A mi się wczoraj spodobal facet w sandałach.

kupiłem ze skąpstwa u ruska na rynku sałdały, i w pierwszej trasie sandałowej przywaliłem paluszem w krawężnik z winy małolaty w przezroczystych spodniach i czerwonych stringach, i z tego powodu chodzę na boso jak W.C. albo w butach

albo to niby na tarasie rozumiem twoj punkt widzenia i zgadzam sie z nim jezeli mieszkasz w malym miasteczku z ryneczkiem to wyobrazam sobie jak ludzie sie ubieraja. jaka ja jestem szczesliwa, ze mieszkam w duzym miescie. chyba postradalabym zmysly gdybym musiala to ogladac oj krytykantko nie podejrzewałam cię aż o taką wrażliwość k tak zdecydowanie mozna postradać zmysły patrząc z olimpu na maluczkich.....

ike gdybym mieszkala w malym miasteczku zrobilabym ABSOLUTNIE WSZYSTKO zeby sie wyprowadzic. miedzy innymi po to, by nie ogladac facetow w krotkich spodniach, skarpetach i adidasach/sndalach moze trudno ci w to uwierzyc ale dla mnie bylby to koszmar

ale powiedz codziennie po tym jak zamykasz okno kafeterii idziesz wziąć prysznic by zmyć z siebie wyobrażenia o nas - tych zwyczajnych szarych ludziach. wierze, że rozmowa z nami i zetknięcie twojego świata z naszym też jest dla ciebie koszmarem?? rozumie, współczuję i oddaję cześć

ja mam bardzo fajne krótkie spodnie :P:P 3 pary na siłownie i 2 pary na rower :P nie lubie ogladac factetów w krotkich spodniach... a zwlaszcza jak są obcisłe - gejowo to wygląda :P

Znowu sandałki:)?? Kurcze...O_O

ike masz chyba jakis problem. powaznie. rozwaz to, bo nie ma sensu na dluzsza mete atakowac mnie z wyimaginowanymi zarzutami. czy ty odrozniasz to, co ja pisze od tego,co ty mi przypisujesz? czy masz jakas potrzebe konfrontacji ze mna? jezeli czujesz sie niekomfortowo w tym miejscu, w ktorym jestes w zyciu to zmien to a nie swoj wyimaginowany obraz w oczach osoby, ktorej nawet nie znasz. i nade wszystko-dlaczegoz piszesz o sobie w liczbie mnogiej?

Dziewczyny znów zaczynają walke... :P

komiczne jeździsz na rowerze w krótkich spodenkach?:>

obcisłych?:P

nie - krótkich, ale nie obcisłych

ja jestem lekką fetyszystką, podobają mi sie nogi faceta...jak sa długie, ładnie umięśnione, proste i zakończone efektownymi pośladkami:>

przy moim wzroscie to jakichs tam nie wiem jak długich to nie mam, ale umiesnione to az za bardzo - genetyka taka

w ostanich latach bardzo czesto bywłam w warszawie i widziałam tam masę bardzo kiepsko ubranych osób, tak więc proponuję nie generalizować i nie wrzucac wszytkich mieszakańców mniejszych miast do - tego już nadużywanego, ale niech tam - jednego wora u mnie w mieście czasem oczy w słup stają jak laski są wystylizowane - szczególnie te młode, a i takich wymuskanych po 30-tek również jest cała masa nie zapominajmy, ze dostep do informacji, np. w postaci ogólnie rozpowszechninych mediów nie jest w naszym kraju reglamentowany i przydzielany np. wg kryterium liczby mieszkańców doatkowo w mim mieście nie ma tylu obskurnych i maksymalnie zaniedbanych budowli co np na Pradze, jest schludnie, czysto, estetycznie ... a po wieksze zakupy zawsze można gdzies wyskoczyć, np do USA ;-) zresztą transport też tutaj dociera, mamy centrum handlowe, które udaje się jako tako zaopatrywać, i to nawet częsciej niż 2 razy do roku ;-)

przy moim wzroscie to jakichs tam nie wiem jak długich to nie mam, ale umiesnione to az za bardzo - genetyka taka dziadzio cwiczyl na silowni az sie zapis w dna zrobil :p

przy moim wzroscie to jakichs tam nie wiem jak długich to nie mam, ale umiesnione to az za bardzo - genetyka taka próbujesz wywrzeć na mnie określone wrazenie?;):P

"próbujesz wywrzeć na mnie określone wrazenie" ja tam mam nadzieję, że na mnie :-P ;-)

boss jest dla cieniasów... Liczy sie baldessarini i ermenegildo zegna:)

polcia-gimnazjalistko- komiczne nie probowalby niczego wywierać na nieletniej:P :D:D:D:D

pola mysle, ze jednak mozna tak uogolnic w malych miasteczkach sa chyba jednak inne sklepy pewnie zalezy jak daleko jest do duzego miasta pare razy bylam w malych miasteczkach i troche czlowiek przywykly do calej infrastruktury duzego miasta sie gubi. ja bym tak nie chciala mieszkac ale kazdy lubi co innego

Ja właśnie posiadam takie nogi, Doprawdy. I pośladki także. Częściowo już dzisiaj przerabialiśmy ten temat...

Psełdo- mozesz wyglądać jak młody bóg- dla mnie intelektualnie jesteś aseksualny, ze sliczniutkich bobo to ja już wyrosłam:D

zmanierowana, ale o sklepach małych miast to tylko niewielka wzmianka była, jesteśmy teraz spoleczeństwem wysoce mobilnym no i jak się ma ten fatalny ubiór wielu mieszkanców stolicy do faktu ich łatwej dostępnosci do szerokiej oferty odzieżowej? nie widzisz absurdu generalizowania w ten sposób?

Zaraz, Doprawdy, ale Ty nic nie pisałaś o przymiotach intelektualnych w kontekście męskich nóg i tyłka. Skąd teraz takie zastrzeżenia?

a propos kobiecej naiwnosci http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3785943 :D:D To jak kobiety kochaja słowa - nie wazne czy wiarygodne czy nie, wazne ze pieknie brzmiące, jest niesamowite :D

i nade wszystko-dlaczegoz piszesz o sobie w liczbie mnogiej? to przerost mojego ego;) nie atakuję cie zawsze podkreslasz, że jesteś tu po to by poznać inne sfery społeczeństwa- tobie nie znane cóz- ja nie znam twojej sfery- tez jestem żądna wiedzy to grzecznie pytam a ty od razu widzisz w tym ukryty cel......

pola nie widze absurdu pisalam, ze wiekszosc ludzi fatalnie sie ubiera pomimo fajnych ubran w sklepach ale - w malych miasteczkach mysle, z ejest to bardziej widoczne i mysle -moze sie myle - ze tam obowiazuja na wieksza skale zwyczje ubraniowe (to sie nosi tak, w tym roku takie itp.)

Dziecko w domu. Hmmm ale sie rozpisaliście.

Psełdo- staram się ciebie pozbyć no! idź sobie ode mnie:D

Nie sądzę, Doprawdy, żeby szczerze. Tak naprawdę, to ja Ciebie muszę nieźle intrygować moją niezależnością oraz upartą niemożliwością skokietowania mnie...