Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

izis888

Kto na 2010??

Polecane posty

No to Miarka czekamy z niecierpliwoscią na foteczki :):):) ja tez juz nie moge sie doczekac pierwszej przymiarki ale najprawdopodobniej bedzie pod konic maja albo na poczatku czerwca... a ja jestem na etapie zapraszania a powiem Wam fajnie fajnie ale niektore rzeczy nie dają mi spac.... np. u mnie w rodzinie jet tak ze na sali zele bo nie w restauraji a w restauracji zle bo malo jedzonka itp... także jak uslyszalam pierwsze slowa krytyki to poprrostu od niedzieli nie moge spac. caly czas sobie mowilam ze innymi sie nie przejmuje bo nigdy wszytskim nie dogodzi ale teraz to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noemii jeszcze wesele się nie odbyło a już krytykują?:-( co za brak wychowania i taktu:( robią Ci tylko przykrość, ale tak to jest niby miło miło a jak Ci doloza między wierszami to Ci w pięty idzie. U mnie też mąż mojej chrzestnej stwierdził, że jak w remizie to muchy będą po sali latać. Nie ma się co przejmowac;-) pomyśleć swoje a nic nie mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o własnie to są takie pierdoły jak z tymi muchami a mnie jakos to wkurza- a normalnie to zawsze mowilam ze nich mowia o chca. a jak przyszlo co do czego to strasznie mi przykro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noemiii14- naprawdę nie przejmuj się dziewczyno nie ma czym;-) Zawsze się taki znajdzie co będzie kaprysić. Ja już też się nasłuchałam. A czemu restauracja, a nie remiza jak wszyscy;-) A dlaczego B kupił taki drogi( to pojęcie względne) garnitur mógł kupić gdzie indziej taniej;-) Pewnie jeszcze usłyszę czemu suknia nie jest śnieżno biała:DI tak w kółko. Niestety zawsze się jakiś krytykant znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaanula
nie przejmujcie się (choc ja tez nie potrafie), bo to tak jak ja usłyszałam od teściowej, na jej pytanie ile kosztowała sukienka powiedziałam ze droga (nie chce jej mówic ile bo uwazam ze nie powinna pytać, bo ona by najchętniej za mnie kupiła taka za 200 zł od kogoś co mu w szafie zalega i chce się pozbyć), a ona na to: "mówiłaś mi ze bedzie skromna to jak to możliwe ze droga"... nie wspominając tego jak przy proszeniu chrzestnej stwierdziła ze udało jej sie dwoje dzieci wyprawić z domu bez wesela..... w kontekście, że trzecie będzie miało wesele bo w mojej rodzinie sie robi... dodam że przyszli tesciowie w naszym wypadku płaca tylko za gości których zaproszą w sensie od talerzyka, wszystkie koszty w stylu ciasta alkohole itp płacimy my. Nawet garnituru narzeczonemu niezasponsorowali, ale to moze i lepiej... i od razu uprzedzam głosy krytyki ze wymagam od kogos zeby mi wesele sponsorował, wcale nie wymagam, chodzi mi tylko o to ze po co to przy zapraszaniu gosci tak wypominać, skoro i tak nie ponoszą wiekszosci kosztów:/ wybaczcie przydługi post ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te teksty o drogich garniturach mnie powalają;-) Od zawsze wiadomo, że dobry gatunkowo garnitur w stonowanym kolorze pasuje na wiele okazji a nie tylko na ślub, można go potem wielokrotnie założyć;-) zanim ten garniak za 1000zł zostanie wyrzucony z szafy kobieta wyda na kiecki 5000tys;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widzę te garniaki za 300 zł z marketu an PM to żałość mnie bierze. Jeden dzień w życiu, każdy patrzy ale trzeba się tanio wykpić;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaanula
co do tanich garniturów moze jak kogos nie stac to trudno, znam takich co poszli na slub w garniturach studniówkowych i to bynajmniej nie dlatego ze studniówka była niedawno... moznaby powiedziec blizej było do dziesięciolecia matury, ale kazdy robi jak uwaza, byleby nie krytykował innych, bo jak chce wydac na sukienke czy garnitur wiecej niz tesciowa i nie biore kasy od niej to uwazam ze nie powinna sie wtracac ze ona by tyle w zyciu nie dała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaanula- wiadomo,że nie każdego stać , ale ja się w ich wydatki nie wtrącam;-) Chcieliśmy wczoraj skoczyć do USC i znowu się nie udało. To jest chore że mają czynne tylko w tygodniu max do 15 30.! Trzeba brać wolny dzień żeby coś załatwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym USC to tez masz racje. My juz dugi tydzien sie zbieramy i nic... Mogloby chociaz z godzinke byc czynne w soboty a tu nic... mam pytanko jak zapraszałyście to czestują Was alkoholami?? bo nas non stop- moj narzeczony zazwyczaj kieruje wiec na mnie wszystko spada.... dzisiaj to mnie tak glowa boli- bo zeby to wszedzie bylo to samo a tu jedziemy do jednych to szampana otowrzyli gdzies indziej drinki a na sammym koncu to nawet sie nie zapytali co chce tylko ciotka przyniosla gotowe drinki z malibu i mleka a ja nie cierpie mleka!! od razu na wymioty mi sie zbiera. Ale nie chcialam nikogo obrazac i wypilam za co do teraz pokutuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos tych garniturów;) kogo nie stać to nie stać, ok. Ale najbardziej mierzi mnie u tych co ich naprawdę stać na dobry garnitur za te choćby 800zł to kupują tani bo po co ma chodzić w jednym skoro może kupować nowy co miesiąc. Mam takich sąsiadów kupują ubrania na tony;-) co weekend na targu a potem się dziwia że ileś bab ma takie same;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a chciałam zapytać właśnie jak jest u was jak jeździcie z zaproszeniami to wy przywozicie alkohol czy to jest w gestii gospodarzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do alkoholu i proszenia. To tylko do jednego kolegi jechaliśmy z flaszkę;-) że się tak wyrażę, ale dlatego że była inna okazja. Zdarzało się że nas częstowano ale raczej symbolicznie winka czy drinka. Jak zapraszałam dziewczyny u mnie w domu to ja postawiłam winko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam kłopot:-( moja świadkowa dostała się na praktyki zagraniczne i wyjeżdża, wróci dwa tygodnie przed moim weselem. Problem jest taki, że miałam z nią prosić gości(taki u nas zwyczaj) i nie wiem teraz co robić. Młodszej druhna jeszcze nie powiedziała ostatecznie tak czy nie. Strasza chciałaby już z młodsza dogadać się ostatecznie co do kiecek i czy mogłaby młodsza za nią ze mna prosić gościi. I tak wszystko wisi w zawieszeniu. Nie wiem czy pojechać do młodszej i poprosic o przyspieszenie decyzji ze względu na zaistniała sytuację czy co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zysiolinka
dziękuje za słowa otuchy... zobaczymy jak to będzie... ślub za 2 miesiące..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganesh- moim zdaniem powinnaś sama prosić gości. Trudno taka sytuacja wyszła i trzeba sobie jakoś radzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganesh pogadaj z młodsza druhną i jeśli zdecyduje się to rozdajcie zaproszenia razem a jeśli nie to trudno rozdasz je sama. Moja świadkowa zaszła w ciąże, bardzo się ciesze ale co jeśli źle się poczuje na weselu? albo krótko przed weselem zrezygnuje? sama nie wiem może wszystko będzie ok a ja tylko nie potrzebnie panikuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miarka ładna piosenka tylko trochę wolna, ale to w niczym nie przeszkadza prawda. My chyba zdecydujemy sie na piosenkę "wielka miłość"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samej odpada z narzeczonym też nie da rady. Z młodsza będę prosić. Tylko wszystko jest w zawieszeniu bo nie potwierdziła tak czy tak. Powiedziałaby tak albo to nie bym miała jasna sytuację, mam dziewczynę na ewentualne zastępstwo więc to żaden problem. Drażni mnie to, że już 4 miesiące się nie podjęła decyzji. Starsza się dopytuje bo też chce wszystko załatwić żeby było dograne zanim wyjedzie. Pojechać do niej i pogadać czy co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak zrobię. Miała tyle czasu do zastanowienia, że nie powinnam mieć wyrzutów sumienia że ją poganiam z podjęciem decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis zamowilam suknie slubna, bolerko i mniej wiecej welon ( mniej wiecej - bo dopiero na koncu bedzie dobierany do sukni :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oleum+- mogłabyś jeszcze raz( jeśli dawałaś) wklei link do Twojej sukni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaanula
Miarka mi dokładnie o to samo chodzi, każdy robi tak jak uwaza i niech każdy daje ile chce na ciuchy, na bizuterie i inne duperele, ja moge miec swoje zdanie na temat tanich garniturów (podobne jak ty) ale nie narzucam go innym. Tesć pewnie bedzie w jakims starym tanim garniturze ale to ich sprawa ja mu nie bede robić nakazu zakupu nowego z okazji mojego slubu, tylko niech nie maja pretensji do nas ile wydajemy na nasze stroje tymbardziej ze tak jak pisałam, nie za ich pieniadze, bo mi suknie kupuje mama, a za garnitur narzeczonego zapłacilismy z naszych pieniedzy bo utrzymujemy sie od dawna sami i mamy wspólny budżet. tak jeszcze co do tych garniturów to w sumie o suknie sie pytaja a o to ile dalismy za garnitur my to juz nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:) oleum--poprosimy i fotkę lub link na jakiejś stronie do sukni:) dżoannna--ja mam podobną sytuację, przyjaciółka która miała być świadkiem jest w ciąży 2miesiąc na naszym ślubie byłby początek 6go i po rozmowach zrezygnowaliśmy...ale to dlatego,że ona już 2razy poroniła i boję się o nią...ale jeśli Twoja starsza dobrze się czuję i teraz się nic nie dzieje to będzie dobrze:) my mieliśmy roznieść resztę zaproszeń,ale niespodziewanie nasza kruszka się pochorowała więc musimy przełożyć:( na wtorek jesteśmy umówieni z babeczką z salonu co do garnituru i moich dodatków:) muszę poszukać jeszcze auta..chcieliśmy karetą,ale nie wiem czy to nie za drogo...nic pomyślę jeszcze muszę też awaryjnie umowić się do fryzjera i wizażystki bo mój salon chyba coś kręci...chciałam zapisać się na lipiec a oni twierdzą,że nie mają jeszcze kalendarza...zapiszą mnie,ale na kartce i nie wiadomo czy będzie to na100% a u nas większość tych lepszych fryzjerów jest zajęta...nie licząc,ze w jednym babeczka powiedziała mi za próbne prostowanie włosów(chcę mieć rozpuszczone) i ewent małe podpięcie na kwiatka 120zł szoookkk... to tyle rozterek panny młodej:) teraz zmykam na urodzinowe drineczki:) miłego wieczoru...papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Dziś z rozpędu wylądowalismy w bielskim Agnes, moja kumpela poprosiła mnie o doradzanie w yborze sukni, slub ma w czerwcu, z nia szyko poszło , ja nic nie mierzyłam tylko kapelusze (jejku,jakone mi sie podobaja...ale chyba mam za mało odwagi i do mojej skromnej sukni nie bardzo, najwyzej na sama ssje wypożycze ) za to mój J wybrał !! Byłam w szoku , stanęło na smokingu !!! Byłam w szoku bo mielsiśmy kupic tańszy garniak z przedłużaną marynarką...ale tak fajnie wygladał,on sie w nim świetnie czuł...stwierdzilismy ze cena 2000 trudno dozbieramy do niej i az mi sie kluska w gsrdle zrobiła ze wzruszenia jak wszedł ubrany w lakierkach, muszce, pasie ...slicznie ale oceńcie sami...każda uwaga cenna !!! (ja nadal w proszku z suknia !!!! do lipca mam czas ...ale bede szyła w Sułkowicach te ktorej juz wklejałam linka ...juz nie chce "wydziwiac" linki do fotek mojego J ... http://i40.tinypic.com/2w7lgzk.jpg http://i40.tinypic.com/2mmwa43.jpg http://i40.tinypic.com/6sc6mf.jpg http://i41.tinypic.com/2dubd78.jpg Udanego weekendu Młode :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że nie tylko mój narzeczony to kawał chłopa:) Albo to wina zdjęcia albo marynarka troszkę za bardzo podkreśla brzuszek, ale ogólnie w porządku. Nie przepadam za smokingami więc może dopatruje się wad tam gdzie ich nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smoking ma swój urok ale mojemu to chyba jeszcze nie pasuje;-_ ON jeszcze taki młodzieżowy jest. Na co dzień bluza i bojówki wiec czułby się jak w przebraniu;-) Ale Twój J wygląda całkiem całkiem;-) U mnie się zaczęło odmawianie;-) na razie wiem ,że 3 osoby odmówiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×