Wspolny wieczór kawalerski i panieński

Ewelina a skąd taka pewność ze raz w życiu :)

No cóż nie wszystkich można wybrać . . . . Swiadek jest super a jego brat to skończony pala** i nic na to nie poradze A tak wogóle a propos bawienia sie razem Ja się właśnie super bawie ze swoim facetem na dyskotekach w kinie i wszędzie . . . no i chyba własnie tylko o to chodzi, w końcu dlatego się pobieramy bo nam dobrze ze sobą Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji ze nie umiem się bawic ze swoim miśkiem i wszedzie łaze z koleżankami a on ze swoimi kumplami!

tepaczki,hahahahaha,chyba sie zaraz posikam ze smiech,co za elokwencja! 'do eweliny jakiejs tam' ------> wacajac do wieczorow panienskich,to nie wiem ,gdzie ty mieszkaszasz,ale tu gdzie ja przez ostatnie 5 lat,taka jest dtradycja,wiec nie naogladalam sie filmow,tylko wszystko z zycia wziete.zal mi cie,bo jestes ograniczona osoba i brak ci tolerancji,wieczor panienski mozna naprawde fajnie zorganizowac zaczynajac od jak juz wyzej wspomnialam nauki tanca na rurce,po zapasy w kostiumach sumo!wazne,aby sie dobrze bawic.ja z moimi dziewczynami wychodze zawsze po pracy,raz w tygodniu,dlatego na wieczor panienski chce zorganiozowac cos innego.A tobie nic do tego:P:P:P:P:P

do Lalki25 --> uuuu komus tu nerwy puściły hihiiih może persen??

i kogo to obchodzi co robisz obszczymurku jeden!!

wcale mi nerwy nie puscily,odczep sie ode mnie z laski swojej:-)nie mam najmniejszych powodow do nerwow,a juz na pewno nie wytraci mnie z rownowagi ktos kto ma ograniczony zakres slow i tylko wie jak obrazliwych epitetow uzywac zycze ci wspanialego dnia,ja taki bede miec wlasnie:-D

Nie obrażajcie się naawzajem, bo to nie o to tutaj chodzi:|

bo widzę że ci żyłka wyszła hahhaahha

nie chodzi o obrażanie, ale czeu mają ciebie krytykować półmózgi że chcesz robic ze swoim facetem wieczorek!!

hahahahahaha:D:D:D

ale o co w ogole ta cała gadka? ja uwazam, ze kazdy robi tak jak mu pasuje. Ale słuchajcie my robimy, ze najpierw faceci sami gdzies tam, a babeczki same gdzies tam. Ale.. jak mielismy to podzielic, jezeli kobietki sa przyjaciolkami mojego K. a faceci sa moimi przyjaciolmi, i tez jak mielismy pogodzic ten stan rzeczy?> tez bym sie chciala z nimi wyszalec:)

wlasnie nie wiem,ktos mnie nazwal obszymurkiem za to,ze chce wyjsc sama z dziewczynami:O tepaczka tez zostalam nazwana,szkoda,ze pomarancza sie nie ujawnila,jaj jej brak

calkowicie zgadzam sie z Ewlina i dziewczynami, ktore mysla podobnie. Kocham mojego narzeczonego i wiem, ze w jakimkolwiek stanie upojenia bym nie byla to nigdy nie dotkne innego faceta.. I znam mojego przyszelgo M. na tyle dobrze, ze wiem, ze jego tez inne dziewczyny nie interesuja. Ale nie pora tego tlumaczyc, bo wydaje mi sie, ze jesli myslalabym inaczej, to nie byloby zadnego slubu. Nie wyobrazam sobie tego wieczoru wspolnie. Dlaczego? Bo moje przyjaciolki chca byc tylko ze mna w tym dniu. Takie wieczory tylko z babeczkami sa niezpomniane, opowiadamy glupoty, tanczymi, zwierzamy sie sobie. Przy facetach nikt sie tak nie otwiera. Poza tym, zwiazek polega na tym, zeby miec rzeczy wspolne ale tez troszke oddechu o siebie. Jesli jestesmy pewni tej drugiej osoby, to nie beziemy sie zastanaiwac co ona teraz robi, bo odpowiedz jest prosta: nic, co by nas zaranilo!!!! Jesli nawet pooglada sobie jakies panienki, to co z tego? mam mu w pajac, ze jestem jedyna dzieczyna na swiecie? ze nikt inny nie ma biustu i ladnie sie nie usmiecha? Sztuka polega na tym, ze widzi wszystkie dziewczyny dookola a i tak wazna dla niego jestem tylko ja.. :)

Najpierw moze podziele sie z Wami uwaga jak przogromnie szczesliwa jestem,ze nie mieszkam juz w Polsce i nie musze znosic na codzien tej polskiej zazdrosci i zawisci. Jasne naogladalam sie za duzo Dynastii i dlatego chce miec wieczor panienski :) A zeby bylo bardziej jak w amerykanskim serialu, to ja zdradze mojego narzeczonego a on mnie. Przeciez jak ktos napisal od dawna mnie zdradza i jestem pod jego pantoflem :) Ja potrafialm stworzyc szczesliwy zwiazek, w ktorym moge ufac mojemu facetowi w 100 procentach, nawet gdy jest pijany. Jezeli chodzi do upijania sie to nie wiem co w tym zlego. Moj narzeczony nie przychodzi pijany do domu i nie awanturuje sie, nie bije mnie i nie musze uciekac z domu, bo jest agresywny. ZA to przez 19 lat mieszkania w Polsce zauwazylam, ze Polacy maja duzy problem z agresja i nie kontroluja swoich zachowan po alkoholu. Przykro mi,ze nie wiecie co znaczy picie alkoholu z klasa. I darujcie sobie zazdrosne komentarze w stylu,ze lalka upadla na glowe, bo sobie wynajmnie limuzyne a jej narzeczony pojedzie na tydzien z chlopakami na Ibize. Ich stac w przeciwienstwie do innych

Mi mala wyobraz sobie,ze mnie stac. Pracuje wiec mnie stac.Nie wyjechalam do mojego zagranicznego narzeczonego ,ale poznalam go jak juz tu bylam. Mala mi to Ty chyba telewizji nie ogladasz i gazet nie czytasz. Ja pomimo, ze nie w Polsce, to calkiem niezle sie orientuje co sie tam dzieje. Co drugi dzien mowi o ojcach/ matkach, katujacych swoje dzieci po alkoholu. Wiem,ze mozna zalozyc sobie klapki na oczy i nic nie widziec, ale jednak, to zjawisko przybralo zastraszajace rozmiary. I nie mow mi,ze to patologia, bo za duzo widzialam na wlasne oczy,zebym mogla powiedziec, ze to tylko biedni bezrobotni pija i znecaja sie nad rodzina. Nie ,, najezdzam,, na Polske tylko na Polakow. Polske generalnie bardzo lubie, piekny kraj. Polakow troche mniej. I nie twierdze,ze wszyscy sa zli, ale jak sie jest na codzien otoczonym przyjaznia i miloscia to trudno pozniej jak sie czlowiek spotyka z zawiscia i zazdroscia. I niestety, ale moj ,,zagraniczny,, narzeczony byl ze mna kilkakrotnie w Polsce i nie mogl sie nadziwic, dlaczego ludzie na ulicach sie do siebie nie usmiechaja, dlaczego obcy ludzie sobie nie mowia dzien dobry. Taka mentalnosc nie. To ze sie urodzilam w Polsce nie oznacza, ze mam byc slepa i glupia i niezauwazac wad. I wcale nie twierdze, ze Polacy nie maja zadnych zalet. Oczywiscie, ze maja. Mala mi ja sie nie wywyzszam, bo mieszkam za granica, masz racje nie jest to wielkim osiagnieciem w tych czasach. Ale nie bede udawac, ze Polska to jest Eldorado na ziemi, bo powiedzmy sobie szczerze - nie jest. I bede miala ,, amerykanski,, wieczor panienski. Ale czytaja to forum zauwazylam, ze Polacy sie tez troszke przejeli zwyczajow z zagranicy. Poza tym nie jestem jakims ksenofobem, ktory uwaza, ze wszystko co polskie to najlepsze i nie skanduje hasel ,, Polska polnocna dla Polakow,, . Bede miala niedlugo podwojne obywatelstwo i nie rozumiem, dlaczego mam nie przejac niektorych tradycji z kraju mojego narzeczonego, nie twierdze, ze sa lepsza albo gorsze, ale mi osobiscie bardziej sie podobaja. Finito!

Jejku, tu chodzi o to, że każdy ma prawo spędzć czas tak jak tego chce. Jeśli ja w tym dniu chce być w mieszanym towarzystwie to spędze ten wieczor własnie w taki spoosb, a inni maja prawo marzyć o typowym jednopłciowym wieczorku. Ja tylo pytałam, jak wg Was można urozmaicić ten czas, aby wszyscy go zapamiętali i się świetnie bawili. Skoro zdecydowałam się razem z narzeczonym na taiego typu wieczor kawalersko-panieński to nie znaczy od razu, ze nie mamy do siebie zaufania! Ufam mojemu przyszłemu męzowi najbardziej na świecie! Przecież to, że się pobieramy nie znaczy, że musimy teraz zaszaleć osobno, bo poźniej już takich okazji nie będzie. Bzdury! Nie mam zamiaru rezygnować ze spotań ze znajomymi. Jesli będe chciała wyjśc gdzieś z oleżanami, czay moj mąż będzie chciał się spotkac z kolegami, to nie widze problemu! Dlatego przestańcie sie nawzajem obrażać i wyzywać;/ To wolny kraj;p i każdy ma prawo do wyrażania własnej opini:) Pozdrawiam i szanuje zdanie każdego;)

No Mala Mi a ja jestem tak zaslepiona ,, wielkim swiatem,, ze lubie wszystko, co ,, amerykanskie,,. No to rzeczywiscie swiadczy o Twoim patriotyzmie, ze NIGDY nie nazwalabys SWOJEGO kraju , krajem alkoholikow. Ja jestem za to ,,kolaborantem,, bo tak zrobilam. Nie badz smieszna. No wiem,ze nie kazdy ma odwego,aby nazywac rzeczy po imieniu :) Mala mi ja tez duzo podrozowalam i mieszkalam juz w kilku krajach. Ten kraj, w ktorym jestem obecnie lubie najbardziej i nie jest on pseudonowoczesny. Nie bede mowic,ze wszystko jest w Polsce najlepsze skoro nie jest. Nie jestem zindoktrynowanym robotem. Mamy inny gust,ale to nie moja wina.

omatko, ale tematy dziewczyny macie :P to forum powinno byc orzyjemne dor ozmów, o kokardkach, baloniach, welonach :P a Wy tu z alkoholozmem cos wyjeżdżacie itd. dejcie spokój :P

Sekata to chcesz porozmawiac teraz o balonikach ?;) Lepiej nie poruszajmy tematu polityki i religii, bo tez moze byc goraco.

pewnie :P w koncu to forum sluby i wesela, zamiast tu sie wykłócac jak przekupy na targu lepiej powiedzcie, co juz macie zalatwione do slubu :D ;)

jeszcze za slub muszę i organistę zapłacić no i uzgodnic z florystką dekoracje kościoła resztę już mam załatwioną! :) wreszcie senowna wypowiedź!

No i już powspólnym wieczorze paniensko-kawalerskim:) Było świetnie:D Wszyscy się mega wybawili:) Zrobiliśmy karaoke, jakies inne zabawy, mnostwo pysznego jedzonka, prezentow i % tez nie zabrało:P Także szczerze polecam:D

my twe zjuz po :D najpierw bylismy osobno a okolo 1 w nocy dolaczyli do nas,ale sie dzialo :D:D:D

hih, wredniak to mieliscie osobno, a jednak razem:) Kiedy ślub? Jak przygotowania?:)

wredniak pisala ze chcialaby tez i razem i widać że super sie bawili:) ja mysle ze u nas bedzie podobne, najpiew secret time z babami a juz póxniej mozna z facetami sie umowic już na cos wspólnego:) ale pożyjemy zobaczymy:)

witam :) no tak chcielismy i tak i tak i jakos to pogodzilismy. ja poszlam z babeczkami do klubu, a faceci siedzieli sobie na dzialeczce i doskonale sie bawilismy, jak im sie skonczyl alkochol to dotoczyli sie do nas :D bylo super :) slub juz za 12 dni :D ale mam stresa mowie wam dziewczyny. od dzisiaj bierzemy sie juz za koncowke przygotowan, zeby wszystko zapiac na ostatni guzik, ciekawe jaka bedzie pogoda 12 lipca, b jak bedzie upalnie to musze klime wypozyczyc:(

wredniak trzymam kciuki za piękną pogodę 12 lipca... sama też w tym dniu biorę ślub i się troche obawiam pogody. choć mówią, że deszcz zapowiada szczęście w małżeństwie:) Pozdrawiam:)

dziekuje i wzajemnie:) oby tylko nie bylo za goraco, a pokropic troche moze, zawsze sie mowi, ze jak pada deszcz (tzn. tak kropi a nie leje:P) to Bog blogoslawi :)

Ja w ta sobotę mam Swój Wieczorek...;)A tak naprawdę Świadkowie organizują GO nam Razem...;) Taki wieczorek zapoznawczy dla wszystkich którzy się nie znają;)I Ci którzy tu piszą,że sobie nie wyobrażają wieczoru panieńskiego lub kawalerskiego razem ,,ROZUMIEM WAS''ale to nie znaczy,że macie wypisywać jakieś głupoty....To Forum jest akurat przeznaczone dla osób które organizują ten wieczorek RAZEM...Moja Sistars miała rok temu także ze swoim juzż TERAZ mężem wspólny wieczorek i było ZAJE..... Nikt niczego nie Żałował Wszyscy się wybawili...Była Superowa Ekipa...A to jest najważniejsze....NICZEGO NIE BRAKOWAŁO.... POZDROWIONKA;)

Ja w ta sobotę mam Swój Wieczorek...;)A tak naprawdę Świadkowie organizują GO nam Razem...;) Taki wieczorek zapoznawczy dla wszystkich którzy się nie znają;)I Ci którzy tu piszą,że sobie nie wyobrażają wieczoru panieńskiego lub kawalerskiego razem ,,ROZUMIEM WAS''ale to nie znaczy,że macie wypisywać jakieś głupoty....To Forum jest akurat przeznaczone dla osób które organizują ten wieczorek RAZEM...Moja Sistars miała rok temu także ze swoim juzż TERAZ mężem wspólny wieczorek i było ZAJE..... Nikt niczego nie Żałował Wszyscy się wybawili...Była Superowa Ekipa...A to jest najważniejsze....NICZEGO NIE BRAKOWAŁO.... POZDROWIONKA;)