ile razy zdradziliscie- ale szczerze?

Zdradzam bo nie dostaje w domu tyle ile chce

A zdradzanie kochanki liczy się podwójnie? A kochanki kochanki? Poczwórnie?

Skok w bok to nie zdrada albo mastubacja przy innej kobiecie

bo facet zamiast muzgiem mysli tylko kurokiem

Zdradzający powinni mieć zawsze miejsce stojące w autobusie

Nigdy nie zdradziłam a jestem z tym samym mężczyną od 16 lat.

no to wszystko jeszcze przed tobą :-) Autobusami nie jeżdżę zona

nawet biletu nie potrafiłabym chyba skasować bo kiedyś kasowniki takie z wajcha były

Chyba zdradziłam raz chłopaka z jego najlepszym przyjacielem, ale miał strasznie małego, wąskiego i nic nie czułam jak wchodził, więc nie wiem czy to zdrada.

A ja uważam, że zdrada w marzeniach, to też zdrada. Dajmy na to, że jesteście w szczęśliwym związku z facetem. Gotujecie mu, troszczycie się o niego, seks jest jak marzenie, a on może was zdradzać w myślach np. z waszą najlepszą koleżanką. Np. wy mu podajecie smaczny obiad, a on w głowie wali i rżnie jak dzikus waszą Jolę, Anię albo Karolinkę aż lecą wióry z łóżka i pierze z poduszek, a on ma aż siniaki na fioocie.

zdradziłem swoją prawą rękę z lewą :-( Teraz żałuję, bo prawa była lepsza.

Zero. Ale za to przed slubem wyszumialem sie przez kilka lat tak, ze moglbym ksiazke napisac.... i tak powinien robic kazdy facet zanim pomysli o powaznym zwiazku. Szalejcie wiec mlodzi ile sie da. Szkoda marnowac mlodosc na krotkie miłostki.

Pare razy byłem u jednej z roksy bo żona nie chce anala

never

Zdradziłam niezliczoną ilość razy a mąż o tym nic nie wie. Co ja poradzę, że jak się napiję alkoholu to zaraz chcę zrobić komuś loda. Kiedyś nie byłam taka rozwiązła ale od jakiś trzech lat daję we wszystkich możliwych pozycjach i uwielbiam to. Dóbr sjestę, w te klocki!

20- kilka lat w związku i nie zdradziłam nigdy! I nie zamierzam!

Ja 17 lat mężatka, nie liczyłam ale dużo, tylko że z 12 partnerami miałam mnóstwo stosunków, ale sercem kocham męża.

Jeśli seks grupowy się nie liczy to nigdy

nigdy

Zdarzyło m się raz omlaskać bolca niemężowskiego, ale to nie zmienia faktu, że jestem szczęśliwą mężatką.

Zemściłam się na mężu bo nie chciał podnąć dodatkowej pracy a słabo zarabia. I zrobiłam loda znajomemu w samochodzie..

Przez meza jestem zawsze mocno przerznieta ma do tego odpowiedni sprzet, ale czesto go nie ma w domu a ja jestem bardzo atrakcyjna i czesto jestem na kawe zapraszana, nie wszystkie zaproszenia przyjmuje a jak juz przyjme to ide nie tylko na kawe, a jak wracam to i ja i moja szparka jestesmy zadowolone. A jeszcze nie liczylam ile razy mialam obcego kkuutassa w mojej szparce

Ja od jakiegoś czasu podejrzewałam chłopaka o zdradę, i że on robi to z jego najlepszym kumplem! W zeszłym tygodniu jak mu ociągałam parówę, to chyba się zapomniał i napomknął mi: "Mariuszku, szybciej" :-( Jestem zdruzgotana. Koniec z obciąganiem, niech go Mariuszek wyręczy.

Ja lubię cuckold tzn mąż jest przy tym jak mnie inny ru/cha. On lubi popatrzeć a szczególnie jak partner spuszcza mi się do buzi. Wiem że jesteśmy nieco zboczeni ale to nie zdrada jak obydwie strony to akceptują.

Jestem juz ponad 10 lat mezatka nie bede klamac ale kilkanascie razy zdradzilam zawsze trzezwa bylam i zdawalam sobie sprawe z tego co robie ale nie zaluje bo przez to wiem jak inni faceci pracuja i jakie kuutassy maja. Nie moge zapomniec jednej zdrady tak mocno sie mi w glowie zarejestrowala bo tak wspaniale to przezylam , Byla to zdrada z ojcem mojego meza, Facet doswiadczony mial juz dwie zony, ma duzego i grubego wie dokladnie jak nim operowac zeby kobieta pod nim szalala, Cala noc mielismy do dyspozycji, myslalam ze nie przezyje tego, ale pozostawil po sobie nie zapomniane chwile tylko moge teraz pomazyc, mial wypadek i teraz jest na wozku inwalickim nie mam mozliwosci sie nim opiekowac nawet pare godzin

Zacznę od tego, że mój mąż ma brata bliźniaka - i są nie do odróżnienia. Mąż często wyjeżdża w interesach do innych miast, a ja muszę przez ten czas zostać sama. Pewnego dnia, gdy nie było męża zaprosiłam do siebie, tak rodzinnie, jego brata bliźniaka. Wychyliliśmy jakieś winko i zrobiła się miłosna atmosfera, w okół fruwały amorki, muza w radiu nadawała Barryego Whitea :/ O zgrozo zrobiliśmy to na małżeńskim tapczanie (który już i tak od paru dni stał zimny). Po jakimś czasie odkryłam, że jestem w ciąży bliźniaczej, pewnie dlatego, że robiłam "to" z bliźniakami.

Ani ja ani moja narzeczona nie zdradzaliśmy się nawzajem ani razu... bo robimy to oficjalnie :P W całym swoim życiu zdrady dopuściłem się raz.

Jestem ze swoim 12 lat. Przed slubem zdradzilam go 4 razy. Tzn. Z dwoma spalam,z jednym sie calowalam ,z jednym łączyly mnie tylko pieszczoty.Jestem po slubie 9 lat. Ani razu go nie zdradzilam

Przed slubem to nie zdrada

Całusy to nie zdrada albo masturbacja przy innej kobiecie nawet nagiej