Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ula25

problem z zajsciem w ciaze

Polecane posty

moj maz nie chce zrobic sobie badan nasiena.probowalam wielu sposobow zeby go namowic ale nic z tego.Mial ktos taki problem?Jest jakis sposob na uparciucha?no i do tego ja mam pco jak narazie malego stopnia.Doradzicie cos.pomozcie.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kompletnie nie rozumiem podejścia Twojego męża. Nie chcę tu snuć jakiś przepuszczeń ale może mąż wie jaki jest wynik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staramy sie od roku i nic.Nie on napewno nigdy tych badan nie robil.Podejzewam ze on sie boi ze go zostawie jesli to bedzie jego wina.tlumacze mu ze z nim bede chcby nie wiem co a on swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli obawia się rozstania to może zapytaj się jego tak:czy gdybym ja nie mogłabym mieć dzieci odszedłbyś? Na pewno zaprzeczy,więc powiedź no widzisz głuptasie ja też bym tego nie zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz probowalam.nie wie moze go postrasze ze jak tego nie zrobi to wtedy odejde.On ma trudny charakter i nie bedzie z tym latwo,a wiem ze on chce miec dzidziusia.Moja szwagierka dzisiaj rodzi i zabrzmi to okrutnie ale zazdroszcze jej jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ula bardzo dobrze Ciebie rozumiem!!!! I wkurza mnie to że faceci są tak do tyłu.Może rzeczywiście jeśli łagodnie nie idzie to sposobem.Twój facet musi zrozumieć że to dla Waszego dobra przeprowadzane ejst badanie,by ewentualnie leczyć co jest do leczenia a nie że Twój kaprys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mu, że teraz nawet jezeli cos u niego jest nie tak - to jest jakaś szansa na wyleczenie... potem moze byc juz za pozno 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mielismy troszke podobny problem- tylko, ze moj maz powiedzial mi wprost o co chodzi- Otoz wstydzil sie isc do przychodni i tam w ubikacji produkowac nasienie do badania. No i zalatwilismy to tak, ze znalezlismy specjaliste, ktory mial gabinet nie az tak daleko od nas i maz zalatwil sprawe w domu, po czym zawiozl probke do badania. Gdyby sie zenowal sam ja zawiezc, to ja bym to zrobila za niego. Bo jak dlugo mozna czekac i miec nadzieje, ze w koncu uda sie zajsc w ciaze? Po roku czasu chce sie wiedziec, co jest grane. A jak sie juz wie, to mozna sprawie zaradzic. Nawet jesli sie okaze, ze On jest bezplodny, to.... W przypadku krytycznym zawsze mozna sprobowac inseminacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wiec czeka nas powazna rozmowa ale odloze to na jutro.dzisiaj go jeszcze wykorzystam bo mam dzis odpowiedni dzien na zajscie w ciaze :) warto sprobowac prawda?najwazniejsze to sie nie zalamywac.sama siebi juz pocieszam.coz zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ula jesteś dzielną kobietą.Bardzo dobrze że walczysz a nie siedzisz i płaczesz.Trzymam za Was kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sa dni kiedy trace nadzieje troszku sobie poplacze alepozniej biore sie w garsc.Aga masz racje przyczyne poznac trzeba.Jakos to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona taka jedna
a może poprostu sie za bardzo tym stresujecie... my nie moglismy zajsc przez 2 lata, wszytsko bylo ok, tzn badania wyszly wporzadku ale nadal nic, i była taka sytuacja że przyjechała moja rodzina i moj kochany przez prawie 2 tygodnie spal u swojej mamy (mielismy problem z pomieszczeniem sie) i przez ten czas nie wspolzylismy i nie myslelismy o tym, rodzinka wyjechala, zrobilismy sobie mily romantyczny wieczorek, zrelaksowalismy sie i kochalismy sie pare razy cieszac sie tym ze znowu spimy razem, a nie myslac ze moze tym razem sie uda... i niedlugo zostaniemy szczesliwymi rodzicami :) głowa do góry, bedzie dobrze :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestań zazdrościć szwagierce, lecz ciesz sie jej szczęściem to i ciebie takie szczęście spotka. Jak będziesz miała okazję to potrzymaj, przytul jej dzidziusia ;) Myśl pozytywnie i módl sie tak jakbyś już to dziecko miała. Rok to wcale nie jest długie czekanie i pewnie ci lekarz powiedział, że na razie nie ma powodu do zmartwienia. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja sie ciesze bo jej to tez latwo nie przyszlo.Mam byc matka chrzestna.A ja uwielbiam dzieci. Moj lekarz jest wporzadku wkoncu bierze za to za to gruba kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slonko_26
Jestem w 8 miesiącu ciąży i chyba dzieki temu udało nam ( całej rodzinie) namówić brata mojego męża na badanie. 5 lat starań i nic .... zrobił w końcu te badania i wyniki ma okropne. Tylko 4 % plemników o wysokiej ruchliwości i 30 % o wolnym ruchu. Reszta nieruchawa ( Norma jest powyżej 50 %) Co gorsze ma tylko 10 % prawidłowych plemników, Reszta ma znamiona patologiczne .... prawdopodobnie w gre wchodzi inseminacja lub in vitro. Juz nie wiem czy dobrze zrobilam namawiajac ich na te badania - odebralam im wlasciwie nadzieje na naturalne poczecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×