Dlaczego decydujecie za wasze dzieci?

o co pretensje, no mogę się pozbyć, ale czemu mam to robić? nie ja wybrałam chrzest, nie ja wybrałam komunię, zadecydowała za mnie matka i teraz ja mam się z tego wypisywać z jakiej racji? :)

a ja kontrargumenty? do tej pory cały czas mnie atakujecie, bez podstaw, bez konkretów :)

ja ciebie atakuję? może wskażesz, w którym miejscu? zadałam ci kilka konkretnych pytań, na które do tej pory nie uzyskałam odpowiedzi, które mogłyby mnie zadowolić z racji tego, że byłyby czymś uargumentowane;)

A jesteś ochszczona?? Jak tak to nie jesteś ateistką. A jak opowiadasz o Bogu nawet w sensie ciekawostek to tylko o Jezusie czy też o Buddzie, Jahwe itp.?? Bo jeśli tylko o naszym Bogu to też popychasz ją w chrześcijanizm

sorki ochrzczona... Aha i czy obchodzisz Boże narodzenie?/ I czy dajesz dziecku z tej okazji prezenty??

odpowiedziałam na zadane pytanie przez Ciebie jestem ochrzczona, jestem ateistką, opowiadam o wszystkich bogach, no trudno żebym tylko o jednym :-o

czyli tez nazucasz swoja wiare bo jak by mama mi opowiadala o Bogu tak jak ty dziecku (tak przypuszczam) to napewno bym nie wierzyla!!! a to po jaka cholere prowadzasz swoje dziecko do kosciola???? a to nie jest przekonywanie do wiary??? poczekaj jak bedzie pelnoletnie to samo zdecyduje czy bedzie chodzic do kosciola nczy nie!! a co zrobisz jak przez to ze w dziecinstwie prowadzalas ja do kosciola popadnie w jakas depresje i nie bedzie umiala sobie z tym poradzi?? taka twoja logika

mam troje dzieci. Dwie dorosle corki i malutkiego synka. Wszystkie dzieci ochrzczone, bo moja rodzina wyznaje wiare w Boga, Jezusa, Matke Swieta i ducha Swietego. Ta wiare przekazala mi moja mama, jej przekazala jej mama i tak wstecz moznaby bylo wyliczac bez konca (no, moze gdzies koniec jest). MOja wiara jest dla mnie PRIORYTETEM, ale nie o tym chcialam.............. Jak wspomnialam moje corki to juz dorosle kobiety i jak zblizal sie chrzest synka, to zadalam im pytanie czy sa one zadowolone ze swojej wiary. Chyba nie musze pisac jaka byla odpowiedz. Na pytanie czy chcialyby zmienic wiare nastapilo oburzenie i to byla najwieksza nagroda za to, ze wybralam im ta wiare. Zreszta mlodsza corka zostala matka chrzestna swojego braciszka.............. Nawiazujac do temu ja zadam autorce pytanie. Wyobrazmy sobie taka sytuacje. Masz wielki majatek.........co robisz? Przekazujesz ten majatek swoim dzieciom jak dorosnal czy zostawiasz je biedne, nie kupujesz im dobrej jakosci ubran, nie karmisz dobrym jedzeniem i spokojnie sie pozniej przygladasz jak one same pracuja w pocie czola, aby cos osiagnac?

oświeć mnie - jak bardzo skomplikowane i trudne jest dla człowieka dorosłego, który stwierdził, że jest niewierzący, pozbycie sie "balastu" w postaci chrztu, Komunii czy bierzmowania ? Możesz przecież dokumenty wywalić i skoro nie wierzysz po prostu uważać, że to co było to była jakaś ceremonia bez znaczenia i zapomnieć o tym! Takie to zawiłe? Czy człowiek niewierzący całą swoją energię zużywa na zapomnienie o tym, że był ochrzczony przez matkę "która chciała dla niego dobrze" ?

boże narodzenie.... spotykam się z rodziną, objadamy się, wymieniamy prezentami i tyle z mojego bożego narodzenia, to święto jest kompletną hipokryzją i zakłamaniem, ale to inna sprawa :)

Bo tak mi kazano i pod presja ze tak trzeba.teraz nie mieszkamy w pl nie chodzlmy do kosciola wiec hipokryzjq byloby prowadzlc je do 1 komunii.sw .

A ja mam pretensje do mojej mamy, że nauczyła mnie mówić "proszę" i "dziękuję", bo chciałabym wyrosnąć na chama, a ona narzuciła mi swój system wartości. :p

o co pretensja, a dlaczego mam się pozbywać czegoś, czego nie zrobiłam? co jest mi kompletnie obojętne? nie ja to wybrałam, więc niech łaskawie mamusia napisze za mnie podania i powysyła gdzie trzeba, ponośmy konsekwencje za swoje czyny :)

Alexxxxa- :-D :-D :-D

dla mnie to żaden argument ta twoja odpowiedź, ale niech ci będzie:O a teraz odpowiedz mi na pytanie, na które nie odpowiedziałaś: w czym tak zaszkodził ci ten chrzest? i niby dlaczego tak jest trudno wystąpić z kościoła katolickiego????

Więc nie jesteś Ateistką skoro celebrujesz narodziny Boga. Właśnie takie spotkania i obdarowywanie sie podarunkami (na znak 3 króli) jest tradycją chrześcijan. I po co wogóle skoro jesteś ateistką opowiadasz dziecku o bogach. Wątpie abyś przedstawiła jej wszystkie wiary i wyznania, bo ich jest tak wiele że nie jesteś w stanie tego sobie nawet w internecie wyczytać. Jeśli juz jesteś taka obiektywna to przyłóż sie bo na razie jedno drugiemu przeczy

Dorosna-wybiora.Czy chca byc katollkaml czy nie. a w szkole nie ma religii a religioznastwo

ale to przeciez tobie to przeszkadza!!!!!! widocznie nie chcesz sie wycofac (prawnie) ze swoej wiary skoro mozesz a tego nie robisz!! a z reszta dla mnie wiara jest typowo duchowa (czyli jak chce to wierze a jak nie to nie i chrzes czy cokolwiek innego nie przeszkadza mi)

a dlaczego mam się pozbywać czegoś, czego nie zrobiłam? co jest mi kompletnie obojętne? nie ja to wybrałam, więc niech łaskawie mamusia napisze za mnie podania i powysyła gdzie trzeba, ponośmy konsekwencje za swoje czyny no i o co ci chodzi? z tego wynika, że masz w dupie swój chrzest, to w czym on ci tak przeszkadzał? dowiem się w końcu?

Dziecko wierzy w to, czego uczone jest od początku. Tak to już jest :) Jeśli będzie chciało w przyszłości zmieni swoją wiarę i mi nic do tego. A póki co to przysięgałam wychowywyać swoje dzieci w wierze katolickiej więc to robię. Świadkowie Jehowy też narzucają swoim dzieciom od początku w co mają wierzyć - mało tego od katolicyzmu nikt nie zginie. Za to świadkowie Jehowy nie pozwalają przetaczać krwi innych osób narażając w ten sposób swoje dzieci.

Julii, a o zaczerpnięciu tego święta z obrzędów i wierzeń pogańskich słyszałaś? ;) typowe złodziejstwo...

naprawdę nie masz większych, nie chcę mieć nic wspólnego z KK, z waszą wiarą, wierzeniami, obrzędami, nie chcę figurować w statystykach i robić sztuczny tłum dla KK... wystarczy? :)

ale dlaczego Ty sie musisz w ogóle czegokolwiek pozbywać? Jakie podanie musi mama Twoja pisać? Coś bredzisz... Chcesz - nie wierz i tyle. Mam znajomych którzy nie chodzą do kościoła a którzy mają wszystkie w/w sakramenty i jakoś im świadomość, że są ochrzczeni nie przeszkadza i żadnego poświadczenia na piśmie nie potrzebują, że już nie wierzą!!! No chyba, że Ty potrzebujesz potwierdzenia do jakiejś sekty, gdzie chcą mieć swoich wyznawców "czystych" , nieskalanych żadnym "barbarzyńskim obrzędem" :-)

no skoro nie chcesz, to się wypisz:D ale z tego co napisałaś, to zwisa ci to czy jesteś "zapisana" czy nie więc w czym widzisz problem, bo teraz już kompletnie nie rozumiem?

Zaczerpniecie...ale jest u nas obchodzone jako święto katolicke.Poganizm od ateizmu też sie rózni...więc co jesteś poganką czy ateistką. Mów co chcesz ale ja i tak ci udowodniłam że nie masz pojęcia o ateiźmie. Chyba masz w życiu okres buntu. A skoro przechodzisz okres buntu to jesteś...nastolatka a nie ateistką. Pozatym masz zbyt słabą wiedzę by kontynuować tą polemikę.Nie przygotowałaś sie przed założeniem topiku

Boze Narodzenie jak i inne swiata sa tradycjami umownymi..........I jeszcze jedno, Boze Narodzenie, to nie siedzenie przed stolem, objadanie sie i wymienianie prezentami...

a o apostazji słyszała?

Boze Narodzenie, to nie siedzenie przed stolem, objadanie sie i wymienianie prezentami... otóż to!

Nie wytrzymam - jakie statystyki, jaki tłum??? Na świecie są miliony ludzi ochrzczonych którzy przeszli na inne wiary, nie wierzą itp i myślisz, że KK na podstawie aktu chrztu zalicza ich do katolików?I się tym chwali wszem i wobec, że ma tylu wyznawców???

zle napisalam, daty ich obchodzenia sa datami umownymi