Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość woda mineralna niegazowana...

Dzieci FOR SALE - surygatki

Polecane posty

ja sobie wyobrazam co czują ludzie ktorych nie stac na to zeby sobie kupic dziecko a też by chcieli... i co wtedy? dzieci tylko dla bogatych? selekcja? sa takie rzeczy ktore sa niezalezne od ludzi i tak powinno zostać pozatym duzo mamuś ktore chcą byc piekne szczuple i spelnione będa sobie kupowac dzieci bo tak wygodniej nie? nie trzeba rodzic i liczyc rozstepow... moze sklepy z dziecmi? takie male markety w kazdym miescie? zdenerwowalam się! i nie piszcie ze bedą regulacje prawne bo nasze prawo jest bylo i bedzie d do... i zadnych regulacji nie bedzie tzn na papierze to i owszem a kto bedzie chcial to to obejdzie kto ma kase ten rządzi? bez sensu- zostawmy coś naturze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też nie mam nic przeciwko
no to mamani, sama się teraz zakopałaś...bo aby starać się o adopcję- trzeba być tak jak napisałaś- BOGATYM. To jeden z warunków- dochody. By móc starać się o adopcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woda mineralna niegazowana...
ja widzę, że to ty wszystko sprowadzasz do pieniędzy i czarnych scenariusz, z drugiej jedak strony już zostało napisane dlaczego mają robić to za darmo? Na długie 9 miesięcy wynajmują swoje ciało, cieprią fizycznie ( w zależności od tego jak przechodzą ciążę), więc niby za darmo? właśnie chodzi o to, że nie ma nic za darmo w dzisiejszych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMani nie wygłaszaj tak
nie ma oczym mówić - my kobiety, które możemy mieć dzieci na pewno nigdy nie poczujemy tego co kobiety, które ich mieć nie mogą i co do tego nie mam żadnych wątpliwości ja jestem obecnie w swojej pierwszej ciąży, a mam już 30 lat dlatego wcześniej miałam wiele razy możliwość wyobrazić sobie, że może jednak nie mogę mieć dzieci? choć oczywiście nie starałam się wcześniej o dziecko, ale takie wątpliwości nachodziły mnie:O na szczęście, gdy zapragnęliśmy z mężem dziecka udało się od razu:) i jestem wdzięczna Bogu za to, bo nei wyobrażam sobie tego trudu, staran latami, kolejnych zapłodnień in vitro zakończonych niepowodzeniem, to musi być naprawdę straszne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMani nie wygłaszaj tak
MaMani---------> cały czas przypominam Ci, że mówimy tutaj o normalnych, heteroseksualnych parach, któe nei mogą mieć biologicznych dzieci, a nei o jakiś idiotkach, któe boją się utraty figury:O takie to w ogóle o dzieciach nie myślą nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem bez serca. znam ludzi któzy starają się juz kilka lat i nic z tego mimo ze juz wyczerpali prawie wszystkie medyczne mozliwosci. i okropnie im wspolczuje bo sa świetnymi ludzmi i byliby idealnymi rodzicami. Nie chcą decydowac sie na adopcje bo... i tu padają rożne powody. Mimo wszystko uważam ze "brzuchy do wynajęcia" to glupi komercyjny pomysl na szybkie zarobienie pieniedzy. kiedys jak sie nie mialo pieniedzy to sprzedawalo sie jakies narządy np nerke... teraz wynajem brzuchów...:-/ jasne ze nasze ciala sa nasze ale ktoś kiedyś powiedzial ze "wolność jednego czlowieka kończy się tam gdzie zaczyna się wolność 2 czlowieka" a dla mnie to by bylo przekroczenie tej wolności i tak wlaśnie to widze i nic na to nie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMani nie wygłaszaj tak
a ja widzę to zdecydowanie inaczej i jestem za tym by pomagać normalnym parom, które z różnych przyczyn biologicznych dzieci mieć nie mogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexxxxa
Nie wiem czy zdecydowałabym się na takie rozwiązanie, gdybym nie mogła mieć dzieci. Piszę "nie wiem", bo jak wielokrotnie było pisane, nam kobietom z dziećmi, trudno jest zrozumieć te, które dzieci mieć nie mogą. Natomiast nic tak mnie nie irytuje jak stwierdzenie "Ja w tej sytuacji zachowałabym się tak i tak". To nieprawda, nikt z nas nie wie, jak zachowałby się w danej sytuacji, może najwyżej sobie to wyobrażać, a to dwie różne sprawy. Nie można porównywać tego, że nie mamy mercedesa i willi do tego, ze nie możemy mieć dziecka. Większość osób obywa się bez bardziej lub mniej luksusowych dóbr materialnych, natomiast pary bez dzieci często stają na głowie, aby to dziecko jednak mieć. I dla mnie mieć dziecko z adopcji a mieć dziecko swoje tylko, że "mechanicznie" donoszone i urodzone przez inną kobietę, to dwie różne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMani nie wygłaszaj tak
przede wszystkim uważam, że my - czyli inni nie mamy prawa decydować o tym z czego, gdzie i w jaki sposó inni mają się cieszyć, a już na pewno mówić innym co w życiu ma dać im szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMani nie wygłaszaj tak
"I dla mnie mieć dziecko z adopcji a mieć dziecko swoje tylko, że "mechanicznie" donoszone i urodzone przez inną kobietę, to dwie różne sprawy. " podpisuję się pod tym obiema rękami i nogami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alexa "dziecko swoje?" dziecko adoptowane tez powinno byc traktoewane jak dziecko "swoje" w innym wypadku wszystko nie ma sensu. niby dlaczego to "kupione" ma byc bardziej swoje niz to adoptowane? przez geny tak? ale nie wiem czy wiesz istnieje coś takiego jak bank nasienia i co wtedy? to już nie bedzie dziecko "swoje"? bez sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie matką jest zawsze ta kobieta , która wychowa a nie urodzi. Matka biologiczna to moim zdaniem tylko \"nazwa\".Ja jestem za ale w granicach rozsądku.Myśle że powinno być to legalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woda mineralna niegazowana...
bo MaMani sprowadza to tylko na drogę finansową, nie liczy się nic prócz pieniędzy a tu nie o to chodzi. Chodzi o to, że dziecko będzie miało matkę i ojca a ojciec i matka upragnione dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też nie mam nic przeciwko
Mamani owszem dziecko adoptowane powonno być traktowane jak "swoje" ale powinno się mu pozwolić zachować jego tożsamość. Mój mąż został zaadoptowany jak miał 9 lat, nosi nazwisko biologicznego ojca i nigdy rodzice adopcyjni nie wmawiali mu, że jest ich. Owszem kochają go i pomagają do to tej pory. A dziecko Twoje, czyli jak piszesz z Twoich genów jest Twoje. Właśnie na tym to polega. Możesz się zastanawiać do kogo będzie podobne gdy dorośnie, jest z Ciebie...to ma niesamowitą wartość i nikt mi nie wmówi, że to bez różnicy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różniczka
a czy wzielyscie pod uwage fakt, ze pary uznane za tzw. \"normalne\" tez musz miec duzo pieniazkow, zeby zapewnic byt kobiecie w ciazy, oplacic caly zabieg i zajac sie, jesli wystapia jakies inne, dodatkowe komplikacje? A czy wzielyscie pod uwage fakt, ze jesli te \"normalne\" pary (zakladajac ze z punktu prawnego wszystko bedzie mialo rece i nogi) beda staraly sie o dzidziusia w tn wlasnie sposob, beda wlasnie musialy udowodnic, ze są NORMALNE!!! Beda musieli przechodzic takie same, jak nie jeszcze bardziej restrykcyjne szkolenia, tak jak rodzice adopcyjni... do tego dochodza testy psychologiczne... a czas leci - podobnie jak podczas adopcji! Bylaby to ogromna machina biurokratyczna, ktora ciezko byloby obejsc... Nie potepiam tych matek, ani osob, ktore chcialyby w ten sposob postarac sie o dziecko..., ale trzeba pomyslec o wielkim czarnym rynku - otworzylaby sie kolejna nisza dla przestepcow. Skutki tego bylyby widoczne dopiero w dalekiej przyszlosci, ale o tym sie nie mysli... bo umysl przyslania mysl o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMani nie wygłaszaj tak
MaMani-------> no ok, zatem przedstwiam Ci sytuację mojego bliskiego przyjaciela: sytuację materialną mają z żoną super, oboje po studiach (są około 30-ki), są razem od 11-tu lat, ale niestety dziecka mieć nie mogą, dziewczyna ma poważny problem z tarczycą jednak udało jej się zajść w ciążę już kilka razy niestety ciąże te trwały do 3 tygodni i koniec:( czyli zakładam, że komórkę jajową tej dziewczyny i plemnik mojego kumpla można umieścić w takim inkubatorze w postaci innej, zastępczej matki czy w tej sytuacji jesteś za czy przeciw i dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woda mineralna niegazowana...
skoro się decydują na wyjęcie brzucha tzn., że pieniądze mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rózaniczka wlasnie o tym pisalam na poprzednich stronach... ale dziewczyny utrzymują tu idealistyczna wizje super panstwa ktore obejmie swymi ramionami ten proces i nie dopuści do takich zlych rzeczy... dla mnie to nierealne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMani nie wygłaszaj tak
różniczka----------> myślę, że osoby, które decydują się na tak radyklany krok jak matka zastępcza muszą być już na tyle zdesperowane i zdeterminowane zarazem, że są w stanie wiele znieść i czas oczekiwania na decyzję i sama decyzja czy udowadnianie, że "nie są wielbłądami" jest i tak dla takich osób ostatnią deską ratunku dlatego nie sądzę by to mogło być jakoąkolwiek przeszkodą w dążeniu do posiadania przez nich upragnionego potomstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMani nie wygłaszaj tak
no dokładnie, skoro decydują się na wynajęcie brzucha, to chyba normalne jest, że mają pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różniczka
sorry, ale dla mnie tez nie ... :( czytalam wlasnie wczesniejsze posty... zastanawiam sie tylko, dlaczego czlowiek patrzy tak bardzo jednobiegunowo? Nie liczac sie z konsekwencjami... To cos w stylu: Moje podworko, to bede o nie dbac, a to co sie dzieje na ulicy, to juz nie moja sprawa. Mam bezpieczny, wysoki plot\". Dziewczyny, nie wierzcie w utopie! W naszym kraju nigdy sie tego nie zalegalizuje z powodow religijnych. Zawsze znajda sie oponenci dzialajacy na niekorzysc par starajacych sie o dziecko. Psychika ciezarnych kobiet jest bardzo chwiejna. no i te skutki uboczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woda mineralna niegazowana...
wiem, że psychika ciężarnych jest chwiejna, dlatego uregulowanie prawne uniemożliwiłoby zmianę decyzji jak dziecko się już urodzi, natychmiastowe zrzeknięcie się praw do dziecka i szybka możliwość adopcji... oczywiście wiem, że nasze państwo jest nader klarykalne i nie da rady, dlatego dobrze, że taka Rosja (nie jest tak daleko) daje taką możliwość i zawsze można się tam wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokladnie a co jesli takiej kobiecie mimo testow psychologicznych podpisow na umowach itd... się odwidzi. i nie bedzie chciala oddać dziecka? co w tajkiej sytuacji? komu przyznac dziecko? rodzicą ktorzy je kupili czy kobiecie ktora je nosila w brzuchu przez wiele miesiecy i urodzila? a jesli taka kobieta brzydko mowiąc "zwinie się z dzieckiem i przepadnie"? to kto wtedy zjamie się tymi rodzicami ktozy czekali, mieli nadzieje itd? jak to chcecie prawnie unormowac? mają odbierac dowod i paszport takiej "matce do wynajecia"? czy wiezic w piwnicy przez 9 miesiecy? a moze dozór policyjny? i nie mowcie ze to sie nie zdarzy bo czlowiek zmiennym jest! a szczegolnie kobietka w ciązy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMani nie wygłaszaj tak
MaMani czy jest coś w życiu czego nie widzisz tylko w czarnych barwach i potrafisz popatrzeć na to z perspektywy drugiego, potrzebującego człowieka? przecież gdybyśmy mieli zakładać tylko carne scenariusze we wszystkich inicjatywach, które maja pomóc ludziom, to nie byłoby warto inicjować żadnych placówek pomocy na przykład:O przecież tyle się słyszy złego o tym co dzieje sie na przykład w domach dzieckach - molestowanie, krzywdzenie dzieci i co? z racji tego należy polikwidować te placówki? albo nei pomagać bezdomnym, bo wiadomo, że zawsze znajdzie się hiena, która jeszcze sama będzie chciałą dorobić się na tym interesie? takie ZŁE rzeczy dzieją sie wszędzie, tak było i będzie, ale to nei oznacza, że nie trzeba wychodzic z inicjatywą, bo potrzebujący będą zawsze i nie moze być tak, że ktoś inny ma decydować o tym kto bardziej potrzebuje pomocy dlatego domy dziecka są POTRZEBNE, a na przykład MATKI DO WYNAJĘCIA już nie każdy z nas ma inne potrzeby oczywiscie pomijając te podstawowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMani nie wygłaszaj tak
MaMani--------> czy mogłabyś się ustosunkować do konkretnej sytuacji mojego przyjaciela jaką opisałam powyżej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też nie mam nic przeciwko
Po pierwsze: Czy będzie legalne czy nie i tak będzie podziemie, czarny rynek itd. Więc legalizacja nie pogorszy sytuacji a może ją tylko polepszyć. Po drugie: Ludzie, którzy decydują się świadomie na dziecko, czy to z adopcji, czy własne, czy też na wynajęci brzucha- jeśli są odpowiedzialni muszą liczyć się z kosztami i muszę mieć pieniądze. Innego wyjścia nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różniczka
Ja sie dziewczyny tylko boje tego, ze to wszystko zabrnie za daleko... ze bedzie czesc ludzi takich, ktorzy \"zawiodą\" i beda to wykorzystywac. Tego sie BOJE!!! Boje sie o kobiety, ktore beda rodzic i boje sie o te małe dzieciaczki... Popatrzcie, ile jest kontrowersji wokol adopocji... Sprzedawanie dzieci w krajach Azji, ludzie robia na tym wielki biznes. A gdzie sa pieniadze, tam jest interes do zrobienia, a gdzie jest interes tam cierpia niewinni. Ja sie nie boje, ze dziecko dostanie zdrowa fizycznie i psychologicznie para. Ja sie wlasnie boje tej patologii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woda mineralna niegazowana...
MaMani, ale po co zagłębiasz się aż tak daleko? sądze, że jak zostało zapłacone, wszystko podpisane, praw się zrzekła, to nie ma w czym wybierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMani nie wygłaszaj tak
różniczka--------> no właśnie o to chodzi, że handel dziećmi JEST, BYŁ i BĘDZIE dlatego chyba lepiej usankcjonować pewne sprawy prawnie by tym sposobem ten nienormalny proceder ukrócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamani... przeciez mozna coś takiego wykonac legalnie lub mniej legalnie w innych czesciach swiata. mysle ze gdyby twoi znajomi byli tym tak naprawde zainteresowani i byli na to zdecydowani to juz dawno by to zrobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×