Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotnosc o zmierzchu

szukam przyjaciol-mam dosc samotnosci

Polecane posty

juz Wam pisałam ,ze jakos mi trudno zawrzeć znajomości ,zazwyczaj prztchodzą dwójkami ,albo takie młode dziewczynki ,a ja juz mam ok 40stki:) no ale taka jestem podobno trudno do mnie dotrzeć na poczatku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki:) No na zakupy tez chodze sama,ale do pubu bym nie poszla ,bo kurde tak dziwnie by wyszlo ,ze na jakis podryw wyszlam czy co?tak mi sie wydaje,z kumpela to co innego... wiecie niewiem czy juz to pisalam,ale ja np.mam taki problem ,ze nienawidze zaklamania,i np.mam znajomwe ,ze wiem ,iz moglybysmy sie razem wybrac tu czy tam,to nie pojde ,bo wiem,ze one sa MEGA wredne.... i po co mi takie znajomosci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Medalion,masz racje,z reguly do tego typu klubow chodza parami,i chociaz nie jestem niesmiala,to nie probowalabym sie na sile zaprzyjazniac:) a jesli chodzi o pseudo przyjaznie w pracy to tez mam pewna teorie.Tego typu znajomosci z reguly zlle sie koncza,zaczyna sie robic przykra atmosfera w miejscu pracy,jakies zale,niedomowienia itp.zadko sa to prawdziwe przyjaznie.Znam osobiscie babke,ktora byla tak zaprzyjazniona z kolezanka z pracy,ze byly nie rozlaczne ,nawet po pracy ,sielanka trwala ok.1 roku,pozniej jedna musiala sie zwolnic,narobily sobie takiego syfu w robocie ze masakra,pracowaly w szkole,i gdzie tylko mozna bylo tam sie obgadywaly,poczawszy od kucharek ,poprzez nauczycieli do dyrekcji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uhm,ale u mnie pachnie ,gotuje fasolke po bretonsku:)a zaraz biore sie za generalne porzadki kuchni,nie pamietam kiedy ostatnio takie robilam,po rynku i konczylam sprzatanko:) medalion z jakiej czesci Polski jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie ciągle wszystko nawala... jak nie net (nie daje się połączyć nieraz i cały dzień), to klawiatura lub myszka. czasem mam net, ale nie mogę nawet sprawdzić poczty, bo hasła nie da się wpisać. patrzę, co piszecie, ale nie moge odpisac, bo klawiatura nie działa. coś mi się dzieje cholernego ze stacją dysków, aż się boję, że kiedy co wybuchnie, bo takie dźwięki wydaje, jakby jakieś zwarcie było z tymi gniazdkaimi z tyłu. eh, jak się wali to wszystko :( właśnie Medalion - z jakiego województwa jesteś? to że jesteś trudno dostępna na początku to rozumiem, sporo ludzi tak ma i trudno takim ludziom... (ja też oczywiście do nich należę...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny Własnie wróciłam z fitness,troszke sie wyzyłam i stres poszedł sie \"paść\":) A więc(nie zaczyna sie zdania od a więc...wiem:)) jestem z woj. śląskiego. Kolezanki są tylko w pracy i tyle ,nie ufam im,a ja jak komus nie ufam to nie moge sie zaprzyjaznić w sumie coy szkodziło wyskoczyc gdzies razem ,ale jak sobie przypomomne ,ze jedna z drugą były wobec mnie nielojalne to wole być sama... taka mam naturę ,jedna z kolezanek mowi ,ze zabardzo wymagam od innych,lae tego nie \"przeskoczę\" Milego wieczorku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie powiedziałabym, że wymaganie lojalności to wygórowane wymagania... a nie wiem, czy nie zauważyłyście, że najczęciej, jak ktoś jest nieufny i zamknięty w sobie, to jest odbierany właśnie jako zadufany w sobie i właśnie jak w tym wypadku - zbyt wymagający? a co ma być podstawą KAŻDEJ dobrej znajomości, jeśli nie słowność, lojalność, zaufanie? przecież to jest najważniejsze. moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ciekawe co jest z niebieska -smutną?czy juz rodzi?czy jeszcze cała...trzymaj sie niebieska ,trzymamy kciuki:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki ide cos zjeść bo głodna strasznie jestem...... Boze jak ja chciałabym przytyć:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie, co z niebieską? i resztą??? carolima, jak w tej pracy, bo tak się denerwowałaś? a ja muszę się zapisać do dentysty... a to dla mnie traumatyczne :( oczywiście nie zapisanie, a wizyta :D oj, ale się boję :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, ja też bym chciała przytyć, bo wcale chude nie są takimi laskami, jak pisała NEESCA... ja kiedyś byłam szczupła, ale teraz tak schudłam, że normalnie biust mi zanikł, wszystko ze mnie spada, każde spodnie z paskami musze nosić. przydałoby się przytyć, żeby wszystko wróciło do normy i nie wyglądać jak anorektyczka... ale jak? to wcale nie jest łatwiejsze niż schudnięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grafitowa może zacznij cwiczyć ,i jedz więcej białka to ci sie mięsnie wyrobią ćwiczeń jest na necie mnóstwo,na ujedrnienie ciała.I jedz dużo,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Medalion, jem dużo oczywiście, przecież to podstawa :) i ćwiczę też, efektem jest, że uda mam mega grube przy nigach-patykach i trochę też ramiona, ale już nie tak rażąco. nawet postura mi się umięśniła, ale co z tego? biust zanikł, a ręce i nogi (od łokci i kolan) jak patyki. ale tłumaczę sobie, że zawsze tolerancja chamskich ludzi dla za chudych jest lepsza niż tych przy tuszy, ale jak słyszę pytania, czy nie mam anoreksji, to tak przykro mi się robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś tu z okolic Zawiercia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska_smutna
cześć, dziewczeta :) przeczytalam wasze dzisiejsze wypowiedzi i .... jestem tak samo spostrzegana; jako zadufana w sobie i zadzierajaca nosa. a wiem to, kiedys taka jedna ,,życzliwa'' wygarnęła mi to. oczywiście próbowałam sie wytłumaczyc, że jestem po prostu niesmiala, mam problemy z zaufaniem drugiemu człowiekowi, że potrzebuję długiego okresu czasu, aby sie do kogos przekonać, żeby móc sie oswoić.... itd, itp. wątpię czy uwierzyla. zresztą nieważne. grafitowa - mam nadzieję, że juz nic ci nie ,,padnie'' :) medalin - ale zazdroszczę ci tego fitnesu. wygladam jak słonica i ledwo co chodzę. marze aby pobiegać. jutro mam termin, ale pewnie i tak sie przeterminuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też bym chciała pobiegać, i to bardzo, ale gdyby było z kim... na fitness też sama za głupio bym się czuła, oj, smutno tak bez znajomych. niebieska - to jak znikniesz nam tu na dłużej, to będzie wiadomo, że to już ;) trzymam kciuki, żeby poszło gładziutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska_smutna
jesteście? co robicie? ja wlasnie odebralam 2 telefony: pierwszy od teściowej, drugi od mamy. obie (bardzo zaniepokojone) chca wiedzieć czy to już. wczesniej zakomunikowałam rodzince, że dowiedzą się o wszystkim jak juz urodzę. nie wczesniej. moja mama powiedzialaw końcu oki, wasza sprawa, ale za to teściówka mowi, że takie zachowanie jest nie na miejscu i nie w porządku. a mnie cholera juz bierze, bo znowu miesza sie w nie swoje sprawy. i tak jest zawsze: musi miec ostatnie zdanie i kropka. czy ja przesadzam w tej sytuacji? czy nie mam prawa, aby było tak jak z mężem ustaliliśmy wcześniej? no, powiedzcie.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znak sie na relacjach synowa -teściowa,ale mysle ,że zawsze musisz mieć swoje zdanie,musisz bronić swojego azylu czyli domu. i najlepiej ,żebu Twoj maz tez ta myslal.To jest Wasze zycie,wasz dom.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebieska - masz prawo na pewno, Twoja ciąża, Wasze dziecko i Wasza decyzja i jeśli jesteś jej pewna, to tego się trzymaj. ale ją też rozumiem, martwi się o Ciebie i o wnuczka przecież :) nie bądź na nią zla, tylko pomyl, że miło, że ktoś chciałby czuwać nad Tobą. ale jeśli takie zatargi zdarzają się często, to broń swojego zdania, bo skoro mąż też tak sądzi, to Wasza sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendoberek:) Wczoraj napisalam dlugiego posta i mi go zezarlo:( Dziewczyny jak ja wam zazdroszcze tego,ze jestescie chude:) Wiem,jestem len:)mam w domu atlas,orbitrek ,zrobic jakas diete i za pol roku tez bym byla laska,bo az taka gruba nie jestem ,chcialabym 10 kg schudnac. Grafitowa jakbys miala blizej,zaprosilabym cie do mnie na atlas:)razem bysmy pocwiczyly,ty rozwijajac miesniaczki a ja gubiac tluszcz:) medalion,jestesz gornego slaska koffana? niebieska-smutna ,trzymaj sie dziewczyno,wszystko bedzie ok,juz zaniedlugo postawisz nam tu wirtualne winko albo szmpana,apropo twojej tesciowj ,to mysle ze z jednej strony jest to mile ,ze ktos sie martwi,chyba ,ze jest to juz narzucanie swojej woli,sama musisz ocenic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ta pogoda mnie wykonczy deszcz,pochmurno,deszcz,pochmurno i tak wkolo,brrr juz mam dosc ,ja chce troszk sloneczka:( a jaka u was aura?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska_smutna
a u mnie, w poznaniu świeci piekne słoneczko i robi sie upalnie.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj to Ci zazdroszcze tej pieknej pogody ,bo mnie juz bardzo brakuje sloneczka:)chociaz moze ty wolalabys chlodniej teraz,bo jak ja bylam w ciazy to upaly mnie bardzo meczylyi wolalam chlodniejsze dni,pamietam jak ostatnie dni to prawie caly dzien moczylam nogi w misce z woda hihi..oczywiscie zimna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze niebieska, ze dzidzia sie nie spieszy za bardzo :) nie ma jak u mamy :) Wiecie, kiedys jak nie czulam sie samotna nie przeszkadzalo mi chodzenie samej do kina... nawet bardzo to lubilam, nikt mi nie przeszkadzal w ogladaniu :) W pracy podoba mi sie coraz bardziej, im wiecej sie ucze i moge robic tym lepiej sie \"bawie\" :) Klienci mili, zaloga jeszcze bardziej :) Tylko po 8h takiego biegania nogi robia wysiadke... Dzisiaj mialam wolne, ale jutro ide :) Grafitowa, nie ma co sie bac :) Zawsze mozna poprosic o znieczulenie :) Ja tam zawsze kaze sie znieczulac, nie chce zgrywac twardziela, bo dla mnie nie ma gorszego bolu niz bol zeba :) Przynajmniej odpukac do tej pory... ale burza u mnie szaleje, mam nadzieje, ze mi kompa szlag nie trafi :) Jak Wam minal dzien? Ja dzisiaj leniuchowalam, jakas taka padnieta jestem... mam nadzieje, ze zregeneruje sily do jutra :) pure gdzie jestes??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki Bylam u fryzjera,troche się odsresowalam ,jutro ide robic fotke i skąldam dokumenty na studia w poniedziłałek.... no nie wiem czy dobrze robie ,ale raz kozie śmierć...:) poznam troche nowych ludzi,jakos bedzie tylko w moim wieku...coz jak bylam mloda to nie milam takich mozliwości buziaki dla wszystkich P>S jestem z Gornego ślaska(chyba)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Medalion,to sie ciesze bo ja tez,kto wie ,moze kiedys jakas kawka:) hmm co to za studia?kierunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
carolima ja tez sie bardzo boje dentysty i nie wyobrazam sobie takiej pracy:)w ciaglym stresie hihi:)przez 8 h dentysta za plecami:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×