Dzieci FOR SALE - surygatki

to dobrze opłacalny i dochodowy interes. Każdy ze swoim ciałem robi to co chcę i jeżeli moralnie i psychicznie jest się gotowym na wynajęcie swojego brzucha i oddanie maleństwa rodzinie, która zapłąciła za taką wygodę, to jestem jak najbardziej za.

a ja jestem przeciw. kazdy ze swoim cialem robi co chce ale trzeba pomyslec o takim dziecku! kto bedzie jego matka? ta co dala jajeczko, ta co urodzila czy ta co wychowa? po adopcji dziecko ma dwie matki- biologiczną i matke adopcyjną... już to sprawia ze dziecko moze miec problemy itd... a co dopiero kiedy będą 3 matki!

radyklanych poglądów jeśli nigdy nei byłaś w sytuacji takiej matki, która wie, że nie jest w stanie sama donosić ciąży... łatwo Ci mówić, bo sama bez problemu zostałaś matką i znowu nią będziesz, a nie wiesz co czuje kobieta, która dzieci urodzić sama nie może...

napisalam MOJA opinie. nawet gdybym nie mogla mieć dzieci nie zdecydowalabym się na cos podobnego. rozważalabym adopcje. Dla mnie jest to sprzeczne ze wszystkimi przyjętymi przezemnie normami etycznymi i tyle! postaw sie w sytuacji kobiety ktora przez 9 miesiecy nosi w sobie dzieciątko, rodzi je w bólu a potem sprzedaje! to jest handel żywym towarem!!!!!

nie wiesz co czuje kobieta, która nie moze mieć dzieci więc nie mów co czułabyś, gdyby tak było, bo Ty MOŻESZ mieć dzieci więc takiego uczucia nigdy nie zaznasz

a co to za różnica? czy ma w papierach 3 czy 5 matek ważna jest przyszłość, miłość, ważne jest to kto zaopiekuje się tym dzieckiem, pokocha, da dom, przecież to jest najbardziej istotne. Sama nie dałabym rady oddać dziecka, ale to wina mojej słabej psychiki, gdybym mogła pomóc kobietom/rodzinom, które dziecka mieć nie mogą, to chętnie bym wypożyczyła swój brzuch.

ale ta, która wypożyczyła brzuch sama się na to zdecydowała, sama może nie chcę wychowywać, nie chcę być matką, ale czemu nie może dać szczęścia innym?

pod jednym warunkiem- jeśli będzie to legalne, jeśli zajmą się tym profesjonalni lekarze, najlepsi w swojej dziedzinie, jeśli matka, która nosi ciążę zostanie przebadana przed zabiegiem- zarówno pod względem ginekologicznym jak i psychologicznym. Temat ten był poruszany w "Uwadze" i tam była mowa o takiej klinice w Rosji. To mi się podoba. W każdym innym wypadku para, która przekazuje swoje jajeczko i nasienie- jest narażona na to, że matka nosicielka nie da im spokojuz do końca życia narażając dziecko na brak równowagi psychicznej itd... Także jak najbardziej za tylko jeśli zostaną dopełnione wszytskie procedury. Mamani cieszę się, że nie miałas problemu z zajściem w ciążę, ale pomyśl o tych, którzy mają takie problemy. Nie bądźmy egoistyczni. Znam pary, który wydały kilkadziesiąt tysięcy złotych na in vitro ,a mimo to nie udało się ciąży donosić i dla nich to wielka szansa by mieć w końcu upragnione maleństwo.

regulavja nie tylko medyczna, ale i prawna, mam nadzieję, że dojdzie to wszystko do skutku, bo to naprawdę kropelka nadziei w wielkim morzu niepowodzeń.

jeszcze raz podkreślam ze wyrazilam moją opinie. NAPEWNO nie zdecydowalabym się na zostanie taką "matka" a i raczej nie zdecydowalabym się na skorzystanie z takich metod.

Zgadza się. Mówiąc o legalizacji miałam na myśli ustalenie praw itd. Ale dobrze, że zwróciłaś na to uwagę bo rzeczywiscie nie wyraziłam się jasno. Mam nadzieję, że ta sprawa nie przycichnie, że w końcu zajmą się nią urzędnicy i lekarze i doprowadzą to do skutku, dając w ten sposób szanse tym, którzy już stracili nadzieję na WŁASNE dziecko.

ja też nie mam nic przeciwko... jestem podobnego zdania jak Ty... choć sama wiem, że nie byłabym w stanie tego zrobić to uważam, że powinno to byc w pełni legalne... :)

bo sama możesz mieć dzieci... ale zdobądź się na odrobinę empatii i spróbuj poczuć, to co mogą czuć te wszystkie kobiety, które nie mogą donosić ciąży... ja, pomimo, że mogę mieć dzieci nie raz wyobrażałam sobie co byłoby gdybym ich mieć nie mogła:( nie wyobrażam sobie jak bardzo cierpi człowiek, który nie może mieć własnego potomstwa jeśli go naprawdę pragnie:(

A ja gdybym wiedziała, że nie mam szans na donoszenie ciąży zdezydowałabym się bez wahania. Myślę, że kobiety, które mają już dzieci nie są w stanie wyobrazić sobie tej sytuacji bo mają już swoje pociechy i nie umieją spoglądać ponad tym wszytskim, czemu się nie dziwię, bo przyzwyczajamy się do swojego życia bardziej niż nam się wydaje...

i dlatego rozumiem desperację takich ludzi... mama nadzieję, że zalegalizują ten proceder by jednak pomóc wszystkim tym, którzy pragną dziecka, a mieć go nei mogą z przyczyn biologicznych to i tak na pewno wiele będzie kosztować taką parę, że ich własne dziecko będzie noszone przez inną kobietę

dlaczego ludzie ktozy starają się latami o dzieci nie zdecydują się na adopcje? wybacz ale widzialam w tv dokument o takim "brzuchu do wynajęcia" sprawa wygladala tak ze tatuś ( ktory oficjalnie byl homosexualistą) kupil sobie komórkę jajowa wynająl brzuch i urodzila mu się coreczka, ktorą mial zamiar wychowywac ze swoim partnerem... nie podoba mi się to i tyle!

dokładnie... pozbawiane praw moralnych i etycznych to byłoby zmuszanie tych kobiet do oddania dziecka wbrew ich woli a gdy one się na to w pełni i świadomie decydują, to jest dla nich wielki plus.

którzy

wybacz ale na prostytucje tez kobiety świadomie się decydują a to dla mnie nie moralne... i moglabym tak jeszcze wymieniać...

ale o czym Ty piszesz??? przecież tutaj jest mowa o normalnych parach, które starają się latami o dziecko i mieć go nie mogą! co Ty za jakieś ekstremy tutaj przytaczasz??? :O

i dlatego powinno to być prawnie uregulowane, żeby nie dochodziło do takich przypadków jak opisujesz MaMani...

my mamy na myśli właśnie NORMALNE rodziny a nie np. pary homo...

ale my piszemy o rodzicach, którzy nie mogą mieć dzieci a bardzo chcą...

mimo uregulowań prawnych będzie to dzialać w podziemiach po swojemu tak jak wszystko. ludzie są tacy ze dajesz palec a oni calą rekę... poprostu rozwinie się handel dziećmi ... i zmuszanie kobiet do czegoś takiego... poprostu znajdą sie ludzie ktorzy zaczną to traktowac jak biznes...

prostytucja to też świadoma decyzja, więc nie powinno nas to tak bulwersować, robią ze swoim ciałem co im się podoba a nam gucio do tego, ale porównywanie prostytucji do nadziei dla rodzin, które rodzicami być nie mogą jest grubą przesadą. Wiesz ile w Polsce trwa proces adopcyjny? wiesz ile to się lat ciągnie?

ale ja nie piszę teraz o bezprawiu i o tym jakie zyski może przynieść taki interes. Pisze o kobietach, które świadomie podjęły decyzje i dlaczego nie można im tego ułatwić?

no mnie do głowy nie przyszłoby, że komukoliwek tutaj może chodzić o kogoś innego jak nie o NORMALNĄ HETEROSEKSUALNĄ PARĘ, która stara się o dziecko i mieć go nie może z przyczyn biologicznych

woda mineralna wiem- pol roku. a przy dobrych wiatrach nawet wczesniej. zalezy na kogo się trafi i jak wygląda sytuacja prawna dziecka.

. Tutaj nie ma mowy o związkach homoseksualnych (póki co w Polsce nie można mieć dzieci w takich związkach, nie można strać się o adopcję- więc jeśli ta procedura zostanie zalegalizowana- też nie będzie mogła z niej skorzystać para homoseksualna)

MaMania wyolbrzymiasz starcnie nie dając szans tym, którzy chcą zalegalizować taki proces, które chcą świadomie i prawnie pomagać innym.