Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fdgfhgujhkjhkl

Nie wiem juz co robić............

Polecane posty

Gość fdgfhgujhkjhkl

moi rodzice nie zyja, mieszkam z babcia praktycznie od urodzenia, nigdy nie umiałysmy normalnie rozmawiać, zawsze miała do mnie pretensje o bele głupoty, co przewaznie prowokowało kłótne- nie mowie ze jestem bez winy bo sama swieta nie jestem. Niedawno sie dowiedziałąm ze jestesmy zadłuzone po uszy;/ nie płaciła za mieszkanie 3 lata;/ groziła nam eksmisja itp , kredyty nie pospłacane( nie wiem wogole na co je zaciagneła), odsetki rosną, z pomoca mojej cioci jakos udało nam sie troszke posłacac - wzielismy na nia kredyt konsolidacyjny. Wraz z niepełnosparawnym wujkiem na 3 osoby mamy ok 2.200 zl co moim zdaniem wcale nie jest mało, a wcale nie odczuwamy tych pieniedzy- zawsze brakuje do pierwszego;/ rozumiem- opłaty, czynsz, jedzenie, spłata kredytów...ale co robi z reszta...? na co kredyty zaciagniete? pralka chyba z 20 lat stara, spimy na 1 łózku bo nie ma drugiego;/ nie pamietam kiedy sciany były malowane;/ O swoim kieszonkowym to juz dawno zapomniałąm , nawet na miesiac 10 zł sie nie uzbiera, gdybym sama nie pracowała pewnie wygladałabym jak jakis hadziaj...Myslałam o wynajeciu czegos taniego by sie stad wyprowadzić- ale juz widze miny całej rodziny jak sie o tym doweidza, pewnie bede tepiona za to do konca zycia- bo niby kto sie babcia zaopiekuje jak nie ja? rozumiem wychowała mnie całe zycie, martwie sie o nią,kocham ją, ale nie potrafie sobie juz z jej-moimi problemami radzić, zamiast isc do przodu, cofam sie do tyłu... co mam w tej sytuacji zrobic? sorry za błedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abecede
czy Twoja babcia jest zdewociałą katoliczką? Moze wydaje zbyt duzo pieniędzy na księży. Pisze o tym, bo moja mama tak ma :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkkkk
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz prawo do własnego życia
Z tego co piszesz babcia jest sprawną osobą. Więc oczywiste jest, że dorosła osoba się wyprowadza i usamodzielnia. Babcię możesz odwiedzać, czasem coś pomóc. Gdyby się tak stało, że babcię dopadłaby choroba pozbawiająca ją sprawności i samodzielności, wtedy będziesz się zastanawiać jak jej pomagać. Czy częściej odwiedzać czy wziąć do siebie. Teraz żyj swoim życiem - ile masz lat? 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgfhgujhkjhkl
mam 20 lat.... chciałąm w tym roku jechac do holandi do pracy, cos pomoc te kredyty pospłacac ale rodzinka juz miała ale , kto bedzie z babcią? no własnie na tym polega problem... samym nie chce im sie jej dogladac, wygodniej im jak bede ja w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz prawo do własnego życia
Mam sąsiadów (dwoje rodziców+3 synów w szkole średniej), którzy żyją za 2300zł na miesiac całkiem nieźle. Mają samochód, bez długów, 5-pokojowe mieszkanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkkkk
co ty się tak martwisz rodziną, której tylko zalezy na tobie jako na opiekunce babcki, bo im się nei chce teo robić?:O całe zycie będziesz w domu siedziała, bo babci trzeba pomóc? Nie chcesz żyć swoim życiem, to zostań w domu. Mam nadzieję, że ten text z jednym łózkiem na 3 osoby w domu to ściema :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz prawo do własnego życia
A co jest babci? bo zrozumiałam, że jest sprawna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgfhgujhkjhkl
babcia jest sprawna osobą, ale cierpi na nadcisnienie, jest po wylewie ale całkowicie sie cofnoł, co 3-4miesiace dostaje sie przed\z to do szpitala i zawsze ( na szcsescie) gdy cos sie działo byłam w domu ( rowniez całkiem przypadkowo- bo miałąm gdzies zawsze wyjsc ) wiec to ja wzywałą pogotowie, pozniej rodzinka dziekowała ze jacy sa ze mnie dumni itp ale ja juz tego mam dosyc, wszystko jest na mojej głosiwe, interesuja sie tylko gdy juz cos sie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcą się Tobą wyslugiwać po prostu - nie jest im na rękę, że będą musieli się nią zająć sami... Ale jeśli babcia nie porzebuje opieki ciągłej, to jaki problem?? Ja nie jestem za tym, żeby zostawiać starszych ludzi, którzy nas wychowywali, olewać ich itd. Ale z tego, co piszesz nie trzeba się nią jakoś specjalnie zajmować. Rodziną się nie przejmuj, zawsze będą gadać... A to Twoje życie, jesteś dorosła i nie możesz ciągle żyć dla innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkkkk
spoko, spoko, ktoś z rodzinki się nią zajmie jak wyjedziesz. Im jest tak po prostuy wygodniej. Nie daj się sprowadzic do roli wiecznej niańki i opiekunki:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgfhgujhkjhkl
wujek ma osobny pokoj , ja spie w drugim z babcią... zawsze tak było:O wiem ze to neinormalne, ja w sumie juz do tego sie przyzwyczaiłam ale chyba nie bedie tak do konca zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkkkk
no chyba jednak będzie, bo tyłka to ty raczej stąd nie ruszysz, za bardzo się boisz gadania innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkkkk
a jak kiedyś chłopak do ciebie przyjdzie, to będziesz w jednym łóżku z babcią baraszkowali?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgfhgujhkjhkl
nie boje sie gadania innych , ale wiem ze beda mieli do nie pretensje...... nawet jezeli sie wyprowadze nie dostane z ich strony zadnej pomocy, pewnie zerwa ze mna kontakty;/ nie wiem cvzy sama sobie poradze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkkkk
a jak kiedyś chłopak do ciebie przyjdzie, to będziesz w jednym łóżku z babcią baraszkowali?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkkkk
o ja pierdole! myślisz, że może być jeszcze gorzej. niż jest teraz?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgfhgujhkjhkl
no włąsnie wtsyd mi kokokolwiek zaprsic do domu ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkkkk
trochę dziwną masz rodzinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkkkk
to siedź z babcią całe życie. siedź, siedź :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkkkk
trochę dziwną masz rodzinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkkkk
coś kafee szwankije :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz moja babcia po śmierci dziadka mieszkała sama na wsi my tak z kilometr od niej, się zaglądało do niej kilka razy w tygodniu,a ona była taka, że wszystko sama chciała robić, ojciec nie raz na nia krzyczał, w wieku ok 80 lat chodziła z siekierą krzaki wycinać zostaw babcię i jedź do pracy jak masz okazję a reszta rodzinki moze jej doglądać, w końcu ich też kiedyś wychowywała bo rozumiem, że ma jeszcze dzieci więc one też mają obowiązki wobec niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkkkk
a jak kiedyś chłopak do ciebie przyjdzie, to będziesz w jednym łóżku z babcią baraszkowali?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd wiesz, że się od Ciebie odwrócą?? Może nie będzie tak źle. Osiągnęłaś pewny wiek, chcesz się usamodzielnić, to przecież jest normalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgfhgujhkjhkl
macie racje... bede musiała poromawiac z rodzinka na ten temat , mam nadzieje ze sobie poradze, mam swoją rente, pojde do pracy i bedzie dobrze, dzieki za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkshnfvjf
Cos tutaj nie rozumiem.Napisałas"gdybym sama nie pracowała pewnie wygladałabym jak jakis hadziaj"wiec pracujesz to dlaczego jesczze masz pretensje,ze nie masz kieszonkowego od dziadkow? A po 2,gdy pracuejsz to chyba mozesz sobie kupic jakas tania wersalke,nawet na raty.Pomalowac sciany ,tez na raty.Na kompa i opłacenie internetu Cie stac a na normalne warunki w domu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkkkk
dziewczyno, twoja rodzina ma cię głęboko w dupie, a ty się tak nad nimi rozczulasz?:O Zacznij żyć swoim życiem, a oni niech się babcią zajmą. I niech gadają, niech się odwrócą... Po cholerę ci takie "wsparcie" ?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgfhgujhkjhkl
wiem ze sie odroca bo juz widac było ich zachowanie gdy chiałąm jechac do pracy, wiec zrezygnowąła z niej, wiem- 0 asertwnosci, ale co miałam zrobić? mieszkaja 5 km odemnie ale kazdy zajety praca kariera... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×