Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sygita29

Poroniłam, ale znów się staram!

Polecane posty

niech lepiej beda skutki uczoczne oby zajsc:))) no mi ginekolog powiedzial ze przez te dni zero seksu a od 10 do 20 codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8811
Tego nie wiedziałam dzięki za informację. Ja czekam na @ i dopiero mam zacząć stosować powinna się pojawić około 25.11. Czekam z niecierpliwością. Skutki uboczne: depresja, nudności, zawroty i bóle głowy, wymioty, bezsenność, nerwowość, przyrost wagi. Nie u wszystkich muszą wystąpić ale jest taka możliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8811
Tak właśnie miałam się zapytać kiedy potem współżyć. Co drugi dzień nie wystarczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8811
Zastanawiałam się czy nie kupić testów owulacyjnych żeby dokładnie wiedzieć kiedy owulacja wystąpi? Wtedy nie było by konieczności współżycia codziennie. Zastanawiam się czy codzienne współżycie nie spowoduje że nasienie nie będzie dobrej jakości i będzie go mniej? Wiadomo coś ci na ten temat, mówił o tym coś twój ginekolog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uzywałam testy 6 miesiecy i co wiedzialam kiedy mam owulke i nic nie pomoglo,ponoc w te 10 dni jest najwieksze ryzyko zajscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8811
Racja na pewno nie zaszkodzi a może pomóc. Jak długo się staracie? Ja rok. Jestem dobrej myśli może się uda, tobie tez tego życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ta ciaze to moj 8 cykl..... o pierwsza staralam sie 12 miesiecy poronilam w 6 tyg ciazy.... druga po lyzeczkowaniu 3 miesiace odczekalam i zaszlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8811
Ja stosowałam testy 4 miesiące i nie wykrywały owulacji, Jaką dawkę bierzesz? Ja mam brać po jednej tabletce dziennie. Jak po miesiącu się nie uda mam zgłosić sie na monitorowanie cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8811
Jak zaczęliśmy się starać nie nastawiałam się od razu na zajście w ciążę. Ale odkąd poroniłam dużo się zmieniło jestem pełna obaw. Może za bardzo się przejmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my wszystkie ciaze planowalismy... ale jak zaszlam w druga po poronieniu i zobaczylam 2 kreski na tescie to poryczalam sie tak sie strasznie balam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam sylwinka ja tez nie stety zrobilam test i negatywny kule bele mam nadzieje ze wkacu sie doczekamy. marcelko jak sie czujesz?jak malenstwo sie rozwija?? pozdrawiam was wszyttkie👄👄🌻.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8811
My staramy się o pierwsze dziecko nie mamy jeszcze żadnego. Z każdym miesiącem z każdym @ jest mi coraz ciężej. Zwłaszcza jak patrzę na męża który mało się nie wścieknie z zachwytu kiedy przyjeźdzają do nas znajomi z dziećmi. To głupie ale towarzyszy mi coraz częściej poczucie winy że nie mogę dać mu dziecka którego tak bardzo byśmy chcieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzastin
Witam, mam do Was pytanko. Cztery mieiące temu zaszłam w ciążę. Jednak w 8 tc okazało się że to puste jajo płodowe. Poronienie było samoistne. Moja Pani ginekolog przepisała mi luteinę 50. (tak szczerze mówiąc to nie wiem po co - okresy mam nadal regularne). Mam zażywać ją od 16-25 dnia cyklu. Jestem w trakcie zażywania. Powiedziała, że od kolejnego cyklu mogę starać się ponownie o dziecko. Obawiam się jednak, że w tym miesiącu zaszłam w ciążę. Nie wiem co robić, czy przerwanie lueiny w 25 dniu cyklu może zaszkodzić dziecku. Proszę poradźcie, bo do tej pory nigdy nie zażywałam tej luteiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yogurt yagodowy
no wlasnie nic mi za bardzo nie powiedzieli, tylko tyle ze to sie zdarza raz na 4 ciaze i ze mam sie nie obwiniac, bo ze mna wszystko jest wporzadku. Zrobili mi usg dopochwowe i chyba by tam bylo widac jakby byly problemy z jajnikami czy z czyms, prawda? Kurcze, sama nie wiem :/ Mieszkam w Anglii i mysle zeby moze pojechac do Polski i sie przeabadac gdzies pozadnie?? Boje sie, ze nie przeżyję kolejnego poronienia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelka84
Hej sanola ja czuje się dobrze za 2tygodnie mam wizytę u giną miałam cały dom gości robiliśmy przyjecie dla znajomych i ich dzieciom było ich aż 15 wiec głowa mi pęka od ich latania ale naprawdę wszyscy fajnie się bawili uśmialiśmy się do łez pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8811
Mam takie pytanko czy któraś z was mierzyła sobie temperaturę żeby stwierdzić kiedy ma owulacje? Ja robię to od kilku miesięcy i zawsze po owulacji(której podobno nie mam) rosła stopniowo co dzień o 0.2 stopnia teraz jestem w 21dc i zaraz po owulacji gwałtownie skoczyła i mam teraz 37.1 normalnie nigdy nie była wyższa niż 36,3 (ogólnie podczas całego cyklu nigdy nie miałam temp wyższej niż 36,9) Co to może oznaczać. Mam cykle bezowulacyjne czy to może oznaczać że w tym miesiącu wystąpiła owulacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzeiwczyny, dzisiaj poronilam mojego anilka w 7 tc, prawdopodobnie sie nie rozwijal juz od 2_3 tygodni nie wiem jak sobei z tym poradzioc nie wiem jak zyc i nie wpasc w obled i paranoje co zrobic zeby sie nie bac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczek ---- dziekuje za wyrazy wspolczucia na razie jestem w szoku ale jedno wiem, chcialabym miec kolejnego dzidziusia, i zeby byl z nami na tyùm swiecie, chociaz wiem ze pustki chyba nie da sie zapelnic nie bylam lyzeczkowana lekarz powiedzila zeby dac czas organizmowi na oczyszczenie i potem zrobic USG zeby ew oczyscic macice, mieszkam za granica wiec bedzie to prawdopodobnie odsysanie ale i tak chcialabym tego uniknac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bylam w szoku kiedy poronilam, bylam lyzeczkowana zaszlam po 3 cyklach tyle ile lekarz mi kazal oddczekac i powiem ci ze z perspektywy lat bo to bylo 4 lata temu powiem ci ze tego sie nie zapomina oczywiscie juz nie placze na kazde wspomnienie bo mam synka ale takich rzeczy nie da sie zapomniec. teraz staram sie o kolejna ciaze i mam znowu te obawy boje sie wszystkiego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelka84
JOAN23- BARDZO MI PRZYKRO BARDZO NAPRAWDE:( WIEM CO CZUJESZ JA PORONIŁAM 2X W SZPITALU POWIEDZIELI MI ZE NAPEWNO NIEBEDZIE MI ŁATWO ALE NAJWAZNIEJSZE ZEBY SIE NIEZAMYKAC PSYCHICZNIE ZYC DALEJ ODCZEKAC TROCHE I ZNÓW ZACZAC SIE STARAC TOBIE TERZ SIE UDA ZOBACZYSZ JA TEZ DŁUGO CZEKAŁAM....TRZYMAJ SIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yogurt yagodowy
witajcie znowu, Joan123-> jak tylko masz w kims bliskim wsparcie to na pewno dasz sobie rade. Zebys tylko sama z tym nie została, bo wtedy to rzeczywiscie mozna zaczac sie zadreczac i w ogole.. Od mojej straty minal tydzien i jest juz coraz lepiej. Krwawilam 4 dni i nie jakos obficie, raczej normalnie jak w czasie okresu. Usg drugiego nie mam zaplanowanego, wiec nie wiem... Moze sie dopomniec? Moja lekarka powiedziala, ze po pierwszym okresie mozna juz zaczac sie starac, ale nie wiem czy to nie za szybko.. Co lekarz to opinia Nie zmiania to faktu, ze teraz to jeszcze bardziej pragne dziecka, no i jeszcze bardziej sie tego boje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzeikuje dziewczyny : marcelka84 ,Sylwinka 25 KOTECZEK19833 ,yogurt yagodowy za slowa otuchy, to bardzo wazne dzis jest roche lepiej - fizycznie mniej boli psychicznie - wpadla do mnie bratowa i poplakalam jej w ramie, troche mi ulzylo wszyscy dookola sa bardzp kochani, tylko ja sie dziwnie czuje, jakbym sie wstydzila ze mi sie nie udalo, ze jestem jakas wybrakowana, i mam wrazenie ze to byl tylko koszmarny sen... yogurt yagodowy ja juz pragne dzidiusia bardzo bym chcial zeby sie udalo nastepnym razem i bardzo bym nie chcial przezywac tego co przeyzlam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yogurt yagodowy
no ja wlasnie tez mam takie poczucie, ze to cos ze mna jest nie tak, ze nie udalo mi sie utrzymac tej ciazy. Moj mąż za kazdym razem daje mi do zrozumienia, ze o nic mnie nie obwinia, ale i tak czuje sie nieco gorsza :/ Tez bym chciala jak najszybciej probowac, czuje jakos w srodku ze tym razem bedzie ok... Ale boje sie i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yougurt yagodowy -- no ja sie czuje winna, bo nie planowalismy tej ciazy i jak zorbilam test to na zmiane sie smialam i plakalam teraz sobie mysle ze to jakas kara za to ze nie potrafilam sie tak bezwarunkowo cieszyc od razu.... maz mnie wspiera i usiluje pocieszac a ja mam zmienne nastroje - raz jest ok a za chwile leca mi lzy jak grochy.. teraz wiem napewno ze bedziemy sie starac jak najszybciej o nastepnego dzidziusia, wiem juz ze to najwieksze szczescie dla nas... wiem tez ze bede sie starala przygotowac do nastepnej ciazy psychicznie i fizycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×