piszę książkę o kafeterianach

?

słyszy lepiej ?- audiolog spogląda na mnie z powagą - Na lewe - odpowiadam - Wrodzony niedosłuch?- pyta - Tak , od urodzenia - mówię - Robiła pani badania genetyczne?- ciągnęła wywiad dalej - Nie - ( zdziwiło mnie te pytanie, bo pierwszy raz o tym słyszę) Zaprasza mnie na fotel, widzę badanie na ekranie - Ma pani zrosty - mówi - nie miała pani operacji? - Nie - odpowiadam

Dom na pustkowiu straszy zimnymi oknami, opuszczony i zapuszczony dziką roślinnością , czarne drzewa pochylone do samej ziemi jak staruszki z chrustem groźnie sterczały w ogrodzie, skrzypiąca do bólu ławka świeciła pustką, martwa cisza, nikogo nie ma, mieszkańcy bali się tam chodzić, bo czuli coś dziwnego, uciekali jakby ich gonił diabeł, pewnego dnia odważna dziewczyna z plecakiem zagląda w gości, wciąga ją nieznana siła, wszyscy jej szukają, wpadają do złowieszczego domu, tam jej nie ma..., znajdują tylko plecak, zastanawiają się nad dziwnym zniknięciem, trafiają w pułapkę, widzą szybko przemykającą się sylwetkę wśród zarośli w ogrodzie, podążają tropem tajemniczej zjawy, słyszą przeraźliwy krzyk dziewczyny, leży pod ziemią!

Dziki głos zakapturzonej postaci przeszył wszystkich jak piorun i wrył w ziemię okrutnie i boleśnie, ludzie poczuli,że mają piasek w gardle, który paraliżował ich ruchy, zamieniali się w kamienne posągi, walczyli z nieznanym jak szaleni, oczy pokryte mułem zionęły ogniem, zmiotło ich wszystkich w pył, mijają lata, sprawę badają liczni policjanci, oraz specjaliści zjawisk nadprzyrodzonych

Znaleźli znaki, symbole pełne grozy i dziwne, może to miejsce kultu? Nagle wyrasta spod ziemi dziewczyna, śmieje się głośno, specjaliści cofają się i widzą jej dziwne oczy głębokie jak studnia, ona tańczy w mistyczny sposób, rozbiera się i kusi, jeden z mężczyzn zauważa ,że ma nienaturalne ciało jak z gliny, w dotyku kruszeje, zasłaniają ją płaszczem, ona znika, szukają dalej na mrocznej ziemi coś nigdy nie da im spokoju

Mieszkańcy wzywali egzorcystów, biegli jak w amoku, czuwali dzień i noc, kto jest przywódcą i podniesie rękę?

jeśli uznałaś to za temat to sięgnęłaś dna i babrzesz się w gu....e i szkoda czasu i atłasu chyba sobie próbujesz pomóc lecz się to ci może przejdzie i zajmiesz się czymś pożyteczniejszym na co nie szkoda życia,KLAAUS

Pisanie to zabawa w wyobraźnię:)

Zbadali DNA obcego, przekopali archiwum, pewna tajemnicza kobieta mieszkająca od lat sama wyznaje, że to miejsce jest przeklęte, bo ludzie umarli na zakaźną chorobę, zostali odizolowani od świata, ich duchy nękają wiecznie przez lata, przyjeżdża dziewczyna, praprapraprawnuczka, krewna nieżyjących, zbiera pieniądze na grób, po miesiącach panuje spokój, mieszkańcy wracają do normalnego życia, uczą innych szacunku nowych przybyłych..

Pozdrawiam (cześć)

każdy czas jest dobry zajmuję się tym co lubię więcej optymizmu koleżanko

Każdy boi się nieznanego, kafeterianie są złośliwi, aroganccy, nietoleracyjni, chamscy, wulgarni, głupi, zarozumiali, małostkowi, zazdrośni, taka prawda

Koleżanko sama jesteś gównem i bagnem, szanuj innych, to może cię nauczy

Dziewczyna wróciła normalnie ubrana, zaskoczona pojawia się na pustej drodze, nie pamięta co się z nią działo, przypomina ,że sobie wpadła do dołu, a później, wyłączył jej umysł jak lampę, czuje ,że chce się jej pić, jest ledwie żywa, znajduje wodę w źródle, gasi pragnienie, w odbciciu widzi swoje jasne i nienaturalne oczy, wstrząsa nią dreszcz grozy, kim jestem?

https://www.youtube.com/watch?v=i4tvpS-WHck

Dziewczyna długo błąkała się po lesie, szuka swojej własnej drogi, ma dość przepraw przez bagno, wszędzie czycha na nią niebezpieczeństwo i pułapka, słyszy tylko zwierzęta, jest głodna, je jagody, biedna zagubiona istota wierzy,że spotka kogoś, który pomoże jej uporać się z koszmarem, dociera do plaży, czy już tu była? Niech wrócą wspomnienia z życia, które miała przed tą przeklętą podróżą, zabrał coś jej najcenniejszego, tęsknota za wszystkimi napełnia serce bólem ostrym jak kolce róży, nagle widzi dom, który budzi w niej strach, niepewnie kieruje się w tamtą stronę, otwiera drzwi ostrożnie, zagląda do pokoju i widzi zdjęcia dziewczynki w długiej sukience, stoją na starym stole, duże książki leżą na półce nad łóżkiem, z ciekawości czyta jedną z nich, trafia na przerażające rysunki związane rytuałem, ucieka i czuje ,że tu jest zło, co to za miejsce ?

https://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=pt&u=https://www.letras.mus.br/simon-e-garfunkel/36245/traducao.html&prev=search

Witaj przyjaciółko nocy

Znalazła dół , który krył tajemnicę, czuje coś miękkiego w ziemi, znajduje szkielet ubrany w sukienkę, to jest dziewczynka ze zdjęcia! Dziewczyna z przerażenie odkrywa bolesny sekret, kto ją zabił i dlaczego? Słyszy dziecięcy płacz, odwraca się i widzi dziewczynkę w kapturze

http://i683.photobucket.com/albums/vv197/abishai_str/ghost-child_2415069.jpg

Kim jesteś!!!

Tęsknię za moimi starymi przyjaciółmi bo oni wiedzą kiedy ich potrzebuję ktoś powiedział,że trzeba rozświetlać każde pomieszczenie nikt nie wie przez co ja przechodzę oni nie wiedzą co robię co otrzymałam kim jestem Dziewczynka wyciąga rękę i pokazuje dom: oni mi to zrobili Dziewczyna wie,że jej obłąkani rodzice więzili małą córkę,żeby nie miała kontaktu z innymi.....

Pochowała godnie dziewczynkę, pojawił się spokój, mała podziękowała za szacunek, nie chciała skrzywdzić ludzi, to była prośba o pomoc, protest przeciwko niesprawiedliwości i znieczulicy ludzkiej!!!

Nie chciała być powietrzem ze skały miała serce lecz gdzieś głęboko w sobie wierzyła, że jest miejsce gdzie pozna co to szczęście jak w tajemnicy sekret wypowie proste słowa a ktoś usłyszy nareszcie gdy nikt nie widział ona w tę noc, mrok wpatrzona szukała kropli światła co nigdy w niej nie zgasła choć widziała wszystko, powtarzała tylko te niewidzialne słowa wciąż i wciąż od nowa

Weź co tylko chcesz w tajemnicy mnie ukryj gdzieś na dnie jak najgłębiej w sobie gdy przyjdzie noc, ucieka by choć na chwilę czekać na spadające z góry te jasne gwiazdy z których układa swoją drogę po której kiedyś może wyruszy z kimś kto w końcu tak powie jak ona choć jest jej trudno biec pod wiatr to chce, nie poddaje się powtarza znów tę parę zdań a w sobie wciąż ma po nich ślad

co to za goowniane wiersze trzynastoletniej buntowniczki za 5 zł?

go away

Będę patrzeć w niebo w poszukiwaniu znaków które powiedziały by nam co zdarzy się jutro przeczytam wszystkie księgi ze wszystkich stron świata aby opowiedzieć ci legendy przeszłości będę czekać na słońce na szczycie świata aby móc ci opowiedzieć jak piękne jest wtedy światło jeśli spojrzysz w głąb swojej duszy wtedy świat otworzy twe oczy i zobaczysz

Bedę stała w deszczu mając nadzieję, że nadejdzie słońce ujrzę barwy mglistej tęczy a gdy nadejdzie noc będę wpatrywać się w świecące gwiazdy aby móc opowiedzieć ci jak liczny jest cały wszechświat

Szukam czegoś czegoś nowego czegoś dobrego czegoś szybkiego czegoś ekscytującego szukam czegoś wygranego czegoś realnego czegoś silnego szukam czegoś chcę dzielić coś chcę czuć