Głupoty, irytujące zachowania facetów/dziewczyn.

Hej. Proponuję wymienić się doświadczeniami:) Interesują mnie głupoty, które robią Wasi partnerzy lub Wasi znajomi w ich związkach. Mój facet ma tendencje do rozrzucania ciuchów. Potem chodzi po świecie w zgniecionych koszulach. A jest święcie przekonany o swoim gustownym wyglądzie. Często chodzi też w poplamionych rzeczach, bo zdarza mu się efekt "dziurawej brody". A jak coś wyleci to trudno - można zdrapać. A jak się nie da zdrapać to sie wtedy udaje, że plam nie ma. Facet mojej koleżanki robi głupie miny za jej plecami kiedy ta coś mówi. Chłopak pewnie myśli, że to zabawne, ale z wykrzywioną jadaczka wygląda głupio. Inny kolega też robi miny do swojej dziewczyny. Udaje małe dziecko. Aż ma się ochotę tzrepnąć takiego starego wygę w ten zdziecinniały pychol. Z kolei moja koleżanka, kiedy siedzimy wszyscy w knajpie, śmieje się ze swojego faceta, a potem go całuje. Im bardziej się z niego nabija tym mocniej się do niego klei. A teraz prosze o przykłady Wasze :)