piszę książkę o kafeterianach

ta fota z 12:28 to babka z Ostrowa WLKP fajna szprycha fota zrobiona przy BOŚ obok parku miejskiego.

blondyn - niesie się wszędzie. - Zawołajmy też- mrugnął bywalec. - Razem ?- spytał blondyn - Tak i głośno - powiedział bywalec- może nam odpowiedzą - Hej !- krzyknęli na cały głos. Perkusistka i ladaco usłyszały też. - Echo odpowiedziało- śmiała się perkusistka -Musi być niedaleko - powiedziała ladaco.

ie, że perkusistka i ladaco mogą być w niebezpieczeństwie. Spojrzała na krzyż. - Pokaż mi drogę - prosiła - gdzie one są, ta góra nie wróży nic dobrego, niech wrócą zdrowe. Perkusistka i ladaco szły dalej , usiadły sobie na kamieniu. - Wracajmy, jest późno - powiedziała perkusistka. - Pójdziemy tą drogą , jest bliżej - mówiła ladaco. Schodziły w dół , napiły się wody ze źródła. Blondyn i bywalec szli tą samą stroną. Widzieli dziewczyny idące na drodze. - To te z klubu - powiedział blondyn. - Ładne- mówił bywalec- chodźmy do nich. -Cześć dziewczyny- powiedział blondyn. -To ty?- pytały się . - Tak , jestem z kolegą, to bywalec- przedstawił go. - Miło mi - powiedział bywalec. Patrzył na ladaco z zainteresowaniem. Blondyn uśmiechał się do perkusistki. - Wy też idziecie do domu ?- spytała perkusistka. - Nie , będziemy tutaj- mówił bywalec. - Musimy już iść- powiedziała ladaco - cześć. - Nigdzie nie pójdziecie - zatrzymał ich bywalec.

uciekły, ukryły się w jaskini. -Znajdę was!- krzyknął bywalec.

szerokie.http://mojetatry.pl/zdjecia/Jaskinia_Mylna_313_500.jpg

-Boję się -powiedziała perkusistka. - Musimy stąd wydostać się szybko - mówiła ladaco - chłopcy mieli rację,że ten blondyn jest niebezpieczny. - Ale jak?- pytała perkusistka - będą nas szukali , bo długo nas nie ma. Jaga wezwała na pomoc ratowników górskich. Chłopcy niepkoili się . - Kiedy ostatnio widzieliście dziewczyny?- pytał ratownik. -Wczoraj ,mieliśmy grilla, poszły na górę magiczną - powiedział czupryniasty Polecieli helikopterem , szukali dokładnie. -Słyszysz coś ?- pytała perkusistka. - Jesteśmy wolne - mówiła ladaco - wyjdźmy na zewnątrz. Machały rękami do ratowników, lądowali ostrożnie. Dziewczyny wróciły do domu. Blondyna i bywalca aresztowali za przemyt narkotyków. - Dziękujemy ci za wszystko co zrobiłaś dla nas - mówiły do Jagi. -Nie ma za co -uśmiechnęła się Jaga - już wiem kim jestem, byłam pielęgniarką, pracowałam na wsi, znalazłam ten krzyż na drodze, wracałam do domu, niedobrze czułam się, traciłam pamięć, tak zaginęłam, mam męża i córkę.

Perkusistka założyła zespół z Ladaco i chłopcami "My", grali dużo koncertów, jeździli do różnych krajów. Jaga wróciła do męża i córki, są szczęśliwi. Koniec.

Książki Grocholi są wspaniałe.:) http://www.youtube.com/watch?v=vZ81iuVHwJo

Książki Grocholi są wspaniałe.:) http://www.youtube.com/watch?v=vZ81iuVHwJo

jechać? perkusistka: do Paryża. ladaco:do Rzymu. bywalec:do Londynu. blondyn:do Madrytu. Dlaczego? perkusistka: Lubię wszystko co francuskie, zamierzam dobrze bawić się, poznam ludzi. ladaco: Dla przygody, wezmę plecak i w drogę. bywalec: Mają dużo klubów, lubię tam bywać, oglądnę mecz i wypiję piwo. blondyn: Chcę tańczyć flamenco, spotkać Almodovara, Carlosa Saurę.

perkusistka: Cudownie. ladaco: niebiańsko bywalec: super blondyn: fantastycznie.

perkusistka: miło mi! ladaco: do widzenia! bywalec: cześć ! blondyn: hej!

perkusistka: śpiewam! ladaco :gram! blondyn: tańczę! bywalec: jeżdżę!

: słucham muzyki! http://img.epuls.pl/klubowe/1478/1478820_l/user/Cleo.jpg

nach? perkusistka:nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ladaco: nie !!!!!!!!!!!!! blondyn:nie!!!!!!!!!!!!!! bywalec: nie!!!!!!!!!!! Chcecie? perkusistka: co? ladaco : czy ja wiem? blondyn: chętnie.:), o laskach. bywalec: piszę.:)

na kafe? perkusistka: głupota, chamstwo, bezszczelność. ladaco: wyśmiewanie się z kogoś. blondyn: zazdrość, plotki. bywalec: obrażanie, złośliwość.

miny. perkusistka::p ladaco: :o blondyn: bywalec::D

spędzać czas? perkusistka: z przyjaciółmi w klubie. ladaco: aerobic, zajęcia taneczne. blondyn:siłownia, bilard, kręgle i dziewczyny. bywalec: dyskoteka, kino.

? perkusistka: codziennie biegam rano, jeżdżę na rolkach w czasie weekendu. ladaco: ćwiczę karate, chodzę na jogę. blondyn: pływam, jeżdżę na rowerze. bywalec: gram w piłkę, koszykówkę.

potrawy? perkusistka: pizza, sałatka grecka, chleb czosnkowy. ladaco: naleśniki z grzybami, frytki. blondyn: kurczak i bigos. bywalec: kotlety schabowe i mielone.

lub chłopca? perkusistka: jesteśmy razem od liceum, kochamy się bardzo. ladaco: mam chłopca, mieszkamy razem. blondyn: mam fajną dziewczynę, poznałem na dyskotece. bywalec: mam przyjaciółkę, moja sympatia.

zawód? perkusistka: piosenkarka ladaco: informatyk. blondyn: tancerz bywalec: rajdowiec.

: budowlaniec

nowy? perkusistka: Jarek 84. ladaco: to on. blondyn: znam go. bywalec: to mój kolega. Jaruś 84: we własnej osobie.

! perkusistka: BUDZIK NIE ZADZWONIŁ, ZASPAŁAM. ladaco: biegam po bułeczki świeże , jestem na nogach od siódmej. blondyn: biorę prysznic, tylko ogolę się. bywalec: pośpię sobie, mam wolne. Jarek84: spadaj.

gotowi? perkusistka: słucham piosenki http://www.youtube.com /watch?v=EeYL3uhYv48&feature=related nigdzie nie idę ladaco: lecę! blondyn:gdzie są klucze? bywalec: jestem w pracy. Jarek84: jem śniadanie, zostaję w domu.

na wakacje. Zatrzymuje nas policjant. - Co macie w torbie ?- pyta się - Wszystko co jest potrzebne na podróż - mówimy. Policjant puścił nas. Przyjechaliśmy na kemping i rozbiliśmy namiot. Pierwszego dnia poszliśmy nad wodę , później na lody.

my w siatkówkę. - Zobacz , ale przystojniak - powiedziałam do koleżanki, kiedy przechodził brunet wysportowany. - Chyba gdzieś go widziałam - mówiła - to jest ten policjant. - Jest seksowny! - rzuciłam mocno piłkę . On złapał ją. - Mogę przyłączyć się ? - spytał się - Proszę - machnęłam ręką. - Czy my znamy się? - spojrzał na mnie uśmiechnięty. - Na drodze pan zatrzymał - powiedziałam - pytał się co mamy w torbie. - Mam taką pracę, nie ma pani o to żalu? - Nie, proszę nie przejmować się - rzekłam - grajmy! - Kto pierwszy rzuca? - biegał - Ja ! - zawołała koleżanka