Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ju............................

Co byście zrobili, gdybyście się dowiedzieli, że Wasze dziecko jest homosiem?

Polecane posty

Gość Ju............................

Jak w temacie.:) Ja bym z tym do porządku dziennego na pewno nie przeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsddff
nic, to jego zycie i jego sprawa. ja go tylko wydalam na ten swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukaj zdrowie preferencje
Bolcowanie w odbyt aż mu się odechce być homosiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenna mgla
Ja zrobiam bym tak: Najpierw bym sie chyba zalamala, potem jakbym odetchnela troche, to moze bym z mim pogadala. z domu bym nie wywalila no bo w koncu dziecko, ale syn mialby zakaz przyprowadzania jakichkolwiek kolegow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co byś zrobiła, kiedy twój wychuchany jedynak chciałby pójść do seminarium? Dałabyś na mszę w podziękowaniu czy próbowała znaleźć szybko mu przyszłą synową? W każdym przypadku wnuków ni huhu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Ja bym chyba postępem starała się zdybyć zaufanie dziecka a potem zrobiłabym mu pranie mózgu. I wyśmiewała jego skłonności przy byle okazji i podstawiała jakieś akrakcyjne okazy płci przeciwnej. Niech się dowie, co dobre, a nie żyje chorym złudzeniem.:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem że wiem
Z tego co wiem jacyś księża na Podkarpaciu prowadzą ośrodek wychodzenia z homoseksualizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Szukający, gdyby chciał iść do seminarium, to w porządku. Jednak pewnie wystawiłabym go wcześniej na pokuszenie - oczywiście nie kusząc własną osobą tylko atrakcyjną, seksowną młoda panną. Jeśli to powołanie, jeśli taka jest jego droga, to przy niej zostanie.:) A wnuki? No cóż, w końcu po coś chcę mieć parkę.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli byłaby to córka, to nic bym nie zrobił... a jesli syn, to załatwiłbym mu szybką i bezbolesną eutanazje w Holandii :P a serio - tez nic, byleby mi chłopakow do domu nie sprowadzał.. i wydziedziczylbym go oczywiscie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co można zrobić w takiej sytuacji - nic i tyle. Trzeba uporać się z ta myslą i postarać się to zaakceptować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Tamarcia, nie tyle, że tak się nie da, ile z nim się jego rodzicom nie udało. Co przecież nie oznacza, że jest to awykonalne.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ciekawe,co by zrobiło Twoje dziecko Ju......... gdyby dowiedziało się,że jesteś les ?? Choć to bardzo ukrywałaś ?? P.S. O ile się nie mylę, to miłość matki do dziecka jest bezwarunkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie da sie leczyc... zresztą ja bym nie ingerowal w sfere intymna dziecka ale zadnych obcych gejochow w domu bym nie chcial widziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Klaudko, przyjmując, że nic się z tym da zrobić rzeczywiście pozostaje tylko zaakceptowanie tego. Ja bym walczyła, na pewno. Jeśli by się nie udało, to trudno - przynajmniej wiedziałabym, że próbowałam i że moje dziecko naprawdę tego chce i w tym znajduje spełnienie. Przykre, ale jego wybór-jego życie. NIechże jednak ten wybór będzie w pełni świadomy. Jak każdy być powinien.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój przyjaciel jest gejem. Jego rodzice nie potrafili się z tym pogodzić. Efekt? Nie mają syna :-o Wyjechał do USA, gdzie ma prawo żyć jak chce, a ostatnio w Kalifornii zostało wprowadzone prawo do adopcji. Facet jest bardzo ciepłym, rodzinnym człowiekiem i bardzo chce mieć rodzinę. Przez kilka lat nie miał partnera, ponieważ przelotne związki go nie interesują. Uważam, że jego rodzice popełnili największy błąd jaki mogli. Już gdzieś pisałam, że "leczenie" z homoseksualizmu polega na praniu mózgu i stosowaniu elektrowstrząsów. Efekt jest taki, że w mózgu wytwarza się korelacja między widzeniem/myśleniem o seksie z partnerem tej samej płci a bólem oraz strachem przed potępieniem. Więc sami osądźcie, czy jest to "wyleczenie". Nie mówiąc już o tym, jak nieszczęśliwy jest to człowiek po pewnym czasie. Dzieci nie mam i nie będę miała, ale nie wyobrażam sobie odrzucenia dziecka, wyśmiewania go, lżenia, itp za to, kogo kocha :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna woda
Gdyby okazalo sie, ze moj syn to gej to na pewno by nie zyskal mojej akceptacji. Musialabym to zniesc no bo z domu nie wywale przeciez, ale mialby zakaz przxyprowadzania wszelkich boyfriendow do domu, jakiegokolwiek gadania o nich i inne rzeczy. nie na moich oczach. Geje mnie brzydza i nigdy nie bede czegos takiego tolerowac w moim domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Potwór z Loch Ness "A ciekawe,co by zrobiło Twoje dziecko Ju......... gdyby dowiedziało się,że jesteś les ?? Choć to bardzo ukrywałaś ?? P.S. O ile się nie mylę, to miłość matki do dziecka jest bezwarunkowa." Potworku, nie twierdzę, że przestałabym dziecko kochać. Jedynie strarałabym się coś zdziałać oczywiście nie za wszelką cenę.:) A dziecko dowiedziawszy się, że jestem les, niewiele by mogło zrobić chyba. Zresztą, o to trzeba byłoby zapytać dziecka, nieprawdaż?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ju "jeśli taka jest jego droga, to przy niej zostanie." O! Wytapetować własne słowa nad łóżkiem przyszłego syna. Nieważne, czy do tego łóżka zaprosi atrakcyjną panią, kolegę z "Kampanii Przeciw Homofobii" czy tabletkę bromu z krzyżykiem z napisem celibat"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja bym walczyła, na pewno" a jak byś walczyła??? - zafundowałabyś sobie i swojemu dziecku kilka lat na wojennej ścieżce, szarpaninę, mnóstwo przykrości??? - bo innego sposobu bnie widze. To nie żaden wybór, o którym Ty piszesz, to natura, cos, na co się nie ma wpływu. Wielu ludzi tego typu (jesli nie wszyscy) ma w swoim życiu okres, w którym chcialiby, żeby było ineczej (bo zdaja sobie sprawę, że tak by im yło w zyciu łatwiej), w którym próbują poszukac w sobie tej drugiej strony, ale oczywiście natura wygrywa. Tu nie ma wyboru, tu jest się po prostu skazanym na to i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem że wiem
" ... Już gdzieś pisałam, że "leczenie" z homoseksualizmu polega na praniu mózgu i stosowaniu elektrowstrząsów..." nie zupełnie, może kiedyś tak było, ale teraz są inne metody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem że wiem
M. in farmakologiczne podobnie jak przy leczeniu innych chorób psychicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Tamarcia, przekonasz się niedługo, w końcu jesteśmy umówione wstępnie, pamiętasz?:P Nie no, jeśli bym się zdecydowała spędzić życie z kobietą - teoretyzuję sobie, oczywiście;) - to już dzieci bym sobie odpuściła. Szukający, stawiasz na równi dwie diametralnie różne sprawy. Dla mnie homoseksualnizm jest złem, zboczeniem, a pójście do zakonu-drogą życiową. Jak pisałam, każdy wybór bym w końcu zaakceptowała, ale niechże dziecko będzie pewne, że tego właśnie chce. Ale nie o mnie tu mamy pisać a o sprawie z tematu.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem że wiem
Cóż, smutne to, że osoby z niezdrowymi skłonnościami umacnia się w przekonaniach o słuszności ich wynaturzeń zamiast pomóc uwolnić się im z nich uwolnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zasadzie ja tak jak komiczny - przeciwko adopcji jestem no i może kwetsia taktu tez jest tutaj wazna, bo jednak obnoszenie się z pewnymi rzeczami publicznie nie jest na miejscu (ale to w sumie tak ogólnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×