Jak poderwać dużo starszego faceta???

Grzegorzu, nawiasem, nie mam ani męża, ani dzieci. Jak widzisz, to nie marudna, wyglądająca staro, rycząca 30, z dzieciakami po rozwodzie, krytykuje niewinnego 39 latka.

Tak Kaszkado wlasnie zgadlas nie zamierzam bawic cudzych dzieci,to nie jest zycie,wlasnie chce miec swoje dzieci wprowadzic swoje geny , mowoac o kulturze osobistej momentami w takich sytacjach mi rowniez moze zabraknac cierpliwosci,nie masz meza ani dzieci rozumiem to,widzisz sama bys sie zastanowila nad rozwodnikiem ,wiec nie dziw mi sie,moja droga,ogolnie rzecz ujmujac masz swoja kulture,nadal twierdze ze jestes mila.

No niestety Grzegorzu, za daleko.

Jeszcze jedna uwaga moja droga,rodzi sie nastepujace pytanie,dlaczego ja mam placic za cudze bledy,kobiety wybieraja nie odpowiednich partnerow,gdy sie dowiedza jaki pozniej ich partner jest wowczas jest czesto na to za pozno zostaja same z dziecmi,i szukaja oparcia w innych facetach,dlaczego mam sie pchac w taki zwiazek,czekac tyle lat i miec na sobie garba,to dziekuje .Nie zamierzam sie zwiazac byle jak a potem plakac.

Rowniez to zapraszam na spotkanie do Londynu bedzie szybciej (zart heh) t z jakiego wojewodztwa jestes?

Napisałam, że musiałabym się zastanowić, nie mówię nie, nie mówię tak. Dużo czynników jest ważnych, powód rozwodu, moje relacje z tym człowiekiem, to jaki on jest itd Gdyby mi to wszystko odpowiadało mogłabym spróbować. Grzegorzu, skoro chcesz mieć, swoje dzieci, to jednak ćwicz cierpliwość, bo niejednokrotnie przy dzieciach będzie ci jej brakować. Zdenerwowanie nie usprawiedliwia ciebie, nawet będąc zdenerwowanym możesz odpowiedzieć kulturalnie i dosadnie. Zastanawia mnie jak sobie wyobrażasz siebie jako ojca i męża, jaki model rodziny chcesz stworzyć.

Dlaczego? Grzegorzu, jesteś człowiekiem, każdy z nas popełnia błędy, te kobiety to zrobiły, ale starają się to naprawić, gorzej byłoby, gdyby tkwiły w tego typu związkach, szkodząc nie tylko sobie, ale i dzieciom! Kobieta z dziećmi też chce kochać i być kochana, po jednym błędzie według ciebie, nie mają do tego prawa? Tobie to nie odpowiada, rozumiem. Grzegorzu, mała uwaga, ty nie czekasz na odpowiednia kobietę, tylko nie udało ci się odpowiedniej znaleźć, abyś chciał się z nią lub ona z tobą związać na stałe.

Muszę sie zaczernić gdyż znowu ktoś rąbnął mi nicka na innym temacie:O:(

Śląsk. Jak chcesz mieć dzieci, to celuj w kobiety przed 30, z 20latką będziesz czekał z 5, 6 lat, aż ona się zdecyduje na ciążę. Niby mężczyźni mogą zapłodnić w każdym wieku, ale jednak jakość plemników z wiekiem spada. A najlepiej to wcale nie szukać tylko normalnie żyć. Paradoksalnie szybciej znajdujemy drugą połówkę, kiedy przestajemy szukać.

Wybacz Kaszkado, nie wiedział, że jest jeszcze inna Kaszkada. :) Jeśli byłaś pierwsza to zmienię nick, nie ma problemu.

to ja Kaszkado.

A wiecie ze dzieci faceta z mlodsza dziewczyna sa bardziej inteligentne?jest to naukowo udowodnione,Kaszkado mowiac o rodzinie jaka bym chcial sworzyc ,taka co bedzie pelna zrozumienia i milosci wzajemnych uczuc,kompromisu.Rowniez to fakt troche za daleko,na slask.

Nieprawda, taką hipotezę wysnuł Freud (między jego rodzicami było 20 lat różnicy) ale nigdy nie widziałam żadnych badań ją potwierdzających. Kurde, chciałabym zobaczyć jak ty się zachowujesz, jak mówisz. Na razie jawisz mi się jako osoba, która jak zobaczy, że kobieta patrzy na niego przychylniejszym okiem to automatycznie się przyczepia i przylepia, komplementuje, głaszcze, chce przychylić nieba. Rozmawiałam z moim facetem i razem jesteśmy zgodni, że kobiety nie polecą na kogoś takiego. Zdradzę ci tajemnicę. Jak umiejętnie "olewasz" kobietę to nie będziesz mógł się od niej opędzić. Jeszcze jeden fakt z głowy starszego mężczyzny: wiążąc się z młodą kobietą facet idzie na łatwiznę. Wiem, że to tragicznie wygląda, ale mój mężczyzna powiedział mi, że ceni sobie to, iż nie mam ciśnienia na ślub, dzieci, zamieszkanie razem...a starsze kobiety chcą się już ustatkować, mają większe wymagania, wiedzą czego chcą od życia i chcą to jak najszybciej osiągnąć. Mój facet ma nadal nadzieje, że dzięki temu, że jestem młoda to może mnie jeszcze "wychować" ^^ ( na razie dzieje się odwrotnie :)

Pytając o rodzinę, miałam bardziej namyśli jaki układ wolisz, tradycyjny podział ról czy związek partnerski?

grzes5: w takim razie twoja matka miała chyba 50 jak cie rodzila, chlopie piszesz tak glupio, ze wygladasz mi na psychola, nie chialabym miec z toba nic do czynienia, zastanow sie dlaczego laski cie omijaja i gruntownie zmien swoje zachowanie jesli chcesz cos osiagnac

Zgodzę się z tobą Również i z jej partnerem. Zdobywaj i daj sam się zdobyć. Grzegorzu co to za badania były? Ja akurat czytałam o zwiększeniu ryzyka urodzenia dziecku z downem, często mówi się o tym ryzyku w przypadku matki, ale mężczyzn to również dotyczy. Było to kilka lat temu, może teraz uległo to zmianie.

Czytam, czytam i nie widzę tych badań, natomiast znalazłam coś innego: Z opublikowanych na łamach Nature islandzkich badaniach wynika, że starsi ojcowie znacznie częściej przekazują swojemu potomstwu mutacje niż starsze matki. Wiek ojca w chwili poczęcia okazał się najistotniejszym czynnikiem zwiększającym prawdopodobieństwo wystąpienia u dziecka autyzmu, schizofrenii lub afektywnej choroby dwubiegunowej. W badaniach przeanalizowano dane pochodzące od 78 rodzin z dziećmi, u których zdiagnozowano schizofrenię lub autyzm. Średnia wieku ojców w momencie poczęcia chorych dzieci wynosiła 29,7 lat. Naukowcy dokonali sekwencjonowania genomów ojców oraz 1859 innych Islandczyków i poddali je analizie porównawczej. Wyniki pokazały, że każdy dodatkowy rok w wieku ojca wiązał się z dwoma dodatkowymi mutacjami u potomstwa. W podgrupie dzieci cierpiących na autyzm zidentyfikowano dwa wadliwe geny- EPHB2 oraz CUL3. „Otrzymane przez nas wyniki wskazują, że wraz z wiekiem mężczyzny, wzrasta liczba mutacji w jego plemnikach i zwiększa się prawdopodobieństwo przekazania szkodliwej mutacji dziecku, co może doprowadzić do chorób takich jak autyzm i schizofrenia” - skomentował dr Kari Stefansson, główny badacz i szef firmy de CODE Genetics. Źródło: Nature 2012, 488, 439. xxx aukowcy z University of Queensland w Australii badali związek między wiekiem ojców a ogólnymi zdolnościami umysłowymi dziecka. Przeanalizowano dane zebrane wśród 33 437 amerykańskich dzieci urodzonych w latach 1959-65. W wieku 8 miesięcy oraz 4 i 7 lat dzieci przeszły serię testów oceniających wrażliwość ich zmysłów, koordynację ruchową, zdolność myślenia i rozumowania, koncentrację uwagi oraz zdolność zapamiętywania i uczenia się; a w wieku 7 lat także testy na czytanie, sylabizowanie i liczenie. Autorzy pracy przeanalizowali dane uwzględniając wiek rodziców - ojca, a następnie matki. Wykonali też analizę, która brała pod uwagę czynniki społeczno-ekonomiczne, jak wykształcenie rodziców i ich dochody. Okazało się, że dzieci starszych ojców częściej uzyskiwały niższe wyniki w testach na inteligencję niż dzieci, które miały młodych tatusiów (choć różnice były małe - rzędu 2 punktów między dziećmi dwudziestolatków i pięćdziesięciolatków). Odwrotną prawidłowość zaobserwowano w odniesieniu do wieku matki - im starsza była mama, tym dziecko miało wyższe noty w testach. Jak przypominają autorzy pracy, wcześniejsze badania sugerowały, że starsze mamy zapewniają dzieciom lepsze warunki wychowawcze, co przekłada się na wyższą inteligencję dziecka. Najnowsze badania wskazują, że starszy wiek ojca nie przynosi podobnych korzyści. Zdaniem badaczy, można to tłumaczyć czynnikami społecznymi lub genetycznymi, ale równie dobrze mogą one ze sobą współdziałać. W przeciwieństwie do komórek jajowych, które zostają uformowane w życiu płodowym (kobiety rodzą się już z ustaloną ich liczbą), plemniki powstają stopniowo w ciągu życia mężczyzny, co zwiększa ryzyko wystąpienia w nich mutacji w starszym wieku. Mogłoby to wyjaśniać, dlaczego we wcześniejszych badaniach wykazano istnienie wyższego ryzyka autyzmu, schizofrenii oraz psychozy maniakalno-depresyjnej u potomstwa starszych ojców. "Nie sądzę, że mamy wystarczająco dużo dowodów na to, żeby odradzać ojcostwo po przekroczeniu pewnego wieku, ale powinniśmy edukować ludzi na temat ryzyka, z którego mogą nie zdawać sobie sprawy" - komentuje prowadzący badania John McGarth. xxx

Aha to wedlug badan i wedlug ciebie 39 latek juz nie powinien miec dzieci swietne pocieszenie.dobra teraz zegnam

na seks go bierz :) tylko, żeby miał odpowiedni portfel, lol Lub spotkajcie się na http://youtu.be/WpQ8mxtNCMQ

grzes5(gosc): jakie to typowe dla ciebie, obrazasz sie za prawde, masz 39 lat ale mentalnosc dziecka

Co sie bede wypowiadal skoro nie lubicie spokojnych facetow, to nie ma sensu dyskusja

Jak na spokojnego faceta, bardzo szybko się denerwujesz. Coś nie odpowiada ci w tych badaniach, wstawiłam je, bo miałeś błędne informacje. Ich treść nie wywoła uśmiechu radości, ale mimo swojego wieku masz szanse na zdrowe, inteligentne dziecko, a nawet gdyby urodziło się chore, to co porzucisz je? Pewnie nie odpowiesz, niektóre moje pytania ignorujesz.

Dziwisz sie ze sie denerwuje jak z kazdej strony tylko ataki jasne ze mam szanse na zdrowe inteligentne dziecko,i bede je mial z mlodsza dziewczyna dkatego ze tego chce.nawet gdyby sie urodzilo chore tez bym wychowal,i kochal.alez nie moja wina ze jestem szczuply jak 18-latek przy 180cm zwrostu waze tylko 70kg

Grzegorzu, nawet gdyby to było prawda, że ze starszego faceta są inteligentniejsze dzieci, to ten starszy facet najpierw sam powinien być inteligentny. Bo z powietrza nic się nie bierze, skądś te geny inteligencji muszą się wziąć. A jeśli chodzi o rozwódki z dziećmi to co - uważasz, że one nie zasługują na miłość? Założę się, że gdybyś Ty był rozwodnikiem z dzieckiem, to nie widziałbyś w tym nic złego i desperacko byś skomlał o miłość... Jak widać, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...

Dorotella obrazasz mnie a zarazem smieszyszmam pewien ilpraz inteligencji,stad geny sa odpowiednie, a rozwodnika xzy rozwodke niexh sobie biora ci co chca,i zamierzaja ciagle grzeszyc, nie pozadaj zony blizniego swego.

Przepraszam za literowke

Iloraz inteligencji nie gwarantuje ci tego, że swoją inteligencje wykorzystasz, inteligencja to jest to co masz, wiedzę, doświadczenie musisz sam zdobyć. Grzegorzu spójrz na belkę w swoim oku, a potem osadzaj tych co mają w swoich drzazgę. Ciekawi mnie czy ty nie grzeszysz i nadstawiasz ten drugi policzek?

Grzegorzu, rozwódka to niczyja żona, tak więc to żaden grzech :D

Ciekawe co z ludźmi niewierzącymi, nie uznającymi nauk kościoła i jego dogmatów... Robi się naprawdę ciekawie. :D

Dorotella, nie bluźnij, bo spłoniesz w piekle. :D