Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość woda mineralna niegazowana...

Dzieci FOR SALE - surygatki

Polecane posty

Gość MaMani nie wygłaszaj tak
ja akurat jestem zdecydowaną przeciwniczką tego by pary HOMOSEKSUALNE wychowywały dzieci, ale to zupełnie nie ten temat; tutaj mówimy o czymś zupełnie innym i może na tym się skupmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka po raz drugi
Ania,własnie napisałas to o czym piszą dziewczyny.Pierwsza wypowiedz godna przeczytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMani nie wygłaszaj tak
Ania_K23---------> bardzo trafnie to ujęłaś: "napisałaś że jest jeszcze ośrodek adopcyjny...ok są takie ośrodki... ale powiedz dlaczego ty masz dzieci... przecież są ośrodki adopcyjne to po co ci swoje?? ... i właśnie o to chodzi. Czemu rodzicom którzy teoretycznie mogą być rodzicami odbiera się tą Ostatnią Deskę Ratunku- możliwość posiadania własnego potomstwa, tyle że zrodzonego z ciała innej kobiety? Przecież to ich DNA.. to będzie ich dziecko. Nie moje. " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania K23 - poczekaj az urodzisz i popatrzysz na maluszka, ciekawa jestem czy wtedy oddalabys dziecko komus "z usmiechem", no chyba ze jestes kompletnie pozbawiona instynktu macierzynskiego - w co nie wierze... woda mineralna - no widzisz? i to jest wlasnie to o czym pisalam... moralnosc i etyka, ktora zmienia sie jak w kalejdoskopie w zaleznosci od aktualnych potrzeb proponuje zalegalizowac tez narkomanie, w koncu narkoman to tez czlowiek, ma wolnosc wyboru i moze robic ze swym cialem co mu sie podoba wiecie co, czasem mysle ze jestesmy gorsi od zwierzat, one przynajmniej jak plodza potomstwo to tylko i wylacznie z czystej potrzeby przedluzenia gatunku... okazuje sie ze ludzie tez tak pojmuja macierzynstwo tylko ukrywaja to pod plaszczykiem potrzeby kochania i bycia kochanym... smutne... bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też nie mam nic przeciwko
Ja też nie opowiadam się za wychowywaniem dzieci przez pary homoseksualne. Ale wśród moich znajomych, którzy żyją w takich związkach też nie ma ludzi, którzy walczyliby o to, raczej są przeciwni, mimo, ze dotyczy to ich bezpośrednio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMani nie wygłaszaj tak
qrka wodna---------> jeśli chęć posiadania potomstwa będziemy zrównywać z narkomanią, to ja już chyba nie mam nic więcej do powiedzenia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też nie mam nic przeciwko
qrka- Narkomania zabija- a tutaj rozmawiamy o dawaniu życia. Wiem, że podałam przykład narkotyków jako działanie czarnego rynku, może niezbyt trafnie...a jednak rynki narkotyczne rozwijają się na całym świecie mimo braku legalizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko powiem, ze nie wyobrazam sobie wziac obcego dziecka, bo - choc jako niemowle jest slodkie- nie wiadomo z jakiej rodziny pochodzi i co z niego wyrosnie. Widze na okolo rozne dziewczyny zachodzace w ciaze, ktore najwyrazniej sa opoznione w rozwoju- one i ich rodziny sa po prostu ograniczine (bez zlosliwosci!). Ja tam nie chcialabym wychowywac ich dziecka- genow nie da sie oszukac- ograniczone dziecko pozostanie ograniczone mimo najlepszego wychowania. Dla mnie taka ruletka bylaby zbyt ryzykowna. Ina sprawa jest z adopcja za wskazaniem, gdzie sie wie mniej wiecej kim sa rodzice. Ale jak tu znalezc taka matke, ktora chce sie pozbyc wlasnego zdiecka? Gdzie szukac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też nie mam nic przeciwko
Aga brawo za odwagę, w końcu powiedziałaś to czego inni boją się mówić o adopcjach. A taka prawda jesta..boimy się tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woda mineralna niegazowana...
ale co to ma wspólnego z narkomanem? tutaj chodzi o szczęście i jednej (dziecka) i drugiej (rodziców) strony. Czy nie dociera do was, że nie wszystkie matki tak drobazgiowo obchodzą się z dziećmi, nie każda jest w stanie podniecać się każdym uśmiechem, ząbkiem i kroczkiem? Do tego potrzebna jest twarda psychika, dlatego nie twierdzę, że każda jest do tego zdolna, ale jeżeli ma się dystans do siebie i do dziecka, które trzeba oddać, to czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytalam i teraz mam pytanie. ciąza= kąplikacje... co będzie jesli dziecko urodzi się np z dzieciecym porazeniem, albo coś podczas okresu ciazy sie niewyksztalci... dziecko bedzie chore... wtedy rodzice zabierają takie dziecko czy "zrywają umowe?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i czy wtedy matka do wynajęcia pląci odszkodowanie? czy moze powinny powstac ubezpieczenia dla takich "matek" na takie okolicznosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też nie mam nic przeciwko
Mamani, wlasnie po to regulacje prawne, by takich sytuacji uniknąć i całą odpowiedzialność przełożyć na rodziców biologicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woda mineralna niegazowana...
MaMani, zadaje Ci po raz kolejny pytanie, po co się tak w to zagłębiasz? Jak płacisz, to wymagasz, taka jest brutalna prawda, jeżeli dziecko urodzi się chore z wadami to pewnie umowa ulegnie unieważnieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMani nie wygłaszaj tak
to rzeczywiście istotne co napisała aga1979 poza tym bardzo ważną sprawą jest fakt czy bylibyśmy w stanie pokochać obce dziecko??? obce dziecko JAK WŁASNE??? ja zastanawiałam się nad tym pytaniem niejednokrotnie i na dzień dzisiejszy obawiam się, że nie byłabym w stanie aczkoliwek nie mogę widzieć co byłoby gdybym nie mogła mieć własnych dzieci... no nie wiem... ale wydaje mi się, to być naprawdę czymś wielkim obdarzyć miłością obce dziecko tak jak własne:) ja obawiam się, że nie potrafiłabym się zdobyć na coś tak wielkiego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też nie mam nic przeciwko
Wiesz dylematy, które spotykają rodziców chorych dzieci pojawiają sie w różnych sytuacjach- także wtedy kiedy to biologiczna matka je nosi przez 9 miesięcy pod sercem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proponuje czytac ze zozumieniem... nie porownuje checi posiadania potomstwa z narkomania chodzilo mi o falszywa moralnosc ktora zmienia sie w zaleznosci od potrzeb i to ze jestesmy w stanie akceptowac to co jeszcze niedawno bylo nie do pomyslenia bo tak nam wygodniej a zreszta co z tego ze narkomania zabija? jak ktos chce sie zabic to prosze bardzo, jest wolnym czlowiekiem, moze robic co chce... aborcja przez czesc ludzi tez jest pojmowana jako zabijanie a pomimo to jest legalna w niektorych krajach... wiecie w swiecie zwierzat malo jest gatukow, ktore sa w stanie wychowywac nie swoje potomstwo, wtedy mowimy ze maja "zachowania spoleczne"... hhmmmm... co w takim razie z naszymi zachowaniami spolecznymi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMani nie wygłaszaj tak
no i właśnei po to potrzebne są regulacje prawne, MaMani! właśnei po to! by rodzice, którzy decydują się na matkę zastępczą brali na siebie wszelkie konsekwencje własych czynów czyli również muszą się liczyć z tym, że ich dziecko może przyjść na świat niepełnosprawne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to bylo tak do wypowiedzi agi ze nigdy niewiadomo na kogo się trafi... zachodzac sameu w ciaze tez nie wiemy na kogo trafimy jakie dziecko będzie. niestety,.. życie to ruletka a aga chcialaby ewidentnie kupic dziecko w sklepie i to jeszcze z gwarancją!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokladnie tylko wtedy ta matka ma wiex z dzieckiem bo wląsnie nosi go 9 miesiecy i wtedy inaczej do tego podchodzi... a czy matka ktora tego czasu na poznanie swojego dziecka nie bedzie miala przyjmie taki ciezar? czy sie nie zalamie? nie przerośnie jej to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide doprawić zupe jak wroce to doczytam coście tu natworzyly :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMani nie wygłaszaj tak
qrka wodna--------> wiesz, może kwestie morlaności pozostawmy każdemu z osobna i tak każdy z nas rozliczy się z tego co robił w życiu i z jakich pobudek to robił - tam po drugiej stronie, przed panem Bogiem;) po prostu nie może być tak, że alkoholicy i degeneraci mogą mieć dzieci z racji tego, że są płodni, a przecież ich pobudki by mieć dzieci nie są na pewno szlachetne, powiedzmy to sobie wprost są ŻADNE:O a ludzie, którzy chcą mieć dzieci tak samo jak ja czy Ty, a ich mieć nie mogą muszą sie pogodzić z tym, że ich mieć nie będą tylko dlatego, że fizycznie nie są w stanie spłodzić i urodzić potomka, tak być nie może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie droga Mamani- nie chcialabym dziecka ze sklepu i zadnej gwarancji mi nie trzeba. Chce miec swoje dziecko- latwiej zaakceptowac ograniczenia w rozwoju dziecka, jesli sie wie, ze to dziecko jest wlasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też nie mam nic przeciwko
Mamani ale właśnie tym różni się wynajęcie brzucha od adopcji w ośrodku adopcyjnym, dziecko ma Twoje geny, a Ty możesz śledzić przebieg ciąży, uczestniczyć badaniach i w porodzie i nawiązać więź!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówię tylko za siebie a nie w imieniu innych .. myślę że oddałabym takie dziecko z uśmiechem, a to dlatego że daję komuś prezent .. z natury dając komuś coś co ktoś pragnie człowiek jest szczęśliwy. I mimo wszystko skradłabym im coś innego równie istotnego i cennego... pierwsze kopniaczki, ruchy, wiercenie, czkawki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też nie mam nic przeciwko
Dziękuję za rozmowę, idę gotowac obiad. Później was poczytam. Miłego popołudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania a ja nie oddalabym swojego dziecka z uśmiechem. pewnie gdybym nie miala co dac mu jesc to bym oddala ale z wielkim bólem i lzami po milionach przemysleń... no ale fakt ludzie sa rożni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alesiepodniecacie
A w Polsce i tak to nigdy nie bedzie legalne no i bardzo dobrze. Ja jestem za tym zeby parom nieplodnym udzielac wszelkiej mozliwej pomocy bo czasem naturze trzeba pomoc, ale macica do wynajecia to juz przesada Dzieci za wszelka cene .. eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMani nie wygłaszaj tak
MaMani, ale to nie byłoby Twoje dziecko tylko tej pary:) i potwierdza się, że nie każdy może być takim "inkubatorem" - Ty nie mogłabyś i ja też wiem, że nie mogłabym urodzić komuś dziecka, ale są takie kobiety, które mogłyby, na szczęście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaAdopcyjnaZakochanaDoSzaleW
Generalnie nie biore udzialu w takich dyskusjach bo mam swoje zdanie na ten temat i jakos nie interesuje mnie zdanie innych ale twoja wypowiedz mnie zbulwersowala....a potem zaczelam Ci zazdroscic pewnosci,iz Twoje BIOLOGICZNE dzieci beda geniuszami,ktorych opoznienie w rozwoju nigdy nie dotknie... aga1979 Ja tylko powiem, ze nie wyobrazam sobie wziac obcego dziecka, bo - choc jako niemowle jest slodkie- nie wiadomo z jakiej rodziny pochodzi i co z niego wyrosnie. Widze na okolo rozne dziewczyny zachodzace w ciaze, ktore najwyrazniej sa opoznione w rozwoju- one i ich rodziny sa po prostu ograniczine (bez zlosliwosci!). Ja tam nie chcialabym wychowywac ich dziecka- genow nie da sie oszukac- ograniczone dziecko pozostanie ograniczone mimo najlepszego wychowania. Dla mnie taka ruletka bylaby zbyt ryzykowna. P.S. Jestem mama adopcyjna,ktora kocha swojego syna i inaczej jak o SWOIM nie moze o nim myslec...Powiem wiecej,gdyby ktos chcial zrobic mu,nie daj boze krzywde,moglabym posunac sie do osatecznosci... My matki adopcyjne tez mamy instynk macierzynski i kochamy swoje dzieci bez wzgledy na ich geny.... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×