Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myssza

Mam za dużo wolnego czasu i nie potrafię się zorganizować..

Polecane posty

Gość myssza
Robaczek: Nie wiem dlaczego, ale bardzo podniosłaś mnie na duchu :) Gdy mąż dostanie wypłatę, to porozmawiam z nim na temat pieniędzy i wspólnego spędzania czasu. Jeszcze nim urodziła się mała, to potrafiłam robić tyle rzeczy, teraz jestem uziemiona trochę, może gdy niunia podrośnie będzie mi łatwiej i nie będzie problemu z wyjściem z domu(w deszcz założę jej kalosze i płaszcze przeciwdeszczowy). Mam w głowie dużo pomysłów na spędzanie wolnego czasu, ale tylko 1/4 z nich nadają się dla mojej marudy. ofermyi nieudaczniki..a Ty chyba z księżyca spadłaś, pewnie dla Robaczka zazdrościsz i sama pewnie chciałabyś mieć taką wesołą gromadkę w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslę, że każda mamusia ma czasami gorsze dni, łatwiej jest zorganizować czas, gdy dzieci są większe, przynajmniej u nas tak jest, maluszka trzeba pilnować a starsze to same na rowerach, hulajnogach, huśtawkach itp my w przyszłym roku przeprowadzamy się, bliżej centrum, będzie łatwiej np z dojazdami w ciekawe miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko kochana
pewnie jesteś z okolic Białegostoku, ale proszę...nie mówimy : zazdrościsz dla robaczka, tylko "zazdrościsz robaczkowi" nie mówimy: dla mnie jest wygodnie tylko "mnie jest wygodnie" itd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kończę, bo pora na przygotowanie obiadu trzymaj się myssza :D na kafe czasem fajnie pogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany czy tak wszystkich poprawiasz? pewnie z tego powodu nie masz znajomych i przyjaciół /brak wielkich liter, znaków interpunkcyjnych i czego jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myssza
Jestem z Podlasia ale mieszkam w Krakowie, a teraz u nas pada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myssza
W taka okropna pogode, gdy zimno i jakos tam nieprzyjemnie potrafi dopasc chandra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko kochana
po tym "dla" można wszędzie poznać Białostoczan i mieszkańców okolic :) Nie poprawiam złośliwie, czasem ludzie z przywyczajenie nie zwracają uwagi na to, że robię błędy. A to jest błąd. Nazwijmy to rusycyzmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko kochana
przyzwyczajenia* robią*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myssza
Ale o co chodzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam w takie małzeństwo wejść... Tylko że moj niedoszly mąż w ogole miał psychopatyczne skłonności i przypuszczam ,ze na nic bym peiniedzy nie dostala... Kazdy moj wydatek mial być przedyskutowany na koniec miesiąca z zeszytem. Dodatkowo \"ukochany\" uwazal ,ze ubrania są niepotrzebne i inne tam takie babskie chyba też... Odwolalam slub tydzien przed (wykonczylo mnie to psychicznie), jestem w ciąży. Może kiedys dam mu szanse, widze ze ma wolę przemiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myssza-normalnie jestem zszokowana:( Zartujac-czy Twoj maz jest z Krakowa?Bo podobno Krakowiacy i Poznaniacy to najwieksi skapcy;) A tak juz na powanie.. Nie chce Cie osoadzac,ale mysle,ze sama wpakowalas sie w taka sytuacje. Moj maz jest obcokrajowcem,zanim wyszlam za maz i wyjechalam do jego kraju,dokladnie przedyskutowalismy wiele spraw, w tym kwestie finansowa.Zapytalam,jak to bedzie,gdy zdarzy sie ,ze nie bede mogla znalezc pracy,gdy pojawi sie dziecko itd. Odpowiedz byla prosta.Maz powiedzial,ze co miesiac bedzie mi wplacal na konto ustalona sume pieniedzy i mam nimi dysponowac,jak chce. I tak jest juz 10 lat.Nie pytam,czy cos moge kupic,ide i kupuje.Mam ochote na ciasto pieke,odrosna wlosy,ide do fryzjera. Dodam,ze nie jestesmy bogaci,zyjemy z przecietnej pensji. Gdy sa swieta lub maz dostaje premie,zanim cos odlozy do banku,najpiew daje mi na \'\'cos extra\'\'.Nie wyobrazam sobie nie miec wlasnych pieniedzy,a jeszcze pokazywac paragon? Slow mi brak..W zyciu nie przystalabym na taki uklad. Tez mam dziecko,nawet przez mysl mi nie przeszlo,ze mialabym rodzicow o ciuszki dla malej prosic.W glowie mi sie to nie miesci. O ile w stosunku do Ciebie niech sie zachowuje jak chce,Wasza sprawa,to MA OBOWIAZEK LOZYC NA DZIECKO> Nie tylko na zywnosc czy pieluchy,ale na ciuszki tez.Obled jakis.. Gdzie Ty go znalazlas. I powiem Ci szczerze,ze nie wiem,co zrobilabym na Twoim miejscu.Bo pojscie do pracy niczego tu nie rozwiaze. Z tego co pisalas,smiem podejrzewac,ze mezowi potrzebne sa wlasnie pieniadze na nowe auto,kredyt na dom itd.Nie wiem,czy cokolwiek pozwoli Ci zostawic do Twojej dyspozycji. Wbrew pozorom to nie jest blahy problem. Ja juz z kims takim do lozka bym nie poszla.Niech mnie szanuje i docenia w dzien to wtedy w nocy sie odwdziecze.Ale w Waszej sytuacji? A powiedz-nie malujesz sie,nie podcinasz wlosow czy cos? Nie potrzebujesz nowych butow itd,czy chocby pare groszy na male co nieco? Nie moge sobie wyobrazic takiej sytuacji. Zupelnie jakby kilkaset lat do tylu.. I jeszcze planujesz z nim nastepne dziecko-przeciez znow wtedy bedziesz od niego uzalezniona. Co do nudy-nie liczac pewnych zajec,ktorymi mozna sie rozerwac w domu,jak np.te puzzle,gdziekolwiek sie nie ruszysz-potrzebna jest gotowka.Oprocz galerii handlowych czy fryzjera sa muzea,kino,. Mozna zapakowac mala w wozek i pojechac podmiejskim pociagiem w jakies ciekawe miejsce.Zawsze cos mozna wymyslic.Jednak tak zupelnie bez grosza przy duszy raczej sie nie da.Przynajmniej ja nie mam pomyslu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez jestem z białegostoku powiedz ślązaków też poprawiasz?? a kurpiów którzy mówią \"bez most\" a nie \"przez most\"- też ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myssza
Iwona z twojej wypowiedzi jak i z poprzednich wyciągnęłam bardzo dużo wniosków :) Jestem zadbaną mamą, ciuchy i kosmetyki kupiłam sobie wcześniej, gdy miałam jeszcze pieniądze na swoim koncie, jestem dopiero 2 miesiące na wychowawczym i nie wiedziałam, że tak to wszystko będzie wyglądać. Gdy było ładne słońce chciałam wsadzić małą w auto i pojechać za miasto, ale mąż nie dał mi na paliwo(pewnie chodziło o to, ze musiałby pojechac autobusem do pracy), musiałam się też nasłuchać, więc już drugi raz nie pytałam. Wiem, że dałam się w to wciągnąć, ale ja tak bardzo nie lubi gdy on robi mi kłótnię. Może to kwestia wychowania, jego mama całe życie siedzi w domu i wygląda przez okno czy mąz już idzie, aby mu obiad podać ciepły obiad gdy do domu wchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaaaA
To MUSI byc prowokacja!No nie uwierze,ze mozna byc tak bezwolna i glupia istota :o Na dodatek tlumaczysz jeszcze tego popapranca.Nie,to nie moze byc prawda.Nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myssza
Jak nie wierzysz, to po co tu wchodzisz? Pewnie zyjesz na innej planecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaaaA
Tak,zyje na innej planecie :D.Nazywa sie ona ROWNOUPRAWNIENIE. Ja na niej zyje i 10 kobiet,ktore wypowiadaja sie na Twoim topiku.A Twoja planeta jak sie nazywa?Bo to chyba nie w naszym ukladzie slonecznym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malusia kropeczka
Czy nie widzisz że Twój mąż to zwykły drań! Wspólczuję Ci, ja bym 5 min z taki nie była nawet! Też mam półroczne dziecko, jestem na wychowawczym, teoretycznie bez dochodów. Ale od tego jest mąż i ojciec, ja chodziłam w ciąży, urodziłam nasze dziecko, teraz sie nim zajmuje i prowadze dom a on na to pracuje. Mamy współne-jedno konto i dwie karty kredtowe, każdy korzysta z konta jak potrzebuje i bez tłumaczenia się, Jak wziełam tzn, że potrezbowałam!!!! Ty zajmujesz się dzieckiem, domem i masz pracować a on będzie tylko pracował. To wg niego jest sprawiedliwe???? Nie wierzę jak możesz pozwalać sie tak traktować????!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myssza
Jakby Ci facet robił awanturę gdy kupisz coś spoza listy, to też byś miała dosyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ty buzi nie masz? większość z nas po prostu nie pozwoliłaby sobie na taką awanturę gdyby mój mąz otworzył usta na temat finansów- to od nastepnego dnia robiłby wszystko przy sobie sam sama pozwoliłaś sobie na taką sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myssza
Widzę, ze nie ma sensu ciągnąć tego topiku, bo próbujecie mnie zmieszać z błotem, zamiast trzymać się głównego tematu. Co ja zrobię, że on po prostu ma taki charakter, który wyszedł dopiero teraz? Może został tak właśnie wychowany i boi się, że jak szybko nie pójdę do pracy, to będę jak jego mama, całe życie kura domowa, która zamiast się ruszyć i pomóc mężowi finansowo(bo u nich się nie przelewało), siedziała w domu? Moze dlatego nie chce mi dawać pieniędzy, żebym to jakoś odczuła? Tylko, ze ja mu tłumaczę, byłam i jestem samodzielna, lubię być niezależna, chcę coś robić, ale poczekajmy aż mała podrośnie. Nie zabierajmy jej mamy i dzieciństwa. Najłatwiej jest oceniać innych.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boże dziewczyno nikt cię nie miesza z błotem- ale w małżeństwie pewne rzeczy ustala się wspólnie - i nie ma że ktoś ma jakiś tam charakter mówisz, że nie chcesz kłótni- raz tupniesz nogą, raz zrobisz rewolucję i nie będzie już o co się kłócić- inaczej cienko widzę twój związek- a jak kiedyś będzie sfrustrowany i zacznie cię lać to też powiesz , że nic nie poradzisz na to , że ma taki charakter?? jesteś jego partnerką nie podnózkiem, praczką, sprzątaczką i niańką jego dziecka nie dziw się, że tak reagujemy- da nas to niepojęte pozwalać sobie na takie traktowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z drugiej strony jeśli uważasz, że to stan przejściowy- to zaciśnij pięść , rób swoje i przeczekaj czas leci baaardzo szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
masz pretensje do wszystkich ze mowia Ci ze zle robisz, a Ty dalej swoje ze ona ma taki charatkter, to zmien to, jak bedziesz miaal okres to o podpaski bedziesz go prosiła? jedz do tej ciotki nad morze, do rodzicow swocih gdziekolwiek ale wyjedz, tylko problem jest skad wezmiesz kase na bilet bo on Ci nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli czlowiek sam sie szanuje (jak i innych), to inni tez go szanuja i nie ma takich problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaaaaA
Ike,daj sobie spokoj.Ona go cale zycie bedzie tlumaczyc.Jeszcze moze bym zrozumiala gdyby to byla jakas prosta dziewucha bez wyksztalcenia i perspektyw ale autorka zdaje sie po studiach.... Ona nic nie zmieni w swoim zyciu bo uwaza,ze tak jest dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myssza
Tak jest dopiero od dwóch miesięcy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc skoro dopiero to jak najszybciej powinnaś doprowadzić do normalnej sytuacji to proste a zrobisz jak uważasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a starałaś się normalnie mu powiedzieć ??"kochanie czuje się ubezwłasnowolniona- jak więzień i jestem z tego powodu nieszczęśliwa- nie myślałam, że tak będzie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, mój też miał takie przejawy. Trwało to baaardzo krótko :DI w dupsku mam że taki charakter. Skoro taki ma charakter, to niech go zmieni albo radzi sobie sam.W chwili obecnej jest tak, że pierze i prasuje sobie sam. Gotuje też. Bo jak było gotowe, to nagle dochodził do wniosku, że to wszystko samo się, ja do tego za mało zarabiam i za mało robię.No to przestałam robić koło niego w ogóle. I jakoś tak.. sprzeciwiać się próbował ze dwa razy i tyle tego było.Teraz za to jak zrobię dla nas obiad to jest święto i jest doceniane i tak ma być.Próbował mnie rozliczać z rachunków nie raz, wówczas dostał zakaz jeżdżenia do kolegów a już absolutnie podwozić kolegów gdziekolwiek. Ma ciężki charakter, bo tak został wychowany i tak przyzwyczajony, Jego mama pracowała, w dodatku zajmowała się sama domem, ojciec przychodził z pracy i siadał przed TV, syn to samo a Ona z pracy do kuchni i dopiero jak miała iść spać to z niej wychodziła.Każdy ma to, na co sobie pozwoli. Ja od braku kłótni wolę brak żalu i partnerstwo oraz szczerość. Jak komuś nie pasuje to wora ze dwora, tego kwiatu to pół światu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×