piszę książkę o kafeterianach

się w powietrzu, odbijali piłkę w obie strony. Lecieli jak balony, ludzie na plaży patrzyli na nich jak na kosmitów. - Latająca drużyna!- wołali. Japonka zrobiła zdjęcie, inni kręcili kamerą. - Brunet nie szalej - śmiałam się. On złapał mnie w locie i pocałował. - Jesteś niesamowita- powiedział. Skończyliśmy grę, poszliśmy do tawerny zjeść coś pysznego. Tańczyliśmy do rana, zasnęliśmy na plaży. Rano wykąpaliśmy się w morzu, wzięliśmy torby z domków, jechaliśmy w inne miejsce. Rozbiliśmy namiot na kempingu.

swoimi wozami, rozpalili ognisko, śpiewali ,tańczyli, ruch, gwar, dziewczyny w kolorowych sukienkach kręciły się, chłopcy grali na skrzypcach. -Skąd są? -Z Indii. Wróżka życzyła nam szczęścia. Dostałam złote kolczyki i przeniosłam się w inny świat.

http://miastodzieci.pl/includes/phpThumb/phpThumb.php?src=/images/stories/new/126416cyganka.jpg&hp=300&wl=300

ich życie, byłam jedną z nich.

i jechałam. przez las , pola, leciałam jak wiatr.

m się, skoczyłam na drugi brzeg, przedzierałam się przez krzaki i zarośla, zdjęłam sukienkę i rzuciłam na ziemię,goła jeździłam, piersi sterczały jak dwa jabłka, nogi i pośladki bogini, włosy długie do pleców frunęły do góry. Przemierzałam świat daleko, trafiłam na pustkowie, bez roślin, popędziłam w stronę lasu. Dwaj chłopcy patrzyli na mnie na drzewie, skoczyli na konia, wzięli mnie na ręce i zabrali . Dotykali piersi i pośladki, położyli na trawie, jeden z nich rozłożył nogi i wszedł we mnie, poczułam silny orgazm, pchnął mocniej, uśmiechnęłam się, drugi też zrobił to samo, jeden trzymał mnie za uda, głaskał piersi, podniecał na wiele sposobów,drugi chłopiec ruszał się we mnie szybko, chciał doprowadzić do rozkoszy, udało się mu to, krzyknęłam. Później jeden wszedł do pochwy ,a drugi w pośladki,objęli mnie i ruszali się ostro. Zanieśli do domku leśnego, położyli do łóżka, rozłożyli nogi jeszcze szerzej ,zaspokoili mnie moje pragnienia seksualne.

na pożegnanie i pojechałam na koniu na daleką krainę, czułam się spełniona, szczęśliwa, piękną kobietą, pożądanie dało mi siłę, że mogłabym pokonać tysiące kilometrów drogi. http://www.foksal.com.pl/archiwum/TMP_S/AKT_POLOWANIE/1280x1024/ula2_0636.jpg

!

the end

nie koniec, dalszy ciąg nastąpi!

byłam w namiocie, nie miałam kolczyków, to był sen czy czary ? Mój chłopiec siedział nad wodą , opowiedziałam o moim śnie, uśmiechnął się i powiedział: - Cyganka rzuciła na ciebie czar, chciałbym cię widzieć na tym koniu, pojechałbym z tobą na koniec świata. - Mój książę - żartowałam - zrób mi pyszne śniadanie, jestem bardzo głodna. - Kanapki czy jajecznica? - spytał się - robi się! - Kocham cię - pocałowałam.

w łaźni. Paweł smażył jajecznicę na patelni nad paleniskiem, mieszał drewnianą łyżką. - Pięknie pachnie- powiedziałam - ale jestem głodna. - Smacznego - podał mi talerz . Jedliśmy w spokoju.

surfingowymi nad wodę, płynęliśmy na wysokich falach. - Jest cudownie!- cieszyłam się. - Płynę do ciebie syreno !- krzyknął chłopiec. Unosiliśmy się na górze, daliśmy czadu.

- Adam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!- krzyczałam przeraźliwie. Uratował mnie , ludzie na plaży wezwali pogotowie.

zamajaczyła postać Cyganki. - Będzie dobrze - powiedziała . Obudziłam się w szpitalu, Adam siedział przy łóżku. - Kochanie , wróciłaś nareszcie - pocałował moją rękę. - Długo jestem tutaj - pytałam się . - Od trzech dni - powiedział . - Czy widziałeś Cygankę ? Była tam też jak zdarzył się ten wypadek. - Nie, może ci się śniło - mówił - człowiekowi w takim stanie wydają się dziwne rzeczy. - Nie rozumiem, nie wierzysz mi , ja ją widziałam, czułam jej obecność, mówiła do mnie . - Spokojnie , wierzę - pogłaskał mnie po twarzy - ale to jest takie niewiarygodne, tajemnicze, nie wiem co mam o tym myśleć. - Pić mi się chce - prosiłam. - Masz wodę - podał mi kubek ze słomką. Poprawił mi poduszkę, zasnęłam.

piosenkę melodyjną, zapach kwiatów roznosił się w powietrzu, czułam spokój..... Doktor klepał mnie po twarzy i krzyczał: - Proszę obudzić się!

Cyganka mówiła: Wracaj do siebie, uda ci się to. - Kim jesteś ?- spytałam tajemniczą kobietę - Twoją prababcią - powiedziała. - Ja chyba śnię - szeptałam , nie mogłam uwierzyć w swoje pochodzenie. Budziłam się powoli, mój chłopak trzymał mnie za rękę, doktor badał mnie. - Jak się pani czuje ?- odłożył słuchawki-

każdy z kafeterii to milicjanto-policjant!

powiedziałam. - Leki tak działają - rzekł doktor- wszystko wróci do normy.

nie lituj się : http://antypowermed.mblog.pl/

kroplówkę. Wracałam do zdrowia, mój chłopak niósł mnie na rękach do domu.

- powiedziałam - po prababce, nie jestem czarna, ale czuję więź z tą kobietą. - Długo byłaś w szpitalu - uśmiechnął się chłopak - śniło ci się dużo dziwnych snów. - Znowu mi nie wierzysz - westchnęłam

był sen - powiedziałam. - Wierzysz w duchy ? - spytał - Nie , ale teraz jest inaczej - mówiłam - czuję się jakby weszła w jej skórę, to nie jestem ja, tylko ona

się przed nami , wyciągnęła rękę , w której błyszczały kolczyki. Chłopak był zaskoczony, ja również. - Zabrali moją córkę - powiedziała - odnajdzcie ją - prosiła - Moją babcię ?- spytałam

oczy napełniły się łzami - ona była dla mnie wszystkim, miała siedem lat, jej ojcem był Polak, z dobrego domu, kochaliśmy się bardzo, ale jego rodzice nie akceptowali mnie, zabrali moją córkę, on był pod ich presją , ożenił się z inną kobietą, oboje byliśmy nieszczęśliwi

dostałam od niego, jedyna pamiątka , która mi została - Jesteś naprawdę - powiedział chłopak- myślałem, że tylko snem, przepraszam , że nie wierzyłem ci - Mogłeś nie wierzyć - powiedziałam - rozumiem cię.

na imię ? - spytałam się . - Donka - powiedziała . - Miałaś rodzeństwo ? - Siostrę i brata - Mieli dzieci? - Siostra dwie córki, brat córkę i dwóch synów - Byłaś w moim śnie? - Tak, ale las i jazda na koniu to była nieprawda

twoja rodzina? - Nie wiem

po sobie zapach, zaciekawiła mnie ta historia, prosiłam chłopca,żeby pomógł mi w poszukiwaniach. Pewnego dnia wybrałam się do sklepu z wyrobami ceramicznymi, przy ladzie stała piękna dziewczyna, włosy czarne splecione w warkocz. Stała tyłem przy półce z kolorowymi naczyniami. Odwróciła się , miała twarz Cyganki! Byłam zaskoczona , to nie był duch, tylko prawdziwa dziewczyna. - Dobrze pani czuje się ?- spojrzała na mnie

.......