Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szaaaszarusza Kasia

NAJNOWSZY TREND, WSPANIAŁY, WYSZUKANY I ELEGANCKI!! NA ŚLUB KOŚCIELNY!

Polecane posty

Gość szaaaszarusza Kasia

Witajcie! W Czerwcu miałam ślub. Jak na razie jest bosko, więc piszę jeszcze na tym forum, może później przerzucę się na ten z problemami :) Chciałam żeby mój ślub był WYJĄTKOWY. Nie huczny i z pompą, po prostu wyjątkowy i elegancki. I słuchajcie ! ROdzice zrobili mi wspaniały prezent, zamówili śpiewaczkę operową, która ubrana w piękną suknię, uświetniła całą imprezę! Zaśpiewała Ave Marię i kilka innych pięknych pieśni. O mały włos się nie rozpłakałam. Kobieta ta była po prostu tak elegancka i wspaniała,że aż nie jestem w stanie tego opisać. Później oczywiście zaprosiłam ją na wesele i spytalam czy również nie moglaby czegoś zaśpiewać, a ona się zgodzila i uświetniła wesele operowymi i operetkowymi ariami! Później rozmawiałam z rodzicami,czy ten prezent był drogi. WCALE NIE!!! Naprawdę polecam Wam takie oprawy muzyczne!! To wspaniała rzecz!!! Już z 10 razy oglądałam DVD ze ślubu - po prostu BAJKA!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspaniała sprawa ale nie w każdym towarzystwie, być może miałaś wesele w kameralnym gronie ludzi na poziomie na większość wesel ludzie przychodzą by poskakać przy barachołkach, nie oszukujmy się ale tez chciałabym by ktoś zaśpiewał u mnie Ave Maria...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellap
A u nas zaśpiewa chór dziecięcy (dzieci w wieku 5-7 lat) w kościele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U mnie na slubie spiewala
babka a przygrywal jej facet na gitarze akustycznej. Bylo bosko :) I zaspiewala mi Ave Maria. :) I wogole przygrywali podczas calej mszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaaaszarusza Kasia
piękne!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cass
Śpiew na ślubie to jedno, i bardzo pozytywne (profesjonalizmu nigdy dość!!!), ale arie do weselnego rosołku to już trochę niebezpieczne. Trąci kiczem... Akurat z tematem śpiewu na ślubie jestem blisko związana, i dziwi mnie nieco robienie z mszy koncertu - śpiewaczka na ślubie ma się MODLIĆ w intencji szczęścia Młodych ("Kto pięknie śpiewa, ten dwakroć sie modli" - św. Augustyn), a nie gwiazdować w balowej sukni, hmmmm... Wiele razy obserwowałam śpiewaczki świetnej klasy, śpiewające na ślubach - w suknie koncertowe odstrzelały się i robiły z siebie damy ważniejsze od Panny Młodej wyłącznie śpiewaczki z Rosji. Ale może polskie wokaliski kupiły już ten trend od koleżanek zza wschodniej granicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiatraczekkkk
U mnie śpiewały dziewczyny ze scholi kościelnej i też było ładnie. Mój ksiądz proboszcz by sie chyba w życiu nie zgodził na śpiewaczkę operową. A dlaczego? Nie wiem. O tą schole musiałam się sporo namęczyć. Dziewczyny musiały przyjść i pokazać że znają liturgię przedstawić listę pieśni, mimo że schola jak najbardziej z mojej parafii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cass
Ksiądz się nie zgadza, jeśli wciska mu się w liturgię pieśniczki w stylu oazowo-rubikowo-świeckim... Jeśli śpiewaczka poda i przystosuje do okoliczności teksty arii (wiele jest opartych w 100% na tekstach z Biblii = żaden ksiądz nie ma prawa się doczepić), wszystko powinno być ok. Drobiazg polega na tym, że wiele wokalistek przerabia ślub = mszę na koncert świecki, stąd opory księży. Ale profesjonalnie przygotowana do tematu wokalistka zawsze zdoła zaproponować utwory stosowne do okoliczności i wymogów, akceptowalne przez księdza, ale przede wszystkim - piękne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale to chyba nic nowego
na naszych slubach i pogrzebach rodzinnych zawsze spiewaja profesjonalne spiewaczki operowe, fakt,ze mam w rodzinie, ale nie tylko na moich, znajomi tez biora, jak spiewac, to dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viss
Taki nowy pomysł to to nie jest;] Ja bardzo lubię spiew operowy, dosyć regularnie bywam w operze. Niestety chodzę do niej ze znajomymi, bo moj narzeczony szalenie się w operze nudzi. Podejrzewam, że moja rodzina tak samo zareagowałaby na śpiew w wykonaniu operowym. Na mszy ok, ale na przyjęciu byłaby to kompletna klapa. Także ja oprawę muzyczną dopasowałam do moich gosci. Zabawne jest, że dla ludzi jak się ma śpiewaczkę operową i to nieszczęsne ave maria to taka klasa i szyk....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
a ja nie cierpie takiego piania i kociokwiku.chyba bym sie z narzecz.pojszczala ze smiechu,ale co kto lubi,kwestia gustu,okscielnego nie planuje,a takich piesni nie lubi,a ave maria to slyszalam na pogrzebie 2 tyg .temu;)hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mogłabym mieć kapelę jazzową na swoim... ;) ale to prawda, jak ktoś do góry napisał, wszystko zależy od gości... albo większość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Dejzi
Co to znaczy "pojszczała"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
boze jazz,opera,ale nudy,co wy za muzy sluchacie?:)buahaha.ssikala,filmow nie ogladasz?:)ja bym wolala boba sinclara:)zenada.zalson,ale wiadomo,kwestia gustu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
a tak na serio to b ym wolala czesia z wlatcy moch zeby mi zaspiewal.przynajmniej by nie nudzil i nie smecil i by sie bylo z czego poscmiac,bo prz y jazzie,to sie mozna na galezi powiescic,a jazz lepiej paliic niz sluchac:)lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicola76-
Ave Maria to juz jest tak oklepane, ze chyba wiekszosci zbrzydlo.Ja kiedys uwielbialam te piesn, po ogladnieciu "Alive" zakochalam sie w wykonaniu Jennifer Rush, ale gdzie nie bylam na slubie-koncowka-Ave Maria w lepszym i gorszym wykonaniu. Jesli chodzi o spiew operowy w kosciele-jak najbardziej, ale na weselu-w zyciu!!Wesele jest po to, aby sie bawic a nie sluchac smetow i popadac w nostalgie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicola76-
aha...nie pisze sie "Ave Marię":) tylko "Ave Maria" bez odmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do tej nade mna
Przede wszystkim "Ave Maria" to modlitwa, nie tylko piesn. Dodatkowo jest kilka wersji tej piesni, o ktorej piszesz, ze jest oklepana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicola76-
wszystkie razem wziete a zwlaszcza to napisane przez Schubeta, to z filmu "alive"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do tej nade mna
I co w zwiazku z tym? Oklepane, czyli juz malo "atrakcyjne"? Trzeba szukac czegos "orginalnego", zeby nie bylo oklepane? Zenada. Ave Maria jest piekne, zawsze bedzie piekne i zawsze bedzie wzruszalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamkoteczek
CO INNEGO MSZA W KOŚCIELA, CO INNEGO WESELE. NA WESELU TRZEBA SIĘ WYSKAKAĆ I WYBAWIĆ, ANIE PRZYNUDZAĆ OPERAMI. BŁAHHHAA HA HA HA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicola76-
aha-jeszcze jedno- myslaialm, ze piesn tez moze byc modlitwa i vice versa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sileska
"do tej nade mna" ..moze ty tak nie masz, bo ja jak slysze te sama piosenke non stop w radiu, to juz przestaje mi sie podobac..i dla mnie tez jest tak z Ave Maria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sileska
"do tej nade mna" pewnie sama masz lub mialas Ave Maria i teraz bronisz tej cuuuddddownej pisni pazurami..wyluzuj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do tej nade mna
Czemu mnie atakujesz? Zespol napiecia przedmiesiaczkowego ci sie odezwal? Jeszcze nie mialam slubu i nie bede go miala (przynajmniej nie w Polsce). Rozumiem, ze pol zycia spedzasz na bieganiu na sluby a i w domu sluchalas non stop Ave Maria, stad ta niechec do tej piesni. Wiesz, porownanie do stacji radiowej i te sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sileska
to ty atakujesz.Forum jest od tego, aby podzielic sie swoja opinia a ty od razu "zenada".Czy komus sie podoba ta piesn, czy nie to jest indywidualna sprawa i nie musisz od razu kogos nazywac zenujacym.Wyobraz sobie,ze w tamtym roku bylam ok 12-15 razy na slubie i na wiekszosci byla ta sam piesn, tylko w innym wykonaniu...ale nie tobie bede sie tlumaczyc. Dla kogos moze byc oklepana dla innego nie musi.Koniec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi się Ave Maria podoba
ale na swoim ślubie wolałam poprzestać na organach i skrzypcach. Może oklepane ale nadal piękne... Jednak najbardziej lubię Arię na strunie G Bacha, jest boska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam Ave Marię Bacha graną na saksofonie, gościu genialnie to zagrał, wszyscy byli pod wrażeniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×