Czekam na Księcia

a co! przeciez zyje sie tylko raz:)

Ja mojego juz znalazlam

czyli ze istanieja i warto czekac? gratuluje!:)

uważaj tylko żeby nie zamienił się w smoka ;)

spokojnie...ona ma najpierw smoka pokonać:D:D:D

Ha, żeby tylko tych książąt było tyle ile czekających na nie kobiet:P

księżniczek...;)

:P

Katrinne...nie probuj mnie zniechecac!!!!:P

przecież jest szansa że nie czekamy na tego samego;) :P

No wiesz!:P Na kafe jest tak mało optymistów, że każda jedna osoba się przyda:D Poza tym, ja skrycie też bym...odpowiednim osobnikiem nie pogardziła;) :D

No mam nadzieję, bo, co jak co, ale walczyć o to, czego pragnę, potrafię:D ;)

ale krótko :p więc milego więdnięcia

brawo! optymizm to podstawa, widocznie trzeba uzbroić się w cierpliwoś;)

racja raz sie zyje, ale przynajmniej z uśmiechem na twarzy

czyli na CUD???

czyli - wiem, czego chcę:)

uła, czyżbyś Ty też czekała?:P A gdzie to nam się autorka podziała, czyżby wymarzony książę zjawił się, jak za dotknięciem magicznej różdżki?:D:P A cuda się zdarzają:P

eeee...niekoniecznie cud, ale...bez sensu jest ulegać stereotypom, "bo przecież każdy powinien z kimś być", a nie brać tego poważnie, czy udając...kiedyś musi zjawić się książe. naprawdę związanie się z kimś nie jest trudne, brzydka płeć nie wyginęła (na całe szczęście), ale poczekać na tego, którego obdarzy się prawdziwymi emocjami....warto

że naiwna jestem??? :(

uła, zgadzam się. Choć trudno to wytłumaczyć komuś, kto czeka już bardzo długo... Często nie chodzi już nawet o stereotyp bycia z kimś, ale o samotność i potrzebę bliskości drugiej osoby...

19:02 uła że naiwna jestem??? Do kogo to było?

Istnieją dwa powody, które nie pozwalają ludziom spełnić swoich marzeń. Najczęściej po prostu uważają je za nierealne. A czasem na skutek nagłej zmiany losu pojmują, że spełnienie marzeń staje się możliwe w chwili, gdy się tego najmniej spodziewają. Wtedy jednak budzi się w nich strach przed wejściem na ścieżkę, która prowadzi w nieznane, strach przed życiem rzucającym nowe wyzwania, strach przed utratą na zawsze tego, do czego przywykli.

ok, może to rozumiem, ale nie wyobrażam sobie bycia z kimś, kogo w relacjach ni etraktuję poważnie, nie jest księciem i nie angazuję się na całego w ten związek - to okropne tkwić w czymś jedynie z przyzwyczajenia czy dla realizacji pewnych potrzeb.

To prawda.

jestem jestem!!!!!!!!!!katrinne- dzieki za zastapienie mnie przez ten czas krotki mojej nieobecnosci;) dziewczeta!ja to wlasnie odkrylam i chcialam sie podzielic!dosc zadawolania sie \"półśrodkami\" !W góre serca!bedzie dobrze!:)

jednomyślność? czekamy na księcia:)!

Jak najbardziej. Czekajcie.

damo, ależ to była przyjemność;) A pewnie, że będziemy czekać! A co!:D

Jeżeli marzy tylko jeden człowiek, pozostanie to tylko marzeniem. Jeżeli zaś będziemy marzyć wszyscy razem, będzie to już początek nowej rzeczywistości.;)