatkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bon prix
a sex? no wlasnie....jest przeciez wazny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem. A jeśli dla mnie ważniejsza jest więź emocjonalna i intelektualna? Myślę, że jeśli chodzi o seks, to gdyby do czegoś doszło, nie powinno być problemów... Tak mi się przynajmniej wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bon prix
bedzie problem po po prostu duzo starszych facetow ma problemy w seksie stres bedzie wyladowywal na tobie drugi b wazny problem z a z d r o s c chcialabys miec bardzo zazdrosnego faceta??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bon prix
no tak ale czy zrezygnujez z makijazu fajnego ciucha wyjscia z kolezanka na kawe bedziesz szara mysza byleby nie czul sie zagrozony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Również
Po prostu flirtuj z nim, zapraszaj na kawę, rozmawiaj na wszystkie tematy, zbliżcie się do siebie. Bez przesady, mój facet jest starszy ode mnie 20 lat i wcale nie jest chorobliwie zazdrosny, mam swobodę, przestrzeń życiową, nie ogranicza mnie. To kwestia zaufania ale nie tylko, dużo rozmawiamy, nie ma tematu którego boimy lub wstydzimy się poruszyć, ale to też jednak zależy od charakteru. Jeśli chodzi o intymność to nie mamy żadnego problemu, szczerze mówiąc zanim go poznałam uważałam, że seks jest przereklamowany. On daje mi czułość jakiej wcześniej nie znałam. Po co martwić się na zapas co będzie potem? Człowiek ma to do siebie, że zawsze myśli o przyszłości i o czarnych scenariuszach. Cieszmy się teraźniejszością, bo to nią żyjemy. Serce i rozum wskażą właściwą drogę, kiedy naprawdę będziemy musieli wybierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vidii
Również - święta racja!! Nawet nie wiecie, jak ja żałuję, że nie zaczęłam być wobec Pawła bardziej otwarta kilka lat temu. Niepotrzebnie przez 5 lat marnowałam czas i jeszcze wpakowałam się u nieudane małżeństwo. A już wtedy, gdy miałam niecałe 19 lat, patrzeliśmy z Pawłem na siebie z zachwytem, jednak każde z nas bało się powiedzieć co czuje, z resztą on miał żonę, wiec ja nie miałam dużego pola manewru. Jednak jak teraz się okazało, z żoną łączył go tylko papierek już wtedy, bo od ponad 7 lat są w separacji. I nie umiemy sobie obaj wybaczyć, że zmarnowaliśmy tyle lat na głupie słówka, zaczepki i spojrzenia. No ale teraz powoli zaczynamy to nadrabiać. I tylko dzięki mojej śmiałości dziś mogę się cieszyć wspaniałym facetem o równe 20 lat starszym. I jak do tej pory nie spotkałam się z dziwnym komentowaniem naszego związku, rodzice zaakceptowali, mój synek też. Były mąż powiedział, że życzy mi szczęścia i nawet on nie robi problemów, że w życie jego syna wchodzi inny facet. Na temat zazdrości, to mogę powiedzieć, że Paweł jest troszkę zazdrosny. Widzę to jak razem gdzieś wychodzimy. Ale nie okazuje tego w sposób, który mogłabym uznać za obraźliwy. Poza wspólnym życiem, każdy z nas ma także swoje. Ja mam prace, studia, starych znajomych, on prace, firmę i dzieci. Więc staramy się podzielić czas, tak żeby każdy był zadowolony i jak narazie świetnie nam się to udaje. Dziewczyny, życzę wam odwagi! Ja jestem zdania: Lepie żałować, że się zrobiło, niż żałować że się nie dało rady. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam za rady :) Tak jak teraz myślę, to warto spróbować, muszę tylko obmyślić jakiś plan. Tak, lepiej jest samej zabrać się do roboty, inaczej będzie się żałowało. Ale lęk przed wygłupieniem się - OGROMNY...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vidii
Też tak myślałam na początku - że zrobię z siebie totalną idiotkę, a jednak się opłaciło. I początek wcale nie był łatwy, też nie mogłam się przemóc, aż w końcu postawiłam wszystko na jedną kartę. Myślałam, że jak się nie uda, to stracę dobrego przyjaciela, a dzięki odwadze zyskałam cudownego faceta. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina7767
Starsi są sto razy lepsi dojrzali zazwyczaj mądrzejsi i wogóle są lepsi ja mam 22 lata i moj facet ma 31 lat jestesmy razem ze 3 lata i jest super nie czuje różnicy wiekowej wogle poznalam 38 i kreci mnie megaaa jest poprostu zniealajacy z wygladu nie wyglada nawet na tyle moze na 31 i bardzo dobrze wiem jak podejsc takiego starszego :) kazdy starszy lubi mlodsze zazwyczaj myslimy ze taki starszy to mu tylko jedno w glowie i potem do widzenia wcale nie trzeba trafic na wolego badz po rozwodzie jesli jest żonaty nie pakuj sie itak nie zostawi żony... trzeba polowac na takich ktorych sie da czesto jest tak ze taki przystojny to moze miec kazda i ma ich mnóstwo ale to juz sama oceniasz swoj wyglad i wiesz na ile cie stac :) napewno starszy nie bedzie owijal w bawelne wkoncu jesli do niczego nie dojdzie miedzy wami bedzie mial zle nastroje i bedzie nie mily on juz wiele mial w zyciu i przy takim starszym to juz trzeba sie poprodukowac jednak troche ubiec sie troche o niego...nie owijac w bawelne chyba ze jest naprawde stary brzydal ale to raczej zadna o takich tu nie pisze z was mysle ze mamy namysli tych najprzystojniejszych :) zycze powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina7767
pozatym chyba jak bylam malolatka to sie spotykalam w moim wieku teraz mam 22 i nie podobaja mi sie chlopcy w moim wieku zreszta nie wyobrazam sobie miec takiego mlodego nawet rok starszego odemne poniewaz facet moim zdaniem musi byc starszy najlepiej tak do 15 lat wiecej nie zeby juz tez to dziwnie nie wygladalo zalezy od tego tez jak dziewczyna wyglada na swoj wiek jak sie zachowuje bo jedna 22 bedzie miala zachowanie 16 latki a druga 30 latki i poluje wlasnie na starszych:) tak jak ja popieram tylko starszych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Również --> dokładnie, ja to bym się zapowietrzyła :D Nieumiejętność praktycznego zastosowania zasad interpunkcji, dzielenia zdań znakami przestankowymi bynajmniej nie świadczy o dojrzałości :D Co nie znaczy, że dziewczyna nie ma racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vidii
hehe ;) I co tam u was dziewczynki słychać? U mnie po staremu. Kurde synek mi się rozchorował, ma zapalenie tchawicy, zostawiłam dziś 173zł w aptece, płakać się chce. Pawełek oczywiście nadal w pracy, niedługo oddaje osiedle deweloperowi więc teraz ma troszkę bieganiny po urzędach. Powiem wam, że jestem mile zaskoczona podejściem jego byłej żony do naszego związku. Dzwoniła do mnie w niedziele i powiedziała, że ona nas akceptuje, tylko ma jedną prośbę, żeby nie zmuszać narazie jej starszej córki do akceptacji, gdyż jest do mnie wrogo nastawiona. Tak sobie myślę, że niedługo święta, wtedy może się z nią spotkam i na spokojnie pogadamy. Zobaczymy. Powiedzcie mi, jak nakłonić Pawła do wyjścia do clubu. Nie chodzi mi o dyskoteke, bo ja nie lubię takich zatłoczonych miejsc pełnych nieletnich pod wpływem alkoholu. Uwielbiam taniec latynoski i chciałabym się wybrać do klubu potańczyć troszkę. Wiem, że Paweł lubi tańczyć, ale nie chce iść. Jak mogę go przekonać. Pomijając to, że tłumaczy się brakiem czasu. Nie chodzi tu o różnice wieku, bo przychodzą tam nawet małżeństwa z 40 letnim stażem. Czekam na waszą radę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vidii --> A ile jesteście już razem? Jeśli dobrze pamiętam, to niespełna miesiąc. Moim zdaniem - a zawsze mogę się przecież mylić - nie powinnaś na razie naciskać, wstrzymaj się do czasu, aż Twój ukochany się wprowadzi i zadomowi, nie naciskaj na to, czego widzisz że na razie nie chce. Wydaje mi się, że należy Go powoli oswajać z tym, że jako młodsza masz pewne potrzeby, które powinien wziąć pod uwagę, ale nic od razu, nic na siłę. Na razie napomykaj o tym, na przykład raz w tygodniu, ale nie nachalnie, i za nic w świecie nie kłóć się z nim, nie próbuj dominować. Mam nadzieję, że moja rada choć odrobinę Ci się przyda :) A! I życzcie mi dziś szczęścia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vidii
Witam. Tak, spotykamy się jako para niecały miesiąc, więc troszkę krótko, żeby coś na kimś wymuszać. Jednak ja nie chce Pawła do niczego zmuszać, chce tylko żeby troszkę się rozerwał, zapomniał o pracy. No narazie mu nic nie będę proponować, może w przyszłym miesiącu hihi. Daj znać jak Tobie poszło ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po długiej nieobecności:) Widzę, że dużo tu wytrwałych kobitek:) Fajnie, że nie odpuszczacie tak łatwo, bo dzieki temu Wam się udaje zdobyć zamierzony cel. Ja to już dawno odpuściłam. Właściwie teraz to nawet nie mam czasu na facetów. Non stop biegam na rozmowy kwalifikacyjne, a w międzyczasie zajmuję się g... wartą robotą, byleby tylko miec kasę, więc na związki i tym podobne nie mam nawet czasu. A szkoda, bo miło by było poczuć znowu, jak to jest, gdy jest się zakochanym:D Vidii, również gratuluję. Tobie się poszczęściło, ale nie wszystkim się niestety układa tak dobrze:( Również, miałaś na myśli Ewcię? Fakt, ona teraz zakochana, więc o instruktorze nie myśli, ja bynajmniej nic o tym nie wiem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Również
Taaaa :D szkoda, że Ewcia już tu nie wchodzi, jestem ciekawa co u niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×