Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

izis888

Kto na 2010??

Polecane posty

Witam dziewczynki, my już po. Stresu było duzo, szczegolnie po wiesciach z samego rana. Sama nie wiedzialam co z tym zrobic, ale sprawa potoczyla sie swoim tokierm i goscie nie dali nam odczuc zalobnej atmosfery. Wszyscy szaleli do białego rana, a w popawiny jeszcze bardziej:-) Przy samodzielnym organizowaniu wesela jest mnostwo pracy i ten ostatni tydzien chodzilismy niewyspani i ja byla chora. Ale ten wysilek sie oplacvil, wyszlo cudnie. Wiekszosc jeszcze nie byla na takim weselu i normalnie nawet nie chodza na pprawiny, a tu bylo im zal nie stawic sie:-) Duzo zalatwila orkiastra, szacunek dla Zespołu Away!!! Nie wszystko dalo sie przewidziec, jak brak pradu na smazenie kotletow gdy my juz wyszlismy z kosciola, co pojdzie najbardziej, wilgotne fajerwerki na torta:-) Ale do tej pory zbieramy gratulacje za to, ze umielismy to sami zorganizowac. No i dekoracja byla mistrzostwo swiata!!! Bez balonow, na stolach bukiety z fioletowych roz i bialych tulipanow w niskich wazonach, fioletowe krysztalki i piekna sciana za nami. Jak moze swiatelek( dzielo mężulka):-) Pomimo, ze bylo bardzo zimno, ja tego nie czula i w kosciele nie mialam nawet szala. Nogi mi dygotaly pod suknia ze stresu, kolana szczegolnie!!! W pewnym momencie w calym kosciele bylo ciemno, a na nas padlo swiatlo przez witraz i teraz na zdjeciach widac jak tocudnie wygladalo. Nawet ksiadz zwrocil na to uwage!!! Nie wiem co jeszcze moge napisac, pytajcie jak cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noemiii14 - Najważniejsze żeby mieć wizję tego co chcecie mieć kupić;-) Ubranie mojego paskudy od stóp po spinki do mankietów zajęło z zegarkiem w ręku jedną godzinkę;-) Z obrączkami podobnie-miałam już pomysł jakie chcemy i tylko dogadanie szczegółów to już chwila. Dekoracje i kwiaty tak samo. Max godzinka nam zeszła. W tym wybór bukietu z katalogu i inne detale. Trzeba być tylko zdecydowanym czego się chce. taka sobie jaaaa - naprawdę współczuje musi być Ci bardzo przykro i mamie też, maanda- Gratulacje kochana;-) liczymy na jakieś fotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maanda bardzo sie ciesze ze wszytsko poszło tak jak trzeba :) ja tez bylam na slubie kuzynki i zabawa była swietna i tez skaldalismy gratulacje tak udanego weselicha :) mozemy liczyc na jakies fotki?? jak nie chcesz na forum to moze na maila: noemiii@poczta.onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maanda jeszcze raz gratuluję i życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia:) też podam maila;-) sylwia.kosidlo@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maanda - również dołączam z najlepszymi życzeniami :) Ja z moim N. już pogodzeni, ale było strasznie nie cierpię tych "gorszych" momentów w związkach, ale kto je lubi. No i w końcu doczekalam się, jeszcze nie będę mamusią :) N. bardzo nie pocieszony, wasi też tak już chcą zostać tatusiami czy tylko mojego tak nagrało ( od 1,5 roku mnie namawia) :) Mamy też spór ślubny odnośnie auta do ślubu, ja wolałabym coś retro albo jakiś nowy samochodzik, wszystko jedno, aby był jasny i błyszczący, a N. chce limuzynę, a ja nie cierpię limuzyn :/ A wy czym jedziecie? Z innymi przygotowaniami dalej w miejscu, ale pocieszam się że mamy jeszcze czas. W weekend może uda nam się pojechać i obejrzeć wdzianka dla N. no i musimy w końcu wybrać i zamówić zaproszenia. Moja mamusia niepocieszona, że jednak wybrałam suknię, która jej nie bardzo sie podobała :) ale na szczęście rozumie mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam ten sam problem- juz sobie wlosy z glowy wyrywalam- nie to ze nie chce miec dzidziusia ale co fajnego w tym zeby isc do ołtarza z brzuszkiem i byc zmeczoną podczas swojeo wesela a moj narzeczony byl zachwycony jak tylko widzial taka mozliwosc... on tez chce szybko szybko... jego stałe powiedzienie ze che: "w każdym kątku po dzieciątku a na środku trzy" :p a jakis dzisiaj ciezki dzien mam- nic mnie nie cieszy- moe mysli supiaja sie tylko na tej przeprowadzce... sa dni kiedy mysle tylko o tym ja sie ciesze ze bedziemy razem juz na zawsze itd a takie dni jak dziisaj tak mnie przygnebiaja- mysle tylko o tym ze juz nigdy nie bede mieszkala w domu rodzinnym i boje sie ze zadko bedziemy jezdzic do mojeo domu- bo czuje ze bede chciala kika razy w tygodniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pandzia_1- mój tez chciał amerykańska limuzynę ale wybiłam mu to z głowy. My jedziemy czarnym oplem vectrą. Noemiii14 - moja lepsza polowa też chce kilkoro dzieci, drogą kompromisu mam nadzieję,że na trójce się skończy;-) A co do wyprowadzki, miałam bardzo podobne odczucia jak się wyprowadzałam. Nie mam tam gdzie teraz mieszkam żadnej rodziny ani przyjaciół więc często jeździmy na weekendy do mojej lub B rodzinki. Ale nadal dziwnie się czuję jak widzę mój stary pokój już pusty;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
manda najserdeczniejsze gratulacje :) i wszystkiego dobrego na nowej drodze zycia :) taka sobie ja oto kolczyki: http://www.rosemary-manufacture.com/the_only/grona_ecru_-_rezerwacja_dla_p_magdaleny,1334.html dla mnie sa najpiekniejsze i od razu je zamowilam :) na stronkach dalej sa tez dluzsze ;) no z garniakiem trzeba sie spieszyc bo sezon sie zaczal i czas uszycia bedzie sie wydluzal. My zamowilismy miesiac temu i odebralismy po dwoch tygodniach :) na obraczki czekalismy cos ponad tydzien :) a nasze auto do slubu to to: [URL=http://img710.imageshack.us/i/l06.jpg/]http://img710.imageshack.us/img710/3815/l06.jpg [URL=http://img143.imageshack.us/i/l20.jpg/]http://img143.imageshack.us/img143/5673/l20.jpg zawsze marzyl sie nam cadillac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh musicie usunac wszelkie spacje, ja usuwam a i tak wkleja sie zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzoskwianka_27
Miarka---my mieszkamy w sumie niedaleko ustronia to moze kiedys sie umówimy na jakś jakwke a później poznamy naszch facetów i juz bedziesz miała blisko znajomych :-) U nas konflik zarzegnany ze stołami , bedzie tak jak ja chce i siedzimy ze starostami rodzice z chrzestnymi obok dziadkowie, moi rodzice zdowoleni bo beda miec dziadków na oku ( mamy dziadków w wieku 90 lat i za dwa miesiace obchodza 65 lat slubu :-) czasem trzeba na nich lookac bo róznie bywa z ich emocjami wzrusza sie za bardzo i zemdleja np :-/ ehhh ) wiec wszystko bedzie super, musze to teraz JA przekazac przyszłej pani tesciowej ....bedzie na mnie szczekac na pewno :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena27
Maanda gratulacje!!! Fajnie że wszystko poszło po waszej myśli my pojedziemy do ślubu srebrnym lexusem a co do wódki to jeszcze się zastanawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwianka 27- odezwij się na mojego maila.Jest kilka postów wyżej. Podam Ci wtedy numer GG;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaanula
a my mamy grypę żołądkowa, czy coś takiego... ja jakoś łagodniej przeszłam bez gorączki i chodzę do pracy bo akurat nieciekawy okres jest i nie bardzo się da uciec. W weekend zaprosiliśmy chrzestnych narzeczonego a w ten weekend jedziemy zapraszać moja cześć rodziny bo akurat przyjeżdżają z zagranicy. powiem wam ze wiedziałam ze tak bedzie ze im bliżej slubu tym mniej mi sie chce załatwiac i jakos to sie nie posuwa do przodu. acha w weekend załatwiliśmy zaświadczenia z parafii narzeczonego, i na szczęście poszło wszystko ok,a bałam sie bo ksiadz tam ponoc ma rózne humory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zysiolinka
a mi się wszystko pokomplikowało :( 2 miesiące przed ślubem zmarła mama mojego narzeczonego :( i co teraz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zysiolinka- macie w sumie cztery wyjścia: - przełożyć ślub i wesele - wziąć tylko ślub a zrezygnować z wesela lub zrobić go później - zrobić wszystko jak zaplanowane było Ostatnia opcja na pewno najtrudniejsza dla Twojego narzeczonego i teścia. Dlatego najważniejsze jest co oni czują w tym trundym momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zysiolinka- bardzo mi przykro, zdarzenie z soboty nawet nie umywa się do twojej tragedii, a najbardziej narzeczonego. Nie podejmujcie decyzji pochopnie, przemyślcie to, ochłońcie. JKak będę miała chwilkę to podeślę linka do zdjęć na maile. Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zysiolinka bardzo mi przykro:-( głębokie wyrazy współczucia:( tak dziewczyny mają rację, ochłonijcie a dopiero potem podejmujcie decyzję. Największe znaczenie ma zdanie narzeczonego i jego rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos samochodu do ślubu:) wyobrażacie sobie w małej wsi taka ogromną limuzynę? Nasi znajomi jechali do ślubu limuzyna, widok komiczny, wielka retro biała limuzyna w małej wsi:-) ale to tylko mój punkt widzenia. Nas zawiezie do ślubu swoim czarnym bmw kolega a starsi i młodsi drużbowie pojadą czarnym passatem. Starsi drużbowie to inaczej świadkowie, to tak gwoli jasności:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no może śmiesznie wyglądało.To tak jak by trasą "szybkiego ruchu" jechać doroszką np(warszawa-katowice czy warszawa kraków" i do tej dorożki mieć nowoczesną sukienkę i salę w której są okrągłe stoliki właśnie problem robią detale.My dziś idziemy pogadać o samochodzie powiedzcie mi widiałyście kiedyś ładnie ubrany samochód sportowy?Mianowicie chodzi mi o mustanga nie wiem jaki dokładnie to jest model wiem że ma dwa pasy białe od maski do bagażnika ogólnie jest czarny jak ubrać taki samochód żeby było ładnie nie lubię takich wystawnych dekoracji delikatne bo w sumie on sam w sobie jest śliczny macie jakieś propozycje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maanda dziękuję za zdjęcia. Piękna z Was para:) ślicznie wyglądałas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganesh- mogłabyś przesłać mi zdjęcia od Maandy bo doszedł mi od niej pusty mail bez linka. miareczka@gmail.com JAGODAX2- wg mnie nie ma sensu ubierać takiego auta jakoś standardowo bo będzie dziwnie wyglądać. Wg mnie tablice plus napis na szybie jak an rajdach z imionami nowożeńców bardziej pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miarka- fajny pomysł nawet nie wpadłam na taki a masz może jakieś linki ze zdjęciami bo nie widziałam jeszcze tak zrobionego samochodu.Dzięki z góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukam w necie ale na razie nie znalazłam. W każdym razie to było subaru impreza z tablicami nowożeńcy i z naklejkami na bocznej szybie. Wyglądało uroczo;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak dzięki już są;-) btw dzwoniła do mnie pani z salonu że moja suknia już jest i na którą się umówimy na przymiarkę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×