Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotnosc o zmierzchu

szukam przyjaciol-mam dosc samotnosci

Polecane posty

jeszcze sie nieruszylam ,zrobic te kawe,ale mam dzis lenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska_smutna
dziekuję. godzina zero coraz bliżej, a ja nadal nie umiem wyobrazic sobie jak to bedzie i czy sie w tym wszystkim połapię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska_smutna
od tego obżarstwa az chce mi sie spac. więc chyba sie położe. do zobaczenia później. papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze sie polapiesz,to tak naturalnie samo przyjdzie :)jasne poodpoczywaj sobie,a ja chyba wreszcie rusze sie zrobic sobie te kawke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam+++
witam wszystkich dawno tutaj nie zagladalam ale widze ze topik dalej istnieje:) niebieska_smutna moje gratulacje,wybralas bardzo ladne imie dla corci. NEESCA a Ty co necisz kawka :) o takiej porze przydala by sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska_smutna
bry wieczór! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co slychac dziewczeta??? Niebieska - bardzo ładne imię :) Tez mam w domu Julke :) Neesca - oj dieta by sie przydala i to bardzo, ale jak sie siedzi w domu z dzieciakami i blisko lodowki to ciezko z wola... Kiedys sporo schudlam, ale wrocilo... Trzeba sie bedzie w koncu wziac w garsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NEESCA - miło że tak napisałaś a z tego co sie orientuję - to na Śląsku koncertów dobrych nie brakuje :) byloby gdzie poszaleć (zgodnie z nadużywaną przeze mnie zasadą - wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma) grafitowa - jeszcze nie zdecydowałam się - ale własnie jak piszesz - nie chciałabym potem żałować, że nie pojechałam braku zainteresowanego towarzystwa, niestety i choć to powinno mówić samo za siebie - to jeszcze nie wiem, co zrobię carolima - na czym byłaś w stodole, że tak Ci ''zbrzydła''?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tyle zbrzydla, co dla mnie nigdy nie miala klimatu zachecajacego zeby tam wrocic... Bylam tam na paru koncertach Kult, Kazik na zywo, Hey i chyba cos jeszcze ale nie pamietam :) a tak bez koncertu wolalam bawic sie w innych klubach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a możesz mi tylko jeszcze napisac, pytania z serii nieporywjących, duża to stadoła, są piętra? i oczywiście podczas koncertów jest szatnia? czytałam poza tym, że tam jest nagłośnienie kiepskie i z klimatyzacją tez nie najlepiej, ale to pewnie ile ludzi - tyle opinii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest pietro, sala duza, zawsze straszny scisk i tlumy, jest szatnia :) ale wiesz ja tam bylam wieki temu... jakies 8 lat temu chyba ostatni raz... moglo sie duzo pozmieniac, choc wielkosc klubu pewnie nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to o najbardziej aktualną cenę piwa już się chyba nie spytam ;) dzięki za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie duzo nie pomoge :D ale bylam w tym roku w Parku (klub obok Stodoly) i duze piwo bylo po 5zl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska_smutna
puk, puk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety nie znam takiej strony to może pogadajmy o tych dietach jednak ;) żeby chociaż coś się działo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz znalazlam ten dzwonek :) a jaka diete zamierzasz stosowac??? lub stosujesz juz? kiedys nie mialam problemow z waga, u mnie zaczelo sie od nieumiejetnego odchudzania... niby szczupla, ale chcialam byc szczuplejsza, rygorystyczna dieta, jojo, dieta, jojo i tak to wyszlo, im wiecej chudne tym wiecej tyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska_smutna
ja jestem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska_smutna
całkiem dobrze, dziekuję. ukladam sobie pasjansa pajaka. zagądałam tutaj tyle terazy i nikogo nie było..... co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie nic ciekawego :) maz w pracy, dzieci spia, a ja troszke sie stresuje, przed drugim dniem w pracy :) co prawda dopiero w srode ide, ale boje sie ze przez tydzien duzo zapomne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj apjaka tez mocno ukladalam zwlaszcza w ciazy :) a jak maluszek dokazuje? w koncu to juz prawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska_smutna
zaczęłaś pracę? mała kopie jak szalona. brzuch mi sie obnizył (tak mówią :) ), więc mam nadzieję, że juz niedługo będę ,,uwolniona''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj doskonale rozumiem ciaza w lipcu jest dosyc uciazliwa... zwlaszcza jak sa upaly... (corcia wczoraj skonczyla dwa latka) Mam nadzieje, ze zaczelam, a ze nie sa to dni probne, na razie nie podpisywalam umowy, bo nie mam ksiazeczki pracowniczej... Bylam u internisty i sie okazuje, ze musze miec skierowanie od pracodawcy do medycyny pracy... biurokracja... mam nadzieje, ze nie bedzie problemu... Praca jako pomoc stomatologiczna. a Ty czym sie zajmujesz? skad jestes? ja z Wawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska_smutna
z poznania jestem, a pracowałam w biurze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz gdzie bedziesz rodzila? boisz sie? chodzilas do szkoly rodzenia? ja nie chodzilam, ale nie bylo tak strasznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska_smutna
szpital mam juz wybrany. wczoraj umówiłam sie też z pewna połozną (poleconą). najpierw myslałam, że nie będę placic za coś co i tak jest za darmo, ale im bliżej porodu to myslę, że takapołozna bardzo mi sie przyda. do szkoły rodzenia chodzilismy pilnie z mężem. i powiem Ci, że jestem zadowolona, bo dowiedziałam sie sporo rzeczy, o ktorych nie jest napisane w książkach i na forach internetowych. pocieszyłas mnie pisząc, że nie bylo az tak xle, ale co masz na myśli? bo ja niby nie boje sie porodu, ale czasami gdy sobie uswiadomie prtzez co musze prześc, to az na płacz mi sie zbiera. najgorsza jak dla mnie jest niepewnośc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie powiem, ze nie bolalo, ale teraz wiem, ze warto bylo pocierpiec chwile :) strasznie stresowalam sie, ze bede robila falszywe alarmy stawiajac sie w szpitaku przy kazdym skurczu :D ale za pierwszym razem mialam to szczescie, ze mnie polozyli bo bylam 14 dni po terminie wieczorem dostalam rozwolnienia, o 23 poszlam do poloznej, zeby mi cos dala na to rozwolnienie, a ona mi mowi, ze to juz :D ogromnie sie zdziwilam :) bo nie bolalo az tak a "skurcze" mialam co 5 minut i rozwarcie 8 a o 3 juz bylo po wszystkim :) szczerze mowiac bardziej bolalo lyzeczkowanie po, niz sam porod... niestety nie dali mezow przeciac pepowiny, bo cos strzelilo przy wyjmowaniu corci, ale naszczescie okazalo sie, ze to tylko pepowina klasnela... za drugim razem dostalam skurczy 11 dni po terminie... obudzilam sie o 3 w nocy, bo cos mnie bolalo, wiec zrobilam sobie ciepla kapiel i poczulam, ze skurcze sie nasilaja, strasznie szybko sie to potoczylo, obudzilam meza byla 4.15, na 4.30 dojechalismy do szpitala, juz mialam skurcze co 3-4 minuty, bolalo jak diabli, zwlaszcza wyboje jak jechalismy, kazdy powodowal skurcz, na izbie wypelnianie papierkow, jak mnie zbadal lekarz o 4.45 to juz bylo 10cm, szybka jazda na gore, jeszcze musialam sie wstrzymac, bo przegonili babke z porodowki, bo sie "ociagala" i o 5.15 bylo po :) znowu lyzeczkowanie, ale mnie uspili, wiec nic nie czulam, godzine po porodzie juz biegalam, a 6 dni po pojechalismy na wakacje :) z corciami oczywiscie :) chcecie rodzic razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×