Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sygita29

Poroniłam, ale znów się staram!

Polecane posty

Koteczek 19833 dlaczego musisz przełożyć starania o rodzeństwo dla twojego synka widzę że nasze pociechy są z tego samego roku ja mam córkę urodziła się 24.02.2005 a ty rocznik 1983 jesteś bo ja właśnie ten rocznik jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rposze co za zbieżność.poszłam dziś do ginekolga bo żle sie soattnio czuje i mam strasznie dużą nadzere ąż krwawi mi z niej a w pażdzierniku mi wymrozi a po mrożeniu po 2 miesiącach można sie starać.jestem zła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
że tez musiała ta nadzerka się pojawić masz ślicznego synka ja zdjęcia córki mam na naszej klasie czy może jest tam ktoś z was zalogowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane...ale sie rozpisalyscie...:) przepraszam, ale mialam zalatane 2 ostatnie dni... @ oczywiscie sie rozkrecila:( najfajniejsze bylo to, ze wieczorem kiedy zauwazylam lekkie plamienie to na drugi dzien byla cisza....nic...zdziwilam sie ale i tak wiedzialam ze ta @ zaatakuje wczesniej czy pozniej no i dopiero poniedzialek poplynelam.... ale za to mialam sen (z niedzieli na pon.) ze test jest nagatywny i ten test we snie byl taki \"zrewolucjonizowany\" :) wygladal jak wszystkie inne ale oprocz kresek pokazywal zawartosc bety hcg (we snie mialam 2), tempke (byla 36,6) i cos tam jeszcze...nie pamietam juz...ale usmialam sie niezle :) jak sie obudzilam....moze takie testy niedlugo bedą :D za to snilo mi sie ze test wyszedl pozytywnie mojej kolezance, ktorej @ wlasnie sie spoznia....hehehehe dziewczynjki, super ze jestescie 👄 i dziekuje za słowa otuchy!!!!!!!! artigiana-a dlaczego lekarze wygadywali Ci takie glupoty? ze bedziesz miala problem z zajsciem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam...juz jhestem bylam jeszcze u mamki..u lekarza swietnie nie wiem czego ja sie tak balam...ale mnie ta pani doktor podtrzymala na duchu jest mi o wiele lepiej...mam skierowanie na badania ale nie pamietam dokladnie nazwy\"cytomangolia\"\"czy jakos tak..jutro musze jechac na te badania a za tydzien mam sie zglosic z wynikami i ma mi zrobic usg...powiedziala ze nie potrzebnie sie martwie bo pierwsze poronienie moglo byc z powodu pracy..pracowalam w zabce a tam sie duzo nosi..a drogie poronienie to moze byc ze za szybko zaszlam w ciaze bo po 2 mc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cieszę się że wszystko jest dobrze zawsze jest strach przed wizytą u ginekologa usg jeszcze nie jest złe najgorsze te badania na fotelu ja zawsze się śmieje że to tron jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam badania na fotelu ale przezylam ..na szczescie mam lekarke a nie lekarza ;-) a usg bede miala dopochwowe ale juz sie nie boje najgorsza byla pierwsza wizyta u nowego lekarza..opowiadanie o poranieniach itd...ale trzymam sie i jest mi lepiej ze mam nowego lekarza...:-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poronienie jest za toba całe życi, nawet jak idziesz do pediatry pytają która ciąża, dziecko przyjmują do szpitala pisza ciąża, poronienia itd.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektórzy mówią że lekarz jest bardziej delikatniejszy niż lekarka najważniejsze że jesteś zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem zadowolona i to bardzo...teraz tylko badania i wyniki i bede bardziej spokojniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze jest te czekanie na te wyniki ja jak miałam czekać na wyniki histopatologiczne to się denerwowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minimoniu jestem:) ale jakos nie mam weny na pisanie...mam strasznego dola od jakiegos czasu:( rozpisze sie jak wyjde z tego. cmokaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwinka - tak będzie córka ale grozi mi poród w kazdej chwili bo mi się łożysko szybko starzeje Amel - brak jakiejkolwiek owulacji. Leki nie pomagały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ dziewczyny jak dobrze przeczytałam to jesteś teraz w 8 miesiącu ciąży a ile malutka waży a czy to pierwsze dziecko na forum będzie czy ktoś jeszcze jest w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minimoniu nie sprzedaje zeszytów :-)tylko produkujemy rajstopy i skarpety a zbliża się szkoła i jesień więc zaczyna się strasznie pracujący okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwinko tak to 8 miesiąc dokladnie 33 tydzień, mała waży ponad 2200 g więc moja gin powiedziała że spokojnie sobie poradzi. Nie mniej jednak na każdej wizycie bedzie sprawdzać czy mi wod nie ubywa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koteczek, przykro mi :( a czemu trzeba czekać do pazdziernika z wymrozeniem tej nadzerki? sonaola, moze cytomegalia? to standardowe badanie w ciązy (lub przed), robi sie je razem z toxoplazmozą i rózyczką. ja przed ciążą tez robiłam. nie jest to jakaś groźna choroba, co ciekawe wielu ludzi ją miało i nawet o tym nie wiedzą, bo objawy są jak przy przeziebieniu. tylko w ciązy jest groźna dla dziecka. nie pamietam, czy po pierwszym poronieniu miałaś zabieg? jesli nie, to nie słuchaj lekarza jak ci mówi ze za szybko zaszłaś w ciązę, bo to tylko głupi tekst jak lekarz nie wie co powiedziec, co było przyczyną poronienia. jesli miałaś zabieg to faktycznie, lepiej jest odczekać te 3 mce, chociaż nie ma reguły, ale o tym juz pisałyśmy. Majek123, co sie dzieje?:( czasami łatwiej przezwyciężyć dołek jak się komuś wygadasz, lub wypiszesz, wiec jak masz ochotę to smiało. binia, to faktycznie bedziesz miała kupe roboty :) pozdrowienia dla całej reszty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córka tez jest wcześniakiem termin miałam na 13 marca 2005 a urodziłam 24lutego 2005 bo zaczęło się zatrucie ciążowe a mała po urodzeniu ważyła 3700 i 54 cm miała pediatra powiedziała jak na wcześniaka to jest dobrze dobrze by było żeby malutka posiedziała jeszcze sobie w brzuszku bedzie dobrze pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej minimonia dziękuje niektórzy mówią że mała jest podobna do mnie niektórzy że do taty ale jedno wiem na pewno górę ma za tatą a dół za mną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ale nowych dziewczyn! z jednej ztrony fajnie, z drugiej -przykro mi, że musiałyście wchodzić na taki topik! Ja powinnam sie pakować! przeciez już w niedziele wracamy do Polski, ale mam mega lenia! poza tym auto jeszcze nie gotowe! ja pesymistka twierdzę, że do niedzieli nie zdążą naprawić samochodu, więc po co ja mam już ten cały majdan pakować ?? pozdrawiam wszystkie i ślę buziaki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gawit, spoko, ja sie zawsze pakuje dzien przed, ale dla uspokojenia sumienia juz tydzen wczesniej zaczynam robić listę tego co mam zabrac. i codziennie cos nowego się przypomina, a pozniej to juz tylko zostaje odnaleźć listę, odnaleźć zapisane rzeczy i je spakować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie na szczęście jest tak że ja pakuje tylko ubrania a mąż całą resztę ale niestety potem rozpakowywanie wszystkiego należy do mnie i okropnie tego nie lubię . co do nadżerki to też słyszałam że potem trzeba odczekac ok 3 m-cy. to pewnie zależy jak jest duża . ja też miałam w tamtym roku tylko naszczęście była bardzo mała więc mój gin kazał mi w aptece kupic jakies lekarstwo nie pamiętam nazwy wiem że to był jakiś kwas i posmarował mi te zmiany raz i za tydzień powtórka. i teraz po nadżerce nie ma śladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość extrajusta
Witam wszystkie oczekujace na dwie kreseczki na tescie dziewczyny.. 26 maja dowiedzialam sie , ze jestem w ciazy na 100% byl to dzien matki wiedzialam ze jestem w ciazy ale poniewaz nasza sluzba zdrowia jest swetne musialam czekac 2 tygodnie aby dostac sie do lekarza, kiedy sie dowiedzialam ze to pewne na sto procent opowiedzialam mu ze mam niewielkie plamienia , ale on przepisal duphaston i powiedzial ze jest wszystko ok, nastepnego dnia rano zaczelam krawic pojechalam do szpitala bylam dwa dni na podtrzymaniu , ale juz nic z tego :(:( moj aniolek odszedl :( pamietam ze wylyczekowali mnie w dzien dziecka, to bylo straszne. bylam w 6 tygodniu ciazy... juz niedlugo bedzie 3 miesiace, od niedawna dopiero doszlam do siebie i staram sie z mezem o kolejne dziecko. teraz prowadze kalendarzyk zapisuje wszystko ale mimo wszystko dalej sie boje... i mam nadzieje ze sie uda pozdrawiam wszystkich i rowniez zycze powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
extrajusta niestety każda z nas przeżyła to co ty.z drugą ciążą byłam już ostrożniejsza i wybrałam ginekologa prywatnie. duphaston super lek na potrzymanie. nie załamuj sie mi zawsze mówlili ze lepiej jak poszła niż dziecko miało urodzić sie chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×