Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

izis888

Kto na 2010??

Polecane posty

Miarka sliczna suknia :) Ja byłam dzisiaj w urzedzie zeby załatwic odpis aktu urodzenia i mam go odebrac 25 marca. Kurde myslałam ze dostane od reki. Obecnie mieszkam w innej miejscowosci niz ta w ktorej sie urodziłam. Potem musze isc z tym odpisem do usc a potem jeszcze załatwic odpis aktu urodzenia itd. Kurcze a czasu coraz mniej ślub za 2,5 miesiąca. W nastepna niedziele idziemy z wszystkimi papierami do księdza i damy na zapowiedzi. Termin i godzina slubu juz dawno zarezerwowana na szczescie. Dzisiaj sobie uswiadomiłam ze ja jeszcze nie mam fryzjera!!! Musze isc na jakąs próbna fryzure i zaklepac termin. Oprócz tego musze kupic buty i bielizne. No i wystartowalismy z roznoszeniem zaproszeń. Ufffff....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:) dziewczyny bo teściowe dają popalić dopiero po ślubie i urodzeniu maluszków hihiihi ja też mam dość normalnych i fajnych teściow... czytam jak daleko jesteście z przygotowaniami bo my jesteśmy w lesie :( kurka wodna nie mam nawet czasu poszukać zaproszeń a czas leci nie ubłagalnie...musze podskoczyć jeszcze do babeczki która będzie dekorować kościół i salę...yh Co do woalki jest śliczna...sama zastanawiałam się nad podobną jak wybierałam suknię bo nie przepadam za welonami--mam wrażenie,że będzie mi przeszkadzać:( i wypatrzyłam śliczny kwiat z kryształkiem--jest cudny,ale nie wiem czy nie będzie "za pusto" na głowie...hmmm oleum--Ty kochana zmykaj po suknie aby nie było za późno...ja zwlekałam i przymiarkę mam dopiero 3tyg przed ślubem...a byłam też świadkiem jak babeczka odmawiała dziewczynom które chciały zamowić suknię na czerwiec...więc lepiej na spokojnie sobie przejrzyj:) Ganesh--normalnie mnie rozwaliłaś...:( bez komentarza...ja byłam na kilku weselach w remizie i było super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie odpis załatwił już tata bo pracuje w tym miesicie gdzie mnie rejestrowano;-) a dla mnie to dodatkowe 80 km do zrobienia;-) hehhe jedziemy dzisiaj w moje strony. Damy zaproszenia części znajomych i moim chrzestnym oraz świadkom;-) Kurcze każda tak wizyta to ładnie schodzi;-) Mamy wreszcie wiosnę:-) paskud mi napisał że kiełkują nasze tulipany pod domem muszę sprawdzić bo nie wierzę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogoda śliczna.My jutro odbieramy kopertt wydrukowane i też się zaczyna rozwożenie.Jak sobie pomyslę aż mi się odechciewa tego.Jeśli chodzi o mieszkanie z teściami nigdy w życiu zresztą z rodziczmi też nie wychodzę z założenia że każdy jest wychowany i przyzwyczajony do innych rzeczy i ciężko się tak przestawić.A co myślicie o mieszkaniu w jednym domu z dziadkami?Osobna kuchnia pokoje jedyne co wspólne to klatka schodowa?Najbardziej właśnie boje się tego mieszkania...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno co drugie pokolenie lepiej się dogaduje;-) Ale jak sama piszesz to osobne mieszkania., tylko klatka wspólna więc nie ma tak źle;-) My mieszkamy zupełnie sami, ale to tez ma swoje minusy. Do rodziny i znajomych ok 40 km. Czasem mi tu samej smutno szczególnie że paskudy nie ma całe dnie bo pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzn to jest jeden dom tylko duży zobaczymy jak to będzie.A no właśnie najgorsze jest to że najbliższych brakuje albo chociaz znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka sobie jaaaaa dzieki :) wznawiam poszukiwania w przyszlym tygodniu :) Ja tez na tesciow w sumie nie mam co narzekac :) owszem tesc troche sie wtraca w wesele i nasze zycie ale on to robi, bo chce dla nas dobrze. Wczoraj mi powiedzial, ze zawsze moge sie do niego zwracac, gdy cos bedzie nie tak, bo jestem teraz ( juz prawie ) jak jego corka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JagodaX2 no ja mieszkam z babcia od urodzenia a od 5 lat sama, bo mama sie przeprowadziła:)rozwazaliśmy opcje zamieszkania tutaj ale nie za chętnie.Wisz co chyba kwestia zamieszkania zalezy od tego jaki masz kontakt z dziadkami, i jacy Oni są.Wiadomo z wiekiem nabiera się pewnych zachowań i to niekoniecznie hmm jak to nazwać zachowań sprzyjających wspólnemu zamieszkaniu;) Ja z babcia mam dobry kontakt alee niestety Ona zawsze nawet jak moja mama była w moim wieku uwielbiała sie wpierniczać we wszystko i nie na zasadzie,,dobrekj rady'' ale najzwyczajniej wchodzenia z butami w życie, obrazanie sie jak cos nie po jej myśli ect.Poprostu taka jest całe życie i wiem, że sie nie zmieni, taki typ...;) dlatego wiem ,że w moim przypadku zamieszkanie u mnie nie jest dobrym pomysłem:)moze i dlatego,że to jest wieksze mieszkanie ale wszystko współne, a dom to jednak większa swoboda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie zastanawiam się czy jeśli człowiek nie jest starszy to bardziej marudny?Oni ogólnie zawsze sami mieszkali bo ciężko z nimi wytrzymać było z tego co pamiętam ale teraz jak ma się 70 lat to byłaby sytuacja wiązana im łatwiej gdziekolwiek podjechać samochodem a nie autobusem a zreszta dużo zmniejszą się koszty utrzymania domu 200metrowego gdy my będziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak:)moze warto przez zamieszkaniem porozmawiać o ''zasadach''Waszego wsplnego jakby nie było zamieszkania.Ale pewnie to wiesz i nic nwego nie napisałam:) Im człowiek starszy to sie zmienia i nawet ja teraz sie zastanawiam czy i ja będąc w takim wieku nie będe taka sama???marudna? heh i ciągle mam nadzieję, że nie bo maarudność starszych wcale nie jest regułą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobaczymy jutro wszystko się okaże co i jak.Oby było dobrze jeden problem z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech dziewczyny:-) Mogłaby być tak pogoda za dwa miesiące co?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miarka u Ciebie słoneczko jest??bo u mnie ciepło ale za chmurką;) Ja proponuję aby taka pogoda o której piszesz była aż do końca wrześńia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest pięknie:-) w słoneczku ze 20 stopni i leciutki wietrzyk;-) Sama przyjemność iść na spacer:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhhhhh:)a u mnie wlaśnie kapuśniaczek zaczął padać heh ale i tak nie odpuszcze spaceu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! musze sie pochwalić w weekend byłam zaklepać moją suknie, nareszcie;) jest taka jak zawsze marzyłam. Powiedzcie mi czy wiecie co zakładacie na poprawiny??? ja rozglądałam sie po sklepach ale nie ma nic, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mile Panie;-) DŻOANNNA ja na poprawiny szyję sukienkę. Nie mam bardzo jak jej teraz szukać po internecie ale chyba ściągnęłam ją ze strony sukien Madonna suknie wieczorowe a model accacia o ile dobrze pamiętam:-( no dobra wracam do pracy:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu chyba nikt nikomu nie zabrania dołączać się;-) ;-) ? A więc co mila Pani DZIEWCZYNA BRUNETA ma już załatwione a nad czym jeszcze intensywnie myśli?;-) a data ślubu? Witamy i zapraszamy do dyskusji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miarka - suknia bardzo mi się pdoba zwłaszcza góra (jest podobna do mojej sukni) :) Ja nie mogłabym mieszkać z moją Babcią, pomimo oczywistej rodzinnej miłości myślę, że na dłuższą metę po prostu bym nie wytrzymała, bo moja Babcia jest taka: uważa, że jeśli ona lubi żylaste schabowe, to cały świat je lubi, jeśli ona nie słodzi herbaty to cały świat też nie słodzi. Nie ma, że Ty czegoś lubisz bądź nie lubisz, Babcia lubi to Ty też :) Byłoby wesoło, zwłaszcza, że jak większośc mi mówi to jestem indywidualistką. Też uważam, że jeśli jkest taka możliwość to mieszkać we dwoje. Ja w moje strony mam 100 km a mój N 50 km, jest nam dobrze tak samym, ale czasem rzecywiście się zatęskni, najgorzej to jest w Święta bo spędzamy je póki co oddzielnie, już ustaliliśmy, że po ślubie jedne Święta spędzimy u jednej rodzinki a następne u drugiej bo nie damy rady się rozdwoić :) A jak ta kwestia wygląda u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupiliśmy dziś garniak buty koszule itp dla paskudy:-) Wyglądał tak ,ze mi mowę odjęło;-) Ale jak widać miałam rację, żeby kupił czekoladowy bo pasuje idealnie:-) Co do świąt to wigilie każde u swoich spędzało a później na zmianę;-) Co do Wielkanocy to nawet teściowa mnie dziś o to pytała, ale jeszcze nie ustaliliśmy. Po ślubie będzie co roku na zmianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganesh Ale tu chyba nikt nikomu nie zabrania dołączać się ? A więc co mila Pani DZIEWCZYNA BRUNETA ma już załatwione a nad czym jeszcze intensywnie myśli? a data ślubu? Witamy i zapraszamy do dyskusji Wiem, wiem, ale Wy już sobie tu tak długo rozmawiacie,a ja jestem nie w temacie hehe ;) Ślub biorę 17 lipca, a czas szybciutko leci, TEN DZIEŃ zbliża się wielkimi krokami ;) Nie możemy się już doczekać bo w końcu zamieszkamy razem. We wrześniu minie 7 lat jak jesteśmy razem. Co mamy już załatwione? - Ksiądz (choć dopiero tydzień temu ustaliliśmy godzinę-17h), oczywiście sala, zespół, foto, suknia, dekoratorka, obrączki prawie wybrane ;) Nie mamy jeszcze kamerzysty, ale myślę, że w sobotę to się zmieni. bardziej zależy nam na zdjęciach niż filmie, także nawet gdyby nie udało się znaleźć kamerzysty to nie byłaby tragedia ;) Ale damy radę, 17 lipiec u nas nie jest bardzo oblegany i kamerzyści maja wolne terminy. Nie załatwiliśmy tego wcześniej bo narzeczony bardzo dużo pracuje, a poza tym dzieli nas ok 70 km ;( Także z załatwieniem czegokolwiek były problemy. Tydzień temu wybraliśmy tez zaproszenia, w kwietniu będziemy je wręczać -głównie osobiście ;) Poodwiedzamy rodzinkę przy tak miłej okazji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganesh Ale tu chyba nikt nikomu nie zabrania dołączać się ? A więc co mila Pani DZIEWCZYNA BRUNETA ma już załatwione a nad czym jeszcze intensywnie myśli? a data ślubu? Witamy i zapraszamy do dyskusji Wiem, wiem, ale Wy już sobie tu tak długo rozmawiacie,a ja jestem nie w temacie hehe ;) Ślub biorę 17 lipca, a czas szybciutko leci, TEN DZIEŃ zbliża się wielkimi krokami ;) Nie możemy się już doczekać bo w końcu zamieszkamy razem. We wrześniu minie 7 lat jak jesteśmy razem. Co mamy już załatwione? - Ksiądz (choć dopiero tydzień temu ustaliliśmy godzinę-17h), oczywiście sala, zespół, foto, suknia, dekoratorka, obrączki prawie wybrane ;) Nie mamy jeszcze kamerzysty, ale myślę, że w sobotę to się zmieni. bardziej zależy nam na zdjęciach niż filmie, także nawet gdyby nie udało się znaleźć kamerzysty to nie byłaby tragedia ;) Ale damy radę, 17 lipiec u nas nie jest bardzo oblegany i kamerzyści maja wolne terminy. Nie załatwiliśmy tego wcześniej bo narzeczony bardzo dużo pracuje, a poza tym dzieli nas ok 70 km ;( Także z załatwieniem czegokolwiek były problemy. Tydzień temu wybraliśmy tez zaproszenia, w kwietniu będziemy je wręczać -głównie osobiście ;) Poodwiedzamy rodzinkę przy tak miłej okazji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie;) Wróciłąmw końcu do pracy po tym upierdiliwym zapaleniu gardła i jakoś wbic sie nie mogę w rytm pracy hehe;) No witam dziewczyne beuneta:)my kamerzyty mieć nie będziemy tylko fotografa ale tez rozwałażiśmy somóienie kamery ale jednak, koniec koncom zrezygnowaliśmy definitywnie;) Co do świat to zawsze gdzieś o środku, jeden dzien u T, drugi u mojej mamy, a wiekszość czasu razem u mnie albo u niego.W Wielkanoc bedziemy sami:)wiadomo w odwiedziny pójdziemy do rodziców w któreś świeto:) A garnitur idziemy oglądać w środe, zozejżeć sie co jest w naszym mieście, jak nic to trzeba bedzie pojechac dalej:) Pozdawiam Was wszystkie, idę sie szykować do pracy bo dziś na poniejszą,a dojechac jeszcze trzeba;/ Miłego dnia:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie;) Wróciłąmw końcu do pracy po tym upierdiliwym zapaleniu gardła i jakoś wbic sie nie mogę w rytm pracy hehe;) No witam dziewczyne beuneta:)my kamerzyty mieć nie będziemy tylko fotografa ale tez rozwałażiśmy somóienie kamery ale jednak, koniec koncom zrezygnowaliśmy definitywnie;) Co do świat to zawsze gdzieś o środku, jeden dzien u T, drugi u mojej mamy, a wiekszość czasu razem u mnie albo u niego.W Wielkanoc bedziemy sami:)wiadomo w odwiedziny pójdziemy do rodziców w któreś świeto:) A garnitur idziemy oglądać w środe, zozejżeć sie co jest w naszym mieście, jak nic to trzeba bedzie pojechac dalej:) Pozdawiam Was wszystkie, idę sie szykować do pracy bo dziś na poniejszą,a dojechac jeszcze trzeba;/ Miłego dnia:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×