zrozumiałam ze skrzywdziłam córcię

Niedawno urodziłam Córeczkę. bardzo mi się podobało imię Stefania a raczej zdrobnienie SZtefi, Sefi, i została tak zarejestrowa-stefania. Ostatnio moja znajoma pyta" jak tam stefka?, rośnie?" Az mną zatrzęsło.Jaka stefka, to sztefi, stafanii, stefcia, stefi. Pomyslałam ze to taki jednorazowy wybryk.Niestety nie. Przyszła do mnie inna kolezanka ze swoją córką. ma ok 9 lat i cieszyła sie na spotkanie ze sztefi. I ku mojemu zdziwieniu zaczeła na nią wołac, stefa, poprostu stefa. mamo zobacz jaki stefa ma sliczny nosek, mamo a zobacz stefa sie uśmiechneła. jaka Stefa, to sztefi, stefi.Dlaczego nikt nie woła do niej tak jak ja ? Zniszczyłam ją nadając to imię, a tak chciałam dobrze.

nie łam się .W ciągu pół roku od dnia zarejestrowania w USC można zmienić imię dziecka bez żadnych konsekwencji

osobiście nie chciałabym mieć tak na imię :o

Mamusia zrozpaczona- dlaczego nikt nie wołą steffi? bo nie jestes w niemczech idiotko ;-) ty zartujesz czy naprawde jesteś głupia :-D

matko znam dwie stefanie, i na jedna mówi się stefka a na drugą steńka, niezłe, stefi się zachciało

nie, no nie bede juz niz w papierach chodzic ,zmieniac. Mi to imię i zdrobnienie sie podoba, ale nie sądziłam ze zamiast sefci będzie poprostu twarde -stefa. To bezczelnosc juz aby na noworodka tak wołać. Myslałam ze uduszę tą córkę od kumpeli.

takie charakterystyczne imię to świetna sprawa. Stefa, jeśli będzie pewną siebie i bystrą babką, zrobi z tego imienia znak, logo, wizytówkę. a jesli będzie zakompleksioną życiową ciamajdą, to będzie nieszczęśliwa bez względu na imię.

A ja mam fryzjerkę Stefanię i wszystkie na nią wołają dosłownie"sztefi". Przez sz.

YYYY... to jednak prowokacja.

No bo to jest Stefania a nie Sefania :/ Pozdrów Stewę :D

No ciesz się że stefa a nie stefan ;/ Mnie się Sztefi kojarzy ze Sztefenem mylerem -czy jak to tam się pisze.

z zatęchłą szmatą :O w PL nie ma "stefi", jest: stefa, stefka, stefcia i stenia.

znajomi mają córkę marię, ze 2 lata ma, rodzina mówi na nią marysia, a rodzice - maryśka

Boze, ale rodzice sa durni:O Dziecko bedzie mialo przez to imie problemy przez cale zycie:O

nie rozumiem...Stefa Stefka to klasycznie polskie zdrobnienia Stefanii mieszkasz w Polsce to i tak zdrabniają. mów uparcie tak jak ty lubisz to przynajmniej znajomi i rodzina się przestawią.

problemy przez imię? porąbani jesteście. :D co innego gdyby dać synowi: Alfons.

sztefii? ocipialas>??:o co ty niemką jestes ?:o

w sumie to mnie irytują te zagraniczne zdrobnienia a jakie jest zdrobnienie od alfonsa - alfonek? alfonsik? fonsik? alf?

a co macie do alfonsa? imie jak kazde a ze sie kojarzy.jest przeciez biskup alfons i niekt nie smieje sie.

dla mnie to oczywiste ze skrót od Stefania to Stefka, Stefa... Takie coś jak Stefi, Sztefi to pierwszy raz słyszę. Dla mnie tokie skróty jak Sztefi brzmią nie po polsku a przeciez zyjemy w Polsce więc zupełnie nie przyszłoby mi do głowy żeby na kogoś o takim imieniu tak wołać. Stefi natomiast to też zupelnie niepopularny skrot uzywany by byl raczej w młodziezowym środowisku i to też przez osoby szczególonie zaprzyjaźnione. Ogólnie skrot używany tyko przez wybrańców, ale włąściwie też zupełnie niepolski skrót. Jak wyjedziesz za granicę to mogą tak na nią wołać. Tutaj raczej o tym zapomnij. Twój wybór imienia był kierowany jakimiś dziwnymi wymysłami odnośnie skrótów zupełnie niespotykanych w tym kraju.

a samo imię nie jest złe. jak będzie mała to będą na nią Stefka wołać co wcale nie tak źle brzmi (inne możliwe formy to Stefcia, Stefunia) a jako dorosła kobieta będzie miała eleganckie imię Stefania. nie dramatyzuj więc za bardzo ;)

Alf, alfi, alfus..jak chcesz

znam bardzo elegancką panią Stenię (choć to zdrobnienie tylko dla najbliższych, bo oficjalnie jest Stefanią) i może dlatego to imię wydaje mi się takie ładne.

a zdrobnienie imienia Alfons to np. Alf, ale to też takie niepolskie, takie melmackie ;)

Wiesz, jeśli uparcie będziesz do niej mówić Stefi, Sztefi czy jak Ci się podoba, to córcia właśnie w takiej formie przyswoi sobie swoje imię. A później w przedszkolu czy szkole właśnie tak się będzie przedstawiała. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że otoczenie to "łyknie". Pewno pojawią się i złośliwcy ale tacy zawsze do czegoś się przyczepią; jak nie do imienia to do okularów, wagi, koloru włosów. Opcji jest dużo.

stenia to stenia -stenia nie jest zdrobnieniem od stefani przeciez

melmackie --> :D stenia to stenia -stenia nie jest zdrobnieniem od stefani przeciez -- może i nie jest ale ludzie tak zdrabniają

ja zrobiłam kidys krzywdę synowi. Nazwałam syna Mieszko. I myślalam ze zostanie Mieszko, ale został w szkole nazywany Mieszkiem. - gdzie jest Mieszek? -nie ma Mieszka? -a widziałam Mieszka tam - Mieszek choc do klasy bo dzwonek był -Mieszek, masz isc do pani Jak Mieszek pytam?i pytam i pytam juz 14 rok:D

lepsza Stefania, niż Dżejson :O