A co stało się z pierwszą zmianą?

Przed chwilą, G. Swenson napisał:

A co, nie jestem? 

Elcia... Warto tak, żeby się przypodobać salowej? Jak uważasz. 

Przed chwilą, G. Swenson napisał:

Ketrel nie jest silny. Nie rozśmieszaj. Silne to są lorafen, diazepam, klonazepam.

I ketonal, który niszczy żołądek. Ale co w dzisiejszych czasach nie niszczy? Nawet obsesja potrafi zniszczyć człowieka

Przed chwilą, NieTakiKróliczekZły... napisał:

Elcia... Warto tak, żeby się przypodobać salowej? Jak uważasz. 

Jak spałaś, to rzucała wulgaryzmami w moim kierunku. Pozwolę mniej więcej zacytować „Pies cię je*ał”

38 minut temu, Baba napisał:

Mam to samo. Zeszłego roku tak wyraziłam swoje niezadowolenie, że babka nie chciała wziąć pieniędzy za usługę. 

Oczywiście zapłaciłam, taki mam gest, ale już więcej do tego salonu nie wejdę. 

Dobry fryzjer jest na wagę zlota. Zdecydowana większość jest bez wyobraźni i zerowe pojęcie o metodach cieniowania włosów.

 

13 minut temu, murb napisał:

Ja to czasem od połowy procesu nie patrzę co się dzieje z włosami. Czekam na koniec, płacę, wychodzę i nie wracam.

Mi to się zawsze nie podoba, do momentu przyzwyczajenia się do wyglądu plus ułożenia włosów po swojemu . Mam swoją fryzjerkę, rzadko ją zdradzam i zazwyczaj tego żałuje.  

Przed chwilą, G. Swenson napisał:

Jak spałaś, to rzucała wulgaryzmami w moim kierunku. Pozwolę mniej więcej zacytować „Pies cię je*ał”

Może tak zawrzyjcie pokój?  

Przed chwilą, tymczasowablokada napisał:

I ketonal, który niszczy żołądek. Ale co w dzisiejszych czasach nie niszczy? Nawet obsesja potrafi zniszczyć człowieka

O tak, ketonal dostałam kiedyś po wyrwaniu zęba. 

10 minut temu, Margherite napisał:

A potem trzeba czekać aż odrosną i proces od nowa. Tylko gdzie i do kogo?  Skad ja to znam? 

Czekać aż odrosną?  Następnego dnia idę do innego.

2 minuty temu, G. Swenson napisał:

Ketrel nie jest silny. Nie rozśmieszaj. Silne to są lorafen, diazepam, klonazepam.

Ok. Nie mam wprawy, nie biorę takich rzeczy. Ale wątpię, zeby przepisał ci go lekarz pierwszego kontaktu. Moim zdaniem albo neurolog. Albo psychiatra. Udanego dnia. 

Przed chwilą, NieTakiKróliczekZły... napisał:

Może tak zawrzyjcie pokój?  

Jej osoba w sumie jest mi całkowicie obojętna, na co mi pustak. 

3 minuty temu, NieTakiKróliczekZły... napisał:

Elcia... Warto tak, żeby się przypodobać salowej? Jak uważasz. 

Elcia szuka sojuszników

Przed chwilą, Hugh Hefner napisał:

Ok. Nie mam wprawy, nie biorę takich rzeczy. Ale wątpię, zeby przepisał ci go lekarz pierwszego kontaktu. Moim zdaniem albo neurolog. Albo psychiatra. Udanego dnia. 

Są czasem pewne wydarzenia w życiu, po których człowiek jest w rozsypce. A psychiatra to lekarz jak każdy inny. Nie wstydzę się poruszać tego tematu.  Wstydem jest brak chęci pomocy samej sobie. 

3 minuty temu, Baba napisał:

Siadam na fotel i wyraźnie mówię czego oczekuję i nie życzę sobie używania maszynki.

Wystarczy, że założy mi klamerki (ile i w których miejscach) i już wiem, że trafiłam na fryzjerkę z "akordu".  Nóż w kieszeni mi się otwiera gdy trafiam na taką, która mi pitoli za uchem, zamiast skupić się na pracy. Mam "trudne" włosy. Sa grube i twarde, trzeba idealnie wycieniować żeby mnie zadowolić. 

Ja idę, tłumaczę, obrazki pokazuję i nic. Pyta się ile ściąć? Dwa centymetry. Patrzę - tnie 2 milimetry. Mówię:  więcej. No to dodaje dwa milimetry. Zacinam się w sobie i oczekuję na zakończenie.

1 minutę temu, G. Swenson napisał:

Jej osoba w sumie jest mi całkowicie obojętna, na co mi pustak. 

Salowa jeszcze gorszy pustak 

3 minuty temu, Pokraka napisał:

 

Mi to się zawsze nie podoba, do momentu przyzwyczajenia się do wyglądu plus ułożenia włosów po swojemu . Mam swoją fryzjerkę, rzadko ją zdradzam i zazwyczaj tego żałuje.  

Ja mam fryzjerkę na jeden numerek.

Przed chwilą, bocibot napisał:

Salowa jeszcze gorszy pustak 

Możesz się zwracać po imieniu? Nie znasz jej jak widać wystarczająco dobrze.

1 minutę temu, murb napisał:

Ja mam fryzjerkę na jeden numerek.

Masz szczęście, że mieszkasz w dużym mieście, bo by Ci zabrakło i musiałabyś już lecieć w kółeczko  

1 minutę temu, Pokraka napisał:

 

Mi to się zawsze nie podoba, do momentu przyzwyczajenia się do wyglądu plus ułożenia włosów po swojemu . Mam swoją fryzjerkę, rzadko ją zdradzam i zazwyczaj tego żałuje.  

Od kilku dekad mam krótkie włosy i tego nie chcę zmienić. Z grzywki robię "podkowę"  i tak wchodzę uczesana to salonu. Baba mnie obcina i sruuu modeluje grzywkę tak, że leży mi na czole. To są sytuacje, kiedy syczę i mam ochotę kopać.

Ona mnie jeszcze pyta czy użyć gumy, żelu, lakieru. Ja w tym czasie palcami układam po swojemu... Kilka miesięcy temu trafiłam na Ukrainkę. Jako jedyna mnie dokładnie wysłuchała i byłam zadowolona. Już się zwolniła.

2 minuty temu, Pokraka napisał:

Masz szczęście, że mieszkasz w dużym mieście, bo by Ci zabrakło i musiałabyś już lecieć w kółeczko  

Tak, możliwości teoretycznie mam ale się chyba jeszcze taki fryzjer nie urodził, co by mi dobrze włosy obciął.

5 minut temu, G. Swenson napisał:

Możesz się zwracać po imieniu? Nie znasz jej jak widać wystarczająco dobrze.

W piątek idę do kina i opowiem Ci poza forum, jakie wrażenia.. Nie wiem jak rano wstanę w sobotę, bo muszę jechać na lotnisko odebrać mojego chłopa. Pojechał do Niemiec na targi z myśliwstwa Nawet nie chce myśleć, co tam robi z innymi myśliwymi. 

Twierdzi, że jest grzeczny

8 minut temu, murb napisał:

Ja idę, tłumaczę, obrazki pokazuję i nic. Pyta się ile ściąć? Dwa centymetry. Patrzę - tnie 2 milimetry. Mówię:  więcej. No to dodaje dwa milimetry. Zacinam się w sobie i oczekuję na zakończenie.

Ale ty masz większy dostęp do dobrych fryzjerów. U mnie na wsi, to wiesz.

1 minutę temu, Baba napisał:

Od kilku dekad mam krótkie włosy i tego nie chcę zmienić. Z grzywki robię "podkowę"  i tak wchodzę uczesana to salonu. Baba mnie obcina i sruuu modeluje grzywkę tak, że leży mi na czole. To są sytuacje, kiedy syczę i mam ochotę kopać.

Ona mnie jeszcze pyta czy użyć gumy, żelu, lakieru. Ja w tym czasie palcami układam po swojemu... Kilka miesięcy temu trafiłam na Ukrainkę. Jako jedyna mnie dokładnie wysłuchała i byłam zadowolona. Już się zwolniła.

Ja w pandemii sama sobie obcinałam. I jak patrzę na zdjęcia to wiele się nie różniło od tego, co robią fryzjerzy.

Przed chwilą, Baba napisał:

Ale ty masz większy dostęp do dobrych fryzjerów. U mnie na wsi, to wiesz.

Kup sobie serum do nabłyszczania i zwiększania objętości włosów z Ziaja. Czyni cuda za grosze

13 minut temu, NieTakiKróliczekZły... napisał:

Może tak zawrzyjcie pokój?  

Politujesz sie nad incelem i popuscisz mi szpary? Dobrze by mi to na psychike zrobilo

2 minuty temu, tymczasowablokada napisał:

W piątek idę do kina i opowiem Ci poza forum, jakie wrażenia.. Nie wiem jak rano wstanę w sobotę, bo muszę jechać na lotnisko odebrać mojego chłopa. Pojechał do Niemiec na targi z myśliwstwa Nawet nie chce myśleć, co tam robi z innymi myśliwymi. 

Twierdzi, że jest grzeczny

Czekam na recenzję… oj, to wywiało go daleko, że też mu się chciało, musi to być jego prawdziwa pasja. Może krzywdy nikomu nie zrobi…

Przed chwilą, Baba napisał:

Ale ty masz większy dostęp do dobrych fryzjerów. U mnie na wsi, to wiesz.

Zapraszam do Wawy na tour po fryzjerach.  W niektórych zakładach dają kawę. 

11 minut temu, murb napisał:

Ja mam fryzjerkę na jeden numerek.

I ile bierze?

1 minutę temu, tymczasowablokada napisał:

Kup sobie serum do nabłyszczania i zwiększania objętości włosów z Ziaja. Czyni cuda za grosze

Jak źle obcięte włosy to nic nie pomoże. :/

5 minut temu, Pokraka napisał:

Masz szczęście, że mieszkasz w dużym mieście, bo by Ci zabrakło i musiałabyś już lecieć w kółeczko  

Mam pod nosem zakład fryzjerski i 5 innych w mojej dzielnicy. Jeżdżę co centrum a tam zakład na zakładzie.  Pełno uczennic i góra 3 fryzjerki na  etacie. Gęba im się uśmiecha na klientki do farbowanie. Goowno się napracują, a kasa 3 razy większa od obcięcia. 

4 minuty temu, murb napisał:

Ja w pandemii sama sobie obcinałam. I jak patrzę na zdjęcia to wiele się nie różniło od tego, co robią fryzjerzy.

Ja też! 

18 minut temu, G. Swenson napisał:

Jak spałaś, to rzucała wulgaryzmami w moim kierunku. Pozwolę mniej więcej zacytować „Pies cię je*ał”

Chyba już zapomniałaś, jak na nią siadłas razem z drugą hejterka.