Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszla PM

goscie przy stole.. wbrew tradycji

Polecane posty

Gość przyszla PM

witam no to nadszedl moment "usadzania" gosci przy stole... Postanowilismy, ze chemy przelamac tradycje i nie chcemy siedziec obok rodzicow. Nic na pokaz. Oni wiedza jak wiele im zawdzieczamy, wiedza ze ich kochamy, ale nie oznacza to, ze w tym najwazniejszym dla nas dniu musze siedziec obok nas.. Postanowilismy usiasc ze swiadkami i rodzenstwem (i ich partnerami). Dodam, ze mamy okragle stoly, po 8 osob. Chcemy byc przy osobach, przy ktorych czujemy sie najswobodniej i tak bedziemy mieli na pewno duzo stresu i nie ulatwi nam tego siedzenia obok tescia/ tesciowej :P powiedzielismy rodzicom, nie maja nic przeciwko, nawet sie uciesyzli, ze usiada sobie z reszta rodziny, beda mogli swobodnie rozmawiac ze swoimi rownolatkami itp. ale ciotki... o jejku. Jak tak mozna? przeciez to tradycja!!! kto to widzial!!?? a ja nie czuje zebym robila zle. To nasze wesele i przeciez moge chciec dzielic ten dzien z moja siostra i bratem, z ktorymi mam najlepszy kontakt a nie prowadzic grzecznosciowe rozmowy z tesciem... Co o tym myslicie? jak wy sadzacie swoich gosci? tak zgodnie z tradycja? naprawde calkowicie wam to odpowiada???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ja o tym sadze..? hehe u nas jest taka tradycja ze przy stole siedzi sie ze swiadkami i ich osobami tow. rodzice siedza z rodzina...bo kazdy wiele ile sie im zawdziecza...i taka tradycja... ale wiem ze sa strony ze jest inaczej ze tradycja jest ze to rodzice siedza przy mlodych ...bylam na weselu brata od mojego narzeczonego no i on chcia by siedzieli swiadkowie z nimi ale jej rodzice o jezu niedaj boze jak tak mozna zeby rodzice przy mlodych nie siedzieli itd itp..i w konc rodzice przy nich siedzieli..a swiadkowie wmieszanie na sali w gosci ze nikt nie wiedzial ktorzy to swiadkowie bo tam sie ich nie uwaza itd.. moim zdanie dobrze zrobilas ze chcesz siedziec z mlodymi.. bo wiem ze rodzice sami chca siedziec wsrod rodziny....moi sami sa zdanie ze mlodzi powinni siedziec z mlodymi . na tym skoncze. Pozdrawiam powodzenia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio byłam na dwóch weselach i na obu rodzice siedzieli wogóle w innych miejscach. Usadź wszystkich tak jak Ci odpowiada to Twój dzień i Twoje wesele. Ja gdy będę robiła swje wesele w żadnym wypadku nie chcę mieć obok siebie rodziców tylko swiadków/znajomych ma byc wesoło. Na tych weselach o ktorych wspomnialam wczesniej: 1. stoły ułożone w podkowe i na obu koncach tejpodkowy rodzice, na jednym panny młodej na drugim pana młodego z rodzinami. Na drugim stołu podłużne obok pana młodego mój chłopak który nawet nie był świadkiem ale dobrym kumplem a rodzice przy osobnych stołach z rodzinami. Nic dziwnego to nie jest i nie daj sobie wsiowej ciemnoty ciotki zenki wciskać :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ale o co chodiz? przewaznie TRADYCJĄ jest to, że to swiadkowie siedza kolo mlodych a rodzice gdzies dalej wiec nie wiem o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waleranka
no to sie umowcie, ze na poczaku siada rodzice kolo was, a potem po tancach usiada sobie z reszta starszych czlonkow rodziny, a obok was usiadzie rodzenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa-Inka
Bez sensu najpierw mają siedzieć z nimi potem się przenosić? Proponuję opcję panny młodej, my też siedzimy ze świadkami i ich osobami. Nigdy nie słyszałam o takiej tradycji. Na żadnym weselu nie było tak, żeby rodzice siedzieli z młodymi? Ciotkami się nmie przejmuj. To Wasz dzień ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viss
Niby powinno być tak, że mlodzi, świadkowie i rodzice, ale w wypadku stołów na 8 osob oczywiscie swiadkowie i ich partnerzy. Pozatym mi się wydaje,ze fajnie jak rodizce siedza gdzies indziej, bo wtedy obok was sytuacji pilnują świadkowie a dalej rodzice(a różnie bywa, czasami coś trzeba dopilnować). Rodzice rozkręcają wtedy swoje towarzystwo, ich grupe wiekową a wy mlodych wokol siebie i jest wg mnie najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zazdroszcze
Ci okragłych stałów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stołów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla PM
dzieki wam kochane :) troszke mi lzej na duszy :) ja jestem ze slaska i nie wiem dlaczego, ale tutaj sie jakos utarlo, ze obok powinnni byc rodzice, gdyby to jeszcze byli rodzice, ale po mojej stronie tesc.. to przeciez idiotyczne. Nie wiem, nawet jak powiedzialam facetowi w restauracji jaki bedzie rozklad stolow to sie zdziwil, ze nie chcemy siedziec z rodzicami... ale teraz juz sie nie przejmuje, nie bede pierwsza, widac po waszych wpisach :) jest tez opcja stolow w podkowe, ale mnie zdecydowanie bardziej podobaja sie te okragle. latwiej jest wyjsc zza takiego stolu zeby zatanczyc np. nie trzeba mowic przepraszam 15 osobom po drodze i calosc wyglada tak jakos.. przyjemniej :) mam przynajmniej taka nadzieje, bo nikt w naszej rodzinie jeszcze takich stolow na weselu nie mial i tez sie wszyscy dziwia, a co mi tam... bede rodzinnym prokursorem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierwszy raz słyszę o takiej tradycji. Ale byłam raz na weselu na śląsku ale nie wiedziałam że to tradycja taka. To było malutkie wesele. Siostra cioteczna się dogadała ze swoimi rodzicami że będą siedzieć dalej tata z wujkami ale jej teściowa kobieta starszej daty, i to dużo starszej daty prawie jak moja babcia, powiedziała że ona chce siedzieć z młodymi i koniec. I jeszcze było tak że koło siebie nasadzała jeszcze same ciotki i wujków w podobnym wieku a nikogo młodego nie było w pobliżu. Najbardziej mi się podobał tekst wieczoru którego nigdy nie zapomnę, mamusia mówi do 27-letniego synusia \"Adasiu nie pij już to twój trzeci kieliszek\". Fakt ze na weselu trzeba trzymać poziom ale bez przesady. My siedzieliśmy trochę dalej i wszyscy hulaliśmy, nawet moja babcia, a tamto towarzystwo przesiedziało całe wesele na dupie i jeszcze mieli pretensje że młodzi idą zatańczyć albo odchodzą od stołu. Za to na poprawinach siedliśmy sobie koło nich zanim ciotki przyszły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za para - na swoim slubie
i rodzice wek??? U nas siedzieli koło nas świadkowie a dalej rodzice i było bardzo miło... Jak tak mozna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja też jestem ze śląska i te wesela które opisałam też odbyły się na śląsku :) Rob tak jak uwazasz za słuszne i nie sugeruj się jękami ciotek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to akurat nie tyle tradycyja
co zasady savoir vivre - sadzanie ludzi przy stolach zgodnie z ich "rangą" w danym monecie. Chocby wszytkie protokoly dyplomatyczne zawieraja wskazówki, jak kogo sadzasz na róznegotypu przyjeciach. To cos z tej beczki jak to,ze nie jesz ryby nozem do miesa, czy nie pijesz herbaty z lyzeczka wewnatrz filizanki, a facet otwiera drzwi kobiecie. Nikt cie za to nie zabije, tyle,ze ludzie moga pomyslec, ze nie znasz tzw. form. Decyzja nalezy do ciebie, rzecz jasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a okrągłe stoły są do kitu
lepiej w podkowie, wszyscy się widza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm...............
Byłam na weselu, na którym obok państwa młodych siedzieli świadkowie, kuzynostwo, znajomi. rodzice siedzieli sobie w swoim gronie i wszyscy byli zadowoleni. Najważniejsze, żeby ludzie sie dobrze czuli, żeby mieli ze sobą o czym pogadać. A nie sztywno trzymać się tradycji. Osobiście też wolałabym mieć świadków i najlepszych przyjaciół obok siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem ze slaska i nigdzie nie widzialam by rodzice siedzieli kolo mlodej pary... ja robie swoje akurat nie na slasku a w radomiu...ale przez 21 lat zylam na slasku i nie widzialam zadnego takiego wesela ...wiec nie wiem to chyba twoja rodzinna jedynie tradycja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla PM
no wlasnie nie moja rodzinna:P bo jak powiedzialam w restauracji, centrum Katowic, bardzo popularna, ze rodzice nie beda siedzili kolo nas, to facet powiedzial, ze to nasze sprawa, ale tak glupio i u niego jeszcze tak nie bylo... ale podjelam juz decyzje:) bedzie po naszemu, to nasz dzien a jak nie zrobimy i tak znajdzie sie ktos niezadowolony :P pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem z małopolskiego, a właśnie na śląskich weselach spotkałam się z tym, że młodzi siedzą ze świadkami lub po prostu ze swoimi przyjaciółmi u nas to nie do pomyślenia, żeby rodzice nie siedzieli przy Młodej Parze, dlatego nie przyszło mi nawet do głowy żeby się nad tym zastanawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×