15.07.2008, zaczynamy kobitki!

moja droga to sołtys jest :D jakbym śmiała hehehe

Aaa sołtys,no to cóż,siła wyzsza:D hehe,disco musi być:D

Czytam dziewczyny co naskrobałyście. Jakaś apatia Was ogarnęła. A mnie przeciwnie. Nie było mnie w domu, jak wróciłam to stwierdziłam, że właściwie nie mam po co wsiadać na rowerek, bo zjadłam dzis tylko kromkę chleba z sałatką z pomidorów, sałatke z brokułów i kurczaka + szparaga na obiad, 2 łyżeczki lodów i dwa maleńkie ciasteczka. Nie jestem dobra w liczeniu kalorii, musiałabym mieć wagę kuchenną, to byłoby mi łatwiej, żeby obliczyć ile to kalorii. A potem w ogóle mi się nie chciało jeść, przed wyjściem zjadłam tylko jabłko, tak żeby było,że cos zjadłam. Po powrocie wsiadłam z głupia na rowerek i mi się tak super jechało, że przejechałam 30 km w 62 min. Neotropikalna - współczuję rozstania z facetem. Nie chciałam o tym mówić, ale skoro temat wywołany, to ja też tydzień temu sie pożegnałam, tzn. na razie było przez tel., właściwie to on zdecydował. Jakoś nie mam ochoty sie z nim spotkać, bo wiem, że bym mu sporo nagadała i znowu by mi adrenalina podskoczyła. Odkładam to i odkładam. Czekam na lepszą pogodę, żebym sie mogła z nim spotkać gdzieś w naturze, bo chyba dostanie po pysku i nie chcę, żeby inni to widzieli, a poza tym już nie chcę się z nim pokazywać w żadnej knajpie. Facet ma 29 lat a zachowuje sie jak dziecko. Brak słów :( A za miesiąc byłyby 2 lata...

U mnie było 1,5 roku...musisz jeszcze ochłonąć,ja też miałam złość niesamowita w sobie,nawet do tej pory mam jak o nim słysze, jak sobie na to zasłużył to daj mu w pysk,Tobie ulży a o niego sie nie warto martwić skoro jest jak dorosly dzieciak i tyle nerwów Ci zepsuł...

Masz rację. Ale więcej już nie chcę o tym mówić, bo to jednak wszystko boli. Może po trochu też dlatego weszłam na kafe i zaczęłam pisać na forum. Jakoś lepiej mi wtedy. Mam siostrę, ale daleko, na miejscu przyjaciólkę, ale ostatnio strasznie zapracowaną, jeszcze mi fajna kuzynka została na piwkowanie i pogaduchy, ale gadanie na kafe na temat odchudzania też nie jest złe. :)

Kafe jest pomocne:D nie gadamy przeciez tylko o odchudzaniu,trzeba rozmawiać o wszystkim żeby nie popaść w paranoje:D było już o kosmetykach,babskich sprawach a nawet o sołtysie:D wesoło tutaj mamy:D

no to wróciłam , nadal zimna niczym lód , a w dodatku głodna :P Dziewczyny jak wiadomo czas goi rany :) wiadomo trochę poboli ale minie ...

Taaa za niedługo moderator zlikwiduje nam topik jak tak będzie nie na temat ;)

to cos na temat :P http://celebrities.biteus.org/wp-content/uploads/2007/09/jennifer-lopez-bikini-1-03.jpg mam identyczną figure

A wiecie co jest dobre, żeby oszukac głód? Wprawdzie nie na dlugo, no ale... wystarczy umyć zęby mocno miętową pastą. A ja to chyba jestem chora, bo mi sie za bardzo nie chce dzisiaj cały dzień jeść. Wiecie, zamierzam w tym tygodniu mocno trzymać się założeń, przynajmniej od strony kulinarnej, bo w związku z @ z rowerkiem może być różnie, a to dlatego chcę sie trzymać, gdyż w sobotę kupię wagę i w niedz. raniutko mam zamiar się zważyć.

Ja też jestem głodna,jak wilk:D pije wode aktualnie:D a co do topiku to nie zamknie,nie zamknie jak troche odbiegniemy czasami od tematu przewodniego:D ja mam podobna figure tylko jestem szczuplejsza w biodrach ale za to brzuch wystajacy,blee

Ja musze zakupić nowszą wage bo ta moja to rupieć totalny :D

Neotropikalna - mogę się podpisać pod tym co napisałaś wyżej.

Oczywiście chodziło o ten wystajacy brzuch, nie o wagę :P

Nie cierpie swoich ramion,są takie szerokie jakieś,blee... nie wiem co ja sie tak nad soba dzisiaj użalam,wybaczcie dziewczynki:)

Wiem,wiem, że o brzuszek:D

To pewnie hormony, najlepiej na nie zwalić ;) Ja już mówię dobranoc. Budzik ustawiony na 5:15. Mogłabym wstawać później, ale uparłam się chodzic na nogach, to mam jak mam. I tak już od zimy wstaję, bo jak tylko skończyły się chlupy to drałuję codziennie do pracy na nogach. Tam przebieram buty na mniej wygodne ale bardziej eleganckie, potem z powrotem płaskie sandałki i pół godzinki na nogach do domu. Miłego tygodnia i oby za tydzień ubyło nam na licznikach.

Dzisiaj to mi nawet mycie zębów nie pomogło bo zanim usiadłam do kompa to to zrobiłam , zastanawiam się czy może ciepła herbata z dodatkiem mleka złagodzi burczenie ale mam z duży tyłek i nie chce mi sie go ruszyć do kuchni :D uda to chyba najgorszy punkt do odchudzenia , najpierw biust i brzuch maleje , a potem reszta niestety :/

nastawiam budzik na 10

Dobranoc,miłych snów życze:) Feuille-moze woda pomoze? wypełnić żoładek płynami jakimiś,może uda sie oszukać głod:)

Ja nie nastawiam a i tak pewnie sie obudze o 9 jak zawsze:D

a chciałam jeszcze zapytać czy masz problem z zasypianiem jak burczy w brzuchu ? U mnie to zanim zasnę musi minąć przynajmniej godzina . Wczoraj śniło mi się , że jadłam śledzia tzn. taki filet słony , do teraz zastanawia mnie czy to jakiś znak :D czy cuś

Tak jak mówiłam obudziłam sie 9:15:D zasnęłam o 1,przewracałam sie z boku na bok nie mogłam wgl zasnąć, takie głupoty mi sie przyśniły, że aż śmieszne to jest:D ide zjeść śniadanko,miłego dnia życze:)

:D tez nie mogłam zasnąć , a śniło mi sie , że jadłam ciastka z czekoladą obudziłam się taka najedzona :P Jem śniadanie *kawałek chleba zwykłego - chrupiący z sandwicha 100kcal *3 małe plasterki polędwicy z indyka 40kcal *2plastry pomidora - 20kcal *kawa z mlekiem - 25kcal * 2ptasie mleczka , 1 ciastko takie małe bez czekolady , 1cukierek raczek - 120kcal *trochę jogurtu naturalnego i owocowego - 60kcal podsumowując : ok 370kcal dostałam @ umieram , zjem 3 posiłki i nie mam zamiaru dzisiaj ćwiczyć , nie jestem w stanie :/ o 14 30 - obiad zupa pomidorowa bez ryżu , ani makaronu + trochę gotowanego mięsa - do 300kcal o 17 30 - kolacja 200kcal ew wieczorem jakąś surówkę ;) dzisiaj chyba nie wyjdę z łóżka ;) miłego dnia odezwę się po obiedzie .

jestem po obiedzie , 1/2 małej miseczki zupy pomidorowej ugotowanej na rosole :/ miałam na tym zaprzestać ale pokusiłam się na 3łyżki ziemniaków razem szacuje obiad na 300kcal , teraz pije kawę z mlekiem . kolacja już stoi w lodówce :D ok 18 zjem *1/2 pomidora - 15kcal *ogórek kiszony - 15kcal *sól , pieprz , bazylia *1łyżka jogurtu naturalnego - 20kcal *2plastry szynki -100kcal = 150kcal :) nie ćwiczę to przynajmniej muszę zjeść te 300kcal mniej niż zwykle .

Jestem dzisiaj niesamowicie głodna. Wziełam sobie do pracy resztę tej sałatki z kurczaka, brokułów i papryki, dodałam tam troszke pomidora i szparagi, do tego zjadłam dwie kromki chleba, tzn. do sałatki jedną, jakieś 2 godz. później drugą. Ok. 14:00 zjadłam jabłko i byłam tak niesamowicie głodna, że cos okropnego. Nawet nie wracałam piechotą, tylko podwiozłam sie z babką z pracy, która - co dziwne - też była dzis baaardzo głodna, choć zjadła w sumie 3 rogale z dżemem, bułkę z kiełbasą i jogurt serduszko z Zotta. Pytałam jej co mogłybyśmy sobie kupic, zeby móc podjadać w pracy. Pójdę do samoobsługowego i sie rozejrzę. Teraz grzeję zupę - na szczęscie mam resztę tej botwinkowej, którą robiłam. A potem lecę na zakupy. Powiedzcie mi proszę jak używacie oliwy z oliwek jakiej firmy stosujecie? Bo ja jak cos smażę to zawsze na oleju, a teraz chcialabym zrobic kotlety sojowe /jak je kupię za jakąś godzinkę/ i pomyślałam o przestawieniu się na oliwę. Tylko ja sie na tym za bardzo nie znam.

Wróciłam własnie z zakupów,poprawiają humor to trzeba przyznać:D teraz jem obiadek, tzw. warzywa na patelnie:) A wieczorem lecę sie spotkać z przyjaciółką,która własnie wróciła z urlopu,będzie babski wieczór, ale dietetyczny zeby nie było:D

Musze sie pochwalić. Otóż z ciekawości przymierzyłam dżinsy, które kupiłam równiutki rok temu, a w które w zimie nie mogłam wejść, bo zrobiły sie za ciasne i tak sobie leżały w szafie. Otóż z wielką dumą przyznaję, że oto mam je na sobie i zapinam się bez problemu. :D Myślę, że ze 2 kg schudłam jak nic.

To super De mag ogia!:) Gratuluje szczerze:) ja jak przymierzałam dzisiaj ubrania na zakupach to moja przyjaciółka powiedziała "spodnie Ci odstaja, luzne są" a kiedyś były dopasowane i nawet troche wypływało:D

de mag ogia - raz w życiu kupiłam oliwę , za litr zapłaciłam coś ok 10zł , szczerze to :/ miała jakiś dziwny posmak , nawet nie wiem jak to opisać , może te droższe są lepsze . jestem dzisiaj do niczego , mdli mnie , na myśl o jedzeniu robi mi się niedobrze z czego się akurat cieszę :D przeglądam przepisy z diet 1000kcal ;) Jutro kupię sobie wafle ryżowe ze słonecznikiem 1,99 za 125gram wydaje mi się , że to lepsze rozwiązanie niż biały chleb bo mogę na taki krążek nałożyć sporo warzyw , chudą wędlinę , w razie apetytu na słodkie z łyżeczką dżemu .