Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sygita29

Poroniłam, ale znów się staram!

Polecane posty

witajcie moze któras z as robiła badania na awidonośc i wie co to znaczy u mnie wyszło 74% czyli wysoka awidnośc przeciwciał. A moze któras robiła kariotyp bo sie wybieram?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8811
Hej. Staramy się z mężem od stycznia. Niestety 20 lipca poroniłam 3-4tc. 20 października minęły 3 miesiące. Czekam teraz na okres, powinnam dostać w poniedziałek. Trochę się niepokoje bo lekarz nie powiedział mi że powinniśmy odczekać 3 miesiące. Jeżeli okaże się że jestem w ciąży będzie to oznaczało że zaszłam przed upływem 3 miesięcy. Jakie to może mieć konsekwencje? Z drugiej strony tak bardzo bym chciała i tak bardzo boli mnie strata naszego maleństwa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8811
Hej. Staramy się z mężem od stycznia. Niestety 20 lipca poroniłam 3-4tc. 20 października minęły 3 miesiące. Czekam teraz na okres, powinnam dostać w poniedziałek. Trochę się niepokoje bo lekarz nie powiedział mi że powinniśmy odczekać 3 miesiące. Jeżeli okaże się że jestem w ciąży będzie to oznaczało że zaszłam przed upływem 3 miesięcy. Jakie to może mieć konsekwencje? Z drugiej strony tak bardzo bym chciała i tak bardzo boli mnie strata naszego maleństwa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8811
samoistne sorki mam problem z netem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to możesz się starać i nic się nie stanie ja musiałam niestety odczekać 4 miesiące bo miałam zabieg będzie dobrze trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8811
Dzięki Mam nadzieję. Czy to normalne że po poronieniu samoistnym nie mam owulacji (robiłam testy owulacyjne i nie wykryły owulacji). W tym miesiącu ich nie robiłam. Starałam się o tym nie myśleć i nie nastawiać za bardzo ale to trudne. Więc nie jestem pewna czy i w ty cyklu owulacja była czas pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO mycha
nie martw się na zapas:) ja też poroniłam samoistnie dokładnie 26 września zeszłego roku zaraz w pierwszym dniu 7-go tygodnia obeszło się bez czyszczenia więc lekarz powiedział, że mogę się starać już od najbliższego cyklu dokładnie 7 tygodni po poronieniu zaszłam w ciążę (wiem kiedy miałam owulację) i dziś mam cudownego, zdrowego 11-tygodniowego syneczka:) ciąża przebiegała prawidłowo, bez najmniejszych komplikacji, bez żadnych plamień, no książkowo, idealnie:) takiej ciąży życzę każdej kobiecie:) natomiast praktycznie do końca ciąży drżałam o zdrowie i życie swojego nienarodzonego dziecka:( ale tak to już chyba jest zawsze jeśli kobieta doświadczy poronienia:( trzeba myśleć pozytywnie i wszystko będzie dobrze:) Ty też urodzisz zdrowe dziecko tylko musisz być optymistycznie nastawiona - wszystko będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8811
Gratulacje. Mam nadzieje że nam też się uda. Staram się być optymistycznie nastawiona, ale to nie jest łatwe. Minęło już 12 tygodni a ja najprawdopodobniej w żadnym z cykli nie miałam owulacji zastanawiam się czy nie iść do lekarza i poprosić o skierowanie na badania. Może przesadzam ale zmęczona już tym wszystkim jestem. Nie myślałam że to będzie takie trudne. Mam już dosyć tych dopytywań ze strony rodziny i sugestii że może czas już na dziecko. Nikt nie ma pojęcia że poroniłam powiedziałam tylko mężowi. Coraz trudniej mi spotykać się z koleżankami które są w ciąży lub mają małe dzieci. Cały czas myślę wtedy o maleństwie które poroniłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mycha powiedz rodzinie że jak przyjdzie czas to będzie dziecko wiem jak jest trudno po poronieniu ja nieraz też płaczę jak sobie przypomnę wszystko ja po zabiegu leżałam na sali z kobietami w ciąży po prostu tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim :-)sorki że nic nie pisze ostatnio ale wracam zmęczona z roboty i nawet nie mam siły usiąsc przy kompie. i niestety do 1 listopada musicie mi wybaczyc bo to będzie dla mnie gorący okres, produkujemy rajsopty a wszystkich świętych to rewia mody na cmentarzach więc rozumiecie. marcelka jak tam po USG ? Antragina nie jak mała jest spokojna tzn że tyle karmień jej wystarcza. Mycha staraj się i nie bój się , jak nie miałaś zabiegu to możesz szybciej zacząc starania. to prawda że przy drugiej ciąży lek i obawa co dalej nie opuszcza ale trzeba byc dobrej myśli. APELUJĘ DO MINIMONI ODEZWIJ SIĘ DO NAS CZASEM!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8811
I to dla mnie jest niezrozumiałe. Jak można kobietę po poronieniu położyć na sali razem z ciężarnymi. To chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam ciążę obumarłą i jak poszłam na zbieg to leżałam z dziewczynami w ciąży na sali. nie ma nic gorszego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8811
Współczuję!! To chyba po to żeby człowieka całkiem dobić. Dostałam znowu okresu:( Postanowiłam zapisać się do lekarza i porobić sobie badania. 3 cykle bezowulacyjne pod rząd to chyba nie jest normalne. Prawie rok starań i żadnego efektu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelka84
CRL-64 wogule byłam zła lekarz nawet mi nie pokazał mówiłam mu ze nic nie widze to tak mi odkrecił monitor ze dalej nic niewidziałam tyle tylko ze ze zdjecia na nastepne usg ide prywatnie jednak lepsza opieka jest prywatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha8811
Marcelka tak to czasem bywa państwowo. Płacimy całe życie składki na ubezpieczenie a jak przyjdzie co do czego to żeby że tak powiem "być właściwie i fachowo obsłużonym" trzeba iść prywatnie i znowu płacić. Smutne ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zocha1988
Czesc dziewczyny. jestem w 4 tyg ciazy i w czwartek dostałam plamienia... od 2 dni mam mocne krwawienie, ale nic mnie nie boli... czy to poronienie? czytam o tych plamieniach do 3 miesiąca, ale takie głupoty tam wypisują ;/ ...na poczatku się obawiałam, że sobie nie dam rady, ale chce tego dziecka, ono powstało z miłości ;(( juz patrzyłam na łóżeczka chciałam remontować dom... Napewno zapytacie czemu nie poszłam jeszcze do ginekologa? otóż nic mnie nie bolało i nie boli wiele koleżanek mi mówiło, że to normalne jeszcze do tego ze biore encorton (hormony) i że to zaburzenia hormonalne. Boże dziewczyny czekam do wtorku, zeby pójśc do tego ginekologa... umieram z niecierpliwości ;( Trzymajcie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cypryska
Straciłam moja fasolke 6 tygodni temu. Pojechałam na kontrole i okazało sie ze godzine wczesniej serduszko przestało bic wiedziała ze niedawno bo krew jeszcze nie odpłyneła z kaś tam nie pamietam dokładnie bo byłam w szoku. zabieg miałam po 4 dniach bo czekałam na konkretna pania doktor. Nic mnie nie bolało i nawet nie zaczełam krwawic do samego zabiegu, marzenia sie poprostu posypały. Moze musiało tak byc. Teraz nie planujemy dzidziusia bo w czerwcu bierzemy ślub i zaraz po bedziemy walczyc. Ale tak panicznie sie boje ze nie wiem czy ten strach nie spowoduje kolejnych komplikacji. Najgorsze były te 4 dni przed zabiegiem kiedy nosiłam je pod sercem a juz wiedziałam ze serduszko nie bije wtedy tak duzo mówiłam do swojego brzucha i głaskałam i przepraszałam choc wiem ze nie zawiniłam bo bardzo o siebie dbałam to i tak nic nie zmieniało. Życze Wam powodzenia Mam nadzieje ze jak tu sie zjawie za rok to Wy juz bedziecie szczesliwymi mamusiami tatusiami. Buziole i badzcie silne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia855
Mam pytanko jestem w 11 tygodniu ciązy, zrobiłam badania i wyniki sa takie sobie;/ jednak najbardziej niepokoi mnie toxoplazma IgG ilosciow : 23,8, a powinno być 6,5. Teraz troche poczytalam o tej calej toxoplazmie i jestem przestraszona bo niewiem co oznacza taka duża różnica:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzeni4
karolcia...na twoim miejscu poszlabym z wymi wynikami jak najszybciej do lekarza,,,,....ja poronilam w sierpniu-10tc.blizniakia wlasnie przez toxoplazma.....niechce cie straszyc...ale lepiej wczesniej zaczac leczenie ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia855
No wlasnie wyczytalam na roznych forach i na jednym jest napisane ze toxoplazma IgG to nie jest zle, gorsze jest IgM. Sama juz nie wiem, teraz staram sie dodzwonic do mojego gin zeby sie uspokoic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwinko minimonia nie bardzo chce tu wracać. Dlatego za oim pośrednictwem przesyla pozdrowienia a nie czyni tego osobiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antragina to dobrze że chociaż z Tobą ma kontakt i ty nam powiesz co u niej słychac. pozdrów ją ode mnie róznież. Sylwinka jak tam kiedy masz mieć @?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×