Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamaaaana

właśnie zerwałam z chłopakiem po 1,5 roku bycia razem

Polecane posty

KICI KICI , ale tu nie chodzi o to,że tą koleżankę odprowadził tylko o to, że dziewczynie obiecał , że się odezwie, a tego nie zrobił... Ty byś się w takim wypadku o swojego faceta nie martwiła???! A poźniej by się okazao, że odprowadzał koleżankę. Ciekawe jak bys się poczuła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamaaaana
Lenuuś 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamaaaana
kici kici niedojrzale? gdybym była niedojrzała to bym sobie pozwoliła na takie traktowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kici Kici nie masz prawa osądzać, czy jest ona dojrzała, czy nie. Nie znasz jej. Poza tym dziewczyna jest załamana po rozstaniu z facetem. Duża różnica 17 i 18. Siedemnastolatka nie może zrobić wg prawa oczywiście tego co osiemnastolatka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo kuurddke
zalamana----- dobrze zrobiłaś. To,że nie miał czasu Ci napisać, a miał czas odprowadzić jakaś głupią koleżanke świadczy chyba o tym,że nie kocha Cię tak jak powinien... Nie rozumiem czemu niektórzy tu pisza,że nic złego nie zrobił? jest z dziewczyną 1,5 roku a ważniejsze jest dla niego odprowadzenie KOLEŻANKI?????!!! ejj hallo.. jak dla mnie to przegięcie. Ale z drugiej strony autorko to tez nie jakaś zdrada więc może zrozumie.. jeśli kocha zrozumie co zrobił i zrobi wszystko,żeby to naprawić. a jeśli nie=-niech spada na drzewo..(chociaż na pewno jest Ci trudno ) Tak nie postępuje kochająca osoba po 1,5 roku bycia ze sobą. Ciekawe jak on by się poczuł,gdybyś Ty go olała pod pretekstem ODPROWADZENIA KOLEGI ;/ grrr.. aż się wkurzyłam. Może on tak postapił bo przezywaliście kryzys-tak może się usprawiedliwiac ale to zadne usprawiedliwienie.. kryzys to nie zakończenie związku. Trzymaj się cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze -- ufam. Po drugie, to zauważcie tło sytuacji. Pokłócili się, on nie chciał wracać do domu i się z nią spotkać, tylko odreagować stresa ze znajomymi. ..a nie wzięłaś pod uwagę, ze mógł najzwyczajniej na świecie zapomnieć, i o nieco zbyt później porze się zreflektować? Sorry, ale "zerwałam, bo nie napisał smsa" to dojrzałego zachowania przykład NIE JEST.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo kuurddke
KICI KICI---- Ona zachowała się niedojrzale? a co w tym niedojrzalego?????? że zrobiło jej się przykro,że jej ukochany ja olał,zapomniał o niej?? Daj sobie spokój z takim osądzaniem bo z tego co piszesz wynika,że ty jestes niedojrzała skoro pozwalalabyś na takie traktowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw sie mnie chyba czeka to samo.... dalam mu ostatnia szanse, ale nie sadze zeby szybko sie zmienil... a ja sie juz strasznie mecze w moim zwiazku ktory tak jak Twoj trwa poltory roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tja, 18 może kupić piwo i zagłosować. Porażająca różnica, zwłaszcza w omawianej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochający facet nie powinien zapominać o ukochanej i danej jej obietnicy, nie sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alegoria
nie wiem czy odwagi... naprawde uznalam ze musze wyluzowac bo inaczej odwioza mnie na oddzial zamkniety. Jak on sie nie odzywal to ja tez milczalam, nie pisalam, nie dzwonilam a jak juz sie odzywal , to z I strony byl szczesliwy ze ma swoj ukochany luz i z II str zdziwiony ze milczalam, no i w koncu zaczal sie bardziej starac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo kuurddke
kici-kici---- nie rozumiem po co tu się wypowiadasz skoro tylko dołujesz jeszcze bardziej autorke. Jest tak jak pisze Lennuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezi
Ochloniesz po wszystkim i do niego wrocisz. Zawsze tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamaaaana
Kici-kici co Ty pierolisz? przepraszam, że się tak wyrażę... :O wczoraj się akurat nie kłóciliśmy, a on nie poszedl niczego odreagować i nie wolał się spotakać ze znajomymi niż ze mną, bo mieszka 200 km ode mnie :O ty sobie wymyślasz swoje historie... nie jesteś w temacie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej Kici kici ale pieprzysz glupoty.skoro gosciu mial czas zeby odprowadzac kolezanke to czasu na jednego smsa nie znalazl?po drugie chyba nie jestes tak naiwna,zeby wierzyc w to ze,zrobil to z czystego odruchu serca i obawy o kolezankę.ja bym sobie dala spokoj z takim typem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lady love ---> ja ze swoim byłym chłopakiem męczyłam się rok, zawsze obiecywał zmiany, slodko i milutko było może dwa dni, później koszmar się od nowa zaczynał. Duzo mi pomogły rozmowy z mamą ... Która mi bardzo wtedy pomogła. Później ten facet ze mną zerwał... I już do niego nie wróciłam. Teraz nie żałuję,że tak się stało i jestem szczęśliwa z kimś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, zachowała się jak dzieciak. Skoro chce uchodzić za tak zajebiście dojrzałą, to powinna wiedzieć, że dorośli rozmawiają ze sobą, chcą rozwiązywać problemy w związku właśnie konstruktywne wnioski z dyskusji wyciągając, a nie zrywając ot tak. Czy ona w ogóle z nim pogadała? :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alegoria
nie piszcie dzieczynie ze jesli kocha zrozumie co zrobil..., faceci troche inaczej rozumuja i dla nich robimy jak sadze z igly widly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh juz raz z nim zerwalam... i wrocilismy do siebie, nie chce robic tego po raz kolejny.. z jednej strony chce z nim byc a z drugiej mam tego wszystkiego dosc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamaaaana
ostatnio za dużo było już tych szans... wracalam już z 3 razy. kolejnej nie będzie. a on żałuje. pisze na gg, dzwoni przeprasza i... nie chce przyjąć do wiadomości, że nie jesteśmy razem... a że odprowadzil koleżankę-twierdzi, że miał po drodze do domu, bo mieszkają niedaleko siebie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alegoria
a Ty to chcesz naprawde tego rozstania czy teraz ponosza Cie emocje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady Love i załamanaa, posłuchajcie się choć raz rozumu :) Pomyślcie o sobie i swoim szczęściu. Jesli facet jest wart waszej miłości, to będzie robił wszystko, by wam to udowodnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość davetch
myslal ze spisz więc nie pisał bo chciał cie budzic esemesem daj se luz dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo kuurddke
kici-kici----- aurorka jest jak najbardziej dojrzała skoro potrafi zauwazyć,że dla ukochanego coś ( głupia koleżanka) jest wazniejsze.. może ciebie ktos tak/podobnie potraktował i wybaczyłas i nie jestes tego pewna i pisząc tutaj takie brednie poprawiasz sobie humor,żeby udowodnić,że dobrze zrobiłaą? nie wiem czy tak jest ale tak właśnie wnioskuje z twoich nic nie wnoszących(jak widzisz) wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lady_g -> podziwiam wiarę w drugiego człowieka, pogratulować :classic_cool: załamana autorko -- sama piszesz, że się nie układa, że są problemy. (vide: pierwszy post w temacie). Weź pod uwagę, że każdy chce mentalnie odpocząć. Czy sie wczoraj kłóciliście, czy przedwczoraj. Chciał się rozerwać, i tyle. Jak masz problem, to z nim pogadaj szczerze, spotkaj się (w końcu wakacje są, czas bardziej wolny niż w roku szkolnym), a nie odwalaj takie numery. Impuls impulsem, ale bez przesady .. A skoro to związek na odległość, jak piszesz, to tym bardziej. Takie nierozwiązane konflikty lubią się nawarstwiać. A on telepatą nie jest, jak wszyscy zresztą. I co to za argumenty "co to za kochający chłopak odprowadza koleżankę". Hmm, taki, który jest wychowany dobrze? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slucham i dalej nie wiem co zrobic.. rozum mowi zakoncz serce mowi zostan... moze jeszcze poczekam kilka dni, az sie sytuacja uspokoi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamaaaana
Kici-kici no przecież napisałam, że odzywał się na gg i dzownił. jakoś musiałam z nim zerwać... jak to miałam zrobić\? telepatycznie?:O rozmawialiśmy dość długo... tłumaczył się, prosił o szansę... jeśli chodzi o to, czy ta koleżanka mu się podoba to wiem, że nie... nie mam o to pretensji, jeśli szli w tym samym kierunku to nawet bez sensu jakby szli osobno, ale chodzi o to, że mnie olał! przez cały `melanż` ze znajomymi nawet nie napisał... tak sie świetnie bawil :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamaaaana
davetch to jest najgłupsze tłumaczenie:O on wie, że ja mam ZAWSZE wyciszony telefon.. nigdy mnie jeszcze nie obudził smsem czy telefonem w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×