Co sądzicie o tym, aby na weselu grała płyta a nie orkiestra na żywo ?

a ja bylam na weselu gdzie nie bylo potupajskiej orkiestry a dj i plyty... i przyznam szczerze...bylo super... dj tez porywal do zabawy lecielay swietne kawalki dedykacje mi taki pomyl sie podoba wszyscu sie bawili

...a ja tam wolę kapelę weselną/znającą swój fach/.

My bylismy zdecydowani na dj (bo taniej i chcielismy ograniczyć disco polo do niezbędnego minimum tzn do sokołów i szalonej :) ). Zespoły znane mi z wesel w mojej okolicy miały bardzo ograniczony repertuar. Kiedy się taki, który gra głównie piosenki z lat 60' i 70' to bez żalu zrezygnowaliśmy z dj.

w ramach oszczednosci - to jak najbardziej... Ale jesli sie zastanawiasz co lepsze - to zdecydowanie zespol ;)