kto nienawidzi zajebanych golebi

kuzwa, caly balkon w gownie,szlag mnie juz trafia. Chociaz dzis rano idąc do pracy ujrzalam wspanialy widok-rozjechanego przez samochod golebia ( te smierdziele nieczego sie nie boja ) , wiecie moze jak skutecznie to wytruc?

postrasz je maską eustachego

wczoraj wywiesiłam sobie pranie i mi na bluzke ptak narobił :O

prosze o skuteczny sposob...kurde jak widze jak ludzie karmia te golebie to noz mi sie w kieszeni otwiera

siebie się pozbądź, a nie gołębia. ciesz się, że krowa skrzydeł nie ma, bo by ci się jeszcze balkon zarwał.

igły, żeby nie siadały?

uprzykrzaja zycie, niczego sie nie boja, niedlugo siada nam na glowie i nasrają :/

moze jaja trutka czy co? kto sie zna?

podajcie je do sądu

Ja nienawidze. Kurwa trzeba tylko uwazac zeby nie nadepnac. A one tylko sraja i bakterie roznosza. precz z gołombkiem ;)

łącze sie z Toba mam zasrany cały balkon i cwierkaja od rana ostatnio klamerkami w nie rzucałam

i jeszcze napierrrdalają te swoje gruchania od 4:30 kurrrwa powystrzelać niech spierrrdalają do lasu chuuuje jedne...

no wlasnie mysle nad jakas trutka, bo juz jestem u kresu wytrzymalosci. Moze cos na szczury i napakowac tego do chleba?

najgorzej jak siedza na dachu przy 'kominach' i niesie te napierdalanie i gruchanie przez pion wentylacyjny i jest takie echo nie do wytrzymania

a to napeirrrdalanie tak sie niesie ,ze mam wrazenie,ze zaraz mi golab wleci do lazienki przez kratke wentylacyjna,masakra

autorze topika,przekonasz sie sam....

jak balkon jest pusty to gołębie nie lubią na nich siadać- ja miałm podobny problem- wiecie krzesełka, stoliki, pudełka i ciągle gołębie przylatywały- wywaliłam wszystko w cholerę i mam spokój!

ja narzekałam na gołębie i następnego dnia kiedy ziewałam któryś z nich narobił mi prosto w przełyk. nawet nie było co wypluwać :(

u mnie siadają na parapecie. Nie mam tam żadnych krzeseł i nic.

ja mam pusty balkon-tylko kwiaty. A problem nie dotyczy tylko balkonu, ale tez parapetow zewnetrznych od kuchni i drugiego pokoju ,bo mieszkam na najwyzszym pietrze, a golabeczki lubia siedziec na dachu i srac pod siebie ;(

a na gzymsy kominy czy parapety kupcie sobie coś takiego http://www.allegro.pl/item394170987_kolce_na_ptaki_golebie_odstraszacze_foto_.html

gołębie są śliczne i mądre. a jak wam ich gruchanie przeszkadza to chyba ok, znaczy ze nie macie wiekszych problemów, cieszcie sie:)) a tak wogóle to rilaks zadziwiajace jacy z was malkontenci i nieroby, trudno wam gołębai wyminąć? zrobic 2 dodatkowe kroki? nic dziwnego jak cały czas dupska przed komputerami plaszczycie to potem jestescie otłuszczeni

ojeo,ojej, wpierw przeczytaj o co nam chodzi a potem sie wypowiadaj, bo z dupy wyjety ten twoj komentarz

ja nawet sobie sam coś takiego zrobiłam- w ten sposób wyszło taniej- wystarczy drut i cienka listwa!

ja naprzykład wychodzę do pracy pół godzinki wcześniej i zawsze w drodze przeznaczam ten czas na ganianie gołębi po parku. Dzięki temu mam ładną, szczupłą sylwetkę. Tylko koledzy w pracy narzekają że trochę śmierdzę, ale nie przejmuję się tymi szowinistycznymi świniami.

sam jestes z dupy chyba, noz kurwa, co za problem posprzatac balkon, chyba tak czy owak wypadałoby raz na jakis czas. chodzi mi o to ze człowiek rosci sobie jakies niemozliwe prawa, zajmuje tereny zwierzat, i zdaje sie niepamietac ze zre kurczaki i wieprze, ze nosi buty z krowy, he? i co, za te wszystkie zezarte przez ciebie kurczaki trudno kupe po nich posprzatac?

ja naprzykład wychodzę do pracy pół godzinki wcześniej i zawsze w drodze przeznaczam ten czas na ganianie gołębi po parku. Dzięki temu mam ładną, szczupłą sylwetkę. Tylko koledzy w pracy narzekają że trochę śmierdzę, ale nie przejmuję się tymi szowinistycznymi świniami.

juz było i słabe na dodatek:O

zebys wiedziala,ze problem, sprzatac codziennie tą laptaję. golebie to szkodniki, i powinno sie je tepic. Roznosza syfy i nieszcza zabytki,a ty jakas pierdolnieta jestes z tym pseudo-ekologiocznym podjesciem,albo mieszkasz na wsi i nie znasz tego problemu