Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewak1981

kompulsy- jak sobie z nimi radze

Polecane posty

Gość ewak1981
cały czas kombinuje jak zgubić te 5 kilo do przyszlego czwartku( macie jakies pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewak1981
od jutra robie diete 5-cio dniowa (bo zaczynam jeść- powoli zaczynam się stresować ślubem chyba))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompulsacyjna_laska_gruba
ewak masz moze jakieś swoje fotki zeby przesłać mi na maila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewak1981
kompulsacyjna nie ma na co patrzec)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewak1981
wczoraj sobie podjadłam( ale tak się wkurzyłam że musiałam jakos odreagować( w dodatku zestresowałam się urzedem stanu cywilnego))) ale byłam na rowerku) a jedzenie już nie sprawia mi takiej frahdy zauważyłam) nie robie żadnej głupiej diety 5 cio dniowej- robie dalej swoją)) postanowiłam przerzucic sie na jabłka które uwielbiam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, szukałam takiego topicu bo od 4 lat choruję na bulimię i kompulsy (czasem wymiotuję a czasem pozwalam żarciu zamieniać się w tłuszcz)...od września idę na kolejną terapię i szczerze mowiac nie wiem czy bez tego da sie wyzdrowieć...w czwercu zeszlego roku poszlam do terapeutki zajmujacej sie zaburzeniami odżywiania i poznalam przyczynę choroby! Były nią relacje z moją mama, ktore wydawaly sie doskonałe, bylyśmy tak ze sobą związane ale wlaśnie to nasze przywiązanie powodowało, ze nie mialam swojego zycia i odreagowywalam napiecie przez jedzenie...mama mnie bardzo wspierała w chorobie, dużo rozmawialysmy, zapisała mnie na terapię za moja prosba itp...już bylo lepiej...w czerwcu skończyla sie grupowa terapia a ja od września chce iść na nową bo znowu nie radzę sobie z jedzeniem...tym razem nie odreagowuję relacji z mamą ale ich brak bo moja Iskierka w styczniu zmarla...zajadam smutek i pustkę jaka mi w sercu zostala i teraz nie wiem czy zdołam sobie poradzić z jedzeniem...ale jedno moge wam powiedzieć-dieta może działać na krotką metę-wy3macie jakiś czas i napady moga wrócić jeśli nie zajmiecie się strefą psychiczną...wiem bo sama sie przekonałam a terapia jest najlepszym lekiem...pozdrawiam i 3mam kciuki za Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulkaa1234
niestety to już drugi dzień - a na szczęście już nie mam słodyczy w domu (miałam dwa torciki wedlowskie). Wczoraj jeden cały, a dziś jakieś 2/3 (reszta wylądowała w koszu). Ostatecznie nie jestem gruba mam 60kg przy 175cm, ale masywne uda, których nienawidzę. Odwiedza jeszcze ktoś ten wątek?? Ratunku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Warto poswiecic chwile
Polecam wszystkim, którzy mają problem z kompulsywnym objadaniem blog Anii http://wilczoglodna.pl . Ona sama zmagała się z bulimią kilkanaście lat, a teraz pomaga innym. Niedawno ukazała się jej książka. Warto poświęcić chwilę i przeczytać kilka jej artykułów. Wierzcie mi to nie jest żadna krypto-reklama. Chciałabym, zeby komuś ten link pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×