ostry sex

czesc koko Brum:) Ms nie dziobaj mnie na grzbiecie...pliiis;p

jajek jeszcze nie znaszam :-D Jestem młodziutka kureczka :-D

Amorek, kooooo ko, bez dyskusji, mam ochotę popracować nad następnym pokoleniem jajek Nie chcesz po grzbiecie? Jak Cię dziobnę w grzebyk to od razu zmiękniesz A Ty Brum patrz i ucz się Ciebie też to czeka Tylko żeby nie było, że jestem z Wami tak dla ja

Patrzeć nie będę! Nie jestem patrzałka :-D Jestem porządna kura domowa :-D

jak nie dla jaj to ja sie nie bawie

Brumka, do kąta! Amorek - dla mnie jaja to tylko produkt uboczny Ale ten etap produkcji....

muszę to przemyśleć..będe myśląca kura

Ja kiedyś zacząłem myśleć i zostałem myśliwym

na rosól się nie nadaję...za tłusta jestem

Na wszelki wypadek rozbierz się do rosołu Sprawdzimy...

chcesz mnie oskubać na żywca?

Nie widzę przeciwwskazań :D

poczuję sie na pewno ....goła

Dzień dobry! :-) ...ja to chyba...brojler...taka odmiana...bo ja duża jestem;)

Tak masz się poczuć Amorek :) Hej Suczydło No o tej porze dopiero wstajesz z grzędy? A wysiedziałaś coś przynajmniej?

...? Hm...

Pazurek, przepraszam.... normalnie się zawiesiłem :O A jeszcze się zastanawiałem o co Ci chodzi z tym "hmmm" :)

kooooo... w kącie sobie grzebie nóżką :-D Cześć Koci :)

Ok. Mało Stanowczy. Każdemu może się zdarzyć:) a wracając do kwestii mojego pojawienia się dopiero teraz-jaj nie ma. Bo ja do tej pory u fryzjera piórka stroiłam;)

No Pazurek, widzę, że pora na dziobanie Brumka, a kto pilnuje jastrzębia? Wszystko na moim grzebieniu :O

To jest refleksja nad kondycja drobiarstwa krajowego w dobie ptasiej grypy :-D

Cześć Brum:-) ciekawe jak długo wytrzymamy w konwencji kurnej chaty? Ostrej...chaty :-)

Koci co zrobiłaś z piórkami???

Koci - nastąpiła metamorfoza. Teraz to jest kurnik :-D Po prostu kurnik

Mało Stanowczy-jak ja mam pozwolić na to dziobanie skoro piórka mam na irokeza? Powinnam się buntować, drzeć się albo jakoś tak...:)

Witaj Amorku:-) piórka? Tu ciachnęłam, tam ciachnęłam, farbka i zaraz na młodszą kurę wygladam:-)

ostry będzie tylko pieprz do rosołu :-D

Koci...nono...szalejesz:)masz plany na weekend z jakimś kogucikiem? czyżby jakiś rosół z Brum?

Pazurek, ja wiem, że bęzaiesz gdakać, żeby koleżanki potem nie gadały, ale dwa okrążenia po podwórku i masz być moja, jasne? Muszę dbać o mój...ogon, żeby jakiegoś pióra nie zgubić Brumko, ciesz się, że nie jesteśmy w hodowli przemysłowej, bo jajka to byś w inkubatorze oglądała

Amorek-wiesz jak to jest-dobry fryzjer i jakaś drobna zmiana "wizażu"zawsze się przyda:) Mało Stanowczy-ja przecież tu tylko gościnnie jestem.do koleżanek na dżdżownicę wpadłam, a Ty...niewyżyty kogut! :-P a propos-gdzie byłeś, gdy Cię nie było?:-)