droga zmanierowana krytykantko

\"taka mało inteligentna jestem po prostu\" ej no - nie to chcialem powiedziec... po prostu biore pod uwage to, czemu ja tu bywam :P:P:P:P:P ;)

* byłyście we trzy

komiczne może..... wszak dla mnie ty jesteś osoba naprawdę z innego świata niż mój- i nie m co ukrywać - moje słownitwo, poziom ripost jest daleko za twoimi w tyle ale j jednak widzę wieką różnicę między tobą a nią a może nie może ty jako facet porostu nie chcesz niektórym kobietom szczerze dosrać nie wiem nie zgłębiam tego lubię czasami wdać się w pyskówkę z pomarańczami bo mnie bawią lubię dyskusję z osobami mojego pokroju bo jest ciekawie krytykantka nie jest dla mnie ani ciekawa ani mnie nie bawi- mam o niej wyrobione zdanie i mam do tego prawo ale nie zamierzam jej udowadniać , że myli się w widzeniu swojego ja to nie jest moja misja

Oooooooooooooooo................. Dla mnie te ostanie wypowiedzi Krytykantki to był podszyw. Poprzednia miała zdecydowanie duże poczucie humoru a ta nie ma wcale. Ale wszystko jest mozliwe:P Ata wysłałam maila:D

nie lubię publicznego chłostania a zwłaszcza osób nieobecnych nie widzę żadnej chłosty poprostu napisałam swoje przemyslenia i chciałam by dotarły do adresatki co do osób nieobecnych- to nie czat to forum mam pytac co 5 minut krytykantka czy jesteś ????

a ja wszystko moge napisac i powiedziec i wszystko mi wypada:-) Bosko:-)

ikuś- ja kafe traktuję juz bardziej jako czata niż forum:D

przyzwoitość nakazuje dać szansę na replikę

Jasne... i czekać na tę replikę przez tydzień np:P

ja nie usuwam tego topiku zawsze jest szans na replikę

a ty.. No przeciez czekamy z utęsknieniem.

a ty- przeciez tutaj nikt nikomu nic nie broni

podstawowa różnica miedzy czatem a forum jest taka, że na czacie wypowiedzi znikają po wyjsciu z tego czata (chyba, że sie je zapisze), a tu można przyjśc po paru dniach i poczytać, co też się działo podczas mojej nieobecności :D:D:D

poza tym przecież ja tu nikomu niczego nie zarzucam wręcz przeciwnie napisałam jasno że przyjmuję to- że się od siebie różnimy- może ja uważam że w inny sposób niż ona to widzi ale ostatecznie to całkiem normalne

ike poza tym przecież ja tu nikomu niczego nie zarzucam wręcz przeciwnie napisałam jasno że przyjmuję to- że się od siebie różnimy- może ja uważam że w inny sposób niż ona to widzi ale ostatecznie to całkiem normalne i to jest sedno Twojej sprawy do krytykantki pozwól jej teraz odpowiedzieć - jesli Cie interesuje, co ona ma do powiedzenia jeśli nie... daj szansę na publiczne zweryfikowanie :-)

A moim zdaniem Ike, Ty i Tobie podobnii zbyt poważnie traktujecie to forum. Co Cię obchodzi co o Twoich wypowiedziach sądzi jakaś krytykantka, która może równie dobrze być Panem Mietkiem spod budki z piwem... Ludzie, chyba się trochę zagalopowaliście, wrzućcie na luz... TO TYLKO FORUM ;)

Jednym słowem, należy przestać wypowiadać sie na tym topiku i czekać z zapartym tchem na odpowiedź krytykantki? W ten sposób topik zapadnie w niebyt i krytykantka (nieobecna w tej chwili) w zyciu nawet nie bedzie wiedzieć że taki temat powstał:P:P:P

nie bardzo cię rozumiem ja nikomu niczego nie zabraniam

meinung myslisz,że powinnam byc jeszcze bardziej wyluzowana?:-)

meinung a może być i ciocią krysią z zadupca ale jeśli na ni nie będziemy reagować będzie nieciekawie i nudno

meinung Czy uwazasz ,że powinnam byc bardziej wyluzowana?:-)

ike- doookładnie, nudę trzeba w jakiś sposób zabijac:D

może Ty akurat nie rzeczywistość :P ale są tu osoby, które już żyją forumowym życiem, bardzo niezdrowo, więcej dystansu :D może za krótko tu jestem i jeszcze ten syndrom mnie nie dopad ;) ale daleko mi do przejmowania się co o mnie sądzi jakaś "postać" z forum, czata, itd. itp. ;)

a może być i ciocią krysią z zadupca ale jeśli na ni nie będziemy reagować będzie nieciekawie i nudno no w sumie jesli od tej strony patrzeć - to racja ;)

meinung nie uważasz że w każdym sporze, rozmowie i dyskusji czy przepychance - się poprostu reaguje? inaczej pozostaje nam wspólnie odmawiac litanię monotonnym szeptem

ike, też napisalam :)

wiem- a ja ci odpisałam czekja na częśc dalszą jak mała panna zmruży oczka

ike meinung nie uważasz że w każdym sporze, rozmowie i dyskusji czy przepychance - się poprostu reaguje? inaczej pozostaje nam wspólnie odmawiac litanię monotonnym szeptem wiesz co jeszcze pozostanie? przyjąć, że każdy jest inny :-)

ale j przecież przyjmuję że każdy jest inny

może inaczej dla mnie każdy jest taki jakim go widzi większość ludzi - obiektywnie i subiektywnie taki jakim widzi siebie sam i to nie ja nie umiem pogodzić się z tym , że ktoś nie jest taki jak ja- lub udaję że nie umiem z tym się pogodzić dzięki czemu próbuje wmówić innym swoje subiektywne widzenie własnej osoby